Woblery T.Świderski

[Kielo]

Witam wszystkich forumowiczów.
Zafascynowany budową waszych przynęt postanowiłem sam coś sobie wystrugać.
Czytałem namiętnie wszystkie posty i porady jak zbudować własną przynętę i zaczęło się ,5 miesięcy temu przystąpiłem do dzieła zakupując podstawowe materiały i sprzęt.
Koniec końców postanowiłem pokazać swoje przynęty ośmielony 5 miesięcznym doświadczeniem.

Oto mój pierwszy robaczek pomalowany lakierami do paznokci ,niestety jak się potem okazało nie pracował zbyt fajnie bo przednie oczko za wysoko a z podgięciem problem bo drut 1mm dental.





Nauczony doświadczeniem z pierwszej przynęty strugając całą partię następnych robaczków zwracałem już uwagę na przednie oczko i robiłem tak żeby jeśli jest za wysoko można było je podgiąć.

Robaczki malowane już zakupionymi akrylami.















 

Edytowane 9 Czerwca 2013 przez Kielo

[Kielo]

 

 

 

 

[Kielo]

I tak oto powstały pierwsze woblery malowane akrylami.
Niestety i tu okazało się że moje dokonania nie są zbyt wielkie bo wystąpiły inne problemy niż przednie oczko.
Część przynęt miała zbyt blisko steru brzuszne oczko i kotwiczki często czepiały się za żyłkę ,ponadto niektóre w wodzie siadały na pupkę zamiast równo stać lub pochylać się do przodu ,wobler ten ostatni z którego malowania byłem dumny pracował świetnie ale tylko w stojącej wodzie itp itd :_).
Pomyślałem sobie kurcze ,kurcze to nie jest takie proste jak myślałem.
Ale nic to jadę dalej ,teraz będzie lepiej.

I tak wziąłem się do pracy po pracy ,czasu nie było wiele ale w głowie kołatały pomysły i plany.

Zrobiłem nową partię robaczków ,która działała już całkiem nieźle.


















 

Edytowane 9 Czerwca 2013 przez Kielo

[Kielo]

 

 

 

 

[Kielo]

 

 

Gigantus 3,2cm.

 

 

 

Kombinacja ze skrzydełkami nie pracuje ale jest stabilny w rzece , smuży i biją w niego klenie

 

[Kielo]

 

 

 

 

 

[Kielo]

Przy ustawianiu na tego powyżej:

Edytowane 9 Czerwca 2013 przez Kielo

[obcy91]

Świetne robaczki ile mają centów?

Nie pytam o łwoność bo przypuszczam że jeśli kleń żeruje na powierzchni to zasysają pw

[Kielo]

Podbudowany swoimi wyczynami stwierdziłem że wyskrobie coś bardziej artystycznego i wyskrobałem pajączka.











 

Edytowane 9 Czerwca 2013 przez Kielo

[Kielo]

Zadowolony z pajączka postanowiłem zrobić osę ale osa jakaś taka mała nie będzie za bardzo latała więc padło na szerszenia 3 cm pływający.














 

Edytowane 9 Czerwca 2013 przez Kielo

[obcy91]

Szerszeń rewelka!

[Kielo]

Filmik z pracą szerszenia:

Pisząc dalej chciałem powiedzieć jeszcze o szerszeniach. Miały być do spławiania ale wstawiłem stery i praca jest też całkiem ,całkiem oczywiście jak dla mnie początkującego , lecz najlepiej spisują się przy podrzuceniu w poprzek rzeczki pod przeciwległy brzeg , krzaczki jakiś dołek i prowadzeniu bez skręcania kołowrotkiem ,delikatnie się kolebią i naprawdę realistycznie to wygląda.

No dobra o szerszeniach już dość teraz będą Żółtobrzeżki.
Gdy zrobiłem pierwszego wstawiłem mu nóżki ,które czasem przy bardzo szybkim ściąganiu powodowały wywrotkę.
Kombinowałem ze sterem ale nic to nie dało wobler pracował mocniej lub słabiej co jakiś czas koziołkując.
Po zdjęciu nóżek praca była bardzo stabilna i ciekawa ,boczne wgłębienia po bokach (tak mi się wydaje że to te wgłębienia) powodują u niego fajne zachowanie ,przy ściąganiu wychyla się czasem raz w lewo raz w prawo jakby po wahadle i przy powiedzmy wodzie 1m głębokości wygląda jak bobrujący w dnie prawdziwy robal.
Zrobiłem dziesięć sztuk.
Przy obciążeniu rozmieszczonym jak ten pierwszy pracują bardzo podobnie i zmieniłem jeszcze malowanie brzuszka.
Kilka zdjęć:









Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez Kielo

[Kielo]

 

 

 

Po Żółtobrzeżkach przyszedł czas na woblery.

