Skocz do zawartości
  • 0

Łódka ok. 4 metry - zakup, opinie, porady


piotrP80

Pytanie

Witam. Jestem nowy na forum i postanowiłem się zarejestrować bo może jakoś rozwieję swoje wątpliwości co do wyboru.. Nie ukrywam, że też na innych forach zadaję to samo pytanie, a mianowicie poszukuję nowej łodzi około 4 metry obowiązkowo 1 kadłubowej. Mam silnik yamahę 15KM i chcę pod niego dobrać łódź. Na wyposażeniu nie zależy mi bo i tak sam lubię sobie dobudowywać.

Mam na uwadze następujące:

 

1)pegazus 430

http://www.pegazus.net.pl/lodzie_wedkarskie_430Fisher.html

2)crescent410

http://www.lodzie-crescent.pl/pl/otwartelodzienaspokojneakweny/410.htm

i film

3)fox 1 skorupowa nie mogę znaleźć na stronie https://www.google.pl/search?q=riverfox&client=firefox-a&hs=EHX&rls=org.mozilla:pl:official&channel=np&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=gNueU9XjOeve7Ab3rICQDQ&ved=0CDYQsAQ&biw=1366&bih=657#channel=np&q=riverfox+420&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&facrc=_&imgdii=_&imgrc=bqT8OBUWuvc8fM%253A%3BuVeNmag2smovkM%3Bhttp%253A%252F%252Fgorsselingwatersport.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2013%252F02%252FF420red-300x224.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fgorsselingwatersport.nl%252Ffox-boats-visboten%252F%3B300%3B224

4)horn399 profish

http://allegro.pl/lodz-wedkarska-horn-399-profish-nowosc-jedyna-w-pl-i4339154555.html

i filmik

https://www.youtube.com/watch?v=z3YAAp7go-4

 

Rozmawiałem już z pegazusem - cena około 5 tys

z cerscentem cena około 6 tys oraz z horn cena od 3,5 tys ! i podobno jest to pierwsza ojczysta basowa łodź w Polsce do zabudowy na zamówienie

 

Z góry dzięki za dobre rady - Pozdrawiam Piotek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jak w temacie za i przeciw (pomoglibyście wybrać koledze łódź).

Link do Romany:

https://www.olx.pl/d/oferta/lodz-wedkarska-motorowa-romana-430-pod-dziobowke-z-fotelem-30-km-CID767-ID13lNEb.html

 

Link do Artemis:

https://www.olx.pl/d/oferta/artemis-lodz-wedkarska-CID767-ID13kGJi.html

 

Za Romaną przemawia do mnie przede wszystkim odległość od Polmiru (ok 30km) i ilość/wielkość bakist. Natomiast za Artemisem wielkość pokładu i ogólnie wygląda fajnie (ale wygląd to nie wszystko).

Sam już nie wiem - Pomóżcie:)

A ja bym dorzucił tu jeszcze Sempera 400WL albo 440 xt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Proponuję odłożyć jak jesteś młodym człowiekiem będziesz miał sprzed na dożywocie a laminat prędzej czy później wymienisz

A z jakiej przyczyny ma się dokonać wymiana łódki z laminatu? Przecież te łódki po 15 lat pływają i nic się z nimi nie dzieje. Głupia Kasia Milexa nie wiem ale już pewnie ze 20 lat będzie w rodzinie, leży w zimnie na śniegu, lato non stop na wodzie, przekładana, wożona w warunkach różnych a to na samochodzie, a to na jakimś wózku a to na przyczepce i działa. To jak kolega chce dać 18-23 tyś za łajbę to przecież tam laminat będzie dużo solidniejszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sęk w tym że różnych "łódek" jest na rynku "od metra" ale takich producentów którzy obecnie uczciwie dbają o jakość swoich produktów można policzyć na palcach jednej ręki..  

