Wojciech_B Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Ma ktoś może foto ze slammem 360 i spinnfisherem 3500, 460 i 4500. Chciałbym je wielkościowo porównać żeby mieć jakieś odniesienie dowielkości V-ek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Fotek nie posiadam aleSpinfischer 3500 to gabarytowo slammer 260.Spinfischer 5500 to gabarytowo slammer 460 lub nieco większy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fedors Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 W weekend postaram się Wam podesłać takową fotkę. Stuki w kołowrotkach Penn'a opisane poniżej to coś normalnego związanego z mimośrodowym posuwem szpuli. Raczej w 99% pod obciążeniem zwijania wabika w ogóle tego nie słychać. Najbardziej słychać na sucho przy pionowym ustawieniu kołowrotka.Ten typ tak ma. Pozdrawiam,fedors. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 (edytowane) Noszę się z zamiarem kupienia Spinfishera. Cel - ciężka wiślana orka za sumem/sandaczem. Duże gumy, woblery i takie tam.Czy 4500 jest wystarczająca czy 5500 byłaby bardziej rozsądna? Rozrzut w masie poszczególnych modeli (4500 i 5500) jest dość duży (397 vs 576 g) Edytowane 23 Stycznia 2013 przez mkuczara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik 69 Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 do mnie też wczoraj dotarła nowa zabawka. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Cieszy mnie, że stopka jest mniejsza niż w slammerze 360 i mieści się bez problemów do mniejszych uchwytów. Praca i kultura bez zarzutów - jak na penna. Trochę ciężko chodzi, z lekkim oporem ale jest ok. Sprawia wrażenie bardzo mocnego a jak będzie to się okaże. moze komuś się przyda na fotkach porównanie wielkości spinfisher 4500 vs slammer 360 -1.JPGspinfisher 4500 vs slammer 360 -2.JPG Jest zdjęcie porównawcze Slammera 360 i Spinfishera 4500 dodane przez kolegę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zack Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Hej,wkleiłem zdjęcie Slammera 360 i Spinfishera 3500,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACOB01 Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Spinfisher 4500 -waży (na opakowaniu - 420 gr) a ważony ( wyjety z opakowania - 430 gr). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Dużo smaru zapewne przyjął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 pytanko do użytkowników, czy w waszych maszynkach występuje podobny efekt, konkretnie stukanie przy krańcowych położeniach szpuli, konkretnie przy wabikach od 15g w górę?Byłem raptem raz z kręćkiem nad wodą i to jedyna rzecz która mnie wk.... i zastanawiam się czy inni koledzy też tak mieli, w razie czego czasu do sezonu dużo i zawsze mogę go reklamować. Co do nawijania i brodzenia, to ja bród nie odnotowałem.Pozdrawiam Witam jako nowy forumowicz. W moim spinfisherze sytuacja wygląda tak samo. Przy cięższych i stawiających w wodzie opór przynętach na szpuli wyczuwalne jest bicie. To mój pierwszy kołowrotek tej firmy, ale z tego co mówią różnorakie luzy są nieodłącznym elementem Pennów - łowić i się nie przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuman Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Panowie, widze ze temat jest obszerny. sam posiadam 3 penny (sargus, firce, i battle) i na kazdym z nich przy plecionkach powyzej 0,20 mam straszna plontanine i nie ma znaczenia ile plecionki nawine. Dlatego kolowrotki wyladowaly na wedkach do trolingu. Rowniez nie ma znaczenia jaka to plecionka placza i tyle a po przeniesienu tej samej plecionki na np. Okume, czy Spro nie mam tego problemu. Jak jest z nowym Spinfisherem? Poprosze o jak najwieksza ilosc odpowiedzi oczywiscie w miare mozliwosci, Moze ktos z Was uzywa tego kreciolka do jerkowania gdzie przy podszarpywaniu linka jest luzniejsza i inaczej nawijana niz naprzyklad przy tradycyjnym spiningowaniu. Sam wlasnie jerkuje kolowrotkami ze stala szpula i przy wyzej wymienionych pennach mialem te problemy z plataniem gdzie przy innych markach one nie wystepowaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Swoją drogą, to zaskakujace dla mnie.Sprzęt przecież nie najtańszy, firma uznana, nie jakiś no name, a takie dziwne przypadłości. Chyba kolejna marka dla mnie do omijania szerokim łukiem, jakbym mi po dalekim rzucie na 30m plecionki pojawiła sie broda to chyba bym zawału dostał, bo za gąły by mi wylazły to na bank. