jedin Opublikowano 5 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2021 Witam , taki okoń 37cm z wietrznej wody... 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perch22 Opublikowano 5 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2021 (edytowane) Witam dzisiaj i wczoraj udało mi się wydłubać po cztery ładne okonie, wstawiam parę fotek . Edytowane 5 Września 2021 przez perch22 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 6 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2021 (edytowane) Coś zaczyna się dziać ,dużo brań i fajne już ryby które wcześniej nie były aktywne.Mocne zdecydowane brania tak jak lubię .Nie reagowały zupełnie na przynęty małe, ewidentnie i zdecydowanie interesowały je tylko duże kąski Edytowane 6 Września 2021 przez MARIUSZ 69 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DominikBP Opublikowano 6 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2021 Coś zaczyna się dziać ,dużo brań i fajne już ryby które wcześniej nie były aktywne.Mocne zdecydowane brania tak jak lubię .Nie reagowały zupełnie na przynęty małe, ewidentnie i zdecydowanie interesowały je tylko duże kąskiMariusz gdzie obławiasz w Lubelskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 6 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2021 Mariusz gdzie obławiasz w Lubelskim?Jestem wszędzie tam gdzie można coś trafić w danym momencie ,trzeba na bieżąco monitorować sytuację . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DominikBP Opublikowano 6 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2021 bardziej chodziło mi z jakich okolic jesteś nie pytam o konkretne miejscówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 6 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2021 bardziej chodziło mi z jakich okolic jesteś nie pytam o konkretne miejscówki.Z wypowiedzi wynikał dla mnie ewidentnie że chodzi może nie o konkretne miejscówki a o konkretne zbiorniki .A jestem z Chełma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remicki Opublikowano 7 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2021 (edytowane) Rok, ...dwa lata temu w sierpniu, w sesji porannej i wieczornej zawsze można było liczyć na okonie, w tym roku cały sierpień był połamany pogodowo i nie szczędził wędkarskich rozczarowań. W końcu jednak garbusy odpaliły i od ostatnich dwóch weekendów cieszą braniami przez cały dzień. Ostatnia sobota -to już było to! Na łowisku byłem późno bo ok.13.00....Do 21.00 nałowiłem się za cały sezon. Blisko setki wypuszczonych rybek, wszystkie równe, wszystkie pomiędzy 25-30cm. Na taką ilość raptem kilka powyżej 30cm. Wielkościowo nie było jakoś spektakularnie ale niebawem to się zmieni."Jesień okoniami się zaczyna"- i już tylko patrzeć, jak stada okoni-bizonów pojawią się na podwodnych łąkach Piękne to było łowienie bo klasyczne na obrotówkę; srebrna aglia "Oldstream" nr.2 z przeciążonym korpusem. Wędeczka to jednoczęściowy króciak opisany 4lb(realne 6lb) z plecionką #0.6 Blaszka prowadzona z 3-5sek. zatrzymaniami na dnie; -odpał, parę ruchów i baaardzo wolne wirowanie tuż nad dnem ...i znowu stop na dnie. Brania były w różnych fazach prowadzenia ale najczęściej tuż po odpaleniu. Wszelkie próby szybszego prowadzenia dawały zerowe efekty, miałem wrażenie że wręcz płoszyły ryby, bo po takiej próbie na 1-2rzuty ryby nie reagowały na wcześniej skuteczną metodę. ...-Zatraciłem się w tym wirowaniu, zapominając o innych przynętach, a pudełko pełne smakołyków z jerkbaitowej spiżarni! Charakter prowadzenia obrotówki podobny do ospałego jigowania, więc w ruch poszły gumy, a właściwie jeden ich typ "pinball" od Tomy'sBaits, na 10g główce. Jak się okazało, ten model z pomarańczowym grzbietem pozostał na agrafce od początku do końca(słaby ze nie tester).Nie dość że łowna, to jeszcze urodziwa Za tydzień wracam tam z nową wędką -nowym boronem 4-8lb z FishingArt. Chwalę się, bo gdzie lepiej to zrobić takim kijkiem, jak nie w wątku okoniowym? ...Nie mogę się doczekać tej jesieni.Połamania wszystkim.Remigiusz. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 9 Września 2021 przez bartsiedlce 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 7 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2021 Świetnie się czyta i ogląda . Gratuluję okoniowej radochy . Ja już zapomniałem , jak to fajnie jest nałowić się do syta pasiaków . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 8 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2021 Taki czterdziestak mi dzisiaj siadł na Monkey Vibe 9cm w kolorze Kiwi ????Sprzętowo:Major Craft do 7gMegabass Zonda że szpulą BFS7bass Flatform Junior Dziękuję koledze Pescador de caña za namiar na miejscówkę ???? 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pescador_de_caña Opublikowano 8 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2021 Świetny wynik i to w krótkim czasie. Szacun (^^) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 9 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2021 (edytowane) Rybki namierzone wydawać by się mogło że reszta to już tylko czysta formalność, nic z tych rzeczy, trzeba pokombinować żeby zaczęły dobrze współpracować .Jak już dostaną to co chcą to potrafią się odwdzięczyć. Edytowane 9 Września 2021 przez MARIUSZ 69 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartosz311287 Opublikowano 10 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2021 Mi również udało się coś dorwać. Główka 14g guma bass assasin 4cale. Bardziej cel sandacz, ale wybrzydzać nie ma co. Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Crocker Opublikowano 10 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2021 Kilka ryb z ostatniego wypadu. 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 10 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2021 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszekd Opublikowano 11 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2021 Jezioro Okonin I taki przystojniak 33 Cm 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perch22 Opublikowano 12 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2021 Wczoraj wybrałem się popływać za okoniem ,ale silny bul gardła nie pozwolił jednak na skupienie się na łowieniu ,złowiłem jednego okonia i dałem spokoju z dalszym łowieniem. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 12 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2021 (edytowane) Tylko jeden się trafił. Edytowane 12 Września 2021 przez Artek 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
digger Opublikowano 12 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2021 (edytowane) W końcu zebrałem się, żeby zgrać zdjęcia z telefonu i kilka z nich wstawić na forum.Powyższe posty wskazują ewidentnie na to, że zaczyna się wczesnojesienne okoniowe żarcie, niestety z przyczyn niezależnych, ja będę prawdopodobnie pauzował przez najbliższe dwa-trzy tygodnie... Do okoni wrócę jak będą pilnowały ławic drobnicy skupionych przy dnie, co akurat mi nie przeszkadza, bo takie łowienie lubię najbardziej No, ale do rzeczy - po kilku przeprowadzkach w ostatnich latach, wszystko wskazuje na to, że ostatecznie zagrzejemy już z Rodziną jakieś miejsce na dłużej. Ostatnie dwa lata to poznawanie "przydomowej" wody. Urokliwa żwirownia obdarzyła w zeszłym i obecnym roku kilkoma okoniami w rozmiarze 30-35, z pierwszomajowym (zeszłorocznym) rodzynkiem 36 cm na czele. W tym roku po dwuletniej przerwie udało się nawet polatać po lodzie, co również przyniosło zadowalające efekty. Poza oksami były też jakieś szczupaki, z których największy z zeszłorocznego sierpnia ustanowił nowe PB - może 80 cm to na tle wstawianych na forum żaden potwór, ale mnie bardzo ucieszył Cały czas brakowało mi jednak łowienia z łódki na jakimś większym jeziorze, szczególnie w poszukiwaniu okoni. Zeszłej zimy udało się zorganizować garaż, który w zamyśle miał być m.in. miejscem do przechowywania łódki i tak też się stało. Na początku maja sprowadziłem łódkę z domu rodzinnego i zabrałem się za eksplorację jeziora, które zwróciło moją uwagę kilkoma aspektami: urozmaicona linia brzegowa, duże zmiany głębokości (średnio około 7 metrów, max ponad 20) oraz doniesienia, że można spróbować tam popływać za okoniem. W maju udało się wyskoczyć tylko dwa razy, celem był szczupak, ale skończyło się na dwóch ledwo miarowych rybach. Pierwszy raz za okoniem popłynąłem 22.07. Już kilka rzutów oddanych w miejscu wodowania łódki zaowocowało okoniami 20-25 cm, co dobrze rokowało na resztę dnia. Skierowałem się na podwodną łąkę namierzoną w maju i po dopłynięciu na miejsce oraz znalezieniu dwóch ławic oczkującej drobnicy zacząłem obławiać ich okolice w toni jaskółkami. Łowiłem głównie gumami 3 calowymi, różnych marek, czasem przerzucałem się na smukłe ripperki na główce, którymi również obławiałem toń. Ryby współpracowały raczej średnio, sporo drobnego okonia do 20 cm, co jakiś czas trochę większy pasiak, do 11.00 tylko jedna ryba około 30 cm. Popłynęliśmy kawałek dalej, na delikatny przesmyk w nadziei na znalezienie trochę większy ryb. Pokręciliśmy się tu i tam, ale nie dało to żadnych efektów, więc postanowiliśmy wrócić w pobliże uprzednio namierzonej drobnicy. Może to się wydać wręcz nieprawdopodobne, ale akcja zaczęła się w samo południe - no może plus minus 5 minutNie wiadomo skąd nad naszymi głowami skupiły się rybitwy latające do tej pory pojedynczo nad całym głównym plosem jeziora. Zaczęły głośno nawoływać i po chwili wraz z pierwszym atakiem okonia na powierzchni, zaczęły zbierać rybki ogłuszone przez pasiaki. Ryby atakowały na sporej powierzchni wokół łódki, wcale niekoniecznie przy namierzonej wcześniej drobnicy - ta była po prostu w toni nad całą łąką. Łowię od dziecka, trzy dyszki już za mną, więc trochę lat z wędką spędziłem i widziałem kilka razy w życiu atakujące okonie, czasem nawet udawało się kilka przy takiej okazji złowić, jednak nigdy nie przeżyłem czegoś takiego jak w tym roku. O takich sytuacjach jako dzieciak czytałem z wypiekami na twarzy w prasie i literaturze wędkarskiej i marzyłem o tym, że może kiedy, gdzieś w Skandynawii zobaczę coś co zdarzało się i u nas jeszcze parędziesiąt lat temu. Tak jak wspomniałem, wiedziałem jak wygląda letni powierzchniowy "zorganizowany" atak okoni, ale to co działo się przed naszymi oczami było jak z filmu przyrodniczego na National Geographic. Z tą różnica, że rolę tuńczyków zajęły pasiaki, a fregat nasze rybitwy. Woda się dosłownie gotowała, czasem widać było pojedyncze ryby sunące z płetwą nad wodą, czasem było to na raz trzy, cztery lub pięć ryb. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co działo się pod powierzchnią. To wszystko okraszone jeszcze jazgotem rybitw, po prostu magia. Przy pierwszym podejściu ryb udało mi się zaciąć dużą rybę, która jednak spadła, by już po chwili, w tym samym przeprowadzeniu mieć na kiju kolejną rybę - moją pierwszą większą tego dnia - 35 cm. W tym czasie kolega wyjął już rybę, ja się okazało po chwili 43 cm (jego nowe PB), ja złowiłem 40-staka i dalej kumpel miał wyjątkowo waleczną 42-jkę, która okręciła się dookoła liny kotwicznej - operacja wyplątania i podebrania ryby trwała dobre 3-4 minuty, co z poprzednimi holami złożyło się na koniec tej pierwszej fali żarcia. Poniżej moja 40stka. Wzięła na 3" Shad Impacta w kolorze Crystal Shad, ale myślę, że cokolwiek by nie miała przez nosem to by to wciągnęła Naprawdę potrzebowaliśmy dobrych 10 minut żeby dojść do siebie po całym zajściu Okonie pojawiały się prawie z zegarkiem w ręku co godzinę,do 18.00. Kolejne fale nie były już tak intensywne i ja nie miałem szczęścia zdjąć już żadne dużej ryby, kolega miał jeszcze jedną 43 cm, jeszcze jedną 42 cm i jedną 40 cm. Po 18.00 ataki były dużo bardziej częste, ale nieregularne, krótkie i brały w nich udział wyraźnie mniejsze ryby - takie do 35 cm. My ustawiliśmy się na spadzie schodzącym z tej łąki i kombinując z przynętami oraz sposobem prowadzenia co jakiś czas coś się udało odłowić. W pewnym momencie zauważyłem na wodzie, około 30 metrów od nas lekkie załamanie drobnej falki, tak jakby nakładała się na siebie fala z dwóch kierunków, co ją w tym miejscu rozbijało i gasiło. Placek ten miał powierzchnię może z 6 metrów kwadratowych, z głupia franc postanowiłem celować w to miejsce. Nie wiem czym to było spowodowane, bo wzdłuż stoku nie ma tam chyba żadnej przeszkody, a i głębokość była podobna lecąc bo izobacie, około 6 metrów, ale już w pierwszym rzucie zanim i wyjmuję rybę 30-35 cm. Kolejny rzut i kolejna podobnej wielkości ryba. Po dwóch-trzech rzutach bez brania, wyraźne pstryknięcie około 2 metry nad dnem (dawałem opaść