Gość Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2009 Tutaj są dowody mojej działalności. Czas nad rzeką: 6 godzin. Cas łowienia: 1 godzina. Pozostały czas: wydobywanie środka transportu z zalanej łąki Jak to dobrze wiedzieć, że nie jestem jedynym, któremu okolice Jeziorki wciągnęły samochód ps. jutro biorę wędkę i atakuję - drżyjcie ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoW24 Opublikowano 13 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2009 hahah widzę ze nie tylko ja miałem problem z samochodęm nad tą rzeczką ale dzięki Kubsonowi daliśmy rade. P.S. nie ma to jaki siła pociagowa Pozdrawiam Łukasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Witam, Uzbrojony w lekką wędkę (5-20 gr, 240 cm) i takiż kołowotek zaatakowałem ryby z Jeziorki. W arsenale miałem lekkie woblerki (froga Dorado, pływającego originala Rapali, takie małe coś srebrnego Jaxona ze 2,5 cm suspending, 3 cm Dorado pływające) oraz twistera z 2 ogonkami a la żabka (motor oil). Wszystkie przynęty zdały egzamin z wyjątkiem Jaxona (skręcał - po próbie regulacji oczko się obluzowało i kręciło - w efekcie raz skręcał w prawo a raz w lewo - jak się akurat oczko ustawiło). Nie polecam - niby ładne, ale tandetne. Drobnej regulacji wymagała także żabka Dorado, ale potem jej praca mnie zachwyciła. Woblerek Dorado też pracował jak marzenie. Schodził bardzo głęboko i agresywnie pracował. Za poligon posłużyła Jeziorka k. Głoskowa. Rzeczka tam jest dosyć szeroka i obecnie ma nawet do 1,5 metra głębokości. Woda całkiem czysta. Mało zaczepów i syfu. Zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca. Wędkarza żadnego nie zauważyłem. Wzbudziłem natomiast zainteresowanie spacerowiczów. Jeden z nich twierdził, że było tu kiedyś ładne miejsce szczupakowe. No i co ? Ano nic. Sprzęt dobrałem idealnie na Jeziorkę. Woblerki tak pracowały, że sam miałem ochotę je połknąć a ryby ani słychu - ani widu. Ot martwa woda. Może jeszcze za zimno a ryby pewnie wciąż stoją na zimowiskach. Jedno pewne - trochę odczekam i tam wrócę. W sumie nie mam żadnego doświadczenia na takich siurkach - może przydałby się jakiś kamuflaż i wędkowanie w pozycji klęcząco-leżącej Obłowiłem jakieś 100 metrów. Wędkowałem krótko i dużo czasu zajęło mi regulowanie woblerków. Następnym razem zacznę w miejscu gdzie dziś skończyłem. Nos mi mówi, że przy cieplejszej porze roku tam musi być ryba. Jak sobie patrzyłem na dosyć silny prąd wody to pomyślałem, że ta rzeczka jest idealna do zarybienia pstrągiem. Niestety coś mi się wydaję, że tamtejsze piaseczyńskie koło pzw spławikiem stoi i o pstrągu nawet nie pomyśli. A szkoda. Może by jakaś oddolna inicjatywa ? Ale byłaby radość wyciągnąć kropka. Się rozmarzyłem. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaf Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Czy to dzisiejsze informacje? Musiałem przełożyć mój wypad na przyszły tydzień, ale Twoja relacja nie brzmi zachęcająco... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 15 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 Pisane na gorąco kilka godzin po powrocie znad wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 15 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2009 ja także byłem wczoraj, z lekką wędeczką kleniowo jaziową, obławiałem tereny w okolicy stawów w zalesiu. Łowiłem na czarnego horneta niestety nic kompletnie.. widziałem kilka poruszeń na wodzie ale była to drobnica. Niektórzy łowili na spławik ale malutkie jaziki. Na spinning cisza.Czy może mi ktos powiedzieć gdzie mam większe szanse na tą rybę ? Czy powyżej jazu w zalesiu czy tu na tym odcinku poniżej jazu czyli od piaseczna do konstancina?POZDRAWIAM! i do zobaczenia nad wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 Żeby potwierdzić wcześniejszą swoją wypowiedź polecam odwiedzić : http://www.splawik17.pl/index.php?option=com_content&tas k=view&id=205&Itemid=33 Pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 