Skocz do zawartości

Pstragowe woblery Salmo i Rapala.


porto

Rekomendowane odpowiedzi

Salmo:

hornet 2,5-5cm, minnow 5-7cm, bullhead 4-6cm, executor 5-7cm, frisky 5-7cm, teno 6cm i tiny.

 

na wszystkie wymienione złowionych zostało baaaardzo dużo pstrągów. Moim ulubieńcem jest niezmiennie tonący minnow 6 i executor 7cm (ale to raczej wczesną wiosną).

 

Rapali nie używam, nie podpowiem. Kiedyś miałem kilka w pudełku, ale Piotrek mi wyrzucił... dosłownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Rapali to Shad Rap 5 cm, deep i shallow. Na szybkiej wodzie sprawdzały się piątki countdown.

Choć w chwili obecnej bez problemu można kupić handy z Pomorza, nie wiem czy to nie lepsza opcja, na pewno tańsza . Natomiast na początku lat 90 to łowiłem głównie na Rapalki i trochę później Salmo, bo najłatwiej było je kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy się rozpływają nad salmiakami i podzielam ten pogląd odnośnie executora, bullheada czy butchera. Trudno znaleźć ich odpowiedniki. Minnowy też są niezłe, choć ja wolę coś innego. Z kolei hornet mnie nigdy nie przekonał, no poza najmniejszym kajtkiem i nie produkowaną już wersją płytko chodzącą z tym że to raczej pod klenia. Jeśli chodzi o rapalę jednak będę bronił kilku modeli. Countdown to chyba najuniwersalniejszy wobler w tym świetny na pstrąga. Kilka rozmiarów i kolorów od najpopularniejszej eski po koze itp pstrągowe barwy. Mi sprawdza się bardzo dobrze minifatrap. Oba mają tę zaletę że nieźle latają. I te też trudno czymś zastąpić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Salmo to minnow ten stary był bardzo skuteczny ,obecne partie jakos mi sie juz nie sprawdzają .Wiele razy mialem w tym roku sytuacje ,ze młóciłem dołek minnowem ,zmiana na inny wobler i branie w pierwszym rzucie .Inne modele salmo wogole mi sie nie sprawdziły ,dla mnie sa przereklamowane i tyle.Nie łowiłem tylko na executora -ten moze i jest ok.Ja bym poszukał w innych firmach np jaxon ferox -mało znany a bardzo łowny (nie raz wygrał z konfrontacja z minnowem,a prawie polowe tańszy),invader dorado jest super i w tym roku rewelacyjnie sprawdzil sie krakus 6,5 cm imitacja malego potokowca.Jak sie uprzesz na salmo to moge sprzedac ci reszte jaka mi zostala ,ja sobie daje spokój z ta firma ,sa lepsze ,a przynajmniej rownie dobre i co bardzo ważne dużo tańsze wobki.

Co do rapali to sprawdzalem oryginale i braly na nie pstragi ,ale nie lepiej niż na te które poleciłem.Ogólnie woblery to tylko początek sezonu,później to już tylko koguty-mowa o wodach z duża presja i o dużych rybach.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Salmo to minnow ten stary był bardzo skuteczny ,obecne partie jakos mi sie juz nie sprawdzają .Wiele razy mialem w tym roku sytuacje ,ze młóciłem dołek minnowem ,zmiana na inny wobler i branie w pierwszym rzucie .Inne modele salmo wogole mi sie nie sprawdziły ,dla mnie sa przereklamowane i tyle.Nie łowiłem tylko na executora -ten moze i jest ok.Ja bym poszukał w innych firmach np jaxon ferox -mało znany a bardzo łowny (nie raz wygrał z konfrontacja z minnowem,a prawie polowe tańszy),inwander dorado jest super i w tym roku rewelacyjnie sprawdzil sie krakus 6,5 cm imitacja malego potokowca.Jak sie uprzesz na salmo to moge sprzedac ci reszte jaka mi zostala ,ja sobie daje spokój z ta firma ,sa lepsze ,a przynajmniej rownie dobre i co bardzo ważne dużo tańsze wobki.

Co do rapali to sprawdzalem oryginale i braly na nie pstragi ,ale nie lepiej niż na te które poleciłem.Ogólnie woblery to tylko początek sezonu,później to już tylko koguty-mowa o wodach z duża presja i o dużych rybach.

pozdrawiam

 

Ten wspomniany jaxon-ferox to produkcja HRT Kołobrzeg Firmy, która zaczynała na rynku wędkarskim, kiedy Piotr (Piskorski) i Andrzej (Podeszwa) dopiero raczkowali. Nie ujmując, oczywiście niczego firmom Salmo i Jaxon. B)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kilka firm polskich, które w segmencie małych i średnich wobków robią rzeczy nie gorsze niż salmo, jak np dorado czy glog. Mniej to marketingowe ale są tam perełki, szczególnie wśród woblerów uniwersalnych. Glogowskie hektory biją u mnie na głowę hornety z salmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najchętniej executory, frisky i minnow.