Edytowane przez ubot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie dawno była w sprzedaży łódka Michał z Milexu , Yamaha 15 KM z przyczepką 19 tyś. 

Mój znajomy odkupił Romanę z 80 lat  z Chojnic śmiga po pomalowaniu aż miło .

Pływałem tą   Romaną  na Suzuki 8 KM .

Teraz już nie ma takich łódek Romana o której napisałem ważyła 250 kg .była goła .

Obecne z relingami bajerami 200 kg coś za coś .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Akurat Milex robił na tamte czasy dobre łódki, czy one była z jakiegoś super grubego laminatu to nie wiem ale były mocne, choć obecnie zdecydowanie lepiej są łodzie projektowane jeśli chodzi o przestrzeń w środku.

Sam Milex miała chyba tylko dwa modele i co by nie mówić są one nadal w cenie jak napisałeś.

 

Dodam od siebie jeszcze że sama grubość laminatu nie do końca ma aż takie znaczenie to że łódź będzie ważyła 250 kg a nie 200 kg nie świadczy o tym że będzie lepsza i bardziej "długowieczna".

Ale już jakby taka romana 430 ważyła 130 kg to należało by się faktycznie zastanowić.

Edytowane przez zorroo85
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie dawno była w sprzedaży łódka Michał z Milexu , Yamaha 15 KM z przyczepką 19 tyś. 

Mój znajomy odkupił Romanę z 80 lat  z Chojnic śmiga po pomalowaniu aż miło .

Pływałem tą   Romaną  na Suzuki 8 KM .

Teraz już nie ma takich łódek Romana o której napisałem ważyła 250 kg .była goła .

Obecne z relingami bajerami 200 kg coś za coś .

 

Nie rozumiem dlaczego fakt, że łodka jest topornym klamotem maiłoby byc wyznacznikiem jej jakości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

I to akurat dobrze świadczy o podejściu danego producenta..

Za to niewybaczalne jest jeśli sypią piasek czy dają inne obciążenie żeby zwiększyć wagę i złudzenie solidności jednostki.. A o takich praktykach również słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bez kitu. W takich małych łódkach (mowa o normalnych producentach), drewnianą dechę wlaminowuje się w kil. W pokładach dziobowych dawno nie widziałem drewna. Obecnie stosuje się technologię "kanapki z herexem" lub sklejki na podłogę i/lub na pawęż. Jeszcze z dziesięć lat temu spotkałem się z płytą osb -ale to u takich paprakusów. Obecnie łodzie które są produkowane z certyfikatami są produkowane zgodnie z planowym procesem technologicznym. Więc gruba bucówa nie przejdzie. Problemem obecnie jest sumienność -mijaki w malowaniu, nasączaniu, gruntowaniu itp., ... a dobra tego nie widać to się i tak sikafleksem zababla....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Brzoza jak myślisz przy produkcji  naszych wędkarskich łódek stosują producenci

jakieś bajeranckie materiały typu przekładka , ajrex czy inne .

Nie oni oszczędzają na towarze laminat jest ten sam mata plus żywica poliestrowa .

Bardzo często  mata natryskiwana jest z żywicą i wałkowane a rzadziej  laminat podciśnieniowy .

Mało towaru w kadłubie większe zyski .

Produkcja wędkarskich łódek w formach się nie zmieniła od 50 lat kopyto i jazda .

Stare klamoty jak to nazwałeś  na pewno były stabilne i mocne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Akurat Milex robił na tamte czasy dobre łódki, czy one była z jakiegoś super grubego laminatu to nie wiem ale były mocne, choć obecnie zdecydowanie lepiej są łodzie projektowane jeśli chodzi o przestrzeń w środku.

Sam Milex miała chyba tylko dwa modele i co by nie mówić są one nadal w cenie jak napisałeś.

 

Dodam od siebie jeszcze że sama grubość laminatu nie do końca ma aż takie znaczenie to że łódź będzie ważyła 250 kg a nie 200 kg nie świadczy o tym że będzie lepsza i bardziej "długowieczna".

