Gość Tomek O Opublikowano 5 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2022 (edytowane) Jako były strażnik nie przypominam sobie bym ja czy inny znany mi strażnik PSR czy też SSR był powiedzmy niemiły dla naruszającego przepisy. Od tego są przepisy by przestrzegał ich każdy ! Nie ma tu miejsca na prywatne fochy lub brak profesjonalizmu. Inaczej kończy się tak jak zatrzymanie w Lubinie przez Policję chłopaka. Nie było miło, ale skutecznie. Po prostu udusili go na krawężniku. Kto twierdzi, że tak właśnie ma to wyglądać ma prawdopodobnie wodogłowie lub też jest po prostu poj......... , choć skoro ktoś popiera taką formę kontroli życzę mu takiej z całego serca ! Według jego własnego życzenia ! Edytowane 5 Lutego 2022 przez Tomek O 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wronka1991 Opublikowano 4 Maja 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2022 Witam jadę służbowo do zakopanego i będę miał jeden dzień wolne gdzie na Dunajcu oprócz os spinningowego mogę się wybrać że spinem .chodzi o to aby to było w miarę blisko bo szkoda czasu jeździć po 70 km proszę o podpowiedź bo jutro wyjazd a w piątek rybki zapraszam na priv.Z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 4 Maja 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2022 Najbliżej masz Sromowce, to jakieś 45km z Zakopca 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 29 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2022 hej, podobne pytanie jak wyżej tylko, że ja wybieram się OS Dunajec odcinek dolny (przyszły tydzień - 1 dzień ) aby też ze spinem popróbować. Patrząc na mapę to cały odcinek jest ok +/- 9 km - chyba, że mnie google myli.. Czy mógłby ktoś określić ile zajmuje przejście obu brzegów w tą i z powrotem? Planuję zacząć od mostu na wysokości Gołkowic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZlapSeRybe Opublikowano 29 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2022 hej, podobne pytanie jak wyżej tylko, że ja wybieram się OS Dunajec odcinek dolny (przyszły tydzień - 1 dzień ) aby też ze spinem popróbować. Patrząc na mapę to cały odcinek jest ok +/- 9 km - chyba, że mnie google myli.. Czy mógłby ktoś określić ile zajmuje przejście obu brzegów w tą i z powrotem? Planuję zacząć od mostu na wysokości Gołkowic.Pewnie cały dzień. Gdzieniegdzie ciężko będzie po prostu przejść bo brzegi są zarośnięte albo nie ma dostępu do wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 29 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2022 Pewnie cały dzień. Gdzieniegdzie ciężko będzie po prostu przejść bo brzegi są zarośnięte albo nie ma dostępu do wodyok, spróbuję jakoś podzielić aby w pół dnia spróbować kilku miejsc. Mam nadzieję tylko, że po zapowiadanych weekendowych burzach woda zbytnio się nie podniesie. Planuję być 6 (śr) lub 7 (czw) lipca nad wodą. Dzięki za informację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobrax Opublikowano 29 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2022 Jeśli chcesz chodzić brzegiem to uważaj na barszcz Sosnowskiego. Całe brzegi są tego cholerstwa. Lepiej chodzić wodą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek1 Opublikowano 29 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2022 (edytowane) Kiedyś robiłem sobie podobne wycieczki po 10 km w jedną stronę to lekko zajmowało mnie to 12h ale bliżej 14-16h to znaczy na wodzie byłem o 4 a o 20 byłem w miejscu końcowym. A Ty jeszcze piszesz oba brzegi i góra i dół . Obecnie potrafię ,,robić" 300 metrów 3 godziny i zastanawiam się jak można to zrobić szybciej. I to jest u mnie sprint ,bo w niedziele chciałem zrobić według mapy 450 metrów a czas na wędkowanie (3h) skończył mnie się po przejściu niespełna 150. Tez mam obawy bo po kilku nieudanych wyjazdach ,,chyba wiem co jest grane " .Z mojego i wszystkich doświadczenia to najgorsze co może być to czyszcząca się woda a najlepsza jak się brudzi. Aha i faktycznie im mniejsza woda tym lepsza brania .W niedziele najlepiej brały na pełnej lampie w samo południe. Edytowane 29 Czerwca 2022 przez Misiek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZlapSeRybe Opublikowano 30 Czerwca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2022 ok, spróbuję jakoś podzielić aby w pół dnia spróbować kilku miejsc. Mam nadzieję tylko, że po zapowiadanych weekendowych burzach woda zbytnio się nie podniesie. Planuję być 6 (śr) lub 7 (czw) lipca nad wodą. Dzięki za informację.Na Dunajcu jest niski stan wody, na Czorsztynie również, więc nie raczej jest niskie ryzyko gwałtownego wzrostu stanu wody. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 1 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2022 Na Dunajcu jest niski stan wody, na Czorsztynie również, więc nie raczej jest niskie ryzyko gwałtownego wzrostu stanu wody. PowodzeniaHej, Jednak Będę w czwartek 7 lipca. Pozwolenie wykupione. Zastanawiam się czy lepiej rano czy wieczorem ale to pewnie wyjdzie w zależności co reszta rodziny sobie w tym czasie wymyśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 1 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2022 Kiedyś robiłem sobie podobne wycieczki po 10 km w jedną stronę to lekko zajmowało mnie to 12h ale bliżej 14-16h to znaczy na wodzie byłem o 4 a o 20 byłem w miejscu końcowym. A Ty jeszcze piszesz oba brzegi i góra i dół . Obecnie potrafię ,,robić" 300 metrów 3 godziny i zastanawiam się jak można to zrobić szybciej. I to jest u mnie sprint ,bo w niedziele chciałem zrobić według mapy 450 metrów a czas na wędkowanie (3h) skończył mnie się po przejściu niespełna 150. Tez mam obawy bo po kilku nieudanych wyjazdach ,,chyba wiem co jest grane " .Z mojego i wszystkich doświadczenia to najgorsze co może być to czyszcząca się woda a najlepsza jak się brudzi. Aha i faktycznie im mniejsza woda tym lepsza brania .W niedziele najlepiej brały na pełnej lampie w samo południe. Hej, to mój pierwszy wyjazd na Dunajec więc nie znam podejść itd. celem jest poznanie jak największego kawałka rzeki aby rozeznać się na kolejne wypady. Z reguły co roku jestem przez tydzień na południu i stąd ten zapał aby ogarnąć jak najwięcej ale rzeczywiście masz rację. U mnie na pomorzu też średnio robię ok. 1 km w 3 godz. więc poszalałem z przelataniem całego odcinka. Połamania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greku35 Opublikowano 5 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2022 Hej, Jednak Będę w czwartek 7 lipca. Pozwolenie wykupione. Zastanawiam się czy lepiej rano czy wieczorem ale to pewnie wyjdzie w zależności co reszta rodziny sobie w tym czasie wymyśli. No to możesz mieć problem bo woda ma isc dosyc mocno w górę według najnowszych prognoz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZlapSeRybe Opublikowano 6 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2022 No to możesz mieć problem bo woda ma isc dosyc mocno w górę według najnowszych prognozNie ma dramatu. Lekko zabrudzona ale można łowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greku35 Opublikowano 6 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2022 Nie ma dramatu. Lekko zabrudzona ale można łowić.Zgadza się, pomimo solidnego opadu ziemia po upałach wypiła wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 11 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 Hej,no to mój pierwszy raz na OS Dunajec zaliczony. Ilość płynących zielonych kęp farfocli mogła doprowadzić do szału. Praktycznie każdy rzut kończył się czyszczeniem wobka lub przynęty. Byłem od 8 do 16.20. Słoneczny dzień - 25 stopni- czasami tylko przeszła jakaś chmura. Ogólnie 7 brań, 2 wyjęte, 37 i 33 cm, 5 spadów - w tym dwa naprawdę duże kabany - oceniam na ok 50 cm - jeden niestety po zacięciu poszedł w kamienistą rynnę (szybki wlew) gdzie najprawdopodobniej na podwodnych kamieniach przecięła się żyłka i poszedł z wobkiem... mam nadzieję, że jakoś przeżyje i uda mu się go pozbyć. Drugi to mocny hol z środka rzeki, niestety popełniłem błąd z zbyt mocno przykręconym hamulcem kołowrotka i pod samymi nogami się chłopak zaparł tak że wobek wystrzelił. Pozostałe 3 spady to zacięcie za skórkę, wyskok, wobler w jedną a pstrąg w drugą Ogólnie pstrągi fajnie nabite i silne. Mam już pierwsze wnioski więc za rok liczę na lepszy wynik. Dzięki za informacje. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 11 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 Też byłem dwa tygodnie temu ale na zwykłym odcinku i też coś tam złowiłem i też miałem spady, największy jaki siadł miał w okolicy 60cm moje spostrzeżenia odnośnie Dunajca są takie że jak jakiś baran tego nie spierd.li to Dunajec będzie najlepszym łowiskiem pstrągowym w Polsce trochę mało kontroli w tym roku a byłem juz kilka razy i nikt mnie nie kontrolował, a we wcześniejszych latach miałem kontrol nawet dwa razy dzienni przez różne jednostki. Najbardziej z czego jestem zadowolony to masa drobnicy w różnych miejscach, ławice po kilkaset sztuk małych igiełek i wiekszego narybku 2-3 cm i kilka razy widziałem głowacza który uciekał mi spod nóg a przez ostatnie 2 lata nie widzialem żadnego 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz79 Opublikowano 11 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 Hej,no to mój pierwszy raz na OS Dunajec zaliczony. Ilość płynących zielonych kęp farfocli mogła doprowadzić do szału. Praktycznie każdy rzut kończył się czyszczeniem wobka lub przynęty. Byłem od 8 do 16.20. Słoneczny dzień - 25 stopni- czasami tylko przeszła jakaś chmura. Ogólnie 7 brań, 2 wyjęte, 37 i 33 cm, 5 spadów - w tym dwa naprawdę duże kabany - oceniam na ok 50 cm - jeden niestety po zacięciu poszedł w kamienistą rynnę (szybki wlew) gdzie najprawdopodobniej na podwodnych kamieniach przecięła się żyłka i poszedł z wobkiem... mam nadzieję, że jakoś przeżyje i uda mu się go pozbyć. Drugi to mocny hol z środka rzeki, niestety popełniłem błąd z zbyt mocno przykręconym hamulcem kołowrotka i pod samymi nogami się chłopak zaparł tak że wobek wystrzelił. Pozostałe 3 spady to zacięcie za skórkę, wyskok, wobler w jedną a pstrąg w drugą Ogólnie pstrągi fajnie nabite i silne. Mam już pierwsze wnioski więc za rok liczę na lepszy wynik. Dzięki za informacje.Łowiłeś tylko na woblery?Gdzie nabyłeś zezwolenie?Będe za tydzień na urlopie w Czorsztynie i też chciałbym spróbować tam połowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolti Opublikowano 11 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 (edytowane) Też byłem dwa tygodnie temu ale na zwykłym odcinku i też coś tam złowiłem i też miałem spady, największy jaki siadł miał w okolicy 60cm moje spostrzeżenia odnośnie Dunajca są takie że jak jakiś baran tego nie spierd.li to Dunajec będzie najlepszym łowiskiem pstrągowym w Polsce trochę mało kontroli w tym roku a byłem juz kilka razy i nikt mnie nie kontrolował, a we wcześniejszych latach miałem kontrol nawet dwa razy dzienni przez różne jednostki. Najbardziej z czego jestem zadowolony to masa drobnicy w różnych miejscach, ławice po kilkaset sztuk małych igiełek i wiekszego narybku 2-3 cm i kilka razy widziałem głowacza który uciekał mi spod nóg a przez ostatnie 2 lata nie widzialem żadnego Z ciekawości powyżej czy poniżej Czorsztyna ? Ja obławiam odcinek od łączenia pod Czorsztyn z marnym skutkiem. W tym roku nimfa w poprzednich spinning. Kontroli nie doświadczyłem, a po krzakach się nie chowam i łowie w łatwo dostępnych i widocznych miejscach. Edytowane 11 Lipca 2022 przez Wolti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 11 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 Poniżej Czorta, tylko nie łowię w jednym miejscu ale przejeżdżam od mety do mety i szukam aktywnych ryb 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomka1990 Opublikowano 13 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2022 Łowiłeś tylko na woblery?Gdzie nabyłeś zezwolenie?Będe za tydzień na urlopie w Czorsztynie i też chciałbym spróbować tam połowić.