leszczynski.bp Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Wydaje mi się, że bez zadzioru jest jednak łatwiej skutecznie zaciąć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Wydaje mi się, że bez zadzioru jest jednak łatwiej skutecznie zaciąć.Tak, to jest oczywiste. Przechodzę na bezzadziory. Teraz tylko muszę usunąć zadziory z kilkuset przynęt 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Tak, to jest oczywiste. Przechodzę na bezzadziory. Teraz tylko muszę usunąć zadziory z kilkuset przynęt Usuń tylko z tych które naprawdę używasz, i trzeba ograniczyć zbieractwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Usuwaj na bieżąco przed użyciem przynęty. To jest kilka/kilkanaście sekund. Drugi raz do tematu nie podchodzisz.Chyba że kupisz bezzadziorowe haki i kotwice - wtedy trochę roboty masz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Usuwaj na bieżąco przed użyciem przynęty. To jest kilka/kilkanaście sekund. Drugi raz do tematu nie podchodzisz.Chyba że kupisz bezzadziorowe haki i kotwice - wtedy trochę roboty masz.... Tak zrobię . Dobre kombinerki i do boju. Boję się że szlifowanie osłabi i zmiękczy groty. Temperatura.Bezzadziorówek nie zamierzam kupować. Bez sensu. Koszt bardzo duży i masa roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Andrzej, miej świadomość że czasem przy doginaniu zadziora pęka hak w kolanku lub sam grot. Ten ostatni rzadziej. Warto mieć nad wodą w pudełku kilka kotwic aby w razie "W" nie wyeliminować sobie najlepszej przynęty Oczywiście zawsze można przepiąć hak/kotwicę z tej, której raczej tego dnia nie użyjesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Andrzej, miej świadomość że czasem przy doginaniu zadziora pęka hak w kolanku lub sam grot. Ten ostatni rzadziej. Warto mieć nad wodą w pudełku kilka kotwic aby w razie "W" nie wyeliminować sobie najlepszej przynęty Oczywiście zawsze można przepiąć hak/kotwicę z tej, której raczej tego dnia nie użyjesz Nie pęka. Zrobiłem to już w kilkudziesięciu przynętach. Miej na uwadze że praktycznie nie schodzę poniżej kotwiczki w rozmiarze 2 i główki jigowej 5/0 . Łowię tylko szczupaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 No tak Ja kilkukrotnie połamałem ST36 tylko w rozmiarze 10-12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 No tak Ja kilkukrotnie połamałem ST36 tylko w rozmiarze 10-12 Tak myślałem. W kotwicach 2 i większych i hakach 5/0 i większych ciężko by było coś połamać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 17 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2016 Andrzej, miej świadomość że czasem przy doginaniu zadziora pęka hak w kolanku lub sam grot. Kupowałem kotwice w różnych rozmiarach od Tymona z jerka, na wszystkich eliminowałem zawsze groty kombinerkami i nic nie pękło. Jakość kotwic jakie on oferuje jest jak do tej pory najlepsza z tych z jakimi spotkałem się przez swoje 30 lat wędkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 2 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Uzbroiłem już swoje woblerki w pojedyncze haczyki.Haczyki wyjątkowo świetnie wykonane,mocne,nie do rozgięcia.Z mikrozadziorem nr 4,nr 6 mają troszkę większy zadzior,lecz wykonany tak,że bardzo łatwo go nagiąć do środka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aldebaran Opublikowano 2 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 A jak taki wobler pracuje, sa jakies roznice w stosunku do uzbrojonych w kotwice? Bo wydaje mi sie, ze w przypadku malych przynet kotwica dziala jakby stabilizujaco. A co do pekania hakow przy zaginaniu zadziorow - zagialem setki zadziorow hakow przeroznych firm, gorszych i lepszych, czesto w niemal mikro rozmiarach i nigdy nic mi nie peklo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taps Opublikowano 2 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 A jak taki wobler pracuje, sa jakies roznice w stosunku do uzbrojonych w kotwice? Bo wydaje mi sie, ze w przypadku malych przynet kotwica dziala jakby stabilizujaco. A co do pekania hakow przy zaginaniu zadziorow - zagialem setki zadziorow hakow przeroznych firm, gorszych i lepszych, czesto w niemal mikro rozmiarach i nigdy nic mi nie peklo. Kotwica działa stabilizująco jak jest na brzuszku.W tych woblerach stabilizatorem jest ołowiana kulka w korpusie.Jedni nazywają to jajem, ja cyckiem (może dlatego,że je wolę) Kotwica na ogonie czasem niepotrzebnie dociąża woblera.Haczyk jest lżejszy. W wolnej chwili zrobię filmik podwodny jak taki haczyk się układa podczas pracy.Ale ta wolna chwila nie będzie prędko.Po targach dopiero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 2 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Witam. Wątek nieco zmienił kierunek, ale jest ciekawy.Z tym zdejmowaniem kotwic jest różnie i każdy ma tu trochę racji. Woblery rzeczywiście zaczynają dziwnie pracować po zdjęciu kotwiczki, niektóre po zdjęciu tylnej, a inne przedniej. Sprawa jest prostsza w tych woblerach, które mają oczko do zapinania: poniżej osi woblera, jego środka ciężkości lub oczko wychodzi ze steru. W innych przypadkach prawie zawsze dojdzie do zmiany pracy przynęty. Nie piszę tu, o woblerach „ekspresach” na bolenie czy Popperach.W małych przynętach masa kotwiczek ma spory wpływ, na wyważenie i stopień wyporności przynęty. Dlatego, po zdjęciu jej, nie raz trzeba doczepić w tym miejscu np. małą śrucinę, by wobler nie zgubił właściwej pracy. Każdy na