Skocz do zawartości

Zakup narybku Musky


Rbogusz25

Rekomendowane odpowiedzi

Konsekwencja jest jak najbardziej, od pewnego czasu. Zresztą tak dzieje się w wielu miejscach na świecie, to czemu nie u nas.

Karpie są z nami (jak dobrze pamiętam) od 14 wieku czyli ponad 600 lat. To jakby już rodzina( nawet niechciana). Pozostałe gatunki to relikt minionej epoki i wpływu eksperymentów braci ze wschodu na naszą naukę. Są też takie gatunki jak głowacica czy pstrąg tęczowy/źródlany, które są pożądane przez wędkarzy/gospodarkę ale niekoniecznie z dobrym wpływem na środowisko. Co do basów, to pamiętam, że były wprowadzane do wód zachodniej lub południowo zachodniej Polski.

Pod rodzimą nazwą okoniopstrąg żeby zamaskować imperialistyczne pochodzenie...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sugeruje dopuścić okolicznych wędkarzy/mieszkańców. Zmniejszą pogłowie białorybu jak mało kto (co). W naturze dwunogie kormorany są najbardziej żarłoczne..wręcz nienasycone..

Edytowane przez Krzysiek P
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sugeruje dopuścić okolicznych wędkarzy/mieszkańców. Zmniejszą pogłowie białorybu jak mało kto (co). W naturze dwunogie kormorany są najbardziej żarłoczne..wręcz nienasycone..

Okoliczni mięsiarze to raczej kiepskie rozwiązanie, musiałbym tam stać i pilnować bo jednak sporo pracy jest w miejsce zainwestowane i szkoda by to było zniszczyć. A i znalazłby się pewnie jakiś mądry co by z agregatem wyskoczył skoro rybę trzeba odłowić. Postaram się najpierw załatwić sprawę szczupakiem, póki co jeszcze nie ma tam tego tyle, ze wody brak ale jednak chciałbym zatrzymać trochę ten szybki przyrost i fajnie by było gdyby cześć świeżego narybku po tarle była zjadana przez drapieżnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemnogród to teraz akurat ty odwalasz. Wprowadzenie gatunku obcego wymaga szeregu zezwoleń i trzeba pocałować wiele klamek, w tym na końcu tę ministerialną. :P

Ja nic nie wprowadzam, bo hodowla ryb obcego pochodzenia jest chyba jednak dozwolona w tym kraju,patrząc na hodowlę karpiowatych i gatunków z innych stron świata, nie tyczy się to oczywiście tylko ryb,ale również ssaków i innych. Kolega nie zamierza nic wprowadzać, tylko hodować w swoim akwenie. To że niektórzy wolą całować karpika przed wypuszczeniem...no cóż...tak jest wygodniej. A, kaczki były jeszcze wzięte pod lupę, tak więc się odniosę, skoro one tak chętnie roznoszą ikrę ryb wszelakich,to po jaki .... ośrodki zarybieniowe? Dlaczego w każdej naszej wodzie nie kipi obcymi gatunkami skoro te same kaczki siadają na stawach hodowlanych? Dlaczego w Warcie nigdy nie złowiłem tęczaka...i dlaczego w ogóle można w Polsce hodować tęczaki ? Zanim do kogoś polecisz z małej litery i oskarżysz o wprowadzanie ciemnogrodu to się dwa razy zastanów....bo od 12 wieku .............. jako naród ścierwo najgorszego sortu pod przykrywką właściwie ......... wie czego. Ryba która nawet ze świętego Milicza śmierdzi jak ......... i pellet z targów wędkarskich wymieszany ze smrodem miejskiego bargla...Tfu...szkoda słów.

 

 

Mityguj się Kolego, polecam lekturę regulaminu

Edytowane przez bartsiedlce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy czasem i szczupak i musky nie żyją normalnie w tych samych zbiornikach? jeśli tak, nie byłoby zagrożenia powstania mieszańców...

Zyja i powstaja mieszance. Nazywaja sie tiger musky i sa sterylne.

 

