Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Jak omijasz problem , dotyczący zalania komór powietrznych w czasie testów ?Trochę to zafałszuje zachowanie wobka po docelowym sklejeniu .W tym rozwiązaniu, przynajmniej to co jest na zdjęciach, nie ma komór powietrznych. W tych wybraniach będzie obciążenie, chyba że Tomek ma inny plan . Nie pokazał nam jeszcze lewej połówki .Mam nadzieję i biorę to za pewnik, że będę testerem jednego takiego wobka. Zgadza się Tomku? Wszak są to woblery pstrągowe.A sama idea i rozwiązanie zapowiada się bardzo ciekawie. Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Banjo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Jak omijasz problem , dotyczący zalania komór powietrznych w czasie testów ?Trochę to zafałszuje zachowanie wobka po docelowym sklejeniu .No w końcu jakieś konkretne rzeczowe pytanie.Komora przy głowie jest z lametą i nie koniecznie jest też na drugiej połówce hihi a może jest :-).Komora przy ogonku ma za zadanie odciążyć i zdestabilizować leciutko ogonek ,wobek ma być poziomo ustawiony w wodzie więc nie zamknięty jeszcze wyważam tak żeby tył był bardziej zanurzony niż głowa ale na prawdę bardzo niewiele.Oczywiście wielkość komór odnośnie danego materiału i ich końcowa wyporność musi być przebadana ,inaczej w lipie ,inaczej w balsie i jeszcze inaczej w sambie.Generalnie strasznie dużo przy tym roboty na początku ale jak już się ogarnie co i jak i w czym to człowiek wie że było warto :-). Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Sławku (Banjo) kiedyś męczyłeś mnie żeby zrobić wobka migającego czasem bardziej jakoś chyba co 3s hihihi ,będziesz testerem hihii tylko tu nie ma co testować to nie pierwsze takie woblery. Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Nie miałem wobka bez podstawowej pracy , czyli inaczej mówiąc takiego wariata jeszcze nie miałem. Tak męczyłem Ciebie o te migotanie i to były jedne z pierwszych rozmów z Tobą . Cieszę się niezmiernie, że pamiętasz no i z tego, że wreszcie spełniłeś moją zachciankę . Zapewne ułożenie stelaża też nie jest przypadkowe . Druga połówka rozwiała by te wątpliwości. Jak wiesz, jestem raczej "pisarzem" niż praktykiem i teraz siedzę nad artykułem dot. nurkowania woblerów pływających ze sterem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Eee nie da się takiego bez podstawowej zrobić ale prawie bez pracy podstawowej się da ,jak się dobrze przyjrzeć to zawsze troszkę merdają na boki.Tak stelaż nie jest przypadkowy ,nic nie jest przypadkowe ,drugiej połówki nie będzie ,zgubiłem :-).Najbardziej zależy mi teraz żeby nagrać dobry filmik i chyba zrobię tak że nagram tylko wobka trzymanego w miejscu ,mam kamerkę i stojak ,może wyjdzie dobrze.To jest identyczny wobek ale niestety filmik słaby: Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysju Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Gra jest warta świeczki .Miałem kiedyś wobka 10 cm , bez stera migającego co pewien czas , który nie miał pracy własnej.Jedyne co mi się w nim podobało to że chodził dużym zygzakiem.W całej serii jaką zrobiłem jego praca była dla mnie beznadziejna.Ale szczupaki miały inne zdanie .Nie wiedziałem o co biega , bo takie wobki leciały do kosza. Okazało się że miał sęka w tylnej części co zaburzało jego symetrię obciążenia w osi pionowej .Ale wobek sprawdzał mi się tylko we wrześniu , kiedy uklejki gromadziły się w większe skupiska... Próbuję podpatrywać i wyciągać z Twojego wątku wnioski aby tą akcję świadomie zrobić na pstrąga.Praktycznie w tamtym roku miałem brania pstrągów przy nagłej zmianie prowadzenia przynęty.Czyli modny twitching trzeba polubić i mieć do niego odpowiednie wabie. Edytowane 13 Stycznia 2016 przez krzysju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Krzysju ale jak to jest z tymi pstrągami bo ja nie rozumiem ,rozumiem że do 40cm można sobie łowić podszarpując ale większe?Jak dla mnie żeby takiego starego wyjadacza dłużej kusić takim podszarpywaniem w miejscu to chyba woda musiała by być co najmniej mocno trącona.Co innego jeśli wobek sam z siebie tylko przytrzymywany wykonywał by różne ewolucje :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Tomek,w miejscu nie, twitching stosuje się często podczas sprowadzania z prądem rzeki. Pstrąg nie ma czasu, aby obejrzeć co tak błyska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Sławku prowadzenie z prądem to inna bajka a tymczasem opisy jak posługiwać się wyżej wymienionymi wobkami są takie że jednak odnoszę nieodparte wrażenie że chodzi tu tylko i wyłącznie o jerkowanie pod prąd i tego nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 No właśnie nie. Rozmawiałem z kolegą, który robi twitche i łowi na nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Ciekawe ,może ktoś jeszcze się wypowie czy rzeczywiście w tych wszystkich opisach wobków chodzi o łowienie z prądem czy pod prąd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Sławku śmieszny filmik:-) ,kurduplasy jak najbardziej ,pod prąd też tak można i wszystko jedno jakimi wobkami ale większe i na naszych przebłyszczonych wodach to chyba tylko w snach i tak jak napisałeś da się ale tylko wtedy gdy woda nie jest czysta i ryba nie ma czasu ,musi natychmiast zareagować co za tym idzie musi być silny prąd ,odpowiednie dalekie podanie (hahaha nie jak te z filmu) i powierzchnia mocno pomarszczona.Koleszka z filmu mógłby tak u nas łowić parę lat i nie złowił by nic powyżej 40cm :-).Dalej odnoszę wrażenie że wszystkie opisy ,nasze opisy dotyczą łowienia pod prąd.Niech ktoś mnie poprawi i przytoczy opis łowienia jakąś naszą przynętą :-) ,jakiegoś naszego wytwórcy. Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 No tak wielkoludy to nie są. Z tego co mi wydaje się to ta metoda została wymyślona do szybkiego, skutecznego łowienia ryb podczas zawodów. A tam liczy się każda sztuka i nie ważna do końca jest wielkość ryby. Teraz przeniosła się na łowienie prywatne, bo często pokazuje że pstrągów jest wiele, choć nam wydaje się inaczej. Niestety odsetek łowionych ryb to w większości ryby małe, ale nie oznacza że tylko małe łowi się. Na marzec, kwiecień jestem umówiony z twórcą takich przynęt i będę podpatrywał, a później zapewne sam próbował tak łowić. Czas pokaże czy mi spodoba się. Takie zabawy można robić także wahadełkiem i całkiem nieźle mi już to wychodzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Sławku jak ktoś jest 7 razy w tygodniu nad rzeką hihihi to strzeli ze dwie ładne ryby w roku :-).Panowie czy tylko ja odnoszę takie wrażenie że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na łowienie pod prąd?Czy jest ktoś na tym forum kto łowi tak pstrągi i ma jakieś przyzwoite wyniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Czy jest ktoś na tym forum kto łowi tak pstrągi i ma jakieś przyzwoite wyniki?@Kielo ja często łowię w podobny sposób na swoim ciurku, bardzo podobnym do tego z filmu. Łowione pstrągi to przeważnie króciaki, albo takie do 35cm- pewnie też dlatego, że większych na tej rzece się nie spotyka. Łowienie bardzo przyjemne, na czystej wodzie nie raz widziałem identyczne ataki jak u pana wyżej. Brania nieraz 2-3 metry ode mnie Łowiłem zarówno na woblery jak i bezsterowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Pride ja się pytam czy ktoś pod prąd łowi i ma wyniki przyzwoite ,chociaż ponad 40cm ,a tak jak ten pan na filmiku to sobie daruj a może się okaże że masz tam jednak większe zarówno klenie jak i pstrągi :-).Twoje rejony są chyba najrybniejszymi łowiskami w Polsce :-). Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Łowię za równo pod prąd jak i z prądem Dawno nie słyszałem o złowionym tam czterdziestaku, ale jakieś na pewno się uchowały tyle, że ja... wolę klenie. Kluski zdarzają się przyzwoite, w tym roku miałem 48cm. Co do rybności to zależy jaki odcinek, jest kilka naprawdę fajnych miejscówek, ale jest też kilka fragmentów rzeki gdzie ciężko coś wypatrzyć, nie mówiąc o złowieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Pride ja nie wiem na jakim strumyczku ty łowisz ,mi o Bieszczady ogólnie chodziło :-) ,ale może są jednak i na twoim wielgachne pstruniachy :-) i kleniochy po 80cm haha Edytowane 13 Stycznia 2016 przez Kielo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 13 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Pride ja nie wiem na jakim strumyczku ty łowisz ,mi o Bieszczady ogólnie chodziło :-) ,ale może są jednak i na twoim wielgachne pstruniachy :-) i kleniochy po 80cm hahaNa Ropie owszem, można spotkać wielgachne klenie czy pstrągi, ale na moim ciurku ciężko klenik pod 8 dyszek mógłby mieć problem z zawróceniem no chyba, że płynąłby tylko w górę :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 15 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 (edytowane) Dalej połówki.Powiedzmy że byłem nad rzeką i żaden wobek nie wymaga poprawy.Teraz składamy już definitywnie ,ja to robię distalem ,potem zostanie przetarcie z lakieru na zewnątrz (bo wewnątrz po rozłożeniu już przetarłem) a jak już distal dobrze sklei maczamy w rzadkim lakierze i wracamy nad rzekę ,zostaje nam już tylko strojenie obciążeniem końcowym góra - dół.Jeszcze jedno ,jak przebadamy daną konstrukcję dokładnie to nie musimy dwa razy latać nad wodę hihih dlatego ja polecę dopiero teraz po sklejeniu definitywnym :_) Edytowane 15 Stycznia 2016 przez Kielo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 (edytowane) Na potrzeby kinematografi tak pomalowałem ,poczekam aż troszkę pośniegówka spłynie i będę kręcił :-) Edytowane 26 Stycznia 2016 przez Kielo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Jeszcze czwóreczki i piąteczki jakoś mi się udało w między czasie wydłubać ,wsio pod pstrunia ,drobne szybkie migotanie z dodatkami :-). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lester Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Na potrzeby kinematografi tak pomalowałem ,poczekam aż troszkę pośniegówka spłynie i będę kręcił :-)Ja także tak maluję , zwłaszcza wtedy gdy ustawiam woblery pod katem lusterkowania, pięknie je wtedy widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 27 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 I jeszcze ciabas :-)sześć lipowych z kolei czwóreczek ale to już pod klenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.