guciolucky Opublikowano 28 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2012 W podobnym topic-u pojawiło się pytanie o nocne woblery na klenia. Trochę ostatnio ogarniałem ten temat i mam kilka wniosków, może się komuś przydadzą?, jeszcze lepiej jeśli poznamy więcej doświadczeń. Może kilka uwag dotyczących woblerów a w zasadzie czym wg mnie powinny się charakteryzować: 1. Wabik musi być bezawaryjny, w nocy nie ma mowy o czepiających się kotwiczkach lub splątaniach z żyłką, więc lepszy jest wobler z jedną kotwiczką. 2. Wobek nie może być zbyt duży, większe modele muszą mieć dwie kotwiczki co powoduje czasem splątania, jeśli używałem modeli z dwoma kotwicami ryby w 90% siadały na kotwiczce brzusznej więc jeśli będzie tylko kowtica z tyłu i większy wobler to dużo brań nie da się wykorzystać. 3. Kolor nie ma najmniejszego znaczenia więc nie należy doszukiwać się konkrentnych barw. 4. Praca wobka powinna być wyczuwalna na wędce, im mocniej tym lepiej, ale wobler nie powinien przy tym szeroko zamiatać ogonem bo wiele brań będzie chybionych. Praca powinna przypominać to co robi cykada. Taka praca oprócz wabienia ryb daje wędkarzowi wiele informacji o tym gdzie w danej chwili znajduje się przynęta i jaka jest tam siła prądu lub/i jego kierunek, pozwala także uratować przelotkę szczytową przed częstym uderzeniem woblera w jej wkład gdyż wiadomo kiedy wobler skończył pracę i nie wkręcimy go w przelotki co przy wabikach o słabej pracy czesto się zdarza. 5. W zależności od pogody ryby biorą przy powierzchni lub głębiej. Jeśli mamy do czynienia z żerowaniem powierzchniowym to dobre są smużaki o takiej samej charakterystyce pracy jak woblery. 6. Wobler musi startować przy najmniejszej prędkości a także postawiony w nurcie. Nocą łowimy raczej bardzo wolno, szybsze ściaganie daje wiele pustych brań, czasem płoszy ryby. Kiedy szukałem odpowiednich woblerów nikt nie chciał/potrafił mi pomóc więc zrobiłem je sobie sam. Zrobienie skutecznego, nocnego woblera jest bardzo proste i każdy sobie z tym poradzi. Ważne żeby zachować podobne proporcje szerokości i długości steru a wobler na pewno będzie dobry. W moich woblerach obciążenie stanowi śrucina 1,6g co łącznie ze wszystkim w woblerze o długości 3cm daje całkiem niezłe właściwości rzutowe, kolor jak wspomniałem nie ma znaczenia więc można nie silić się z malowaniem. Na fotce widać model gdzie zrobiłęm dziurkę na świetlik chemiczny, jednak nie ma on zupełnie żadnego wpływu na skuteczność, sprawdziłem więc nie warto z tym kombinować. W ciepłą parną noc kiedy żerowanie jest przy powierzchni nie ma nic lepszego niż smużak od WOBI edit: Naturalnie miałem także przypadki połknięcia siedmocentymetrowego Widła na dwie kotwice ale taki wobler nie jest najlepszym pomysłem na nockę chociaż ktoś może napisać, że takimi łowi, mnie jednak chodzi o optymalizację. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelik Opublikowano 2 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2012 ciekawy artykuł woblery też całkiem fajne naszło mnie na zrobienie czegoś w tym stylu co zaprezentowałeś. Tak swoją drogą miałem kiedyś dobre efekty na nocne klenie łowiąc przeciążoną obrotówką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 3 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2012 Nie wiem jak to się stało ale w moim poście wyskoczył tekst Krzyśka i był to chyba prv do kogoś , więc pozwoliłem sobie wyedytować. Mam też nadzieję, że ktoś dopisze coś na temat kleniowego silikonu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinningista_odrzański Opublikowano 5 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2012 witamjak mamy sie doswiadczeniami dzielic jesli chodzi o nocne klenie to tez wrzuce kilka moich spostrzezen.... 1. najlepiej mi sprawdzily sie wobki pekate o mocnej wyraznej pracy nurkujace do max 50cm... 2. najwiecej bran mialem na rafach z dosc szybkiem nurtem glebokosci do 60cm i nierownym nurcie. 3. kolor tez moim zdaniem nie ma znaczenia (zlowilem kilka kleni na wobka ktorego koloru nie mialy prawa widziec w nocy) 4. prowdzenie... hmmm najwolniej jak sie da z wieloma przystankami oraz chwilami prowadzenie na wstecznym 5. ulubiony wobler dostepny w komercyjnej sprzedazy to firmy siek-m model bzyk pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 6 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 Cieszę się, że kolega podzielił się własnymi wnioskami bo tych najbardziej brakuje na forum. Można sobie pogadać o różnicach w sprzęcie ale niewiele ma to wspólnego ze skutecznością łowienia ryb. Nocny kleń Radosława ale najlepszy jest ten jego błagalny wzrok jak u shrekowego kota hehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 6 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 Kuba, czy ten żółtak na górnym zdjęciu jest z ledem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 6 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 Hehehehe z power led-em, Wiesz wiązałem z nim wielkie nadzieje ale bez świetlika łowi tak samo jak z nim. Problem jest tylko jeden mao fiszów we wodzie . Przypomniałeś mi o projekcie nasadka muszę się udać do ...shop-u i zmontować wynalazek, będzie się z czego pośmiać przynajmniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 6 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 Apropo'po widziałem ostatnio ciekawą akcję, ogromna ważka po spotkaniu z konarem wpadła do wody, rozbiła się o niego niczym bombowiec ale jeszcze widać było BzzzZzzzz..., spływa lekko z nurtem.. spod traw z prędkością światła podpływają do niej małe rybki ok 5-7cm i zatrzymują się tuż przed nią, patrzą, patrzą i płyną razem z nią w dół..nagle nie wiadomo skąd pojawił się spory kleń, byłem niemal pewien, że za chwile ważka zniknie w jego paszczy ale ku mojemu zdziwieniu zaatakował te maluchy które razem z nią płynęły a ważka nietknięta