Skocz do zawartości
  • 0

Pomocy. Potrzebuję dobrego speca od Yamahy


skalek-77

Pytanie

Witam. 

Mam dość poważny problem z moją Yamaszką I potrzebuje kogoś kto zajmuje się serwisem silniczków zaburtowych a szczególnie ogarnia Yamahę. 

Szukam po prostu jakiegoś sprawdzonego speca od Yamahy w okolicach OLsztyn -Elbląg- Gdańsk.

Kogoś kto na prawdę zna się na temacie trafnie zlokalizuje usterkę i ją naprawi.  

Nie szukam znawców typu a może to się zepsuło a może tamto. Wymieni pół silnika i może trafi. Takich  nie potrzebuję.

Ktoś coś podpowie?

Będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Cześć, tak z ciekawosci przeczytałem wątek, miałem podobny przypadek w hondzie. Objawy, po odpaleniu przez chwilę jest moc, potem ją traci, aż gasł, po zgaśnięciu, problem aby odpalić. Testy w beczce przechodził w porządku, podpięty pod łódkę, chwila jest dobrze potem dupa. Okazało się, że skorodowany jest termostat i nie puszczał wystarczajacego chłodzenia na tłoki, silnik przegrzewał się, ale dopiero pod obciążeniem, wymieniłem termostat problem znikł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pytanie - czy po zgaśnięciu silnika jest paliwo w komorze gaźnikowej, czy jest pusto i można pompować gruszką?

Bywa zapchany filterek. Bywa też że oleju jest dramatycznie nisko i powstają samozapłony z braku chłodzenia tłoków.

Najgorszy wariant to taki że się zaczyna zacierać.

Filterek jest wyczyszczony, paliwo jest po tym jak zgaśnie, a oleju jest na 3/4 bagnetu.

Co do tej gruszki to nie za bardzo wiem jak twarda powinna być . Nabita na kamień ,że nie da się jej ścisnąć . Czy po prostu czuć ,że jest wypełniona paliwem i jest twardsza niż bez paliwaNie wiem jak to ocenić. Problem w tym ,że gruszką pompujemy paliwo do pompy paliwowej a nie bezpośrednio do gaźnika.

 

Edytowane przez skalek-77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

We własnym zakresie zaczyna się od podstawowych rzeczy, tzn. Kable do świec, same świece, tak jak pisał kolega wyżej linia paliwowa, a w niej sama gruszka i być może gdzieś fałszywe powietrze. Każdy mechanik samochodowy naprawiający silniki spokojnie powinien Cię nakierować na przyczynę.

Gdyby to było takie proste to już dawno miałbym po problemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprawdź napięcie jakie maszyna kablach zasilających automat ssania.

Do właściwego odczytu musisz miec dva adapter, chyba że miernik ma wbudowany.

 

wg mnie i *womalny problem zniknie jak wstawisz gaźnik od Mercury/ Tohatsu 15/20 z manualnym ssaniem

Edytowane przez evin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprawdź napięcie jakie maszyna kablach zasilających automat ssania.

Do właściwego odczytu musisz miec dva adapter, chyba że miernik ma wbudowany.

 

wg mnie i *womalny problem zniknie jak wstawisz gaźnik od Mercury/ Tohatsu 15/20 z manualnym ssaniem

Jeżeli pasuje 1 do 1 to też tak myślę. Ewentualnie można zaślepić tor ssania tak żeby nie podawał paliwa. Moim zdaniem silnik nie domyka ssania , odpala na ssaniu a później mimo iż wysuwa się elektrozawór to dzieje się to zbyt wolno lub za mały zakres tego ruchu występuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Filterek jest wyczyszczony, paliwo jest po tym jak zgaśnie, a oleju jest na 3/4 bagnetu.

Co do tej gruszki to nie za bardzo wiem jak twarda powinna być . Nabita na kamień ,że nie da się jej ścisnąć . Czy po prostu czuć ,że jest wypełniona paliwem i jest twardsza niż bez paliwaNie wiem jak to ocenić. Problem w tym ,że gruszką pompujemy paliwo do pompy paliwowej a nie bezpośrednio do gaźnika.