ja wyskoczylem w sobote na dwie godziny nad konstancinski odcinekzero wedkarzy ale moze dlatego ze wyrwalem sie pozno efekty tez zerowe nie liczac zerwanej alaski, midgala i jednego niezacietego pobicia trudny teren bo wszechobecne suche badyle utrudniaja ciche podejscie nad brzegrzeczka ma potencjal upatrzylem dobra miejscowke i wracam tam w tygodniu jak czas pozwoli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 Żeby potwierdzić wcześniejszą swoją wypowiedź polecam odwiedzić : http://www.splawik17.pl/index.php?option=com_content&tas k=view&id=205&Itemid=33 Pozdrawiam Paweł Paweł bardzo ogólnie to napisałeś, ale i dobrze. Cała elita Piaseczyńska na zdjęciach szkoda że nie wszyscy nadal są z nami. Co do jazi w Jeziorce, sam dobrze wiesz że ta rzeka ma swoje kaprysy, a i mało kto się ustawia na jazie (i klenie których również jest sporo), większość szuka szczupaka i okonia. Przez te kilka lat mojego ganiania po tej rzece za klenio jaziami mogę na palcach jednej ręki policzyć ludzi którzy potrafią podejść do wody - tam (inie tylko) to podstawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 Bardzo fajny tekst. Dzięki. PS Zdjęcie okonia szok - taka ryba w takiej wodzie ! pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaf Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 W sobotę spędziłem nad rzeką 4 godziny. 1 pstryknięcie na silikonową żabkę 3 cm. Niestety byłem nad wodą o 9:30, przede mną już ktoś wędkował i pstrąg był przechodzony, pozostawały miejsca trudne technicznie, rzuty na 3-4 metry z prezentacją nie większą niż 2 metry. Spotkałem miejscowego pstrągarza (chodzi wzdłuż Jeziorki od 15 lat), łowiliśmy na mijanego, rozstaliśmy się około 12:30, też był bez brania. Dzwonił do kolegi, który pojechał na wyższy odcinek. Kolega miał jeden spad, jedno niezacięte branie i jednego pstrąga wyjętego. Ryby do 40 cm, ale i tak jestem pełen podziwu - 3 brania na jeden spacer. Spróbuję wyrwać się w tygodniu na niższy odcienk.Z uwag ogólnych powiem tylko, że woda dość niska (w zeszłym roku 15-20 cm wyższa o tej porze roku) i klarowna, bardzo delikatnie trącona w bardziej mulistych miejscach.Na koniec dodam, że zaliczyłem też pierwszą kąpiel w tym roku. Osobom o wadze powyżej 80 kg odradzam próby przechodzenia przez Jeziorkę po niepewnych pniach! Większość to próchno i rozpada się po dwóch krokach (najlepiej nad metrowym dołkiem wymytym pod pniem, jak w moim przypadku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Na jakim odcinku łowiłeś ? (napisz tak ogólnie, bo Jeziorka długa jest a co innego lowić k. Grójca a co innego k. Piaseczna.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaf Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Ogólnie rzecz ujmując bliżej Grójca niż Piaseczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaf Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 A tak wyglądała woda tego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Kolejna wyprawa i nadal nic Pojechałem w okolice Głoskowa. Cisza, spokój - tylko sarnę spłoszyłem. Kurtka camou, na kiju hornet 4 i nic... Za to 2 przynęty urwałem. Ale jest postęp bo zobaczyłem życie w tej wodzie:rak szt. 1żaby szt. 5okonek szt. 1jazik (chyba) z 10 cm ganiający owady na nagrzanej płyciźnie szt. 1 Zaczynam się zastanawiać czy nie znaleźć sobie innego miejsca bliżej Piaseczna.Spróbuję jeszcze za 2 tygodnie a jak nic nie będzie to spadam. A jak Wasze sukcesy ? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzo27 Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 U mnie podobnie jak u Ciebie Obławiałem Jeziorkę .. tą bliżej Piaseczna i tu także puki co nie ma czego szukać, stan wody baardzo wysoki, tak samo jak Ty urwałem horneta mojego ulubionego.. Łowiłem na jeziorce 2 razy w tym tygodniu i wieeelkie nic, też widziałem polujące jaziki ale te baardzo niewielkie. Powoli przenoszę się nad wisłe, tam chyba są większe szanse, chociaż tam też narazie nic;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaskolka Opublikowano 8 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Witam Zaczynam dopiero zabawe z wedka, jednak chcialabym sie dowiedziec czegos konkretniejszego na temat rzeczki Jeziorki, ktora plynie kolo mojego domu. Dosc dobrze znam teren na odcinku mniej wiecej 15 kilometrow, gdyz czesto 'polowalam' w tych okolicach z aparatem Upolowalam ostatnio ogromnego pana Bobra Czy macie moze jakies informacje na temat dobrych lowisk mniej wiecej na wysokosci od Goscienczyc do Gluchowa...? Z gory dziekuje Wybieram sie tam moze nawet w przyszlym tygoniu, bo wlasnie jestem w trakcie wyrabiania karty Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a.marcin Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Witam, Jest to mój pierwszy post tu, na razie tylko pobierałem nauki od Was... Chciałem zapytać jak z efektami na Jeziorce pod koniec sezonu? bo ja tak się zbierałem cały rok i dopiero w ostatni weekend wyskoczyłem na poszukiwania pstragali... Powiem tak, Jeziorka, urocza rzeczka, gdzie pełno mniej uroczych dwu metrowych pokrzyw - trudny teren, miałem kij 2,75, CW max 15g - za długi kij... ciężko rzucić chodź daleko i tak nie ma potrzeby bo dużo zawad na wodzie... a pstrągi.. są, wyjąłem dwa gówniarze po ok. 20 cm i miałem kilkanaście puknięć jednak nic z nich nie wyszło, a i jeszcze okoń się nadział na woblerka.... Generalnie na zakończenie sezonu bym się tam wybrał ponownie, ale znajomość rzeczki jest u mnie zerowa - jedynie to poznałem ten odcinek co przebyłem - ok. 1,5 km [za Grójcem] w ciężkim terenie... - może ktoś z Was się wybiera - chętnie bym się podłączył Pozdr.Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Witamy na forum Sugeruję Ci odpuścić sobie teraz pstrągi na tej rzeczce a wybrać się tam z początkiem nowego sezonu pstrągowego. Chociażby dlatego aby teraz przy niskim stanie wody (mniejszej zawartości tlenu, bardziej nagrzanej) nie męczyć ryb i dla własnego komfortu, no i dla bezszelestnego poruszania się nad rzeczką. A kijek zdecydowanie za długi na taki ciurek. Spróbuj na 2,4 lub krótszy. Mam nadzieję, że twój stosunek do C&R jest jak najbardziej na miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a.marcin Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Dzięki Masz rację iż teraz już późnawo na pstrągi, szczególnie na Jeziorce, natomiast zbierałem się od marca i to był mój pierwszy wypad na pstrągi w tym roku... opłaciłem górskie i żal było chodź raz nie pojechać. Kij za długi, ale nie mim krótszego poza szczupakowym ale on jest za twardy... Będę musiał coś kupić na przyszły sezon. Natomiast co do Twojej nadziei to jak najbardziej C&R a szczególnie w Jeziorce. PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 No to masz trochę czasu aby pomyśleć nad wyborem kijka. Ja na Jeziorce używam właśnie 2,4m chyba do 12 czy 14gr ale dość mocnego. Dla mnie jest w sam raz, nie jest za długi a i bez problemu mogę podać przynętę pod krzak na przeciwległym brzegu. Przy wyborze kijka weź pod uwagę jego sprężystość. Hol jeziorkowego pstrąga przeważnie odbywa się ... nad wodą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a.marcin Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Tak właśnie myślę o kiju 2,4m, może dolar spadnie to kupię w USA + kolejny kręciołek i plecionkę... Pozdr,Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=9970& ;start=0& tu jest kijek spełniający takie oczekiwania od forumowego kolegi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a.marcin Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Witam, Hmm, no tak, piękny kijek - jednak cena już nie ja korzystam obecnie z ponad 50% tańszych rozwiązań Mikado a plecionki/kołowrotki kupuję w Cabelas'ie o ile dolar jest w sensownej cenie... Pozdr,Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 I BMW, i Tata mozna dojechac do celu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.