Ale już jakby taka romana 430 ważyła 130 kg to należało by się faktycznie zastanowić.

Oprócz Kasi i Michała była też kabinowa coś w stylu Qucksilvera  bo sam ją widziałem w Milex-ie. Czy był to prototyp czy tylko jedna sztuka dla siebie nie powiem ale była przez nich zrobiona. Potem była przerwa i ponowne odrodzenie firmy ale jednak nie na długo . Co było przyczyną nie wiem ale faktem było ,że na tamte czasy to były to naprawdę solidne i bardzo udane jednostki a właściciel mega kontaktowy z  którym się fajnie rozmawiało. .Szkoda tej firmy.  

 

A wracając do tematu to gdzieś czytałem ,że potrafili miedzy kadłub poukładać  puste butelki pet .aby była niezatapialna !!

Edytowane przez M a r a s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Brzoza jak myślisz przy produkcji  naszych wędkarskich łódek stosują producenci

jakieś bajeranckie materiały typu przekładka , ajrex czy inne .

Nie oni oszczędzają na towarze laminat jest ten sam mata plus żywica poliestrowa .

Bardzo często  mata natryskiwana jest z żywicą i wałkowane a rzadziej  laminat podciśnieniowy .

Mało towaru w kadłubie większe zyski .

Produkcja wędkarskich łódek w formach się nie zmieniła od 50 lat kopyto i jazda .

Stare klamoty jak to nazwałeś  na pewno były stabilne i mocne .

 

 

Ja nie jestem szkutnikiem, tylko użytkownikiem. posiadam łodź Murena 380 i używam jej na wodach do 300ha b takie tylko mam w okolicy. Pływam sam, łodka jest lekka i stabilna przy wadze jakies 95kg. Mogę sobie spokojnie  na burcie stanąć, łodź ma taka konstrukcję, że trzeba być magikiem żeby wywrotkę zrobić. Rozumiem jak ktoś jeździ na Rugię czy Zalew Szczeciński albo sumy prze burte do łodzi wciąga (chociaz są sumowe aluminiowe łodki co ważą 100kg i sa bardzo stabilne) to potrzebuję solidnego kloca by czuć sie bezpiecznie. Nie kazdy pływa po wielkich wodach.

W tym roku bedę zabudowywał alu 4,4m i chce się zamknąć w całkowitej wadze 200kg.

Edytowane przez brzoza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łódka 4,4 metra z waga 200 kg to norma  wcale nie tak mało .

 Na Rugię  nie jeżdżę a po Zalewie Szczecińskim pływałem jachcikiem bez wędek .

Nie dane mi było wciągać dużego suma na moją skorupkę  , dał dyla .

Jak dołożysz wyposażenie do swojej 4 ,4  metra aluminiowej wyjdzie 300 kg. lub więcej .

Powodzenia w budowie .

Edytowane przez Tabor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledzy. Ktoś ma doświadczenia jak z takim kadłubem radzi sobie silnik elektryczyny pokroju haswing protuar 1.0? Zakladam że stabilność poprawia takie rozwiązanie ale czy nie zwiększa oporów plynięcia.

Zdjecie przykładowe o co mi chodzi

d1d5f8b667500edec9e128dae2e5873f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledzy. Ktoś ma doświadczenia jak z takim kadłubem radzi sobie silnik elektryczyny pokroju haswing protuar 1.0? Zakladam że stabilność poprawia takie rozwiązanie ale czy nie zwiększa oporów plynięcia.

Zdjecie przykładowe o co mi chodzi

 

 

Przepraszam a czego oczekujesz po elektryku, jakich osiągów? Tego że będzie wolniejszy lub może nawet szybszy o może z pół kilometra wobec "tradycyjnego" dna? Sorki ale to nie spalina gdzie faktycznie v max mogło by się różnić o kila kilosów. Ale i tu była by to nieznaczna różnica.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Przepraszam a czego oczekujesz po elektryku, jakich osiągów? .

