porto Opublikowano 24 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2012 Witam.Prosze o polecenie sprawdzonych,najmniejszych pstragowych modeli Salmo i Rapala. Zarówno plywajacych jak i tonacych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Salmo:hornet 2,5-5cm, minnow 5-7cm, bullhead 4-6cm, executor 5-7cm, frisky 5-7cm, teno 6cm i tiny. na wszystkie wymienione złowionych zostało baaaardzo dużo pstrągów. Moim ulubieńcem jest niezmiennie tonący minnow 6 i executor 7cm (ale to raczej wczesną wiosną). Rapali nie używam, nie podpowiem. Kiedyś miałem kilka w pudełku, ale Piotrek mi wyrzucił... dosłownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Z Rapali to Shad Rap 5 cm, deep i shallow. Na szybkiej wodzie sprawdzały się piątki countdown. Choć w chwili obecnej bez problemu można kupić handy z Pomorza, nie wiem czy to nie lepsza opcja, na pewno tańsza . Natomiast na początku lat 90 to łowiłem głównie na Rapalki i trochę później Salmo, bo najłatwiej było je kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Uzupełnię skoro Mateusz nie dopowiedział. Myślę, że wspomniany Piotrek (Piotr Piskorski jak przypuszczam) wyeliminował mu z pudełka TE i TE modele, w rozmiarze 3-5-7 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Kolega PePe jakoś wyjątkowo źle reaguje na słowo Rapala w jego otoczeniu... hahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Koledzy się rozpływają nad salmiakami i podzielam ten pogląd odnośnie executora, bullheada czy butchera. Trudno znaleźć ich odpowiedniki. Minnowy też są niezłe, choć ja wolę coś innego. Z kolei hornet mnie nigdy nie przekonał, no poza najmniejszym kajtkiem i nie produkowaną już wersją płytko chodzącą z tym że to raczej pod klenia. Jeśli chodzi o rapalę jednak będę bronił kilku modeli. Countdown to chyba najuniwersalniejszy wobler w tym świetny na pstrąga. Kilka rozmiarów i kolorów od najpopularniejszej eski po koze itp pstrągowe barwy. Mi sprawdza się bardzo dobrze minifatrap. Oba mają tę zaletę że nieźle latają. I te też trudno czymś zastąpić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelG Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Z Salmo to minnow ten stary był bardzo skuteczny ,obecne partie jakos mi sie juz nie sprawdzają .Wiele razy mialem w tym roku sytuacje ,ze młóciłem dołek minnowem ,zmiana na inny wobler i branie w pierwszym rzucie .Inne modele salmo wogole mi sie nie sprawdziły ,dla mnie sa przereklamowane i tyle.Nie łowiłem tylko na executora -ten moze i jest ok.Ja bym poszukał w innych firmach np jaxon ferox -mało znany a bardzo łowny (nie raz wygrał z konfrontacja z minnowem,a prawie polowe tańszy),invader dorado jest super i w tym roku rewelacyjnie sprawdzil sie krakus 6,5 cm imitacja malego potokowca.Jak sie uprzesz na salmo to moge sprzedac ci reszte jaka mi zostala ,ja sobie daje spokój z ta firma ,sa lepsze ,a przynajmniej rownie dobre i co bardzo ważne dużo tańsze wobki.Co do rapali to sprawdzalem oryginale i braly na nie pstragi ,ale nie lepiej niż na te które poleciłem.Ogólnie woblery to tylko początek sezonu,później to już tylko koguty-mowa o wodach z duża presja i o dużych rybach. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 a dla mnie zsalmo najlepiej sprawdził się hornet 4cm 2 kotwice wersja stara płytkochodząca kolor pstrążka i okonia[mam jeszcze po pare szt] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Na klasycznego horneta w wersji 4cm złowiłem już chyba wszystkie gatunki naszych drapiezników poza sumem i głowatką. Mega uniwersalna przynęta. Wersja 2,5cm to moja podstawowa broń na klenie, jazie z małych rzeczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Z Salmo to minnow ten stary był bardzo skuteczny ,obecne partie jakos mi sie juz nie sprawdzają .Wiele razy mialem w tym roku sytuacje ,ze młóciłem dołek minnowem ,zmiana na inny wobler i branie w pierwszym rzucie .Inne modele salmo wogole mi sie nie sprawdziły ,dla mnie sa przereklamowane i tyle.Nie łowiłem tylko na executora -ten moze i jest ok.Ja bym poszukał w innych firmach np jaxon ferox -mało znany a bardzo łowny (nie raz wygrał z konfrontacja z minnowem,a prawie polowe tańszy),inwander dorado jest super i w tym roku rewelacyjnie sprawdzil sie krakus 6,5 cm imitacja malego potokowca.Jak sie uprzesz na salmo to moge sprzedac ci reszte jaka mi zostala ,ja sobie daje spokój z ta firma ,sa lepsze ,a przynajmniej rownie dobre i co bardzo ważne dużo tańsze wobki.Co do rapali to sprawdzalem oryginale i braly na nie pstragi ,ale nie lepiej niż na te które poleciłem.Ogólnie woblery to tylko początek sezonu,później to już tylko koguty-mowa o wodach z duża presja i o dużych rybach. pozdrawiam Ten wspomniany jaxon-ferox to produkcja HRT Kołobrzeg Firmy, która zaczynała na rynku wędkarskim, kiedy Piotr (Piskorski) i Andrzej (Podeszwa) dopiero raczkowali. Nie ujmując, oczywiście niczego firmom Salmo i Jaxon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 25 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Pamiętam ten model w wersji HRT. Były w wersji bodaj 4 i 6 cm. Tylko, że Jaxon to już czysta wydmuszka choć kształtem bardzo mocną kopią stoi. A z czego były HRT? Z pianki czy drewienka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Jest kilka firm polskich, które w segmencie małych i średnich wobków robią rzeczy nie gorsze niż salmo, jak np dorado czy glog. Mniej to marketingowe ale są tam perełki, szczególnie wśród woblerów uniwersalnych. Glogowskie hektory biją u mnie na głowę hornety z salmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Ja najchętniej executory, frisky i minnow.Do tego rapala shad rap i original - super przynęty, inaczej robią w wodzie niż salmo, mimo mocno inspirowanego kształtu.Executor byłby dla mnie jeszcze lepszy, jakby można go wydelikatnić trochę i gdyby tak wody nie mieszał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 mikołaju Glogowskie hektory biją u mnie na głowę hornety z salmo.Przyznam, że bardzo odważne stwierdzenie jednocześnie nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości Podejrzewam, że więcej ryb padło właśnie na horneta niż na hektora. Wynika to z prostej przyczyny. Salmo jest bardziej dostępne i to nie tylko w Polsce, więc więcej ich woblerów pływało w wodzie. Nie mniej jednak zachęciłeś mnie, żebym i ja sprawił sobie jakieś hektory bo takich w pudełku nie mam. Gdybym poszedł Twoim tokiem myślenia to zaryzykowałbym stwierdzenie, że woblery f-my Hunter biją na głowę obie wyżej wymienione. Stwierdzenie opierałbym na swoim doświadczeniu i zawartości pudełka. Na początku kupiłem kilka hunterów, połowiłem ryby i przeskoczyłem całkowicie na huntery, co nie oznacza, że salmo czy gloog są gorsze. Podejrzewam jeszcze, że jeżeli zrobilibyśmy sobie turniej gdzie Ty łowiłbyś na gloogi, Baloo na Salmo, a ja na Huntery to wyniki mogłyby być bardzo zbliżone .. no chyba, że Baloo skroiłby nam dupska .Będąc już jakiś czas na tym forum doszedłem do jednego prostego wniosku - nie ma złych przynęt (chyba, że mowa o szogunie od Dragona ), są tylko źle poprowadzone. Są przynęty jednej wody, są przynęty uniwersalne i jest jeszcze jedna, chyba najważniejsza rzecz, wiara w przynętę . Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 nie będę odkrywczy jeśli powiem, ze nie ma przynęty idealnej na każdą wodę i wszystkie warunki. na jednej rzece sprawdza się minnow, a na innej jaxon czy rapalla, a jeszcze na innej najlepszy może okazać się Siek czy Bóbr. Takie to nasze wędkarstwo. Kolega pytał o Salmiaki i Rapale. Dlatego takie propozycje. Moim zdaniem Salmiaki są stosunkowo uniwersalne. Minnowa można poprowadzić na dziesiątki sposobów, podobnie jak Executora... ra zadziała jeden, raz inny... Prawie na każdym wyjeździe uczę się czegoś nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Moje stwierdzenie tyczy się tylko moich doświadczeń A gloga polecam. Hektora w szczególności, bo poza tym że łowię na niego więcej ryb to wobler, który daje się prowadzić na wyjątkowo dużym zakresie głębokości i prędkości zachowując tą swoją średnią akcję. Hornety jak dla mnie idą zbyt głęboko a wizualnie są większe przy tych samych długościach. Z tym że akurat na pstrągu różnicy na stronę hektora dużej nie widzę, to raczej wobler uniwersalny ze wskazaniem klenia. Z pływających moim zdaniem najbardziej uniwersalny, z tym że tonącym też nic nie brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Osobiście, hornet to ostatni model jakiego używam na pstrąga, chyba że celowe łowienie maluchów woblerkiem do 3cm... Ale znam kilka osób, które cenią sobie jego agresywną pracę, szybkie schodzenie na odpowiednią głębokość. Mają też niezłe wyniki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 W salmiakach mi brakuje właśnie tej delikatnej, szybkiej pracy, robienia drobnym, gęstym ściegiem. Chyba tylko tino ma taką, choć to nieco inna kategoria. Przy pstrągu ta szersza się często sprawdza, ale przez to nie mam w salmo żadnego woblera uniwersalnego, czyli powiedzmy takiego który leci, gdy nie wiem co i jak, podobnie jak i nie mam ulubionego woblera na klenia, poza tino na bardzo lekko. Stąd też bym nie wyrzucał rapalek, które robią w wodzie znacznie mniej szumu, czy też nie szukał innych produkcji, bardziej subtelnie pracujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 W salmiakach mi brakuje właśnie tej delikatnej, szybkiej pracy, robienia drobnym, gęstym ściegiem. Chyba tylko tino ma taką, choć to nieco inna kategoria. Przy pstrągu ta szersza się często sprawdza, ale przez to nie mam w salmo żadnego woblera uniwersalnego, czyli powiedzmy takiego który leci, gdy nie wiem co i jak, podobnie jak i nie mam ulubionego woblera na klenia, poza tino na bardzo lekko. Stąd też bym nie wyrzucał rapalek, które robią w wodzie znacznie mniej szumu, czy też nie szukał innych produkcji, bardziej subtelnie pracujących. Sting 6? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Mam stingi 6. Mi akcją przypominają trochę rapalę husky w mniejszych rozmiarach (chyba 7). Nie wychylają się szczególnie mocno (z tym że też wcale nie mało) ale też częstotliwość trochę mała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Delikatnie robia gestym sciegiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 To nie jest żaden gęsty ścieg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 mi, oraz moim rybom, przypadl do gustu executor;)bardzo fajna przyneta nie tylko na pstragi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 To nie jest żaden gęsty ścieg Pozostaje siegnac po inne produkty gesciej sciegujace Powodzenia na pstragach! Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 To nie jest żaden gęsty ścieg Czy rzeczywiście pstrąg gustuje w takim szyciu Chyba, że mówimy już zupełnie o niczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.