Skocz do zawartości

Dunajec


obcy91

Rekomendowane odpowiedzi

Za tydzień wybieram się z rodzinką na ferie w okolicę Szczawnicy. Pomyślałem, że może wezmę wędkę, chociaż wiem z doświadczenia, że na wyjazdach rodzinnych jest rzadko używana...smile.png Interesuje mnie odcinek Dunajca:

 

Dunajec

- od ujścia potoku Grajcarek do ujścia potoku Zakijowski

opis

Woda górska.

Przynęty sztuczne i roślinne.

Od 1.01 do 15.04 łowisko „Złów i Wypuść”.

Od 16.04 limit dzienny zatrzymanych ryb z łowiska: 1 szt.

Zakaz połowu z brzegu lewego do ujścia potoku Ociemny - PPN

 

Nigdy nie łowiłem w rzece górskiej, dlatego też zwracam się z prośbą o ewentualne sugestie, podpowiedzi, by te kilka godzin spędzić miło. Niekoniecznie z rybąsmile.png

Myślałem o niewielkich woblerkach 3-4 cm z lekkim zestawem, jakim łowię klenie w mazowieckim Bugu..

Nie zapomnij jeszcze o przygięciu grotów w kotwicach bo przyjdą jeszcze na pewno dość mili Panowie i mogą zepsuć wypoczynek.

Poza tym ja bym w zimę spróbował raczej gumy.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja bym chciał zostać skontrolowany i to w miły sposób na Dunajcu. Szczerze na Dunajcu nie byłem kontrolowany bardzo długi okres czasu -ten dolny odcinek poniżej Czorsztyna jest bardziej kontrolowany ? Drugi aspekt to już po wprowadzeniu tego przepisu nikt nigdy nie sprawdzał na co łowie -tzn. widać gołym okiem ,że przynęta sztuczna ale nigdy nie sprawdzali zadziorów . To znaczy czy zagiąłem zadziory. Trzeci aspekt jest taki ,że na pewno nie będą mili. Uwierz mnie bo żadna kontrola w NS nie należy do miłych i przyjemnych uwierz mnie -przynajmniej ja nie doświadczyłem - a jak pisałem jestem bardzo rzadko kontrolowany, ale jak już to miło nigdy nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś bardzo częstym gościem na sądeckich wodach, ale jak już jestem, to kontrole, zwłaszcza na początku sezonu, są bardzo częste. I nie ważne, czy na lodzie, czy na Dunajcu. Jak tam jestem to przeważnie cały lub prawie cały dzień i kontrole zdarzały się dwa razy dziennie. I nigdy nie było chamstwa - zawsze dzień dobry, proszę, dziękuję i do widzenia. I z mojej i z ich strony. Ale na pływaniu byłem kontrolowany bodaj tylko dwa razy - raz na Rożnowie i raz na Czorsztynie. Może coś się od zeszłego roku zmieniło, bo w zeszłym roku na tamtych wodach byłem pewnie max pięć razy i może mi coś umknęło, ale chciałbym, żeby tyle kontroli było np. na krakowskiej czy tarnowskiej Wiśle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne doświadczenia kolega Misiek posiada. Czy to była państwowa straż czy społeczna, zawsze podchodzili do mnie z kulturą. To w większości są wędkarze jak my i nawet jeśli zapomnisz o przygięciu zadziorów to potrafią przymknąć oko jeśli masz kombinerki przy sobie. Ja bym sobie życzył kontroli przy każdym wyjściu nad wodę chociaż to nierealne. Na pewno nie demonizwoałbym i nie nastawiał nikogo negatywnie do SW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie kontrolowali na lądzie z 4-5 lat może dłużej na łodzi kontrolują mnie 1-2 max w roku. Na Dunajcu jestem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt razy do roku.  W miejscach , gdzie zarówno jestem na widelcu z dobrym dojazdem jak i takich do których wjedzie terenówka a potem trzeba iść 1-2 km. Nie wiem czy była to złośliwość w moim kierunku ale nikomu nie życzę takich kontroli jakie miałem z lądu.  Ale jeśli kolejny raz trafi mnie się ,,taka” kontrola to obiecuje ,że pomimo iż zależy mnie na ochronie wód to  zrobię wszystko  by te osoby , już nikogo nie skontrolowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie kontrolowali na lądzie z 4-5 lat może dłużej na łodzi kontrolują mnie 1-2 max w roku. Na Dunajcu jestem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt razy do roku.  W miejscach , gdzie zarówno jestem na widelcu z dobrym dojazdem jak i takich do których wjedzie terenówka a potem trzeba iść 1-2 km. Nie wiem czy była to złośliwość w moim kierunku ale nikomu nie życzę takich kontroli jakie miałem z lądu.  Ale jeśli kolejny raz trafi mnie się ,,taka” kontrola to obiecuje ,że pomimo iż zależy mnie na ochronie wód to  zrobię wszystko  by te osoby , już nikogo nie skontrolowały.