Pomyślałem żeby jakieś małe zrobić ,tylko że małe się robi trudniej niż większe i w końcu postanowiłem że będą 4cm , pływające i tonące.

Przy pierwszej partii jakieś 15 sztuk chyba było znowu okazało się że to nie tak fajnie jak by się wydawało i chyba jeszcze trudniej nisz robaczki.

Znowu źle rozmieszczone obciążenie(siadały na ogonie) ,źle rozmieszczone oczka(czepiające się kotwiczki) ,z pływających wyszły tonące i praca jakaś taka nijaka ,taka normalna.

 

Zdjęcia:

Strzebla:

 

 

[Kielo]

 

 

Zdenerwowany niepowodzeniem postanowiłem jeszcze raz wykonać tą samą pracę zmieniając lekko kształt korpusu i oprócz cierników zrobić malowanie okonia i pstrąga.

 

Okoń:

 

 

 

[Kielo]

 

 

 

 

[Kielo]

 

 

 

 

[Kielo]

 

 

 

 

[Kielo]

Praca , mniej więcej wszystkie tak samo pracują:

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Vz0Ne9bjr_4

Na tym etapie obecnie jestem , proszę was Panowie o sugestie co jest źle ,co można poprawić i ogólnie o konstruktywną krytykę.

Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez Kielo

[Kielo]

Robaczki mają 1.8 - 2.2cm i gogantus 3,2cm , cierniczki , okonie , pstrążki 4cm , szerszenie 3cm.

[obcy91]

PW

[Kielo]

Jako że nie robiłem jeszcze małych woblerków takich powiedzmy 1.5 - 2cm postanowiłem zacząć od okrągłych bo to łatwiejsze podobno i trzy sztuki po prawej 2cm klasyczne ,zobaczymy jak będą pracowały he he ,czy wogóle będą.Mają być neutralne lub lekko tonące a te okrągłe tonące jakieś 3gr.

 

http://img17.imageshack.us/img17/6826/img8063u.jpg

http://img193.imageshack.us/img193/4976/img8064l.jpg

http://img859.imageshack.us/img859/2390/img8065d.jpg

 

[Kielo]

[Kielo]

Czasu strasznie miałem mało na wykończenie tych mikrusków ale powoli ,powoli i się coś klaruje.Myślałem że praca będzie podobna u wszystkich woblerów ale okazało się że można nawet przy tak małych przynętach uzyskać trzy rodzaje pracy.

1.)Pierwszy rodzaj pracy to agresywne zamiatanie ogonkiem ,jeden ciężarek z przodu pod sterem wewnątrz i zewnętrzny zaraz pod nim ,ster długi ,szerokości woblera.

2.)Drugi rodzaj pracy to takie jakby bzyczenie ,nie wiem jak to nazwać ale na wędce odczuwa się tak jakby przepływ prądu ,bardzo szybka amplituda drgań lecz wychylenia niewielkie.Pierwszy ciężarek wewnątrz z tyłu ,drugi zewnętrzny z przodu pod sterem i ster takiego samego rodzaju co p.1 ale troszkę krutszy.

3.)Trzeci rodzaj co ciekawe obciążenie jak w p.2 ale ster prawie jak do smużaków ,szerszy niż wobler i krótszy niż p.2 ,daje to pracę mocnego kiwania na boki ale bez wychyleń ogonka i przodu woblera.

Zrobiłem jeszcze przy okazji stonkę i dwa wygięte bezsterowce na szczupaczka i okonia ,pływające.

Filmiku z pracą na razie nie mam bo nie chciałem w wannie robić a na kanałku gdzie testowałem pierwsze wzorki woda mleko ,ale będzie jak tylko trochę czasu będę miał i znajdę wodę czystszą.

Zdjęcia:

 

 

Bezsterowe nie wykończone jeszcze:

Płoć:

 

Linek:

 

[Kielo]

Komandosi:

 

 

Zielone:

[Kielo]

Czerwonawe:

 

 

Miedziaki:

Niedobitki:

Jeżyk:

 

Różowawy:

 

Trzy klasyczne 2 cm ,pływające: