Skocz do zawartości

Blank na rzecznego / opaskowego sandacza


Rekomendowane odpowiedzi

Rabek jest taki, ze na wrzecionie kreca mi sie St. Kruasy o dlugosci 2,6m, oba z SCIII, jeden 17LB a drugi 25LB.

Ten drugi na 1 rzut oka nie wyglada na taki mocny i on by sie nadal. Dluzszy przy takich ciezarach juz nie powinien byc za bardzo bo trzeba tym moc dosc precyzyjnie operowac.

Przynajmniej mnie te 15cm (3m to juz przegina) nie jest niezbedne a fetszysta w tej dziedzinie nie jestem...

17LB juz sobie nie da rady z taka glowka w pradzie a i linka karykaturalnie gruba moglaby sie okazac..

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, się przymierzałem swego czasu do Avida 25 lb, tylko 2,9, do ciężkich główek w nurcie właśnie; i koniec końców dołączyłem do przekonanych, że jednak lepiej, żeby to było krótsze. Raz - wygoda operowania, dwa - chyba im krócej tym często większe widełki ciężaru obsługiwanych przynęt. I, mimo iż łowię z brzegu, stanęło na Certified Pro z serii Ron Arra Surf, 2,6 i 25 lb. Jest świetnie z główkami 25-50, i z woblerami nawet sporymi całkiem, w nurtowych miejscach. Ale jak trzeba nieco lżej - to już potrzebna inna wędka; co mi w zasadzie nie przeszkadza, bo jak się nastawiam na napierdzielanie takimi odważnikami, to mnie nie interesuje, czy to nie przypadkiem okonie harcują tam na płyciźnie, tylko zaciskam zęby i czeszę, bo ten Ron Arra to niekoniecznie uniwersał…

 

Na hasło „blank na Wisłę do gum” zaraz myślimy o takich hardkorach… Tymczasem @Zack pisze, że guma + główka = 30 g, to u niego maksimum; więc raczej zakres dla lżejszego kalibru wędki. Z drugiej strony – do linki 25 lb, sumy niewykluczone... Ciekawe, może ten świętokrzyski 25-funtowiec, się takim złotym środkiem okaże? Jaki przewidujesz, Gumo, realny dolny zakres obciążeń?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam.Dzięki jeszcze raz wszystkim za wskazówki.Po doczytaniu tu i ówdzie martwi mnie wyższa urazowość blanków o wyższym module np:Blue Rapid i to czego oczekuję od takiego patyka a oczym pisał Gumofilc czyli szybkość sztywność, blanku, będzie miało przełożenie na częstsze spady ,wybór nie więc łatwy.@Chubb norris zdaża mi się posyłać we wode więcej niż te guma+ główka= 30 g także myślę że pójdę w ciut tłuściejsze górne Lb, długość 260 też by uszła.Jak coś upatrze i zakupię to dam znać pozdrawiam Daniel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba im krócej tym często większe widełki ciężaru obsługiwanych przynęt

 

Mnie sie wydaje odwrotnie, im krotszy kij tym wieksze zawezenie realnego c.w. przynet. Dluzszy kij bardziej sie ugnie przy wyrzucie...

 

Co do dolnego c.w. przynet to w sumie nie mnie pytac :D

 

Jak zwykle w takich przypadkach pojawia sie problem potencjalnych rozmiarow zdobyczy a kalibru uzywanych przynet/kalibru uzywanych wedek - to jest wlasnie to clue tematu, ktore kazdy musi okreslic dla siebie...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak zwykle w takich przypadkach pojawia sie problem potencjalnych rozmiarow zdobyczy a kalibru uzywanych przynet/kalibru uzywanych wedek - to jest wlasnie to clue tematu, ktore kazdy musi okreslic dla siebie...

 

Gumo

 

Tu tylko takie przemyślenie zgłaszam, które mi się kołacze, odkąd wdałem się w ten wątek, że kierowanie się ewentualnymi przyłowami w przypadku wyboru wędki może nas pozbawić szansy na posiadanie narzędzia precyzyjnie dobranego do naszych potrzeb. Warto mieć wędki uniwersalne, ale jak wybieramy kij na szczupaka, to nie ma co dywagować, że może siądzie średni sumek, a może smużaka trzeba będzie wypuścić kleniom.

 

@Zack, a wątki o CD Taiaha przestudiowałeś? Pono lepiej niż Blue Rapidy zniosą nadrzeczne poniżenia, a rozmiarówka całkiem zbieżna z Twoimi potrzebami, teoretycznie. Co do sztywności Blue Rapidów to tu gdzieś, kiedyś, jeden kolega pisał, że mu nigdy nic nie spadło, czy jakoś tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze sa trudnosci ujme w pktach...

 

1.Krotszy kij ma mniejsza tolerancje gramatury przynet niz dluzszy podobny. Dlatego zostala podana dlugosc 2,6 ze w tym przypadku bedzie lepiej.

 

2.Tak juz jest, ze przy niektorych gatunkach/sposobach polowu pojawia sie problem bo wedke wypada uzyc mocna a rybki najczesciej lowione to w porownaniu ze sprzetem popierdułki.

