Skocz do zawartości

o sumach i ich "szkodliwości" - Wydzielone z SUMY 2012


zorak

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy kij ma dwa końce, przeto moim zdaniem obie strony mają trochę racji. Sum w wielkich czy nawet średnich zaporówkach oraz rzekach jest gatunkiem który można określić jako rodzimy i jako taki nie powoduje wielkich zniszczeń czy ubytków w rybostanie. Przyroda, mimo że notorycznie i brutalnie niszczona ręką ludzką, potrafi ciągle jeszcze w sposób naturalny regulować liczebność wielkich drapieżników, tym bardziej że bardzo skutecznie jej pomagamy.

Zorak ma jednak dużo słuszności. Zarybianie małych, często bardzo płytkich zbiorników wodnych sporą ilością suma, bardzo negatywnie wpływa na liczebność innych populacji. To po prostu nie jest woda w której ta ryba powinna występować, stąd częstokroć urasta tam do rangi szkodnika.

Nieopodal mego miejsca zamieszkania znajduje się doskonały przykład tego o czym mówię. Spore jeziorko na którym gospodaruje pewna, powiedzmy, organizacja. Uprawnionych do łowienia jest zaledwie kilkadziesiąt osób, które od zawsze dbają żeby mieć co łowić. Dodatkowo łowisko nie jest łatwe, a presja nie jest duża, przeto ryb tam od zawsze było naprawdę dużo. Nie zaszkodziły głupio wpuszczone tołpygi, nie zaszkodziła duża ilość karpia i amura, zarybienie sumem niestety zaszkodziło... Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak, że opłaca się siedzieć głownie za karpiem/amurem, lub za sumem. Ryby drobnej i średniej jest bardzo niewiele, podobnie zresztą jak ptactwa wodnego. Krzyżówka która wyprowadziła 8 sztuk kacząt, po tygodniu pływała już ledwie z dwójką, przy czym spektakularne ataki na te sympatyczne ptaki były obserwowane wielokrotnie i to w biały dzień.

 

Podsumowując: ja sumów łowić nie próbuję, a gdybym trafił przyłowowo to bym na pewno wypuścił, podobnie jak wypuszczam wszystko inne. Daleki bym był jednak od ferowania wyroków na temat powszechnej i całkowitej nieszkodliwości suma. Wszystko zależy od tzw. okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolesia w niebieskich gumiakach: mało ci jezior gdzie się sumem nie zarybia?

 

Rozumiem, że najchętniej to byś mnie rozstrzelał za suma tak?

A co do jezior, to łowię na takich i takich

 

Nie dotkną bym cię nawet patykiem, ale pomyśl, gdyby nie ten szkodnik to jakim zdjęciem byś się pochwalił o emocjach z brania i holu nie mówiąc... w sumie już tą obciachową fotę wywalili (na szczęście mamy aktywnych moderatorów). Nie jestem ortodoksem w tych sprawach, ale Twoje podejście jest jednym z czynników odpowiedzialnych za stan naszych wód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę w wątek, myślę pewnie jakiś wąsaty wystrzelił z giwery i pełno zachwytów :o niestety po kilku postach już wiem, że nie macie co robić tylko bić pianę czy dobrze jest tak czy tak. Lepiej weźcie kije i nad wodę bo w coraz większej ilości wątków jest bezproduktywna paplanina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sum to piękna i waleczna ryba, dostarczyła mi dużo emocji i przyjemności podczas holu. Jest naprawdę godnym przeciwnikiem. Ale zawsze będę powtarzał, że w małych i średnich jeziorach jest szkodnikiem, który skutecznie zmniejsza populacje innych ryb i zwierząt wodnych. Sum nie jest temu winny, winni są ludzie którzy zarybiają nim małe i średnie zbiorniki. W dużych akwenach dobrze że jest. I tak również sądzą inni wędkarze. Opinie ich można przeczytać w najnowszym wydaniu Wiadomości Wędkarskich.

Nie jestem ortodoksem w tych sprawach, ale Twoje podejście jest jednym z czynników odpowiedzialnych za stan naszych wód.

