Skocz do zawartości

Pomoc w wysylce z Niemiec


prime

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie potrzebuje kogos kto mieszka w Niemczech i kto by mi wyslal czesc do auta ktora ja uprzednio bym zakupil na ebayu Sprawa pilna bo aukcja konczy sie za 2 godziny oczywiście koszty wysylki pokrywam z gory paczka malutka bo to czujnik polozenia  walu ale koles nie wysyl do pl 

Edytowane przez Viking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) ale trzeba bardzo uwazac, bo nikt na swiecie nikogo tak dobrze nie wyroluje jak polak polaka za granica... :mellow:

Zastanawiajace jest, ze o podobnych "numerach" wsrod innych nacji slyszy sie baaaardzo rzadko albo wcale,- no coz jestesmy po prostu wyjatkowym narodem, pod tym wzgledem rowniez B)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) ale trzeba bardzo uwazac, bo nikt na swiecie nikogo tak dobrze nie wyroluje jak polak polaka za granica... :mellow:

Zastanawiajace jest, ze o podobnych "numerach" wsrod innych nacji slyszy sie baaaardzo rzadko albo wcale,- no coz jestesmy po prostu wyjatkowym narodem, pod tym wzgledem rowniez B)

Polak z dużej litery piszemy, przecież doskonale operujesz naszym językiem, zapewne o tym wiesz. Czyżby zatem to był zamierzony zabieg?

Inne nacje są na tyle bystre by nie prać swoich brudów publicznie. Wszelkie złe uczynki nie są łączone z pochodzeniem za to dobre jak najbardziej. Tego powinniśmy się od nich uczyć. A takie komentarze jak Twój są zwyczajnie krzywdzące dla ogromnej części naszego narodu na obczyźnie.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robie mase bledow ortograficznych, za co mi najnormalniej w swiecie wstyd (jestem zdiagnozowanym dysortografikiem) ale to o czym piszesz napisalem umysnie mala litera by podkreslic malosc takiego zachowania nie pasujacego do mojej wizji Polaka  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeważającej mierze Polacy to zwykli ludzie, w swojej zwyczajności nie odbiegający od miliardów ludzi innych narodowości.

Pozdrawiam z kraju, gdzie nikt mnie nie pyta o narodowość, bo "tu i teraz" nie ma to znaczenia.

Tylko ja taszczę, przywleczony z ojczystego kraju, bagaż uprzedzeń i kompleksów, który chwilami nieznośnie mi ciąży...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie prawdziwą? Mieszkam od dwudziestu lat za granicą. Pierwsze lata w dużym gronie Polaków. Wszystkie najgorsze zachowania na porządku dziennym. Od ponad dziesięć lat temu przeprowadziłem się w inny rejon, brak rodaków- brak problemów. Wokół sami życzliwi ludzie. Jeśli kiedyś wyjedziesz za granicę to ręczę że jeśli nie czujesz się dobrze w "polskim piekiełku" też odbijesz od rodaków dla świętego spokoju.

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... to o czym piszesz Jarek jest czescia tego o czym wyzej wspomial Lukasz jak mi sie wydaje. To widac dopiero w innej perspektywie, ktora sa ludzie inaczej myslacy nie majacy "naszych skrzywien i bagazy", ktore my niestety uznajemy czesto za krzyz, ktory trzeba z godnoscia dzwigac,- a tu kuku, nagle okazuje sie nie trzeba, tego balastu dzwigac i godnosc na tym nie cierpi a nawet zyskuje....

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechałem do Niemiec parę lat po Arku... i rzeczy o których pisze zwyczajnie mnie wkurwiały - bo uważałem, że to zdecydowana przesada. Dziś sypię głowę popiołem i przyznaję rację - również Arkowi. Ot trzeba było czasu na "zdobycie" takich doświadczeń. Jest mi za tę cechę mojego narodu wstyd. Polska flaga która mi łopoce przed domem w samym sercu Niemiec, 365 dni w roku - tak, tak - polska, nie niemiecka czy unijna - łopoce trochę mniej dumnie niżbym sobie tego życzył. Zresztą :D :D :D :D :D ta właśnie flaga była swego czasu powodem ostrych zatargów z... Polakami mieszkającymi w mojej miejscowości. Paradoks.

