sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Cześć Mam taką dywagację : Mamy na rynku naprawdę fajne i łowne jerki takie jak bustery , sweepery czy największe fatso . Pytanie jest takie : Czy ktoś z naszych rodzimych twórców robi jakieś fajne duże jerki takie powiedzmy 30+ ? lub jest w stanie je stworzyć pod konkretne wytyczne ? Nie wiem czy to dobry pomysł ale chodzi mi po głowie zrobienie jerkow które są łowne mnożąc oryginał x2 w stosunku do pierwowzoru . Podzielcie się za i przeciw takiemu pomysłowi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Nooo, ciekaw jestem co z tego wyniknie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Robert . Patrzę tez nieraz na ,, zachodnie ‚’ fora I widzę zarówno jerka 40+ jak i gumę 50+ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 (edytowane) To wiem. Ciekawi mnie nasze podwórko (jutro będę sprawdzał gumy 30cm 270gr ... Jakson (nie Jaxon ) Edytowane 26 Grudnia 2020 przez BOB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 250 i 30 cm rzucam w miarę regularnie . Zastanawia mnie brak jerków w podobnych wymiarach na naszym rodzimym rynku . Widziałem film z Danii z jerkiem 50 cm . Chciałbym spróbować ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Jakim kijem rzucasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Miałem wsześniej m1 do 25 lb Do 200 G dawało radę . Teraz mam blachole 30lb od Profilnieaktywny i 250 to jej komfort . . Fajny blank . Mogę polecić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bułka Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Jakim kijem rzucasz? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Wiem ze z Krakowa jestem i ze bejsbol to nasz ulubiony kij krakowski ????????????. Ale z Huty nie jestem ???????? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Sergiusz, daj spokój! To marna wykałaczka skierowana w moją stronę, ale ja w Łowiczu rodzony i takie drzazgi wciągam nosem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 (edytowane) Nie zrażam się osobistymi wycieczkami ) Idea ponad wszystkim. Pozatym znam Cię osobiście Wiem ,że o takim jerku też myślisz Edytowane 26 Grudnia 2020 przez sero1975 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_ Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Jak pamiętam to Melanżyk się deklarował że będzie pirania XXL, ale z tego co widać to na razie w gumy poszedł. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 26 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 No właśnie w gumy...Jak byłem gościnie na Żarnowcu to widziałem gościa co po mojemu rzucał guma 350 G plus minus . A mnie chodzi o stworzenie. takiej wielkości jerka .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 26 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2020 Odniosę się do gramatury, bo o skuteczności jerka, powiedzmy 25/250 możemy snuć jedynie domysły. Pewnie zauważyliście, że różnica w machaniu Busterami (75 gr.), a Melkowymi Piraniami (115), czy Fatso 12 (110) jest na dłuższą metę odczuwalna. Pomijam fakt zmiany gramatury kijka, bo Bustery można komfortowo obsłużyć dwuuncjowką, a do reszty towarzystwa raczej startować ze zdwojoną mocą. Wchodzimy tu raczej w rejony, które bym określił: mam odpowiedni sprzęt i dam radę. Popełniłem wiosną trochę wiekszego klocka (może nie wielkiego). Wobler wzorowany na Perchu Salmo, wymiary 22/220. Może długość nie robi specjalnie wrażenia w świetle tematu wątku, dotyczącego przedziału 30/40. Odczucia mam takie, że waga plus obfite kształty przywołują niezatarte wspomnienia z dzieciństwa. Może się komuś zdarzyło zrzucić z mostu do rzeki cegłówkę? Już całkiem poważnie, albo jestem za stary na takie zdobywanie harcerskich sprawności, albo nie widzę w tym głębszego sensu w podniesieniu skuteczności i zwiększeniu brań. Tak czy siak wobler będzie u mnie żelazną bronią na skandynawskie blaty w trollingu. Takim pływakiem schodzącym do max 1,5 m. można się też przelecieć po głębszej wodzie za zawieszonymi w toni rozbójnikami. Ale kilku, kilkunastogodzinne ciskanie? Uważam, że bez sensu. Nie dość, że niewygodne, to jeszcze pioruńsko hałaśliwe. Zasięg rzutu też nie powala, bo i technika i zalecana ostrożność (w razie brody w multiku można wyfrunąć za przynętą z łodzi) nie są w stanie dać nam skuteczności przynęt stugramowych. Jerk stanowi dodatkowy problem, bo w porównaniu ze sterówką czy dużą gumą, wymaga dodatkowo animacji kijem lub multiplikatorem. Reasumując, myślę że łatwiej zrobić, niż przeżyć weekend rzucając non stop. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 (edytowane) Kiedys robil takie Siudak T. Siudakiewicz. Mam kilka szt. miedzy 30-40cm.Raz chyba byly w wodzie z tego co pamietam. Wielkie kawalki drewna o bardzo lusterkujacej pracy. Do tego mam pale do 350 g, starego abu pro rocket, plecione 0,36. To taki raczej klasycznym zestaw pod rowniez male przynety. Fakt jednak ze kazdy dozy wabik z reki to meka dla barka i nadgarstka. Mania wielkosci Mi przeszla a 15-30cm uwazam za najbardziej rozsadny wybor. Gumy to co innego a tu pan zerknie eastfield viper 40. za jedyne 260zl.(TAK NA MARGINESIE) Edytowane 27 Grudnia 2020 przez TERMOS 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 No właśnie, w ostatnim zdaniu poruszyłeś kwestię ceny. A może jest tak, że bardziej niż ryby, my daliśmy się skusić na to całe xxl. Z punktu widzenia producenta, kuszącą perspektywą jest opchnięcie takiego pig shada za pięć dych, niż cannibala 15 za osiem złotych. Kilka filmików na YT, pobudzających wyobraźnię i zapychamy do sklepu. A potem, czym to cisnąć, czym ściągnąć, jakiej linki użyć? Karuzela się nakręca. Tak naprawdę nie mam pewności (i chyba Wy też nie macie), czy duże i wielkie jest skuteczniejsze. Jeśli, to na pewno w naszych głowach. I jeszcze jedna niewygodna kwestia. Facet z ogromnym jest lepszy. Tu lepszy, czyli zapewne skuteczniejszy. I budzi podziw, niedowierzanie i respekt. Bo jakież to on musi łowić potwory, skoro na końcu zestawu dynda mu majestatycznie nie dwucalowy kajtek, a 40-centymetrowy węgorz od SG (kształt przywołanej przynęty jest całkowicie przypadkowy). Powyższa uwaga nie dotyczy samotników, używających tego typu przynęt, trzymających gębę na kłódkę zarówno jeśli chodzi o sprzęt, jak i wyniki. Są tacy? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_ Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 (edytowane) Cóż, każdy z nas jest na różnym etapie wędkarstwa, ja obecnie wkręciłem się strasznie w duże przynęty ale jeszcze 300g nie przekraczam bo nie mam odpowiedniej tyczki (obecne dają radę tylko do 300, ale śledzę, szukam i na wiosnę coś wjedzie do min 500g), jak miałem wyjście takiej 110tki na prowadzonego na 2m wody shadteez27 gdzie pod kilem było 30m, to myślę sobie:dobry kierunek, nie wspominając o tym że dla mnie zejściem z rozmiaru to proshad 22 i shadteez podobny (i tu bez problemu łowię pięćdziesiątaki i sześćdziesiątaki, rekord to chyba czterdziestak na twistera 35cm, a łowię głównie na Lubelszczyźnie). Co do męki to jeszcze nie odczuwam, chyba młody jestem, test był w tym roku na żarnowcu, 6 dni machania na grubo i nic nie boli, jedyne co mnie lekko dopadł po zejściu na ląd szóstego dnia to krok marynarski łowiąc na grubo potwora jeszcze nie złowiłem( 2sezony) ale jara mnie to strasznie Edytowane 27 Grudnia 2020 przez Michal_ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 Dzisiaj rzucałem po raz pierwszy gumami 30cm 260gr (sama dozbrojka 20gr) . Jackson The Big Fish. Guma bardzo wolno tonąca więc bez problemu prowadziłem (nie stosując więcej dociążenia) nawet tuż pod powierzchnią wody ... szła jak rekin na "Szczękach" Tranx chyba daje radę, ale najbardziej ciszy mnie, że przeprosiłem się z kijkiem, który już nawet próbowałem sprzedawać na naszej giełdzie. Balzer 270cm 35-300gr (waga 266gr). Bez pazura zbrojony pod multik. "Delikatna" szczytówka, która ciska 40gr a równocześnie nie boi się takich kotletów 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sailfish Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 Dzisiaj rzucałem po raz pierwszy gumami 30cm 260gr (sama dozbrojka 20gr) . Jackson The Big Fish. Guma