pewno ma własną teorię na temat, dlaczego większość ryb łowi na przednią lub tylną kotwicę? Z moich skromnych obserwacji, z własnych połowów: pstrągów, kleni i jazi wynika, że duży wpływ na to, na którą kotwicę zapnie się ryba ma, nie tylko kierunek/sposób prowadzenia woblera względem nurtu rzeki ale też tempo, w jakim go się prowadzi. Szybciej prowadzone wabiki mam więcej zapięć za tylną, a w wolniej prowadzone, zwłaszcza z wachlarza, za przednią kotwiczkę. W tym roku wszystkie moje pstrągi wyjechały na przedniej jak na razie kotwiczce. Ciekaw jestem, jakie jest zdanie innych. Nie mam doświadczenia z kleniami ale jeśli chodzi o pstrągi to liczba zapięć na brzyszną kotwiczkę ma się u mnie mniej więcej tak 8-9 na 10 ryb jest zapięta właśnie na niej, niezaleźnie od techniki prowadzenia. W muchówce nie zauważyłem żadnych minusów stosowania haków bezzadziorowych (zazwyczaj mają trochę duższe żądło).W przyginanych zadziorach w spiningu również nie zauważyłem wiekszej liczby spadów. Moje doświadczenia dotyczą tylko pstrągów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 2 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2016 Moje doświadczenia dotyczą również innych ryb. Nadmiaru spadów nie stwierdziłem pomimo ubytku zadziorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bialek Opublikowano 4 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2016 Dosyć długo łowię bez zadziorów, ewentualnie z przygiętymi. Co mi bardzo w tym pasuje to to, że duży procent ryb daje się wyhaczyć w wodzie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
russian80 Opublikowano 4 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2016 Tak, to jest oczywiste. Przechodzę na bezzadziory. Teraz tylko muszę usunąć zadziory z kilkuset przynęt nie musisz odrazu usuwac,mozesz cyklicznie,za kazdym razem jak bedziesz jechał na rybki zaginaj zadziorki przynętom na które akurat łowisz, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 4 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2016 (edytowane) U mnie też w zdecydowanej większości pstrągi są zacięte za przednia kotwica- wobki prawie zawsze prowadze bardzo wolno. Co do bezzadziorow to ostatnio na lipieniowaniu wbilem sobie muchę w policzek. Wyszła bez problemu i dalej lowilem, poleciała kropla krwi ale następnego dnia nie było prawie śladu. Gdyby to był zadzior to wylądowała pewnie na pogotowiu. Pawel Edytowane 4 Lutego 2016 przez ictus 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Triple Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 nie musisz odrazu usuwac,mozesz cyklicznie,za kazdym razem jak bedziesz jechał na rybki zaginaj zadziorki przynętom na które akurat łowisz, Zaginać owszem można, ale jak trafisz na nadgorliwego strażnika co po swetrze będzie sprawdzał czy jest jakiś zadzior to co wtedy? Mi się osobiście nie przytrafiło, ale wiem z opowiadań, że są tacy "specjaliści". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 Zaginać owszem można, ale jak trafisz na nadgorliwego strażnika co po swetrze będzie sprawdzał czy jest jakiś zadzior to co wtedy? Mi się osobiście nie przytrafiło, ale wiem z opowiadań, że są tacy "specjaliści". To wtedy rwiesz sweter na nadgorliwcu . I już się zmienia cały punkt zaczepienia 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franek88 Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 (edytowane) Haki bezzadziorowe są do kupienia, a kotwice ktoś widział do kupienia?? A z spadaniem ryby to chyba jest tak że jak źle zatniesz to i zadziory nie pomogą Edytowane 22 Lutego 2016 przez franek88 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apioo Opublikowano 22 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2016 Takie kotwiczki Owner można kupićhttp://www.pirania-sklep.pl/kotwiczki-haki-dozbrojki/kotwiczki/cultiva-stbl-1-56bc--bezzadziorowe.htmlhttp://www.pirania-sklep.pl/kotwiczki-haki-dozbrojki/kotwiczki/owner-stbl-36bc-bezzadziorowe.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Triple Opublikowano 23 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2016 Takich właśnie używam. Do droższych lub takich ulubionych stosuję te z cieńszego drutu. Jak wejdzie w zaczep, to się hak rozegnie i jest nadzieja na odzyskanie przynęty (nie mam odczepiacza niestety). Trochę drogie no ale... coś za coś. To Owner. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2016 (edytowane) Czy gdzieś w Polsce kupie kotwiczki bezzadziorowe Owner STBL36 / 41 lub 46 w duzych rozmiarach typu 1, 1/0 2/0 3/0 ?Może Kamatsu też robi bezzadziory?Ewentualnie sklep za granicą z tania wysyłką poszukiwany. Zaginam zadziory w dużych kotwicach ale problemem jest słona woda. W miejscu zagięcia zadziora pokazuje się ruda wskutek uszkodzenia mechanicznego. Znalazłem fajna tabelkę i wiem wszystko Edytowane 4 Sierpnia 2016 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BreederGoulda Opublikowano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2016 Też bym kupił, tymek coś kiedyś mówił że są do załatwienia ale trzeba by wziąć jakąś większą ilość, zdaje się że odpowiedniki st 41 ownera. Ja bym nawet kupił od niego te z zadziorami i pokasował je ale pisał że drogo narazie wychodzi i nie zamawiał, czeka na niższą wartość złotego. Kurde przydały by się już nawet drożej jak by wyszły bo lepszych kotwic nie miałem nigdy, nawet owner jest cienki przy tych od Tymona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.