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie. Powiem tak, ja swojego spinfishera kupiłem z myślą o morskich trociach i tylko tak puki co go wykorzystywałem. Na plaży był ze mną 6 razy (około 4h machania za każdym razem). W czasie tych połowów nie zanotowałem ani jednej brody, czy innych splątań. Nawój plecionki jest bardzo równy. Na uwagę zasługuje fakt, że producent dodaje do zestawu kilka plastikowych podkładek różnej grubości, za pomocą których możemy regulować nawój. W przypadku mojego egzemplarza musiałem zdjąć jedną z dwóch seryjnie założonych podkładek, aby osiągnąć właściwy efekt. Puki co jedyne do czego można się w tym Penne przyczepić to wyżej wymienione bicie na szpuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) Slammer 360 od dwóch sezonów u mnie kręci, miałem brody, nie mam bród, nawijam mniej plecionki na szpulę niż przy standardowych kołowrotkach, sprawdza się z linkami 10-25 lb (takie nawijałem). Używałem na nim PP, Sufixa, Strena a teraz mam Spiderka i też jest ok. Łowię nim zarówno podbijając gumy jak i jednostajnie targając woblery w nurcie, nie używałem przynęt poniżej 7 gram, może tu jest pies pogrzebany? Może lekka przynęta nie napina wystarczająco linki i stąd brody? Nie wiem, może sprawdzę w maju jak to z tym jest. Nie jest to kołowrotek dla każdego, jedni go kochają inni nienawidzą, ja tak trochę pośrodku, mam do niego stosunek mocno przerywany, lubię go za moc i niezawodność, nienawidzę za nawój i toporność. Gdy patrzę na szpule z pletkami w obu kołowrotkach to nie mogę oprzeć się wrażeniu, ze nawój ten sam. Edit, Ooo i to jest dobra wiadomość, jeśli są podkładki to już można coś modzić z nawojem, Slammer tego nie ma. Skoro kolega @SzymonP nie notuje bród to kto wie czy nie będzie Spinfisher nowym Slammerem, bez Slammera wad. Dopytam jeszcze kolego, dowijasz plecionkę po rant? Edytowane 24 Stycznia 2013 przez Dagon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) 2 slammery 260 i 360. 260 uzywany od bodaj 2-3 lat do spiningu i jerkowania (przynety 5-150g) w solance i na slodkiej wodzie + do lekkiego trola z plecionkami od 0.15 (najciensza jaka mam teraz to varivas super pe 9kg) do 0.3 (najgrubsza jaka mialem to penn international pro 38kg) nigdy nie mialem problemow jak tylko plecionka nie byla nawinieta po sam rant. 360 uzywana z plecionka 65lbs daiwy i 30lbs strena glownie to trola przez kilka miesiecy (kupilem uzywke, ktora wczesniej przez bodaj 1 wyjazd obslugiwala sumy na ebro) to samo 0 splatan. Bez zahamowan biore oba w kwietniu na ebro jako zapasy/sandaczowe. ps moim 260 obsluguje rownierz muchy spinningowe - stawiajace niemal 0 oporu jak rowniez lowie okoniowymi gumkami - 260 wstepnie byla "mocnym" kolowrotkiem teraz jej role przejal 360 a 260 poszla do wedki na gumki/kajak/morze (bo do wedki kajakowej zwykly slammer nie pasowal i musialem spilowac nozke) Edytowane 24 Stycznia 2013 przez gooral Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie. nie wiem czy to nie jest cos z iloscia plecionki na kolowrotku - ja zaraz po nawinieciu plecionki rowno po kant 3 rzuty = 3 splatania - jak juz obcialem plecionke o te kilkanascie (moze30?)m to 0 brod. (do rantu z pamieci mam jakies 2-3mm). kolega niedawno nawinal plecionke na kolowrotek, ktorego uzywal od kilku lat bez problemow i mial brode co rzut ja obstawiam, ,ze za duzo nawinal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuman Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Hej Gooral!!Chyba znamy sie z innego forum? Nie mialem slammera ale do tych 3 co wymienilem ilosc plecionki na szpuli nic nie ma do rzeczy bo probowlalem tego manewru nie raz i nie tylko ja. Ciagle jest to samo platanina co trzeci rzut.Daltego ciekawi mnie czy w spinfisherze tez tak jest. Bo obiecalem sobie ze koniec z Pennem, ale wiesz jak jest koreciolki sa niezle i bardzo wytrzymale za stosunkowo niewielka cene dlatego korci mnie zeby sprobowac i tego tylko ze wrazie jakby co to nie mam kolejnej wedki do trolingu zeby go ewentualnie przeniesc jakby sie nie sprawdzil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie. slama mam do dzisiaj, sargusa nie miałem, battle'a sprzedałem po 2-ch tyg i już więcej nie chcę. Mam nadzieję że ten Spinfisher nie będzie chybiony bo cuś tam na morze bym potrzebował i jak na razie Spinfisher wchodzi w krąg zainteresowania. Edytowane 24 Stycznia 2013 przez Zwierzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 Tak znamy sie z innego forum Jak juz napisalem na slammera malo osob narzeka, ale