bardzo wolno tonąca więc bez problemu prowadziłem (nie stosując więcej dociążenia) nawet tuż pod powierzchnią wody ... szła jak rekin na "Szczękach" IMG_20201227_121300a.jpg IMG_20201227_121118a.jpg IMG_20201227_121047a.jpg Tranx chyba daje radę, ale najbardziej ciszy mnie, że przeprosiłem się z kijkiem, który już nawet próbowałem sprzedawać na naszej giełdzie. Balzer 270cm 35-300gr (waga 266gr). Bez pazura zbrojony pod multik. "Delikatna" szczytówka, która ciska 40gr a równocześnie nie boi się takich kotletów OK, da się rzucić. A da się coś złapać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 27 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 Maćku . Po mojemu troszkę się jednak mylisz . Są okresy i jestem tego całkowicie pewien gdzie szczupak ignoruje małe przynęty i tylko coś naprawdę dużego jest w stanie sprowokować go do ataku . Tu absolutnie nie chodzi o to co kto ile potrafi albo jakieś lansy tylko dobranie efektywnej przynęty na te właśnie dni . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 OK, da się rzucić. A da się coś złapać? A bo to ktoś z nas wie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 Maćku . Po mojemu troszkę się jednak mylisz . Są okresy i jestem tego całkowicie pewien gdzie szczupak ignoruje małe przynęty i tylko coś naprawdę dużego jest w stanie sprowokować go do ataku . Tu absolutnie nie chodzi o to co kto ile potrafi albo jakieś lansy tylko dobranie efektywnej przynęty na te właśnie dni . Nie chodziło mi o przekonywanie kogokolwiek, czy zniechęcanie. Może być tak, jak piszesz. Ja nie przekonałem się do magicznych właściwości największych przynęt. Jeśli twierdzisz, że są okresy brań tylko na duże klocki, dobrze jest mieć w tym czasie na łódce kogoś, kto łowi na lekko. Wtedy można się pokusić o weryfikację tej teorii. Zauważam od kilku ładnych lat modę na ciężkie łowienie. W cuda nie wierzę i nie dam się przekonać, że jakiś wędkarz wpadł na pomysł, wieść gminna się rozniosła, a reszta towarzystwa spontanicznie podchwyciła temat. Sam zresztą zaliczam się do tej grupy i stąd pokusiłem się o jakieś wnioski po dziesięciu latach stosowania dużych wynalazków. Sympatyczne to, ale na pewno nie na wyłączność. A co do marketingu, to jeśli w pudłach wędkarzy wylądowały kaczki, szczury i nietoperze... Przyszłość jeszcze niejednym nas zaskoczy. A ponieważ duże jest dużo droższe na półce sklepowej, a tylko trochę droższe w produkcji, podejrzewam że niebawem doczeka się licznego towarzystwa kilogramowy szczupak od SG. Zabawne jest w tym wszystkim to, że piszemy tu o kijkach z c.w. +300, a ryby na które mamy nimi polować spokojnie wyjeżdzają na uncjówkę. Troszkę pomieszanie pojęć, nieprawdaż? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 Poszukaj takich jerków w sklepach w USA na musky. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sero1975 Opublikowano 27 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 (edytowane) Maćku Uwierz że z radością łowie na przynęty 50g . Lecą w kosmos no i mój nadgarstek wypoczywa Wiem ze producenci coraz bardziej prześcigają się z wielkością przynęt ale podobnie wygrywa długoletnia obserwacja . Mam to szczęście ,że często łowie na bardzo czystych wodach . Obserwuje szczupaki które niejednokrotnie są kilka metrów ode mnie . I podtrzymuje opinie że możesz czasem przejechać wabikiem rybie po głowie a ona nawet nie mrugnie powieką jak wabik nie będzie odpowiedniej wielkości .... ps. Wielkość to sprawa subiektywna . W tym roku widziałem gościa co rzucał gumą 70 cm i 450g (podplynalem zapytałem ) Edytowane 27 Grudnia 2020 przez sero1975 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_ Opublikowano 27 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2020 (edytowane) Duże przynęty są dla dużych ryb, a że dużych ryb jest mało/mniej to magii nie należy się spodziewać. To jest zabawa dla naprawdę wytrwałych, przestajesz mieć brania pistoletów, czy nawet osiemdziesiątek, które mnie osobiście nie interesują... Edytowane 27 Grudnia 2020 przez Michal_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.