Zakładam ze są tu na forum ludzie ktorzy tego typu łódkę mają na elektryku i są w stanie podzielić się wrażeniami/opinią.

To, że na elektryku nie ma osiagów to wiem i nie porownuję go do jakiejkolwiek spaliny bo plywałem na kilku łodkach tylko z klasycznym kadłubem.

Takiego "ala katamaranu" nir miałem i stąd jestem ciekawy czy stawie wieksze opory dla silnika czy moze jednak kształt jest pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na logikę, przy tak "potężnej" mocy 600W kształt kadłuba łódki jest praktycznie pomijalny. Bo jakakolwiek by to nie była łódka będzie ona... po prosty płynąć. Czyli wrażenia żadne.

Logika mnie nie interesuje .... interesuje mnie opinia praktyków. To że bedzie jakos płynąć to nic odkrywczego nie napisałeś, to i ja wiem. Ale wiadomo też że na niektorych łodkach taki elektryk ledwo zipie a na innych lepiej sobie radzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W maksymalnym skrócie:

Elektryk o takiej mocy będzie lepiej napędzał kadłuby wąskie, słabiej szerokie, przy tej mocy (i takich samych warunkach pogodowych i wagowych na łodzi...) różnice będą pomijalne.., tzn minimalnie (o ile w ogóle) odczuwalne i tyle. 

Edytowane przez ubot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jedynie jak założysz silnik na 24 V to trochę szybciej popłyniesz lub te z wysokiej półki  , tyle że silnik będzie więcej kosztował jak łódka  .  Ale zapomniałem o jednym te na 24 V daleko słychać i jak kolega dopływał to już duże ryby odpływały  w nieznanym kierunku   ;)

Edytowane przez pawlo29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam Protuara 1.0 12 V i łódkę bardzo szeroka 180 cm i ciężką .sklejkową wysoka burta .

Silnik daję rade od 5 lat . Osiągi  na silniku max 6 km/h .

Jezioro Necko opływane cały dzień troling 75 Ah pobrał silnik .

Znajomy ma w łódce jeszcze większej z silnikiem 40 KM i mi go polecił 

Protuar to bardzo dobry wybór trochę głośny ale następny będzie MInnKota do 80 lbs  zwykła bez bajerów ale to inna

półka cenowa ..

Podoba mi sie praca MinnKoty cicho i wydajnie .

To moja opinia nie mam porównania do innych silników elektrycznych .

Dodam że u mnie maksymalny prąd pobierany przez silnik to 45 A mierzone kilka razy a więc silnik mój nawet nie 

ma 600 W .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zakładam ze są tu na forum ludzie ktorzy tego typu łódkę mają na elektryku i są w stanie podzielić się wrażeniami/opinią.

To, że na elektryku nie ma osiagów to wiem i nie porownuję go do jakiejkolwiek spaliny bo plywałem na kilku łodkach tylko z klasycznym kadłubem.

Takiego "ala katamaranu" nir miałem i stąd jestem ciekawy czy stawie wieksze opory dla silnika czy moze jednak kształt jest pomijalny.

Stara Iwa 380 z Polmiru. Mam taką i trzymam na jeziorze. Pływam na niej na elektryku 55lbs. V-max jakieś 4,5 km/h. Moja ma sporo wody między płaszczami.Fajna krypa, stabilna. To łódka która ma sporo płaskiego dna i na żadnym elektryku nie będzie demonem prędkości. Ta konstrukcja jak to nazwałeś ala katamatran, nie wpływa specjalnie na opory ale na stabilność łodzi, którą zwiększa. Na opory to będzie wpływał ten kawał płaskiego dna który siedzi w wodzie.    

Edytowane przez rower26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...