No i co ty nie powiesz Parf. Tylko nie jedź na ryby nad rzekę Pad bo tam można zabierać suma do metra długości i jak zobaczysz, że ktoś zabierze takiego suma to dostaniesz zawału serca i przez taką osobę zmniejszy się populacja ryb nad tą rzeką :lol: :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz zorak. Trafileś w miejsce, które dosyć mocno trzyma się zasad. Ty jedną złamałeś, a w obronie brniesz na południe Europy. Masz jakieś argumenty, ale gdyby za argument przyjąć tutejsze zasady i ich ogólne przestrzeganie, to tej rozmowy by nie było.

A WW... to mi się kojarzy z gazetką reklamową firmy design fishing (za czasów DAM, Cormorana itd.); z nowymi Volvo na Miodowej (to tam jest PZW i WW?) i działem Ryby na medal czy jakoś tak.

 

PS. Rozmówców Ci ubywa, a to znaczy, że nie chcą z Tobą polemizować... czekają aż się znudzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz zorak. Trafileś w miejsce, które dosyć mocno trzyma się zasad. Ty jedną złamałeś, a w obronie brniesz na południe Europy. Masz jakieś argumenty, ale gdyby za argument przyjąć tutejsze zasady i ich ogólne przestrzeganie, to tej rozmowy by nie było.

A WW... to mi się kojarzy z gazetką reklamową firmy design fishing (za czasów DAM, Cormorana itd.); z nowymi Volvo na Miodowej (to tam jest PZW i WW?) i działem Ryby na medal czy jakoś tak.

 

PS. Rozmówców Ci ubywa, a to znaczy, że nie chcą z Tobą polemizować... czekają aż się znudzisz.

 

 

 

Kolega moze zlamal zasade ale sie z tym nie kryje, nie wierze ze wszyscy tu wypuszczaja ryby.Zalozenia jak najbardziej tak, a ludzie trzymajacy piecze nad tym forum pewnie trzymaja sie tej zasady bo inaczej by jej nie tworzyli ale jest wielu co tylko paplaja, szukaja wrazen zeby sie odezwac i zablysnac.Jezeli kolega bierze rybe swiadomie bo ma pewne przeslanki i nie sa to przeslanki kulinarne to o co to cale bum.Jak juz bylo pisane sum moze wypierac inne gatunki i przyczyniac sie do zaniku populacji innych wodnych zyjatek (pewnie zaraz bedzie teamt ZYJATKA ), skoro kolega twierdzi ze wlasnie takie warunki panuja u niego nad woda to po co echy i achy.A co do zalozen to PZW tez ma wspaniale i napewno wielu ludzi w tej organizacji to prawdziwi milosnicy wedkarstwa ale wiekszosc nie.Wracajac do suma powiem tak sum jest wielkim szkodnikiem na kazdym akwenie w momencie gdy nie bierze ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze tego watku zakielkowalo mi w glowie kilka mysli..

 

1. i najistotniejsze - miejsce to rzadzi sie swoimi prawami a jednym z nich jest to, ze od poczatku nawolujemy do wypuszczania zlowionych ryb.

Zeby tym bardziej uwypuklic waznosc tego elementu lowienia jest zakaz publikacji zdjec ryb, ktore zostaly zabite.

 

2. rownie istotne - cala Redakcja przestrzega zasady C&R i namawia do tego wszystkich, ktorzy chca uchodzic za nowoczesnych wedkarzy, swiadomych...

Na Ebro nie mialem klopotow z wypuszczaniem sumow, zarowno tych malych, jak i duzych i rece mi sie nie trzesly, jak to bywalo nawet wsrod nazwisk z 1 stron gazet (mam na mysli wszystkie gatunki)

 

3. WW to organ PZW zdaje sie. To nie jest najszczesliwszy temat, kojarzy sie ze studnia w naszych wodach....co pozostaje w kontrascie z podana tu sytuacja (l.mn?) jakoby to juz byl problem jak w Kanadzie, gdzie w Kanadzie pachnacej żywicą bylo opisywane jezioro, gdzie zyly same szczupaki.

 

Prawda jest taka, ze sa cale rejony jesli nie połacie kraju, gdzie juz zlowic cokolwiek sensownego to problem.