A gdzie dokładnie spotkały cię takie kontrole? Po kontroli strażnik powinien przybić ci pieczątkę w rejestrze połowów i o ile dobrze pamiętam tam jest numer patrolu czy tam strażnika który przeprowadzał kontrole. Zawsze można napisać maila do okręgu NS. Na pewno odpowiedzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy z lądu nie miałem pieczątki - z łodzi jest 50/50 czasem jest a czasem nie ma. Akurat odsałem rejestr połowów bo bym sprawdził bo w tamtym dwa razy mnie kontrolowali i chyba jedna pieczątka jest. Tylko rzucą okiem na ,,papiery" i idą lub płyną . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy z lądu nie miałem pieczątki - z łodzi jest 50/50 czasem jest a czasem nie ma. Akurat odsałem rejestr połowów bo bym sprawdził bo w tamtym dwa razy mnie kontrolowali i chyba jedna pieczątka jest. Tylko rzucą okiem na ,,papiery" i idą lub płyną . 

Podzielisz się informacją gdzie miałeś te "nieprzyjemne" kontrole? A co sprawdzania papierów, to co oni według ciebie mają jeszcze robić? Nikt nie będzie stał przez kilka godzin nad jednym wędkarzem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji rodziny w Nowym Targu .Łowie głownie na Czarnym/ Białym Dunajcu oraz na odcinku od łączenia do Czorsztyna -tutaj byłem ,,najczęściej kontrolowany" taki starszy gość mnie kontrolował z drugim starszym tęgim gościem. Ale podobne zdanie miał mój kumpel , którego kontrolowali dwa wysocy napakowani goście -choć byli nieco milsi.  Czasem jadę poniżej Czorsztyna i tez mnie kontrolowali  -choć to nie to co 20-30 lat wstecz gdzie kontrolowany potrafiłem być 3-4 razy dziennie ( robiąc wzdłuż rzeki w Sromowcach może 200-300 metrów z przerwami przez dzień) . Niżej zjeżdżam od naprawdę wielkiego święta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to trochę inne czasy mamy i z reguły kontrole są grzeczne i spokojne bo ludzie nie są w ciemie bici i wiedzą jakie mają prawa i co wolno kontrolującemu. Może Ty trafiłeś na jakiś SSR co się wyzywają na przyjezdnych ale jak papiery masz ok, sprzęt na który łowisz też, zachowujesz się ok to mogą Ci naskoczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jako przyjezdny nad OS Dunajec 2 razy zostałem dziwnie i niemiło skontrolowany, raz mnie chlopy na drodze kontrolowali, wędki chowałem do samochodu i podjechali z żądaniem okazania dokumentów, powiedziałem że na drodze nie musze, to stwierdzili ze dobrodusznie mnie z rzeki nie wyciągali jak łowiłem, ale maja fotki, których nie pokazali, powiedziałem ze mam ich w dupie w takim razie to straszyli milicją i innymi takimi.

