Skocz do zawartości

Dunajec


obcy91

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Niedużo, dopiero w 1997 w czasie powodzi napełnili Czorsztyn do pełna chyba w 3 dni a planowali w 3 lata. Gdyby wtedy nie było tej zapory to nawet Nowy Sącz byłby pod wodą, osobiście byłem wtedy na wałach w Nowym Sączu i brakło pół metra by się przelało, a jak się później dowiedziałem to Czorsztyn zatrzymał 2/3 wody i przez to go napełnili a wszystko co poniżej się uratowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedużo, dopiero w 1997 w czasie powodzi napełnili Czorsztyn do pełna chyba w 3 dni a planowali w 3 lata. Gdyby wtedy nie było tej zapory to nawet Nowy Sącz byłby pod wodą, osobiście byłem wtedy na wałach w Nowym Sączu i brakło pół metra by się przelało, a jak się później dowiedziałem to Czorsztyn zatrzymał 2/3 wody i przez to go napełnili a wszystko co poniżej się uratowało.

W trzy dni powiadasz?  :D .

Ta sama gazeta pisała,że i Kraków zapora przed powodzią uratowała. :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Chciałbym trochę odgrzebać temat. Luty za pasem i czas pstrąga na południu Polski zbliża się nieubłaganie. Chciałbym zwrócić uwagę na zamieszanie z tym związane na stronie Okręgu NS.

Najpierw stwierdzono, ze 31/01 to faktycznie dzień gdzie będziemy łowić pstrąga bo tak wynika z regulaminu ale nie  a spining bo obostrzenie dotyczące wielkości przynęt i dodatkowego pozwolenia na połów głowacicy obowiązuje do końca stycznia.

Potem niby to na prośby wędkarzy okres ten skrócono do 31/01 - także wolno nawet na mikro przynęty i nie trzeba mieć dodatkowych opłat czyt. głowacicy

Kolejno chyba dwa dni później dodano dodatkowe obostrzenie - które traktuje o dodaniu obrębu ochronnego od ujścia potoku Krośniczanka do około 300m powyżej mostu w Kroscienku- które notabene niedawno znikło ze strony okręgu.

Pytanie jest następujące. Czy nie dało się tego wszystkiego przewidzieć tworząc informator na rok 2016 ?? Czy posiadanie kalendarza jest w XXI wieku czymś niesamowitym ?? To tak jak zacząć grę i w trakcie zmieniać zasady. Można?? Pewnie tak tylko czy to jest etyczne??? Rozumie, że zarządzanie i planowanie w Okręgu NS jest kwestią nadwyraz trudną skoro potrzeba aż  tylu odezw do narodu żeby coś ustalić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nic nie da. Chyba, ze zostanie to polaczone z regularnymi codziennymi kontrolami. Tu mowa o pstragu(?!), a dobrym przykladem jest moj odcinek Dunajca - nizinny. Okolice promu w Otfinowie jest od lat objete mianem "zimowiska" jest ustalony zakaz polowu 500m ponizej jak i powyzej. Idac w dol ok. 1km/2km napotykamy na kolejny prom w Siedliszowicach tam rowniez ze wzgledu na glebokosc ryba sie grupuje na zimowiska ale tam nie ma zakazu. (Pocieszeniem jest to ze Dunajec sie zamula w tamtych rejonach i ryba wczesniej czy pozniej nie bedzie chciala tam zimowac). 
Doskonale wiem, ze mimo zakazu codziennie dochodzi tam do nielegalnego polowu, bylem kiedys swiadkiem jak mezczyzna (widac ze miejscowy) szedl z duza przemoknieta, torba wygieta w tak oczywisty sposob, co swiadczyloby o dosc duzym szczupaku,sandaczu,sumie nie wiem. Owszem kontrole sa przeprowadzane ale nikt tam nie siedzi 24h. 
Dopoki nie zmieni sie mentalnosc ludzi nic sie nie polepszy, a bedzie coraz gorzej. 

Dobrze,ze znam rzeke ktora tak jakby zatrzymala sie w czasie, w latach 90', gdzie jest jeszcze sporo ryby a mala presja. 

ps. przepraszam za brak pl znakow. 

Edytowane przez obcy91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki jeden pan ichtiolog w okręgu nowosądeckim który wpuścił stado 60 cm głowacic do małej rzeczki Kamienicy na uciechę mniejszości Romskiej i sądeckim żulom niekturzy koledzy wystąpili po odstrzały na tą zwierzynę odmówili " bo przy paśniku nie wolno"

Edytowane przez nuka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście preferuję tezę że wszelkiego rodzaju zakazy z punktu widzenia ekonomicznego są dla osoby sprzedającej produkt raczej nie sprzyjające gdyż powodują obniżenie zainteresowaniem produktem oraz popytu na produkt który sprzedający oferuje.

Natomiast w tym wypadku wszelkie formy zarówno prewencji jak i ochrony są jak najbardziej wskazane.  Wszystko można zaplanować logicznie i konsekwentnie realizować zamysł działania.

Najgorzej jak coś wychodzi zbyt szybko, ma charakter szarpany i jest nie do końca logiczne. A można to było wszystko zrobić w imię przyjaźni wędkarskiej i w celu ochrony ukochanej rzeki i ryb.

Edytowane przez Piotr Boruch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie my też możemy przypilnować. Każdego razu jak przejeżdżam np.na wyższy Dunajec przez Otfinów nie omijam przeprawy promowej szerokim łukiem. Ostatnio zgarnąłem dwóch cwelów jak szarpali świnkę za świnką. Dzwonię za każdym razem i przypominam się Straży Rybackiej z Nowego Sącza. Trzeba dzwonić, poprosić o nazwisko rozmówcy i wskazywać proceder.Można się umówić we dwóch i zrobić szybki wypad wieczorem na prom i złapać kłusoli i zadzwonić na Policję.Z tego co wiem to większość kłusoli to pijaczki sklepowe którzy tną ryby na podcinę. Ja mam spory kawałek do Otfinowa, ale wiem, że jest paru z Dąbrowy Tarnowskiej oraz okolic. Można coś zorganizować.Osobiście zawsze o tej porze roku proponuje się przejechać późnym wieczorem. Zawsze można zadzwonić do promowego:):) Trzeba tępić!!!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...