Do tego rapala shad rap i original - super przynęty, inaczej robią w wodzie niż salmo, mimo mocno inspirowanego kształtu.

Executor byłby dla mnie jeszcze lepszy, jakby można go wydelikatnić trochę i gdyby tak wody nie mieszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikołaju

Glogowskie hektory biją u mnie na głowę hornety z salmo.

Przyznam, że bardzo odważne stwierdzenie jednocześnie nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości :D Podejrzewam, że więcej ryb padło właśnie na horneta niż na hektora. Wynika to z prostej przyczyny. Salmo jest bardziej dostępne i to nie tylko w Polsce, więc więcej ich woblerów pływało w wodzie. Nie mniej jednak zachęciłeś mnie, żebym i ja sprawił sobie jakieś hektory bo takich w pudełku nie mam. Gdybym poszedł Twoim tokiem myślenia to zaryzykowałbym stwierdzenie, że woblery f-my Hunter biją na głowę obie wyżej wymienione. Stwierdzenie opierałbym na swoim doświadczeniu i zawartości pudełka. Na początku kupiłem kilka hunterów, połowiłem ryby i przeskoczyłem całkowicie na huntery, co nie oznacza, że salmo czy gloog są gorsze.

Podejrzewam jeszcze, że jeżeli zrobilibyśmy sobie turniej gdzie Ty łowiłbyś na gloogi, Baloo na Salmo, a ja na Huntery to wyniki mogłyby być bardzo zbliżone :D.. no chyba, że Baloo skroiłby nam dupska :D.

Będąc już jakiś czas na tym forum doszedłem do jednego prostego wniosku - nie ma złych przynęt (chyba, że mowa o szogunie od Dragona :D ), są tylko źle poprowadzone. Są przynęty jednej wody, są przynęty uniwersalne i jest jeszcze jedna, chyba najważniejsza rzecz, wiara w przynętę :D.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie będę odkrywczy jeśli powiem, ze nie ma przynęty idealnej na każdą wodę i wszystkie warunki. na jednej rzece sprawdza się minnow, a na innej jaxon czy rapalla, a jeszcze na innej najlepszy może okazać się Siek czy Bóbr.

 

Takie to nasze wędkarstwo. Kolega pytał o Salmiaki i Rapale. Dlatego takie propozycje. Moim zdaniem Salmiaki są stosunkowo uniwersalne. Minnowa można poprowadzić na dziesiątki sposobów, podobnie jak Executora... ra zadziała jeden, raz inny... Prawie na każdym wyjeździe uczę się czegoś nowego.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje stwierdzenie tyczy się tylko moich doświadczeń :D

A gloga polecam. Hektora w szczególności, bo poza tym że łowię na niego więcej ryb to wobler, który daje się prowadzić na wyjątkowo dużym zakresie głębokości i prędkości zachowując tą swoją średnią akcję. Hornety jak dla mnie idą zbyt głęboko a wizualnie są większe przy tych samych długościach. Z tym że akurat na pstrągu różnicy na stronę hektora dużej nie widzę, to raczej wobler uniwersalny ze wskazaniem klenia. Z pływających moim zdaniem najbardziej uniwersalny, z tym że tonącym też nic nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salmiakach mi brakuje właśnie tej delikatnej, szybkiej pracy, robienia drobnym, gęstym ściegiem. Chyba tylko tino ma taką, choć to nieco inna kategoria. Przy pstrągu ta szersza się często sprawdza, ale przez to nie mam w salmo żadnego woblera uniwersalnego, czyli powiedzmy takiego który leci, gdy nie wiem co i jak, podobnie jak i nie mam ulubionego woblera na klenia, poza tino na bardzo lekko. Stąd też bym nie wyrzucał rapalek, które robią w wodzie znacznie mniej szumu, czy też nie szukał innych produkcji, bardziej subtelnie pracujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salmiakach mi brakuje właśnie tej delikatnej, szybkiej pracy, robienia drobnym, gęstym ściegiem. Chyba tylko tino ma taką, choć to nieco inna kategoria. Przy pstrągu ta szersza się często sprawdza, ale przez to nie mam w salmo żadnego woblera uniwersalnego, czyli powiedzmy takiego który leci, gdy nie wiem co i jak, podobnie jak i nie mam ulubionego woblera na klenia, poza tino na bardzo lekko. Stąd też bym nie wyrzucał rapalek, które robią w wodzie znacznie mniej szumu, czy też nie szukał innych produkcji, bardziej subtelnie pracujących.

 

Sting 6?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...