Drugi raz straznik SSR, w pojedynkę(bo byl sam) domagał się żebym przeszedl do mniego na drugi brzeg dunajca 200m w górę rzeki zeby pokazać mu dokumenty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytanie z innej beczki. Jaki mniej więcej poziom wody w Dunajcu na wodowskazie Czchów jest akceptowalny aby na przełomie lutego i marca w miarę komfortowo pospininngować poniżej zapory za kleniem i jaziem? Nigdy nie byłem w tamtych okolicach, jest to zupełnie obca mi woda. Szukam każdej informacji ponieważ będę w tamtych rejonach i zastanawiam się czy zawracać sobie w ogóle głowę ????

 

Z góry dzięki!

Edytowane przez dawca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jako przyjezdny nad OS Dunajec 2 razy zostałem dziwnie i niemiło skontrolowany, raz mnie chlopy na drodze kontrolowali, wędki chowałem do samochodu i podjechali z żądaniem okazania dokumentów, powiedziałem że na drodze nie musze, to stwierdzili ze dobrodusznie mnie z rzeki nie wyciągali jak łowiłem, ale maja fotki, których nie pokazali, powiedziałem ze mam ich w dupie w takim razie to straszyli milicją i innymi takimi.

Drugi raz straznik SSR, w pojedynkę(bo byl sam) domagał się żebym przeszedl do mniego na drugi brzeg dunajca 200m w górę rzeki zeby pokazać mu dokumenty...

Ale czekaj, spadła by Ci korona z głowy jak byś pokazał papiery na tej drodze? Czy po prostu z natury trzeba pod prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czekaj, spadła by Ci korona z głowy jak byś pokazał papiery na tej drodze? Czy po prostu z natury trzeba pod prąd.

E no skąd. Nic mie spadło, nawet wzrosło, ciśnienie. Papiery pokazałem, bo nie warto się kłócić z idiotą, najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem.

Tylko nie rozumiesz sentencji, którą chciałem przekazać. Po pierwsze te dzbany mogą mnie kontrolować podczas łowienia,

Po drugie nad wodą, a nie na drodze jak pakuje wędki po łowieniu,

Po trzecie, grzeczniej, a nie, że będą mi tu milicję wzywać,

Po czwarte, skoro mieli zdjęcia jak łowię, to czemu nie pokazali?

Po piąte, jestem za, jestem za tym, żeby kontrolowali jak najczęściej, ale tak jak trzeba,

Po szóste, też byłem strażnikiem, więc wiem jak wyglądają przepisy...

 

Wyobraz sobie sytuację, że w momencie jak odczutujesz mojego posta, policjant wbija Ci na chatę i każe okazać prawko i dowód rejestracyjny samochodu, bo widział jak wczoraj jechałeś, ale nie zatrzymał Cię na drodze, bo nie chciał Ci psuć dnia... chyba byś go zabił... śmiechem i obsmarkał, ze śmiechu... ja bym tak na pewno zrobił, a to taka sama sytuacja...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem... opisane sytuacje fatalnie świadczą o kontrolujacym lub jego szkoleniu...

próba wymuszenia pokazania dokumentów w sytuacji kiedy strażnik nie ma do tego uprawnień powinna skutkować minimum zawieszeniem w obowiązkach tego strażnika... na samo posiadanie sprzętu wędkarskiego nie trzeba mieć jakichkolwiek pozwoleń... zezwolenie mam okazywać jedynie podczas połowu ryb i tylko wtedy... podobnie w przypadku żądania podejścia do kontroli - to strażnik ma do wędkującego podejść i dopiero wtedy może przystąpic do kontroli... to akurat jest info od PSR...

jeśli bym miał cokolwiek na sumieniu to nie poddałbym się takiej kontroli, bo niby po co? a jako uczciwie łowiący również lepiej odmówić - taka kontrola jest całkowicie zbędna skoro i tak mogę odmówić... po co wspierać głupotę? jak już coś się robi, trzeba to robic albo porządnie albo wcale:)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...