Musky w USA sa zarybiane w niektorych stanach gdzie naturalnie nie wystepuja. Przystepuja wprawdzie tam do tarla ale z ikry nie wylega sie narybek. Z tego co uslyszalem ikra gnije i ma to cos wspolnego z twardoscia lub miekkoscia wody. Wiec populacja tej ryby w tych miejscach jest uzalezniona tylko i wylacznie od ilosci zrybien. Naturalna reprodukcja odbywa sie tylko w miejscach gdzie musky naturalnie wystepuje. Poza zasiegiem tego terytorium wszystko jest z zarybien. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujmy problemu z karpiem w niektórych systemach wodnych USA, czasami wielokrotnie większymi niż ogółem wody śródlądowe u nas w kraju, z jakimś małym, zamkniętym jeziorem. Trochę to bez sensu. Musky dałby sobie radę z tym białorybem, ale tak samo da sobie radę szczupak i sandacz. To te okonie, które mają w tym jeziorku taką masę żarcia muszą być jak konie? :huh:  A może w tym jeziorku i pstrągi by sobie dały radę pożyć? To też mogłaby być ciekawa opcja do rozważenia. Chyba jednak najlepszy szczupak. Trzeba pamiętać, że w ciągu pierwszego roku życia potrafi dorosnąć do 1 kg wagi. Jeśli ma pod dostatkiem pokarmu. A po paru latach - żarnowieckie by tam mogły pływać. Mamy dzisiaj duży problem z wieloma naszymi gatunkami. Choćby ze wspomnianą wcześniej sieją. Ja pamiętam jeszcze takie 2,5-3 kg (a pewnie były tam i większe) z Pojezierza Wielkopolskiego. Jak widzę karzełki wycierane przez rybaków z PZW Suwałki na jakimś filmie z YT, to żal patrzeć. Trochę większe od sielaw jakie wyciągałem z wontonów w 1974 w czasie praktyki wakacyjnej w Ostródzie. Dbajmy o nasze gatunki. Te obce nie są nam potrzebne.

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Niedawno gdzieś czytałem,że karasie srebrzyste żyją w naszym kraju prawdopodobnie dłużej niż karpie. Czyli dłużej niż się powszechnie sądzi. Też za nimi nie przepadam, ale jak będziemy jeszcze bardziej grzebać w historii, to dojdziemy do wniosku, że nawet te gatunki, które powszechnie uznane za rodzime, wcale nie są aż tak rodzime.  

Na koniec jedna ciekawostka. Około 1967 roku mój starszy kolega i sąsiad przyniósł mi trzy bassy złowione w Warcie tuż powyżej Poznania. Ryby miały tak 35-40 cm i były bardzo smaczne. :)  Bez problemu rozpoznałem gatunek, atlas Rudnickiego miałem wtedy już od kilku lat i nie miałem problemu z rozpoznaniem ryby tak innej od znanych mi wcześniej okoni i sandaczy. Skąd w Warcie bassy? Pojęcia nie mam, pewnie uciekinierzy, ale skąd? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w latach 70 eksperymentalnie introdukowane do ciepłych konińskich jezior i kanałów chłodzących elektrownie. W Piorunówku albo Piorunowie, koło Lutomierska hodowano bassy wielkogębowe i słoneczne jeszcze w roku 74.. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie moje trzy grosze - od zawsze było dla mnie oczywiste, że ryby w stawach pojawiają się "same" ;) , dziadek tłumaczył, że przynoszą kaczki; amerykańskie gatunki u nas niespecjalnie rosną - sumiki karłowate, bassy, jest szansa, że muskie też by skarłowaciał i dorastał do wielkości śledzia. Moim zdaniem nie ma co kombinować i tak jak już koledzy pisali wpuścić szczupaki, ewentualnie sandacze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do akwenu pójdzie szczupak i sandacz. Mam już załatwione takie 30-40cm, będą jadły aż miło i ładne dorodne wyrosną żeby cieszyły czasami kije spinningowe :)

Jakiej wielkości staw i jego głębokość ? Wpuściłem kiedyś 4 szczupaczki (10-15 cm) do oczka 12x5 m gł. max 1,8. Po 4-5 latach został jeden, zeżarł okonie i wszystkie złote rybki - nawet te po 1-1,5 kg (myslałem że była mnie ubije :D ). Padł w zimę - miał 85 cm z tego co pamiętam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z ojcem wpuściliśmy do stawu okrągłego , takiego fi:40-45m.,szczupaki (szt.2) w wielkości ok. 30-35cm. Głębokość na środku ok.2m.,przy brzegach proporcjonalniej płycej. Staw z karasiem srebrzystym,karpiem i trochę lina. Z 2 szt.zapuszczonych jeden zaginął, drugi padł w zimie po 4 latach. Uwaga, miał ponad 110cm. Do tej pory nie widziałem większego szczupaka. ????

Edytowane przez grzegorzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej wielkości staw i jego głębokość ? Wpuściłem kiedyś 4 szczupaczki (10-15 cm) do oczka 12x5 m gł. max 1,8. Po 4-5 latach został jeden, zeżarł okonie i wszystkie złote rybki - nawet te po 1-1,5 kg (myslałem że była mnie ubije :D ). Padł w zimę - miał 85 cm z tego co pamiętam.

Akwen jest dość duży +- 100m długi i 60-70m szeroki do tego głębokość na echo pokazuje w niektórych miejscach do 4m. Takie małe jeziorko bardziej. Myśle, ze jak już walną flachę to powstanie jakaś żelazna kurtyna i każdy będzie wiedział gdzie ma się stołować ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...