Skocz do zawartości
  • 0

North Silver Polska


Maja L.

Pytanie

Chcialam ostrzec uzytkownikow przed firma North Silver Polska i Panem Arkadiuszem Stawiarskim.

Co prawda Pan Arkadiusz nie jest prawowitym wlascicielem firmy (poniewaz firma zarejestrowana jest na jego syna), ale to wlasnie on podpisuje umowy, uzgadnia ceny dla klientow, oraz stoi za wszelkimi przekretami w tej firmie.

Kupilam lodz od ww firmy. Podpisalam umowe 5 pazdziernika. Lodz w dodatkowym wyposazeniu miala miec wycieraczke. Wedlug umowy powinna byc do odbioru pomiedzy 5-30 stycznia.

Lodz odebralam 25 marca, bez wycieraczki i po dlugich sporach z Panem Stawiarskim. Oczywiscie musialam zatrudnic prawnika, bo bez niego byloby nieciekawie i mysle, ze Pan Stawiarski wykrecilby mnie na wiecej pieniedzy.

Ale zostawmy lodz! Jest w domu i to najwazniejsze????

 

Dobijajac do brzegu...sprawa dotyczy silnika MinnKota Ulterra 112lbs, ktory mial byc nowiutki ze sklepu!

Otoz w zeszlym roku bodajze we wrzesniu Pan Stawiarski wraz ze swoja siostra Edyta oraz kolega Pawlem przyjechali do Szwecji ( gdzie mieszkam) polowic. Spotkalismy sie na wodzie. Zaczelismy rozmawiac. Wtedy padla decyzja o zakupie od niego lodzi.

Nieszczesliwym trafem Stawiarski wplynal na sklaly i polamal swoj silnik dziobowy. Probowal dzwonic do swoich znajomych w Szwecji, zeby mu silnik pozyczyli jednak nikt sie nie zgodzil.

Jako, ze ja ( glupia baba) jestem osoba raczej pomagajaca, zaproponowalam, ze pozycze mu swoj silnik MinnKota Ulterra 80lbs, ktory byl prawie nowym silnikiem. Bylam moze ze 4 razy na wodzie z nim. Stawiarski bardzo sie ucieszyl, bo dzieki temu nie musial zjezdzac tydzien wczesniej do Polski. Umowilismy sie, ze dzien przed wyjazdem silnik mi odwiezie.

Jednak dzien przed wyjazdem napisal do mnie, ze rozmawial z producentem lodzi z Rosji i oni przekazali mu, ze do mojej nowej lodzi silnik ten, ktory mam bedzie za slaby.

Zaproponowal mi "deal"...On bierze moj silnik, a ja mam doplacic mu 2000zl i on mi sprzeda NOWY silnik MinnKota Ulterra 112lbs (mocniejszy). Poszlam w to jak w dym!

Przy odbiorze lodzi, Pan Arkadiusz wlozyl mi do auta silnik, ktory byl zapakowany w folie i owiniety tasma. Powiedzial, ze silnik jest nowy.

Po dojechaniu do domu i rozpakowaniu silnika okazalo sie, ze silnik nie dosc, ze jest stary (z 2018) to jeszcze uszkodzony.

W tym samym dniu odeslalam go do North Silver spowrotem!

Dodam, ze zamieszczalam ogloszenia na FB , ale niestety moderatorzy je usuwaja???? Znalazlam juz 3 osoby, ktore zostaly przez Pana Stawiarskiego oszukane. Mam nagrane rozmowy z nimi. Bardzo chetnie udostepnie. Znalazlam nawet Pana, ktory kupil od Stawiarskiego MOJ silnik jako nowke i zaplacil 16000zl. Sprawdzilismy po numerach i wszystko sie zgadza. Ja mam fakture zakupu oraz gwarancje na ten silnik????

Ogolnie Pan Stawiarski poblokowal mnie wszedzie, gdzie tylko mogl, ale bede walczyc.

