Skocz do zawartości

Dunajec


obcy91

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, czytam Waszą rozmowę na temat rzeki i zadaje sobie pytanie czy w tej wodzie pływają jeszcze ryby ? Znam Dunajec od dziecka, każde wakacje spędziłem nad tą rzeką i teraz też często tam zaglądam, ale nie z wędką tylko z przyjaźni do rzeki i okolicznych terenów. Ryby w tej rzece skończyły sie pod koniec lat 90, piszę ryby bo nie chodzi mi tylko o pstrąga i lipienia, ale o mnóstwo klenia, brzany, brzanki i bolenia. Jak przychodziłem nad wodę z wędką i jedną obrotówką to po godzinie ręka bolała od holowania kleni, rzadziej siadł pstrąg, a czasami brały tylko bolenie. To wszystko łowiłem siedząc na jednym kamieniu w Tylmanowej, gdzie teraz jest OS. Pozdrawiam, mam nadzieje że kiedys też tak bedzie :)

W Sromowcach jeśli wie się gdzie łowić można było (w zeszłym roku) złowić piękne brzany, klenie i świnki. Zdjęcia w załączeniu :).

post-53674-0-63666700-1365680359_thumb.jpg

post-53674-0-36985700-1365680365_thumb.jpg

post-53674-0-04956100-1365680441_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twórzmy mgiełki tajemniczości co do odcinka Sromowce N., woda jest czytelna, ryba praktycznie dostępna na wszystkich miejscówkach. Ktoś kto łowił na rzece po jednym rekonesansie rozpracuje "dołki i banie". Dobrze, że świnka, brzana podeszły z przełomu. Jak by nie było ich rewiry sięgały daleko poza Dębno. Gratuluję rybek, szczególnie brzany, musiała być niezła jazda. Były takie czasy, że na oczach żony w ciągu godziny zaliczyłem osiem podobnych sztuk. Mój rekord z tego odcinka to ryba 3,6 kg, smukła torpeda, rybę grubo ponad osiemdziesiąt miałem miedzy nogami, przy próbie wypięcia zeszła z kija - nimfa, koniec lat osiemdziesiątych. Wierzę głęboko, że zasobność wody wróci do pierwotnych stanów, wystarczy wypuszczać, resztę dopełni przyroda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie

Rzekę zgwałcono zaporą i w zasadzie od startu jej działania zaczynają się problemy, kilka lat później, gdy "do głosu" doszły efekty braku skutecznego tarła populacja większosci ryb z tego odcinka dramatycznie spadła.

I nie dotyczy to tylko lipienia, ale również gatunków takich jak świnka, kleń czy nawet ukleja. Nieposkromione apetyty plus brak możliwości skutecznego tarła i mamy co mamy.

Nie wiem czy w przypadku tak głębokiej ingerencji rzeka będzie w stanie "sama" się odrodzić, szczególnie przy radosnej twórczości ludzi od zapory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż ja Kuba mogę powiedzieć, jeśli nie zabierzemy mogę wierzyć, że ryba znajdzie dogodne warunki i przystąpi do tarła. Jeśli dojdzie do tego zarybienie to z pożytkiem dla rybostanu. Na moje oko woda jest żyzna, wyżywi wiele rybich pysków. A te spod "strzechy" dla lenistwa wybiorą niebawem kierunek Biedronka i łosia na świeżo za jedyne 8,00 zeta w promocji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda podniesiona 316cm. normalnie powinna mieć ok. 180-200cm. lecz musiałaby się utrzymywać przez dłuższy czas aby miala czas na oczyszczenie się. Nadzieja jest taka że jak ta woda przejdzie to kolejne zrzuty będą cykliczne i słabe, co nie wpłynie znacznie na poziom wody. Na razie jest brudas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku gratulacje , ja wczoraj tylko przejeżdżałem przez Dunajec ( most w Wierzchosławicach ) długo się zastanawiałem czy się nie skusić , ale ostatecznie pojechałem pobawić się ze spławikiem na Trzydniakach . 

 

Jeszcze raz wielkie gratulacje - ii teraz chyba żałuje , że mnie nie było na Dunajcu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drobnica już jest, ale woda kiepska, bardzo kiepska, widoczność ok. 15cm. kolor wody brązowy, więc i tak trzeba czekać aż choć troszkę się przeczyści.
Klenie stoją teraz na płyciznach i grzeją swoje grzbiety. Nie widziałem żadnego ataku, także jeszcze chwilkę trzeba poczekać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa. Trzeba myśleć nad wodą.

Ja dziś byłem na spotkaniu klubowym. Spotkanie było zorganizowane nad Dunajcem właśnie.

Wreszcie udało mi się pobić swój rekord życiowy 48cm.

Od dziś nowy rekord to 40,5cm - 51cm.

A oto delikwent, który ustanowił nowy rekord.

post-51148-0-45550500-1367171102_thumb.jpg

I do wody.

post-51148-0-85036000-1367171136_thumb.jpg


Kolejny 44cm. zameldował się godzinę później :)

post-51148-0-18360100-1367171178_thumb.jpg

post-51148-0-73280000-1367171194_thumb.jpg


zachęcam do odwiedzania strony mojego klubu - www.zebaty.com


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...