 

Z drugiej strony proponuje sie nie bawic w Pana Boga ani ichtiologa, i tym ostatnim pozostawic ocene co do ch-ru akwenu.

 

To juz jest jakas aberacja....jeden bedzie chcial lowic ploteczki, drugi leszzcyki, a inny karpie wpusci i beda drapiezniki wybijac, zeby im ploteczek nie zzeraly. Jestze tu sens..?

 

Gumo

p.s. Ale jak juz nawet wszystko co napisalem pojdzie jak grochem o sciane to chociaz niech nikt nikomu sie w czolo nie puka. Znaczy sie te...no...stosunki miedzyludzkie sie uprasza o zachowanie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla sprostowania dodam ze nie zabieram ryb ani tego nie popieram, staram sie tylko znalezc kompromis miedzy faktem dokonanym a ideologia c&r.Ogolnie natura rzadzi sie swoimi prawami i tylko my ludzie burzymy ten ekosystem.Te zaburzenia moga byc wywolane nadmiernym zarybieniem danego gatunku badz tez nadmiernym odlowew.Matka natura poradzi sobie ze wszytskim i uksztaltuje dane srodowisko zachowujac odpowiednia rownowage.My jedynie mozemy wspomoc stosujac sie do etycznego lowienia ryb.Jesli chodzi o Ebro wedkarze mimo zakazu wypuszczania sumow zwracaja im wolnosc co jest godne uznania, pochwaly i nasladowania, jednak mowa byla o przepisach a przepisy jasno mowia NIE.Mam cicha nadzieje ze u nastanie taki czas gdy nasze kochane PZW wprowadzi absurdalne prawo zabierania kazdej ryby tlumaczac :unsure: to roznymi argumentami a my mimo wszytsko bedziemy zachowywali tak szlachetna postawe c&r czyniaca z nas wedkarzy dojrzalych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zaskakujaca metamorfoza w podejsciu, na mojej licencji z zony aragonskiej nic nie stoi napisane o zabijaniu sumow a nawet jest wymiar ochronny wynoszacy 100 cm, wolno tez zabrac 2 szt dziennie.

 

To chyba cos raczej nie tak...jak sobie to wyobrazasz, ze ktos jatki bedzie urzadzal z np. 100kg rybami...?

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sum jest również jak doktor zbiera martwe ryby z dna i chore wiec musi byc a ze rosna to ok niech PZW sypie wiecej karpikow to beda jeszcze lepiej rosły, bo jak sumow nie bedzie to karpie roz....całe wody i inne ryby nie beda miały co jesc pływam po wisle i serce mi sie kroi jak widze ile tego skaleczonego genetycznie badziewia jest w rzece po powodzi i to jest ogromne zagrożenie dla rodzimych gatunków nie sumy ,one były zawsze i ryb nie brakowało, jak zaczęto zarybiać badziewiem z chin to zaczeło brakowac ryb ,proste badziew sie nie wyciera wiec nie procentuje i dopuki PZW nie przejdzie na rodzime gatunki to lepiej nie bedzie ,miały byc ograniczenia i dupa bo na zarybianiu okazuje sie ze nie ma jazia zamiennik karp,brak płoci zamiennik karp itd.wiec następny martwy przepis ,asum to KRÓL naszych rzek wiec go szanujmy bo zostawia potomstwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miedzyczasie byla awaria serwera....ale panowie co by nie gadal to wszystko zaczyna sie i konczy na gospodarzu wody. Jezeli gospodarz jest na tyle glupi zeby wpuscic do rzeki np. karpie ( i to nie lustrzenie bynajmniej), zeby nie pilnowac swojej wlasnosci, zeby pozwalac na wylawianie nadmierne (zarowno w stos. do kosztow licencji jak i zdrowemu rozsadkowi) to czymze to sie moze skonczyc?

