KLENIE - raz jeszcze!

[amaru]

Wczoraj wybraliśmy się ze znajomymi na taki fajny kanałek <_< Brały okonie i małe kleniki na jaskrawego paprocha. A na Odrze w mojej okolicy zaczeły chodzić jazie, niektóre zaczeły już wchodzić do małej rzeczki

 

mówisz o pierwszym kanałku jak sie na stany jedzie??

[wujek]

Ja też jutro jadę pierwszy raz przywitać się w tym roku z Wisełką, poszukam klenio-jazi, bez wielkiej wiary, ale może coś siądzie.

wujek

[ginel]

Dziś znowu kusiły się na woblerki w jasnych kolorkach:)

 

 

 

W sobotę spóbuje skusić 50-siątaka

[Stachu]

Ginel, Ty to potrafrisz człowieka zmobilizować - czas wziąć d*** w troki i śmignąć nad Wisłe...

[Assam]

Ginel, może wrzuciłbyś fotke swoich kleniowych woblerków?

 

[pafek]

Ginel, może wrzuciłbyś fotke swoich kleniowych woblerków?

 

 

jestem za

[ginel]

Proszę bardzo

 

 

 

To ostatnie które zrobiłem.

[pafek]

Dzięki

 

a te jaskrawe killerki to ta pchełka na 1szym foto ?

[Śniegu]

Witam.

Wobki fajne,ale czy te kotwiczki nie są za małe.

Na Odrze kleń albo by je zgniótł,albo spadł.

To taka moja uwaga.

Pozdrawiam.

[ginel]

Witam.

Wobki fajne,ale czy te kotwiczki nie są za małe.

Na Odrze kleń albo by je zgniótł,albo spadł.

To taka moja uwaga.

Pozdrawiam.

Nie zdarzyło się jeszcze, aby kleń zgniótł te kotwiczki, czasami siądzie rapka na takiego wobka i co najwyżej, peknie ster

[Assam]

Dzięki za wstawienie fotki Fajne maluszki, tylko kotwiczki rzeczywiście jakieś małe.. ja bym założył większe dla pewniejszego zacięcia Ale skoro Tobie się sprawdzają takie to nie ma co kombinować Które z tych ostatnio Ci się tak dobrze sprawują? Jeden już gościł na zdjęciu ale na pozostałych ryby były już odhaczone.

[Daniel Wirek]

amaru

 

Nie byliśmy na tym kanałku

Byliśmy w Bytomiu Odrzańskim a dokładnie na kanale który się łączy z Odrą w tej miejscowości.

Jutro także jedziemy ale na Czarną Struge, w tym miejscu gdzie wchodzi do odry.

[Daniel Wirek]

A co do zgniatania kotwiczek przez klenie to powiem że to prawda. Zdarzyło mi się to wiele razy. Słabe, małe kotwiczki które są przy woblerach zawsze wymieniam na lepsze noi oczywiście mocniejsze

[rognis_oko]

@Ginel,

 

gratuluje kleni Ja w tym sezonie nie miałem jeszcze okazji wybrać się na te rybki.

Kotwiczki przy twoich wobkach, mi także wydają się nieco za małe. Ale najważniejsze, że tobie się sprawdzają.

 

 

@Wujek,

 

i jak było? Ja jeszcze nie byłem na Wiśle w tym roku.

Szczerze mówiąc czekam tylko na czas zwodowania łajby

 

 

[wujek]

To jeszcze nie to, postałem w wodzie z półtorej godziny i wymiękłem, zimna jak cholera, choć tylko lekko trącona i jak na tę pore roku niska. Trzeba tylko poczekać jak się podgrzeje i będzie dobrze, myślę że jak tak dalej pójdzie to w tym roku szybciej się zacznie. Raz jakby coś trąciło,ale to może tylko moja wędkarska wyobraźnia po zimie Potem testowałem woblery.

wujek

[Assam]

Byłem dzisiaj kleni poszukać w pewnej rzeczce niestety nie udalo mi się nic złowić. Woda tak wysoka, ze wylewa sie z koryta i ciężko dojść do ciekawszych miejscówek. Pogoda jednak zrekompensowała całkowicie brak brań

[Yeah]

ja podobnie, zrobiłem wzdłuż Wisłoka dzisiaj 6km (GPS) i nic!!

 

[Daniel Wirek]

Musimy poczekać aż się pogoda ustabilizuje. takie skakanie temperatury nie ma sensu. Tak 4 dni fajnego ciepełka i będzie GIT

 

[rognis_oko]

To jeszcze nie to, postałem w wodzie z półtorej godziny i wymiękłem, zimna jak cholera, choć tylko lekko trącona i jak na tę pore roku niska. Trzeba tylko poczekać jak się podgrzeje i będzie dobrze, myślę że jak tak dalej pójdzie to w tym roku szybciej się zacznie. Raz jakby coś trąciło,ale to może tylko moja wędkarska wyobraźnia po zimie Potem testowałem woblery.

wujek

 

Tak też myślałem, że tak powiesz. Zdziwiłbym się jakbyś pochwalił się już teraz złowionym na spinning kleniem lub jaziem z Wisełki.

Woda jest zimna jak cholera, ale moim zdaniem wszystko zacznie się o miesiąc wcześniej niż w zeszłym sezonie.

Akurat jak zwoduję z Gromitem pychówkę.

 

 

[wujek]

To jeszcze nie to, postałem w wodzie z półtorej godziny i wymiękłem, zimna jak cholera, choć tylko lekko trącona i jak na tę pore roku niska. Trzeba tylko poczekać jak się podgrzeje i będzie dobrze, myślę że jak tak dalej pójdzie to w tym roku szybciej się zacznie. Raz jakby coś trąciło,ale to może tylko moja wędkarska wyobraźnia po zimie Potem testowałem woblery.

wujek

 

Tak też myślałem, że tak powiesz. Zdziwiłbym się jakbyś pochwalił się już teraz złowionym na spinning kleniem lub jaziem z Wisełki.

Woda jest zimna jak cholera, ale moim zdaniem wszystko zacznie się o miesiąc wcześniej niż w zeszłym sezonie.

Akurat jak zwoduję z Gromitem pychówkę.

 

 

 

Koniec marca/początek kwietnia wybieram zaległy urlop, więc pewnie też popływam z Piotrem, ale na początku trzeba będzie ryb poszukać bliżej brzegu,więc pewnie łódź na niewiele się zda