Polomarko Opublikowano 5 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2021 (edytowane) Już nawinolem na próbę, nawija w stożek. Odejmę podkładkę i będzie git. Edytowane 5 Marca 2021 przez Polomarko 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pional2000 Opublikowano 5 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2021 Już nawinolem na próbę, nawija w stożek. Odejmę podkładkę i będzie git.Będzie na trocie sprzęt? Ja łowię tylko i wyłącznie na plecionkę, która w stosunku do żyłki znacznie mniej wybacza. Wysłane z mojego HRY-LX1T przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polomarko Opublikowano 5 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2021 Głównie na pstrągi tęczowe ale czasami też wyskoczę połowić w morzu. Też nawinę plecionkę,to była tylko próba ze starą żyłką jak nawija. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maguras Opublikowano 6 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2021 (edytowane) Mam penna od 2012 roku. Penn spinfisher 3500 wyciągnął sporo ryb, szczupaki, sandacze, dorsze i śledzie. Na pierwszej wyprawie na letnią troć, chwilę holował zacną sztukę.. Przez ten czas jego praca nic się nie zmieniła. Jedynie otarcia i rysy pokazały upływ czasu... W tamtym roku wymieniłem go na nowy egzemplarz, tylko i wyłącznie ze względów estetycznych. Przez te lata nabyłem też inne penny. Penn slammer 260 i 360. Tego mniejszego stosuje do połowu sandaczy na przynęty do 30g, a większy obsługuje przynety szczupakowe, włącznie z jerkami i sliderami. Za tą cenę wątpię, że inne kołowrotki obsłużą bezproblemowo takie łowienie. Moje penny nie stwarzają żadnych problemów. Linka nie zawsze jest idealnie ułożona, ale wszystko można poprawić poprzez podkładki. Praca nie jest maślana, ale jest przyzwoita i taka sama przez lata. Żaden inny kołowrotek nie sprawiał takiego solidnego wrażenie jak PENN. Jedyny minus jaki znalazłem, to że ma grubą stopkę i ciężko wchodzi w niektóre uchwyty [emoji14] Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka Edytowane 6 Marca 2021 przez maguras 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 7 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2021 Jedynie otarcia i rysy pokazały upływ czasu... W tamtym roku wymieniłem go na nowy egzemplarz, tylko i wyłącznie ze względów estetycznych. Na rysy czasu pojawiające się na PENNie polecam poniższe rozwiązanie : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Witam. W spinfisherach w rozmiarze 5500-6500 jest niższe przełożenie, bodajże 5:6:1, a nie jak w mniejszych 6:2:1. Czy podczas zwijania przynęt stawiających większy opór też jest tak duża różnica w sile na korzyść slammera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brunet Opublikowano 28 Czerwca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2021 Mam pytanie odnośnie hamulca w spinfiszerze VI. Mam slammera III i powiem szczerze, że (przynajmniej w moim egzemplarzu) trudno jest wyregulować hamulec. Wygląda to tak, że dopiero gdy dokręcę hamulec prawie "na masa", wówczas można jakoś wyregulować opór wysnuwania linki z kołowrotka. Przy takim dokręceniu (prawie maksymalnym), po przekreceniu pokrętła praktycznie o jeden "klik", mogę regulować hamulec. Jednak taka regulacja nie jest super płynna. Czy też tak jest w spinfiszerze VI? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.