 

Koniec widac juz w duzej czesci naszych wod...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mojej miejscowej Oderce problemem sumów zajęli sie majowo-czerwcowi trolingowcy. Wśród zarobionych pajaców utarło się że lepiej rybe celowo złowić i wypuścic w tym okresie bo inni nie będa mieli okazji ryby zabić gdyby udalo sie złapać. Na miejskim odcinku w mom mieście od maja CODZIENNIE wyjeżdża kilka sumów które gromadzą się niewiedziec czemu na dwustu metrach opaski. Panowie pajace dali oczywiście świetny przykład i teraz za przyzwoleniem regulaminu rybka jest walona w łeb dzień w dzień przez buraczane toważystwo od jaboli i innych zacnych trunków. Niedługo okaże się że sumków brak bo się rozpłyneły, albo że tarło uklei się skończyło. Tylko czekać aż w odpowiednim temacie pojawią się zdjęcia sumów złowionych w maju i w czerwcu dla podniesienia ego niektórych specjalistów. A powinni dawać przykład..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trudem zrozumialem o co chodzi...

Ale w dalszym ciagu nie rozumiem jaki to ma zwiazek z sumem samym w sobie?

Winien czy nie winien?

 

A co do procederu wybijania..to cwok wysiadajacy z limuzyny nie jest lepszy od cwoka od jabola.

Skoro wala w leb i nic za to nie ma, znaczy sie wolno...

 

Taki przyklad ze skandynawii...dawno temu okazalo sie, ze szzcupak wplywa na wiosne do szkierow Karlskrony na tarlo....nie musze mowic, ze nasza banda z okrzukiem UUuuraaaa! rzucila sie z promu celem pozysku duzej ilosci filetow.

I co zrobil Szwed? Wprowadzil zakaz polowu w okresie tarla...

A dlaczego nikt nie probuje lowic mimo wszystko?

A bo przyjda i go jabną...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypływie emocji zapomniałem wrzucić ciekawą teorię panów z dzielnicy że suma należy tępić bo wyjada spławikowcom ryby i później na zawodach ciężko złowić średnia rybę. Co do szkodliwośći w jakichś tam bajorkach to pewnie wpływ jest, tyle że najlepiej szukać przyczyny w sumach a nie w regularnym wyjadaniu nawet biednych i niesmacznych krapi. W Odrze sum był od zawsze bo i mój dziadek łowił wielkie rybska na sznurek od prania. Jakby tak się tem sum rozpleniał od tych lat 20ych to pewnie teraz byłaby tragedia. Zmieniły sie metody połowu, jest lepszy sprzęt no i znajdzie się jeden pajac z drugim co łowi szczupaki na opaskach w maju pokazując innym pajacom, że można to i później większość innych zjadaczy ryb myśli, że to jakieś eldorado sumowe jest. masakra jakaś. Bijmy rekordy w maju i w czerwcu bo łatwiej a i pomożemy krąpiarzom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do nowoczesnego wędkarstwa chciałbym zwrócić uwagę, że sumy, jak i wiele innych gatunków ryb na Półwyspie Iberyjskim, zostało tam wsiedlonych. Są to nie dośc, że obce, to jeszcze inwazyjne gatunki . Sum w Ebro wsiedlony po piracku przez niemieckiego ichtiologa o polskim nazwisku, w śrpodowisko zmienione przez cłzowieka zaporami, rozwija się tam wp...lając równie obcego i inwazyjnego karpia, bynajmniej nie likwidujac jego populacji... tak to dwa gatunki inwazyjne dominują środowisko wodne ... ku uciesze tradycyjnych wędkarzy, którym bele co, byle duże i dało się złowić, a ku zmartwieniu nowoczesnych wędkarzy, rozumiejacych zalezności środowiskowe ... Tak to człowiek na różne sposoby dewastuje to, co ma zostawić następnym pokoleniom ...

 

Zaintersowanym wędkarzom nowoczesnym chciałbym przedstawić liste inwazyjnych gatunków ryb w Hiszpanii, wraz ze źródłami,z których pochodzą ...

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały szczegół że taki np rejon Caspe utrzymuje się właśnie z sumów i z karpi. Do tego pewnie żeby nie sumy i karpie to połowa hiszpańsko rumuńskiej populacji zmieniła by swoje miejsce pobytu w poszukiwaniu mięsa. wielka szkoda że tak wyszlo ale teraz można przynajmniej podleczyć budżety lokalnych regionów zarabiając na żądnych emocji wędkarzach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...