popłynęła dalej. Tutaj zrodziło się pytanie, dlaczego bardzo łatwo dostępny tłuściutki i wysokoenergetyczny posiłek został porzucony na poczet uganiania się za szybkimi i zwinnymi maluchami? Później pomyślałem, że zbyt wiele rzeczy mi się wydaje a rzeczywistość znów zaskakuje. S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 6 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 dostepnosc pokarmu... Rybek bylo wiecej niż wazki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 6 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2012 Lipcówka (narybek tegoroczny o tej porze roku) jest teraz pokarmem dostępnym więc i preferowanym do tego być może kleń chciał działać na drodze konkurencji z rybkami, ryby lubią walczyć o pokarm co wyzwala w nich wielkie żarcie, efekt wykorzystujemy na potrzeby akwakultury szczególnie u ryb wybrednych np. dyskowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 12 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Okazało się, że moje nocne wobki sprawdzają się także w dzień. Mimo niezbyt wyszukanego malowania klenio-jazie zasysają je bez grymaszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 12 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 ... Jakubie, co się stało z twoim kapeluszem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocmyrz Opublikowano 12 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 super wątek mam tylko jedną wątpliwość - świetlik chemiczny - to chyba nie jest dozwolone ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 12 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Kapelusz dostał deszczu a świetliki stosują w polsce tysiące wędkarzy więc chyba są legalne?, tak czy inaczej ich użycie nie wniosło nic do woblera i więcej brób nie będę robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybak109 Opublikowano 12 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Kapelusz dostał deszczu a świetliki stosują w polsce tysiące wędkarzy więc chyba są legalne?, tak czy inaczej ich użycie nie wniosło nic do woblera i więcej brób nie będę robił. i tu się mylisz Kubusiu... nie wolno łowić ryb przy użyciu przynęty emitującej światło, co innego świetlik na spławiku... no ale to na innym forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fufi_olsztyn Opublikowano 12 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Bardzo ładne trzewiki Jakubie hehehe! Ryby też całkiem gicior! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capri Opublikowano 12 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2012 Witam Panowie, mam pytanie w którą porę nocy wybrać się na nocne klenie, lepiej jechać tuż przed zachodem słońca i pomachać do np. północy czy jechać od północy do rana ?. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Witam Panowie, mam pytanie w którą porę nocy wybrać się na nocne klenie, lepiej jechać tuż przed zachodem słońca i pomachać do np. północy czy jechać od północy do rana ?. Pozdrawiam Jeśli masz możliwość, żona nie krzyczy itd., to najlepiej łowić całą noc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capri Opublikowano 13 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Dzieci jeszcze nie płaczą pojadę przed zmrokiem żeby obczaić miejscówkę i posiedze całą noc ładne te Twoje nocne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Jeszcze chciałem dodać ważną kwestię, używam kotwiczek w rozm. 6-8 i nie radzę zakładać mniejszych bo nocne ryby walą jak pioruny i przy mniejszych kotwiczkach może być problem żeby w nocy znaleźć je w rybim pysku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 13 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 moja sugestia jest taka ze klenie w nocy walą w duże przynety 4,5-7cm a nawet 9 cm uklejkopodobne woblery są najlepiej u mnie atakowane .prowadzenie wachlarzem staje 20-30 metrów przed rafą lub przelewem i sprowadzam wachlarzem na napływ wolne prowadzenie z licznymi przystankami ale często też przyspieszenie daje mocny atak a co do godzin to u mnie najlepsze są 23-1:30 a poźniej już w zasadzie o świcie od 3 do 4:30 A to dwa przykłady mojego nocnego łowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Lipca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Michał u nas rzeczki są takie, że czarnuchem byś je 3 razy przerzucił ale cieszę się, że udzieliłeś się w topic-u bo wiadomości znad wielkiej rzeki są dla nas bardzo wartościowe i brzmią jak wycieczka nad Missisipi. O takie my mamy rivery u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oleix Opublikowano 13 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Hehe widzę ze faktycznie łowisz w siurku :)u mnie w okolicy nawet najmniejsza ślęza nie jest tak malutka ale mysle ze z wielkością woblerow mogł bys pokombinować myślę też ze z racji tego ze jest to plytka rzeka to woblery powinny być bardziej spłaszczone niż szerokie (cos na wzór mojej glapki bądz twojego brązowego kiełża)z dość mocną pracą oraz powinny być neutralne zeby wobler podczas długiego trzymania w miejscu nie wchodził w kamienie(tonący) i nie wychodził do powieszchni(pływający) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Dobry nocny jaz Oleix! Krotkie pytanie : powinny być neutralne zeby wobler podczas długiego trzymania w miejscu nie wchodził w kamienie(tonący) i nie wychodził do powieszchni(pływający) Nie do konca to rozumiem, bo gdy lowie plywajacym woblerem to w nurcie na napietej lince on nie wyplywa. Nawet gdy nie zwijam... Mozesz wyjasnic co miales na mysli ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 13 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 daniel chodzi chyba o kilka czynnikow... jesli twoj wobek trafi na mniejszy uciag to bedzie wychodzil... przy plywalnosci neutralnej nawet jak nie pracuje to nie bedzie sie wynurzal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.