Wystarczy że jest paliwo w komorze pływakowej, kiedy jest już opór to znaczy że jest maksymalny poziom. Ja na kamień nie pompuję. Mam też starą Yamę 2t, i nie mogłem uregulować ani poziomu w komorze, ani składu mieszanki na wolnych obrotach. Kilku fachowców próbowało, nic nie wskórali. Kupiłem gaźnik więc zdjąłem stary a tam pozapychane piaseczkiem. Jakim cudem przepłynęło przez filtr? Filtr nowy gaźnik wyczyszczony i poziom ok. A jak będzie palił zobaczymy.

W pompie są zaworki jednokierunkowe i paliwo przecieka z gruszki do komory bez problemu, z powrotem już nie.

Edytowane przez Stołczynianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć, tak z ciekawosci przeczytałem wątek, miałem podobny przypadek w hondzie. Objawy, po odpaleniu przez chwilę jest moc, potem ją traci, aż gasł, po zgaśnięciu, problem aby odpalić. Testy w beczce przechodził w porządku, podpięty pod łódkę, chwila jest dobrze potem dupa. Okazało się, że skorodowany jest termostat i nie puszczał wystarczajacego chłodzenia na tłoki, silnik przegrzewał się, ale dopiero pod obciążeniem, wymieniłem termostat problem znikł.

To był ten gorszy przypadek, bo z braku chłodzenia wodą cylindra, dochodzi do zakleszczania tłoka i/lub zakleszczania pierścieni w tłoku, natomiast bardzo niski poziom oleju powoje samozapłony, ale to już musi mocno brakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

 

Panowie potrzebuję pomocy, chodzi o pęknięcie dolnej części obudowy silnika yamaha 15km. Pęknięcie pojawiło się obok klipsa zamykającego czapę. Może miałby ktoś jakiś pomysł jak to naprawić spawanie lub wypełnienie klejem na bazie płynnego metalu (coś na wzór klejenia pęknięć w misach olejowych) poniżej zdjęcia uszkodzenia. Cena w serwisie nowego elementu trochę zwala z nóg.

post-46827-0-73787000-1621081766_thumb.jpeg

post-46827-0-96518200-1621081784_thumb.jpeg

post-46827-0-94448200-1621081800_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak szczerze nie mam pojęcia albo na ostatnim wyjeździe na zawodach albo przy zdejmowaniu i zakładaniu silnika na pawęży. Nawewno silnik nigdzie nie upadł więc podejzewam tylko uderzenie od boku lub gdy chwyciłem za uchwyt do przeniesienia. Silnik jak nie jest na lodzi to wisi na stojaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jutro rano zdemonontuję cały element (mam nadzieję że jako tako to pójdzie) następnie udam się do lokalnego znachora w dziedzinie spawania wszelkich metali może uda się po dobroci załatwić sprawę. Jak się nie uda poszukam tego pana z Gryfina.

Edytowane przez Kostek Kleń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tig to nie problem mam nadzieję że nie jest to jakiś dziwny stop tylko

Bez problemu każdy ogarnięty z tigiem to pospawa. U mnie opaska w Hondzie była ukruszona jak ją kupiłem i pospawał to bez problemu kolega z tigiem. Nie ma tam żadnych czarów. Tyle że musisz wszystko rozkręcić i zawieźć samo aluminium. 

 

obejma.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Musisz przeprowadzić po kolei :

 

Zlecić badanie składu chemicznego tego konkretnego stopu. Z wynikami udać do jakiegoś inżyniera, żeby to rozpatrzył czy się nadaje do spawania czy nie. Po pozytywnej opinii że się nadaje i wydaniu zaleceń musisz poszukać spawacza z odpowiednimi uprawnieniami do spawania takiego gatunku stopu. Wtedy jak już to ogarniesz masz z górki. Nie wiem jak finansowo to wyjdzie do ceny nowej obudowy...... 

 

 

A teraz już poważnie. Nie teoretyzuj. Yamaha i każdy inny silnik to nie prom kosmiczny. To najprostsze stopy ogólnie stosowane w przemyśle. Każdy ogarnięty spawacz aluminium tak dopasuje spoiwo, że zanim pomyślisz będzie po temacie. Takie teoretyzowanie i robienie "z igły widły" nie ma sensu. Jedź, pospawaj, poskładaj i jedź na ryby. Na resztę naprawdę szkoda czasu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...