Tak jest w przypadku sandaczy w glebokim silnym nurcie, tak jest w przypadku lowienia szczupakow na wielkie przynety.

W pewnym momencie pojawia sie pytanie czy czasem nie lepiej zmienic metode/miejsce.

Punkt w ktorym nastepuje ta zmiana zalezy od lowiacego.

 

3.Mozliwa uniwersalnosc wedek ma miejsce do pewnego stopnia, po ktorym nie ma sposobu żenić ze soba cech wedek bo pktow wspolnych nie bedzie.

Proby zas zaowocuja posiadaniem kilku mniej lub bardziej udanych modeli wedek uniwersalnych, za to nadal nie umozliwiajacych lowienia w szczegolnych przypadkach.

 

Opisywana wedka, chociaz jeszzce w powijakach...ta 2,6m 25LB wyglada na taka, ktorej mozna uzyc do lowienia na wspomniane glowki...moze do jakichs 50g.

Powinna dac sobie rade ze sporym sumkiem.

Natomiast na pewno nie wyjdzie z tego wedka uniwersalna i mysle, ze autor watku takiej nie szukal tutaj.

 

Gumo

p.s. Powtarzam to, ze uwazalbym z wedkami sztywnymi...pomimo pojawiajacych sie pozytywnych ocen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też kijek 2,6m 25lb to już kijek bardziej na sumka niż na rzeczne pajki i sandały - chyba, że będziesz ich szukał w rwącym nurcie na gumę 50g - ale zaryzykowałbym twierdzenie, że jesienią one tam niekoniecznie muszą być :D ... Rok temu Friko słusznie wyprostował mnie z podobnych zapędów do zbytniego, jak na jesienne lokalizacje ryb, przeciążania zestawu.

 

Do Twoich wymagań zastanowiłbym się nad tą linką 25lb. Ja stosuję do takiego szurania 15lb lub 20lb - w okolicach 20lb polecałbym HS1023F, a najbardziej chyba Talona VI+ 90MHXF2 albo podobnego w charakterystyce Loomisa GL2 - udało mi się nabyć tego ostatniego i jestem zakochany w tym kijku i jest to mój podstawowy kij na rzekę, poza jaziokleniowaniem. A również lubię szurać gumą z kołowrotka i jak dla mnie super się właśnie w tym sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie mam podobne oczekiwania co Zack.

Ciezkie warunki (dzikie odcinki Odry) przynety glowki jak u autora postu do 30 gram + guma daje to bardzo czesto okolo 50 gram.

20 funtowe wedziska w moim odczuciu sa zdecydowanie za delikatne

A same blanki przeroznych firm deklarowane pod gumy z ta swoja czula szczytowka w silnym pradzie nie zawsze zdaja egzamin, - wiem to z wlasnych doswiadczen.

Mnie zainteresowal blank firmy st. croix seria mojo bass.

Niby konstrukcja zostala stworzona pod obrotowki rozmiaru 3-4. Jednak uwazam, ze by sie nadal, choc nie macalem, wziolbym go w ciemno.

 

Zwlaszcza, ze gotowe kije w dosc przystepnej cenie, tylko jakos samych blankow nie moge nigdzie znalesc. Dlatego w tym poscie prosze o pomoc lepiej zorientowanych

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

XLS do 32gr albo BR 35gr albo 9` 28gr scIII zalerzy od wielkości psiaków :mellow:

 

Pod te przynęty (delikatnie pracujące woblery) nie widzę tego :/

Po co się katować?

 

Myślę że wersja do 25g i 15lb jest optymalna. Mam

 

BLRXLS2108M 2,75 6-25g 6-15 lb

 

i sandacze do 90cm wyjeżdżały z opaskowego nurtu bez problemu. A i dwa sumki 150+ udało się pociągnąć.

 

W tej chwili, ze względu na czucie przynęty, wolałbym nawet tego:

BLRXLS2102ML 2,60 5-21g 6-12 lb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia gustu :D

 

 

5-21g 6-12 lb 12 lb hmmm w nocy to takim czymś daje za kleniami i jaziami

 

Jazie i klenie też obskoczy :D

Głownie dlatego, że używane przynęty dla tych gatunków, masą i pracą aż tak bardzo nie odbiegają od woblerów sandaczowych. Za to kij do 32g to jak kij od szczotki podczas łowienia takimi wabikami.

Jednak faktycznie to kwestia gustu :D

Dwa lata temu wyjąłem 90'tkę w 2-3 minuty na kijek do 15g i 8 lb. (szybki wypad z travelerkiem), więc sandacz akurat wymagającym przeciwnikiem nie jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój typ: Lami XMG.

XMG 114 2M to hardkor w czystym wydaniu, mięsista pyta w pełnym wzwodzie; 120 2M mniej radykalny, za to świetnie wyczuwa nawet drobną pracę woblerów już od 4-5 cm i niesamowicie daleko nimi miota. Ściśle na sandacze brałbym pierwszego, ze względu na lepszą zdolność do szybkiego i mocnego zacinania, pozwoli też łowić trochę większymi woblerami; pod opaskowe woblery 5-10 cm i zróżnicowany rybostan wolę 120 2M - fantastyczny kontakt z przynętami nawet na dużych dystansach, ale zacinać trzeba hojniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...