Światełko w tunelu to Ci Polacy których obczyzna nie skur...ła. Bo oczywiście są i tacy. Czasem wystarczy jeden telefon żeby kumpel na drugim końcu Niemiec rzucił w pizdu wszystko i zaopiekował się moim dzieckiem które wylądowało daleko od domu, w obcym mieście i bez znajomości języka. Prawda, Arek ? ;) ;) ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam słowa kolegi. Lepiej od naszych rodaków za granicą trzymać się z dala. Pracuje tu i wyjątki mogę policzyć na palcach jednej ręki. Nie widziałem żeby Turek Rusek czy jakiś inny obcokrajowiec był tak fałszywy w stosunku do swoich jak Polak. Najgorsi są ci którzy siedzą tu już parę ładnych lat , oni już nawet sami o sobie nie chcą mówić że są Polakami A jak przyjedzie ktoś nowy z Polski to wyżywają się na nim i traktują jak szmatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spotkałem za to na swojej drodze samych życzliwych rodaków z tym że trzeba zaznaczyć że w Niemczech siedzi masę patologii znad Wisły. W Berlinie masa bezdomnych koczujących po dworcach metra to niestety Polacy. Mam jednak ostatnio zagwostkę. Mam klientkę Polkę, która dzwoni do mnie i mówi dzień dobry Panie Pawle by potem nawijać po niemiecku. Po akcencie słyszę że mówi biegle po Polsku ale usilnie przechodzi na niemiecki. No śmieszy mnie to bardzo ale klient jest klient.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniewaz ja wypuscilem tego Dzina z butelki, to teraz sprobuje go spowrotem tam zamknac. Jak ktos woli to w butelce po zytniowce ;) 

O zjawisku  o ktorym piszemy nie da sie rozmawiac sensownie na poziomie ogolnosci, szczegolnie gdy wypowiadaja sie osoby nie mieszkajace na stale w kraju XYZ. A przeciez ich zdanie tez jest wazne i nie nalezy go pomijac... Podobnie nie da sie wypreparowac jakiejs stalej prawidlowosci, ktorej beda podlegac wszyscy. Dlatego tego rodzajau spostrzezenia beda dla jednego wyjatkiem a dla drugiego prawidlowoscia. Inna rzecza jest to,- dlaczego ich tak duzo?

To co mozna zrobic to zamiast kogokolwiek przekonywac opowiedziec wlasna historie czy napisac o wlasnych przekonaniach, wtedy jest wiarygodnie. Jednak watek zaczal sie pozytywnie i taki niech zostanie. Piszmy i cieszmy sie z tego co nas laczy i dobre jest a nad reszta moze lepiej sposcic zalone milczenia. W milczeniu czesto wina dogania winnego i rosnie na jego miare. ;) Koniec slowa na niedziele  :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Rheineangler ponad dziesięć lat mieszkałem za granicą. Często podróżuje służbowo i na codzień mam do czynienia z obcokrajowcami w polsce. Powiem krótko, nie chciałbyś żeby Polacy za granicą traktowali się tak jak to na przykład robią Wietnamczycy przebywający w polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tylu komentarzy az mi sié glupio zrobilo.Moze to z zazdrosci ze ci powietwpiajácy sié nie zglosili a teraz wskazujá na mnie palcem ? Uwazajcie na niego ?

Otóz kupowalem na Jerku wiele rzeczy ,zamawialem wédki ,organizowalem wyprawy do Szwecji i proszé niech sié jakis poszkodowany zglosi czy oszukany .Pisanie o patologi Polskiej jest idiotyczne bo nikt nie kaze ci mieszkac na takich osiedlach na obczyznie ,robisz to z wlasnego wyboru bo jest taniej. .Nie jestesmy inni od Turków czy Rosjan bo tam jest jeszcze wiéksza patologia niz miedzy Polakami .A wiem oczym piszé  .Cóz ,chyba wiécej juz nie odwazé sié pomagac .Bo i po co ?A tym co  mile slowa napisali dziékujé .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu w ani jednym zdaniu nie chodziło o Ciebie  :) 

Chociaż nie - chodziło! Jesteś tu tym pozytywnym przykładem na tle którego przypadki - niestety nagminne - wbijania sobie noża w plecy są jeszcze bardziej wyraziste.

Tak więc rób dalej to, co robisz i tak, jak to robisz :good: :good: :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo a co w tym konkretnym przypadku jest punktem odniesienia? Twoja wizja Polaka za granicą? Rozumiem że jest ona poparta wieloletnimi badaniami?

Zarówno Arek jak i ja pracujemy w Niemczech w zawodach które "generuja" regularne kontakty ze wszystkim nacjami w Niemczech. Czasem bardzo bliskie kontakty. Więc odpowiem Ci w jego i swoim imieniu - tak, nasza wizja jest poparta "wieloletnimi badaniami"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...