Skocz do zawartości

Jak pozbyć się kormoranów


Micek31

Rekomendowane odpowiedzi

Smutne to co zrobiły z Kwisa powyżej Swietoszowa poszło na prawdę sporo ryby rozmawiałem z ludźmi mieszkającymi przy niej przy wysokiej wodzie było ich na prawdę sporo a żeby wyczyścić kwise wiele nie trzeba dla nich to najlepsze tego typu rzeki do czyszczenia teraz czekać kilka lat na odbudowanie rybostanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wielu śmiałków by się znalazło, kwestia ewentualnego pożaru pozostaje ale szansa chyba niewielka ale i tak za duża.

Da ktoś znać jak jaja się pojawią ?  ;)

Trzeba dać baczenie, by szczególnie w mokre, deszczowe dni nie odpalać rakiet ;) . A jak deszcz, to mokro i zimno, więc jeszcze dodatkowo wieksze ryzyko wychłodzenia się jaj, do czego nie wolno dopuścić :rolleyes: .

Jesli ktoś dowie się o złożeniu kormoranich jaj, to dajcie znak, by nikt nie ryzykował płoszeniem ptaków, przy okazji fajerwerków imieninowych B) .

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zamiast walzyc i planować eksterminacje kormoranow, to np. mozna by ich zwiekszonej obecności uzyc jako argumentu do mega intensywnych zarybien w regionach ich koncentracji tak, zeby uzupelnuc rybostan co by i kormoranom i wedkarzom starczylo. A może i nawet wiecej zostalo...

W koncu aspirujmey jako PZW na gospodarza wód, a nie tylko eksploatatora.

 

Byc moze nawet byly by na to zewnetrzne fundusze - np. rodzaj odszkodowań wyrzadzonych przez garunek prawnie chroniony. Jak za straty spowodowane wilkami albo dzikami. Ale to chyba ktos w PZW, ktore nas reprezentuje, powinien zadzialac. Nie wiem czy centralnie czy lokalnie

 

Czasem trzeba cos dolozyc, jak sie non stop chce brac

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elmo, masz rację! :good: :clappinghands:  

Z jednym zastrzeżeniem:

(...) chyba ktos w PZW, ktore nas reprezentuje (...)

Tak, nie ulega wątpliwości, ale ta reprezentacja ogranicza się do poboru apanaży za "reprezentację"... :angry:
 

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja prawna nie jest chyba prosta i trzeba by z powództwa cywilnego https://www.google.pl/url?q=http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp%3Fkey%3D50C6237A&sa=U&ved=2ahUKEwiWgO-imqPvAhVokIsKHZdwDKQQFjAAegQIABAB&usg=AOvVaw2MxOEwCu2Q_eA9nVzxzWzn

 

 

Ale zawsze mamy fundusze skladkowe PZW. Zamiast budowac smażalnie nad Zegrzem ze skladek mozna by...

Edytowane przez elmo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast walzyc i planować eksterminacje kormoranow, to np. mozna by ich zwiekszonej obecności uzyc jako argumentu do mega intensywnych zarybien w regionach ich koncentracji tak, zeby uzupelnuc rybostan co by i kormoranom i wedkarzom starczylo. A może i nawet wiecej zostalo...

W koncu aspirujmey jako PZW na gospodarza wód, a nie tylko eksploatatora.

 

Byc moze nawet byly by na to zewnetrzne fundusze - np. rodzaj odszkodowań wyrzadzonych przez garunek prawnie chroniony. Jak za straty spowodowane wilkami albo dzikami. Ale to chyba ktos w PZW, ktore nas reprezentuje, powinien zadzialac. Nie wiem czy centralnie czy lokalnie

 

Czasem trzeba cos dolozyc, jak sie non stop chce brac

Jasne!

Czarnuchy zjadają w Polsce ok 12 000 ton ryb rocznie! Nie wiem, ile trzeba by tego narybku dosypać, żeby to zrównoważyć? Nawet uwzględniając wzrost wpuszczanych ryb i ich ewentualne tarło. Poza tym, jak dowalisz im żarcia, to jeszcze bardziej zwiększą populację. Moim zdaniem bez sensu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja prawna nie jest chyba prosta i trzeba by z powództwa cywilnego https://www.google.pl/url?q=http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp%3Fkey%3D50C6237A&sa=U&ved=2ahUKEwiWgO-imqPvAhVokIsKHZdwDKQQFjAAegQIABAB&usg=AOvVaw2MxOEwCu2Q_eA9nVzxzWzn

 

 

Ale zawsze mamy fundusze skladkowe PZW. Zamiast budowac smażalnie nad Zegrzem ze skladek mozna by...

Smażalnię kormoranów proponuję ... . 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka(skoro dotykamy tematu smażalni), że 95% mazowieckich wędkarzy chce jeść smażone ryby. I nie ma znaczenia czy się to komuś podoba, czy też nie. Jest klijent to i są smażalnie(PZW nie jest jedyna nad zalewem). Zresztą w OM jest tyle ośrodków zarybieniowych, że na dobrą sprawę, ryby można było by przywozić z hodowli. Tylko, że smakosze wolą tą z zalewu. Co do budowy smażalni ze składek, sugeruję zapoznać się z dokumentami - większość środków pochodzi z dotacji unijnych lub państwowych miedzy innymi - Rybactwo i morze.

Teren na którym jest smażalnia i brygada rybacka należy do ZG PZW. Jakby chcieli mogą wypowiedzieć umowę i teoretycznie problem mógłby zniknąć. Tylko szkoda ZG kasy z najmu, bo to dochód z którego idzie na dyrektorskie pensje i premie w biurze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam se ze wedkarze i rybacy (z jeden organizacji- PZW) jednak wiecej

Raczej na pewno i jeszcze bardziej jestem cięty na na tych, co wszystko do wora niż na czarnuchy!

Przy 0,5 mln wędkarzy, żeby zrównoważyć kormorany, to wychodzi 24kg/rok na głowę. A ile rzeczywiście wędkarze+rybacy, to tego chyba nikt nie wie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno. Nawet najlepsi mięsiarze nie są w stanie, w tak krótkim czasie, wyczyścić niezamarzniętych niewielkich rzek, jak robią, to czarnuchy, gdy zamarzną jeziora. Wtedy żrą wszystko jak leci, a nie tylko krumpie i jazgary, jak twierdzą niektórzy.

Wielu kolegów już o tym pisało, również w innych wątkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie ze póki nie przyjdzie normalna (mocna i dluga) zima i nie zetnie lodem na dlugo niemal wszystkiego, przez co nie migrujace juz kormorany beda bez dostepu do pokarmu, to niewiele mozna zrobic

 

 

Elmo masz rację tylko długa mroźna zima może spowodować naturalny spadek populacji kormoranów, przez lód się nie przebiją. 

Niestety, nawet mroźna i długa zima, nie zlikwiduje kormoranów (a kilka trafiło się w ostatnim 15leciu).

Będzie trochę przymrożonych i wygłodzonych truposzy, ale w skali populacji, to ledwie wahnięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek - w miejscu, w którym żerowały były ryby. Zatem okazuje się, że nasze wody są rybne, bo kormorany odleciałyby z żerowiska, w którym nie ma pokarmu, a my czepiamy się PZW, że nie dba o rybostan... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem nad Parsęta pogoda bajka, kręcę skupiony , a tu nagle woda się otwiera i wyskakuje czarnuch obok mnie. 

Nie jestem strachliwy , ale czarna troć ... a miesiąc wcześniej widzieliśmy takiego czarnucha w bukach. 

Czyli powiększają teren połowów . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...