Ryszard Szurkowski

[Sławomir]

Następna zła wiadomość.

https://m.demotywatory.pl/5052411

[*]

[Matteoo]

Zaczyna mnie to przerażać, jak tak dalej pójdzie to dział Odeszli, niech nadzór założy. Szkoda chłopa, to był taki nasz Małysz tylko że nie na nartach a na rowerze, piszę to do młodszych kolegów.

[Bootleg]

Już dawno również pisałem załóżmy jeden temat odchodzą... pełno wątków tydzień w tydzień

[BOB1]

Byliśmy i zawsze pozostaniemy z niego dumni

[*]

[pisarz]

[*]      

[marcin186]

[*]

[Krzysztof]

Byliśmy i zawsze pozostaniemy z niego dumni

[*]

To prawda 

[SlawekNikt]

Legenda. Nawet dla tych co się kolarstwem nie interesują. [*]

[darekl]

Kawał historii kolarstwa.

[*].

[slawek_2348]

[*]

W czasach podwórkowych zabaw, gdy grało się w piłkę każdy był Lubańskim, a przy gonitwach rowerowych Szurkowskim....

[Maza]

[*]   ...

[malinabar]

[*]

[godski]

[*]

W czasach podwórkowych zabaw, gdy grało się w piłkę każdy był Lubańskim, a przy gonitwach rowerowych Szurkowskim....

Szurkowskim albo Szozdą, ech [*]

[PiotrCz]

[*]

[Novis]

Ha, jak Wyścig Pokoju miał etap kończący się w Łodzi (jechali Al. Włókniarzy), poszedłem na wagary. To była druga połowa lat 70-siątych. Kolarze nocowali w hotelu Światowid. Też tam byłem. Wszyscy zbierali autografy.

[tofik]

Wielki człowiek polskiego sportu...czasem strach odpalać media,bo wielcy ludzie odchodzą nazbyt często...[*]

[coma]

[*]

[rychu1961]

Pana Ryszarda pamiętam z czasów kiedy trenowałem kolarstwo we Wrocławskim Dolmelu,były to lata 1974-79,jako młodzik a następnie junior miałem okazje czesto widywać Pana Ryszarda,zimą w czasie marszobiegów na ul,Grobla oraz na zajęciach w sali na ul,Greckiej,byłem też z nim na zgrupowaniu klubowym w Piechowicach,kiedyś w czasie wyścigu przełajowego na Morskim oku we Wrocławiu Pan Ryszard złapał gumę w przednim kole,stałem przy trasie,podbiegł do mnie i poprosił o przednie koło z mojego roweru,jaki byłem dumny że mogłem mu pomóc po wyścigu oddał mi koło podziękował i dał mi czapeczkę w prezencie.W przeciwieństwie do innych mistrzów był normalnym człowiekiem,potrafił porozmawiać z juniorami jak kolega z jednej drużyny,  nigdy nie był gwiazdorem.Dzis już nie ma Dolmelu,odszedł Janusz Kieszkowski mistrz świata na torze,odszedł Pan Ryszard,czas bardzo szybko pędzi.