Łowiłem głównie na twichowe woblery. Jeżeli mam sugerować to raczej większe (7cm) niż mniejsze (5cm). Ja niestety zabrałem tylko jeden większy bo czas przezbrajania na pojedyńcze haki mnie zniszczył Probowałem także tanty oraz pupy od fishup ale po początkowych braku brań odpuściłem temat co z perspektywy czasu uważam z błąd bo myślę, że na powrocie coś bym na to ukulał ale jak już jedno się sprawdziło to z głowy nie wyszło i poszedłem na woblerze Zezwolenie nabyłem www.osdunajec.pl - tam mnie przekierowało do płatności i regulaminu. Pozwolenie przyszło też na mail. Co do ilości narybku przy brzegach to już kilka lat nie widziałem takich chmar. Oczywiście nikt mnie nie skontrolował ale myślę, że muszą trochę pilnować skoro tak to wygląda a nie inaczej. Połamania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz79 Opublikowano 13 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2022 Łowiłem głównie na twichowe woblery. Jeżeli mam sugerować to raczej większe (7cm) niż mniejsze (5cm). Ja niestety zabrałem tylko jeden większy bo czas przezbrajania na pojedyńcze haki mnie zniszczył Probowałem także tanty oraz pupy od fishup ale po początkowych braku brań odpuściłem temat co z perspektywy czasu uważam z błąd bo myślę, że na powrocie coś bym na to ukulał ale jak już jedno się sprawdziło to z głowy nie wyszło i poszedłem na woblerze Zezwolenie nabyłem www.osdunajec.pl - tam mnie przekierowało do płatności i regulaminu. Pozwolenie przyszło też na mail. Co do ilości narybku przy brzegach to już kilka lat nie widziałem takich chmar. Oczywiście nikt mnie nie skontrolował ale myślę, że muszą trochę pilnować skoro tak to wygląda a nie inaczej. Połamania.Dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 14 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2022 Miałem nie pisać, no to napiszę ... . Z tego co kojarzę, temat śląskich specjalistów od bolonki i feedera okupujących różne odcinki Dunajca był tu kiedyś poruszany. Od razu proszę tych "normalnych"i etycznych wędkarzy z tego regionu by się nie unosili, niestety rzeczywistość jest smutna. Dzisiaj rozmawiałem z bratem który dodatkowo podesłał mi zdjęcia, które przelały czarę goryczy. Rzecz dotyczy odcinka tarnowskiego. Wychowałem się z wędką nad tą piękną i kiedyś bardzo rybną rzeką,mam stamtąd wiele wspaniałych wędkarskich wspomnień. Teraz mniej bajkowo i do rzeczy. Od zawsze latem na dunajeckich plażach stały całe "tabory" pazernych na rybie mięso speców, siaty moczyły się w wodzie dzień i noc. Tablice rejestracyjne nie pozostawiały wątpliwości. Po takim "turnusie"brzeg rzeki usłany był śmieciami oraz resztkami skrobanych ryb. Minęło sporo lat i nic się nie zmienia, przepraszam ryb jest bez porównania mniej. Brat od dwóch tygodni przy okazji wędkowania obserwował dwie " ekipy", jedna z nich dzisiaj właśnie odjechała. Coś mnie rozwala od środka, wielokrotnie zastanawiałem się kiedy i czy w ogóle coś się w tych pustych łbach zmieni, nasunie jakakolwiek refleksja. Chyba nie ma się co łudzić i wierzyć, że będzie inaczej. Szkoda tylko rzeki która jeszcze się broni; marne to jednak pocieszenie patrząc na wcale nie tak odległe czasy, kiedy dno Dunajca "wybrukowane" było stadami kleni, brzan i świnek. Niestety to już historia, zdjęcia najlepiej podsumowują moje rozgoryczenie. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierzakilures Opublikowano 14 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2022 Ja nie wiem jak W ogóle można jeść brzanę? Toz to niejadalne jak klen z Odry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZlapSeRybe Opublikowano 14 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2022 Takie pozostałości po łowieniu to domena głównie wędkarzy gruntowych. Do zestawu brakuje jeszcze sporej ilości szkła lub puszek po tanim alkoholu. Pochodzenie wędkarza nie ma znaczenia. Miejscowy czy przyjezdny, widok śmieci nad wodą boli tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 14 Lipca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2022 Podobne widoki były na cofce jeziora Żywieckiego, jeszcze przed rozbabraniem Soły przez kopalnie żwiruEkipy wekendowe i całe siaty świnekI tłumaczenia że przecież "swoich" karpi jeść nie będąTeraz nie ma już tych świnek, za to ekipy przestawiły się na wieczorno-nocną eksterminację sandaczowych dzieciRano teafiałem często na łby takich po ok 30cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.