Skocz do zawartości
  • 0

Kto łowi sandacze?


Piotrek18.05

Pytanie

Witam wszystkich.

Czy ktoś teraz nadal łowi sandacze?Ja łowiłem je do 25 czerwca,a od kilku dni nie ma kompletnie brań.Miejscówki typu spady dna,załamania dna nie przynoszą efektów.W czerwcu najwięcej brań miałem na miejscówkach o głębokości 3.5 metra do 4 metrów,na twardych blatach i różnych załamaniach dna.Zauważyłem też że dużo sandaczy w czerwcu nie było jeszcze wytartych.To jakieś anomalia w tym roku,bo przecież o tej porze roku powinny już być po tarle.Może to ma wpływ,że nagle przestały brać.Czy ktoś podzieli się spostrzeżeniami.Gdzie ewentualnie teraz ich szukać?Dodam że łowię na jeziorach o głębokościach maksymalnych do 12 metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

jeziora to wyższa szkoła jazdy.ja na pewnym jeziorku łowiłem je lipiec sierpień między 16-18tą najlepsze brania przez kilka lat.słońce dawało a ja siedziałem w samych gaciach.brania były różnie na 2 jak i na 5 m.teraz nie wiem bo jezioro poszło w prywate a cena zezwolenia to ponad 4 stówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedy woda osiąga 12C sandacze zaczynają tarło, każdy spadek poniżej tej wartości oznacza przerwanie akcji tarłowej do czasu podgrzania. Jeziorowy sandacz długo pilnuje larw na gniazdach a potem przez jakiś czas kręci się w ich okolicy, zwykle przypada to na czerwiec. W tym okresie każdy potrafi łowić te ryby, młócąc dno silikonem na ołowianym jigu. W czerwcu ryby zajmują stałe stanowiska i przebywają blisko dna. Kiedy hormony ulatują, sandacze zaczynają się rozpływać i żerują aktywnie w jeziornej toni, trwa to zwykle do września kiedy to znowu zaczynają koncentrować się na szykującej się do zimowania, skupionej, białej rybie. Prawdziwy sandaczowy łowca potrafi łowić sandacze przez całe lato, zwykle robi to za pomocą niewielkiego woblera, którym aktywnie przeczesuje nieckę jeziora. Jest to zajęcie dla prawdziwych miłośników sandaczy a nie dla tych, którzy liczą na proste do upolowania trofeum lub biały filet ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hej,

 

Zgodzę się z przedmówcą, że letni sandacz nie jest łatwy do namierzenia i co gorzej złowienia. Oczywiście nie biorę pod uwagę anomalii pogodowych(np. po powodziowa woda). Tegoroczny sezon daje się we znaki i tylko najbardziej kreatywni mają dobre efekty. Spóźnione tarło, upalna pogoda, wysoka temperatura wody,przejrzystość 1- 2,5m, termoklina to czynniki, przez które stukanie o dno kogutem czy gumami może nie przynosić żadnych efektów. Oczywiście jest to najprzyjemniejsza forma poławiania tych ryb, ale nie jedyna.

 

Od początku lipca, na moich zbiornikach sandacz od ok 8.00 do 18-19.00 siedzi przy dnie lub 1-2m nad nim. Im później tym głębiej go szukam, najczęściej od 5 do 10m ( często widuje sandacze nawet na 18-22m przyklejone do dna)

Zaczynam od 4- 5 gum na średnio-lekkich główkach 12-18g i wysokim 2-3m podbiciem następnie szuram nimi po dnie.

Pojedyncze podbicia są kombinowane najczęściej w opadzie jeśli to zawodzi przechodzę na mniejsze do 2 kopyta i krótkie podbicia.

 

W tych godzina upał i słońce doskwiera nie tylko nam ale również sandaczom więc szukam ich w zacienionych miejscach.

 

Po ok 20.00 do 7.00 stosuję woblery płytko schodzące i wertykalne. Trzeba sobie po prostu wmówić, że 1 wobler można prowadzić na 5 sposobów i trzeba mieć różnych 5 w pudełku i kwestią czasu jest tylko by efekty się pojawiły. Zaczynam od wertykali i głębiej schodzących do płytko schodzących i lekkiej migoczącej pracy. W Nocy mocniej pracujące z grzechotkami i bez tylko płytko schodzące tj. do max 2m.

 

Najlepsze efekty w ostatnich wyjazdach to pora między 2 a 3 oraz 4 a 5. Ze wskazaniem na tą drugą - na dobrej miejscówce do kilkunastu szt można wyciągnąć. Po woblery sięgam również przed i po burzy.

 

Pozdrowionka,

 

Spinncaster

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie podobnie jak u Guzu - brania są przed świtem, a właściwie brzaskiem. Inaczej rzecz biorąc brania kończyły się około godziny przed wschodem słońca. Nie miałem jeszcze kiedy sprawdzić czy dotyczy to też wieczora.

Łowię na zaporówce, wyszukuję miejsce gdzie jest dużo drobnicy a w pobliżu kończy sie odnoga głównego kanału lub jest najbliżej do miejsc gdzie biorą/brały w ciągu dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...