zorro69 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Witam, wczorajszy wieczór przyniósł finał jakiego dawno nie przeżyłem. Pływaliśmy z kolegą już 3 godziny, na koncie jedynie przypadkowe szczupaczki i niewielkie okonie, szukamy ryb po całym jeziorze. Sonda pokazuje pod nami niezłe zagłębienie i ładny stok, z 8 na 2 metry. Ustawiamy łódź i penetrujemy głębię. Jednak na płytkiej wodzie coraz częściej słychać pluski dużych ryb, początkowo je bagatelizujemy, ale nie wytrzymujemy i zmiana miejsca. Pierwszy rzut kolegi i ładny okoń, za chwilę drugi, zakładam pływającego jerka- tygryska z zamiarem złowienia okonia,rzut i , bach... potężne branie, wir i ryba odchodzi, walczy ładnie, wzięła tuż pod powierzchnią, więc emocje spore. Przy łodzi pokazuje się sandacz...niespodzianka. Uwalniam rybę i drugi rzut...cisza, trzeci, ...bach, jest następny, branie z powierzchni bardzo agresywne, widowiskowe...ech co tu pisać , życzę każdemu takich wrażeń. Fotki wieczorkiem .Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 Trafiłeś ładnie - tak, że żarły. Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.