przynęcie do dna i gwałtownymi podbiciami starałem się ją prowadzić w strefie 2-4 metry na dnem do samej łodzi), zacięcie i hol. Ryba wydawała się na jakieś 35 cm z lekkim plusem, ale w połowie drogi do łodzi zorientowałem się, że może i zbliża się do łodzi, ale nie do powierzchni. Prawdziwa jazda zaczęła się przy próbie odklejenia jej od dna, a muszę zaznaczyć, że hamulców nie mieliśmy lekko ustawionych - 30staki nam z roli nie jeździły. kilka odjazdów przy próbie podniesienia ryby do pobieraka i za 4, czy piątym razem rybka ląduje w jego koszu. Już wtedy domyślałem się, że pobiłem swoje PB sprzed kilkunastu lat - 43 cm złowione na zupełnie innym jeziorze, w towarzystwie tego samego Kumpla . Przy wyciąganiu tej ryby z podbieraka miałem wrażenie jakbym obejmował małego karpia... Szybkie mierzenie, 45 cm Może ilościowo tego dnia byłem gorszy, ale zakończenie tego dnia nie mogło byc dla mnie lepsze. Kolega próbował rzucać w tym kierunku, ale bezskutecznie, może to była kwestia przynęty - tym razem był to J Flash od Fish Arrow, też 3 cale, a kolorze WAKASAGI/AURORA. Miałem takie dwa i jak drugiego mi zmasakrowały (trzy - cztery dynamiczne hole) to i u mnie brania ustały. Byłem tam jeszcze tydzień później sam, ale taki atak był tylko raz, trwał może minutę i brało w nim udział bez wątpienia mniej ryb, dodatkowo daleko poza zasięgiem rzutu. Kolejny tydzień i znów byliśmy razem na łodzi - udało się byc przez chwilę w odpowiednim miejscu o właściwej porze, obaj zacinamy po dużej rybie, u kumpla spada po minucie holu, mój wbija się w zielsko i po siłowym wyciągnięciu go z kępy wypina się przy łódce. Ryba na pewno 40+ - spadł 2 metry od łodzi, przy powierzchni. Próbowałem jeszcze dwa razy w sierpniu, miałem ryby 30-35 cm, ale koni już nie było. Pozostaje mi czekać do chłodnej części jesieni, tak jak napisałem an początku, tego może lekko przydługiego posta NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 13 Września 2021 przez bartsiedlce 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 15 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2021 Witam dzisiaj naprawdę kilka fajnych brań, 30cm i 38cm także była zabawa na matagi Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka 31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 16 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2021 Dzisiaj też dwa lepsze ... Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka 31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_gda Opublikowano 20 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2021 (edytowane) Porządek w fotach to i kilka pasków na jerka się znalazło Edytowane 20 Września 2021 przez luk_gda 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Flexx Opublikowano 20 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2021 (edytowane) Porządek w fotach to i kilka pasków na jerka się znalazło Ta wędeczka na jednej z fotek to Matagi Super Trout?Jak ona się spisuje na takich grubych pasiakach i na jakie przynęty je wyjąłeś (wielkość, waga główki)? Edytowane 20 Września 2021 przez Krzysiek Rogalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_gda Opublikowano 20 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2021 Tak to Trout Bardzo przyjemny kijek, na początku trochę niewygodnie - byłem przyzwyczajony do mocnych 5lb, gdzie dołem szło zatrzymać większą rybę, niekoniecznie okonia. Inaczej też zacinam, trzeba trochę bardziej się przyłożyć. Bardzo dobrze trzyma duże ryby, nawet delikatnie zapięte, praktycznie zero spadów. Na trudne łowiska gdzie ryby czasem trzeba przytrzymać albo podciągnąć z zielska wybrałbym coś innego, ale na w miarę czystą wodę z dobrym dostępem z brzegu polecam. Łowię min 0.6g + 1", max 1.5g + 3". Góra pewnie pójdzie 2.5g + 3" ale średnio z podbijaniem i animowaniem przynęt. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid75 Opublikowano 21 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Września 2021 (edytowane) Nareszcie udało się osiągnąć magiczne 5 z przodu, a dokładnie 51cmWziął między 6 6.30 jeszcze było dość ciemno. Na głębokości około 3m, na gumę 13cm Edytowane 29 Września 2021 przez bartsiedlce 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.