Skocz do zawartości

Moment zwrotny w mojej pasji


ksywa

Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle poszukając tej jedynej i wyjątkowej... narodziła się w głowie idea posiadania, która jest chyba spełnieniem większości spinningistów. Wędkę z pracowni! Ale chwilę... po co z pracowni skoro mogę zrobić takie cudo samemu? No i się zaczęło. Czas przerobić jakąś wędkę, wybór padł na ryobi zauber do 35g.

A więc do dzieła!

Temat będzie aktualizowany, cdn.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ale to nie wszystko. Udało się oskrobać blank i ściągnąć wszystko co zbędne, dopiero teraz ta wędka zaczyna mi się na prawdę podobać, wszystko co było na niej założone to jakiś gniot, nawet korek okazał się być zwykłą pianką, no a teraz blank to się świeci bardziej niż psu obroża.

post-67770-0-37452600-1605729258_thumb.jpeg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozebrany blank przeszlifuj sobie papierem na mokro a potem rozrabiasz lakier do omotek, lateksowa rękawiczka i lecisz z wcierką. Efekt super.

 

 

Edit: maszynkę do omotek sobie zrobiłeś fajną.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez WojtekCIN
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili studiowania internetów znalazłem kręgosłup, na wróciłem wcale nie było to takie oczywiste ale po nastu próbach złapałem czucie i udało się go wyznaczyć. Przelotki wstępnie ustawione, zaznaczone, korek kleje na stelażu i na dniach pewnie jakim montaż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawiłem sobie ambitne zadanie. Lata temu aktywnie łowiłem karpie i zrobienie dobrej kuli proteinowe wtedy wydawały mi się czymś nieosiągalnym, bo był utrudnieniony dostęp do wiedzy, powstawiłem sobie wtedy cel, żeby zrobić kulki, które będą wymiatały ale przede wszystkim swoje. Pierwsza próba kulki wyszły ale bardziej gnioty, kolejka próba i zonk coś się nie chce rolować i mix do kosza i tak metodą prób, błędów po około 3 sezonach karpiowania doszedłem do składu kulek które łowiły na potęgę. Łowiły tam gdzie kulki najlepszych firm nie łowiły. Wody PZW czy prywatne, bez znaczenia. Jak nie było brań na wodzie to tylko ja łowiłem. Ten konkretny mix jest już ze mną 10 lat i kiedy zrobię na nim kulki to efekty mam zawsze. Więc tak samo podchodzę do tej zabawy w zrobienie sobie wędki, mam cel i jak działać to działać, coś się nie uda to kolejnym razem się uda. Tego życzę wszystkim zapaleńcom

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, śledź wątek i komantuj, zresztą zachęcam do tego również innych użytkowników, niech nasza pasja cieszy. Doszedłem do granic absurdu, nie chodzę na sandacza od kilku dni bo robie wędkę na sandacza, chyba pomyliłem priorytety ????

Edytowane przez ksywa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...