battle czesto (a wydaje mi sie, ze sporo penow jest bardzo do niego podobnych).moja 260 jest nad woda czesto (minimum kilka h na tydzien max kilka h dziennie) i oprocz 1-2 dni po nawinieciu nowej linki brod ani innych takich nie mam WCALE.w lecie szczupaki lowie glownie na muchy,slidery i obrotowki nie zauwazylem by zmiana przynety cokolwiek zmieniala) Do was mam dalego, ale juz na ennellu czy ree lub suck kolowrotki do wgladu (w tym tygodniu porywy 40-50kmh wiec lece na barrow chyba, ze suck nisko). Na morzu czesto lowie malymi wahadlowkami abu (takie jakby z epoxy zrobione 20g?) i przy dlugich rzutach (80-130 obrotow korbka slammera 260) nie notuje splatan. Za to multiplikatory stanowia dla mnie dalej zagadke - za kazdym razem po zawadzie odstrzeliwuje przynete... I oczywiscie przypominam sobie o rozluzowaniu linki po uslyszeniu trzasku Ps kiedys mialem ten sam problem po przyjezdzie do Irlandii uzywalem kija jaxona orion 10-30g + kolowrotka jaxon perseus (wydawalo mi sie po jakis 10-15 latach przerwy w wedkowaniu, ze to dobry sprzet.. i malych (3--7cm) plywajacych woblerow po zalozeniu plecionki (jakiejs taniej chyba tez jaxona? zamowilem z kolowrotkiem) pozbylem sie jej calej chyba w kilkanscie wypadow - tak sie platala i w koncu zarzucilem plecionki na rok jak nie dluzej. jak na nowym kolowrotku zalozylem plecionke (shimano gtrb2500) to jakos magicznie przestala sie platac (a tez jakas tania za okolo 10-15euro zalozylem). od tamtej pory nie mam problemow. a spinfishera sam chcialem kupic, ale koniec koncow wzialem multika - jak ktorys ze slammerow albo multik polegna to biore spinfishera na 100%.Ps yaro lowil GT i inne wynalazki gdzies w meksyku i nie pamietam by narzekal by battle 6000 mu platal lkinke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) Z tego co pamiętam to z podanej przeze mnie trójki Slammer najmniej brodził. Poza tym co to za kołowrotki których nie mozna wypełnić do końca tak jak Zaubera czy Spro które kosztują podobne pieniadze. Nie mówie o Stelli i innych z wyższej półki . Jakby to był młynek za 100-200 zł to mozna na to przymknąć oko. A tak dla mnie jest to wada konstrukcyjna lub niechlujne wykonanie. Edytowane 24 Stycznia 2013 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 24 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 wlasnie o tym pisze - to nie wina pena tylko konkretne modele sa do bani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotreq Opublikowano 26 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Dla zainteresowanych Spinfisherem jest on już dostępny (3500) w Fishing-Marcie po cenie która była wcześniej anonsowana (363PLN) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg77 Opublikowano 12 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 (edytowane) mam Penna battle'a 2000 2 X na rybach , kupiłem pod pstrąga -faktycznie małe stuki są w pionie na sucho i jest to wodzik wystarczy zdjąć szpule i poruszać nim daje się słyszeć mały puk przy pracy na kiju z przynętą zanika, reszta bez zarzutu , hamulec świetny ,żyłę nawija równo , jak dla mnie za ciężki więc będę go sprzedawał ...miałem również w ręku zaubera , red arca , team dragona - Penn jest dużo sztywniejszy , lepiej wykonany i praca jest przyjemniesza 530434300 ,kolega sprzedaje i naprawia penny.Ma dostęp do wszystkich części.Ma na imię Sebek.Spotkać się z nim można w Legionowie lub w Wawie. Edytowane 12 Lutego 2013 przez Greg77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedDevil Opublikowano 17 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2013 To jak jest z tym Penn'em mocowania kabłąka również są metalowe w wersji 3500 lub 4500 czy z kompozytu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 17 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2013 To jak jest z tym Penn'em mocowania kabłąka również są metalowe w wersji 3500 lub 4500 czy z kompozytu?? Cześć. Ja już nie wiem - początkowo byłem pewien, że to metal (pisałem o tym wcześniej) ale żona mówi, że chyba nie.....Nie chce mi sie tego rozkręceć i badać "mechanoskopijnie" poprzez drapanie powłoki itp. Jeśli to kompozyt ty udaje metal rewelacyjnie.A co do wcześniejszego pytania o wysokość nawoju linki to na moim SSV 3500 jest prawie pod rant i żadnych bród nie ma. Pisałem juz wcześniej, że miałem stratę linki jak nawinąłem ją pierwszy raz ewidentnie zbyt optymistycznie, jednak od tamtej pory mam święty spokój. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.