Oczywiscie posiadam dokumentacje mejlowa, zdjecia i screeny z rozmow.

Jesli ktos jest chetny na sprawdzenie moich informacji mozecie mnie znalezc na FB: Monika Maja ( zdjecie w czapce) lub mejlowo monika252301@gmail.com

Edytowane przez Maja L.
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

 

Stawiarski z tego co pamiętam ma (lub miał) sądowy zakaz prowadzenia działalności.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze
Sygnatura akt sprawy
V Gzd 37/17
 
  • art. 30 ust. 1 pkt 1 ustawy o CEIDG i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy - zgłoszenie do CEIDG informacji o prawomocnym orzeczeniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, z wyłączeniem orzeczenia zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej
 
Oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości z tego powodu, że majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zasokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na zaspokojenie jedynie tych kosztów
Data orzeczenia / wszczęcia postępowania naprawczego
2017-02-09
Sygnatura sprawy
V GU 90/16
Organ wprowadzający
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze

Cyt: "Co prawda Pan Arkadiusz nie jest prawowitym wlascicielem firmy (poniewaz firma zarejestrowana jest na jego syna), ale to wlasnie on podpisuje umowy, uzgadnia ceny dla klientow, oraz stoi za wszelkimi przekretami w tej firmie."

Edytowane przez rower26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Teraz, jeżeli to było trwałe podczas sprzedaży, to sytuacja może wyglądać inaczej, ale nie musi! Dlaczego? Ponieważ ojciec może być tylko pracownikiem u syna, a tego żaden sąd nie zabroni, ale jeżeli jest złożony jego podpis, a nie był w tym czasie zarejestrowanym pracownikiem syna firmy to można nim łatwo pozamiatać. Nawet jeżeli był pracownikiem, to zakaz działalności obejmuje też zakaz funkcji kierowniczych czyli podpisywania wszelkich umów mających skutki finansowe, a na to już konkretny paragraf jest i typ ma przechlapane. Powyższe z sądu, niestety nie w pełni zakazuje działalności, trzeba by dostać pełny wyrok.

Edytowane przez Matteoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Współczuję trafić na taką łajzę. na szczęście los szczędzi mi takich przypadków.

życzę powodzenia.

To nie wina losu, ludzie sami sobie robią problemy nie słuchając, nie czytając a w końcu ślepo ufając i to tyle. Podam mały przykład, parę lat temu sprzedawałem samochód, zadzwonił klient, przyjechał, obejrzał, zadzwonił kolejnego dnia, że bierze za ustaloną kwotę. Podeśle mi więc umowę do podpisu ktorą odbierze wraz z samochodem, ok mówię. Umowę przysłał mailem, wydrukowałem, podpisałem i czekałem na klienta. Przyjechał, wynegocjował jeszcze 500zł za ryskę na zderzaku, zapłacił, podpisał umowę i pojechał. Dzwoni po 10 dniach, że chce zgodnie z zapisami umowy oddać samochód i otrzymać całą kasę z umowy. Gdy zapytałem na jaki zapis się powołuje zamilkł na chwilę, potem próbował mnie postraszyć i więcej nie zadzwonił. To był prosty przekręt, facet wysłał mi umowe taką jak są w necie na sprzedaż samochodu, ale punkt o znajomości stanu pojazdu zamienił na punkt o zwrocie bez podania przyczyny w 14 dni. Poprawilem ten punkt na oryginalny i podpisałem umowę. Utargował 500 ktore na starcie bym stracił, w umowie był zapis starej kwoty. Wypożyczył bym dodatkowo facetowi samochód na wczasy. Trzeba czytać i jeszcze raz czytać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A byłem bliski zamówienia tam łodzi. Na moje szczęście ten człowiek zrobił na mnie tak piorunująco negatywne wrażenie, ze sobie odpuściłem. ....

Trzeba polegać na instynkcie. Prowadzę działalność i czasem, choć jednak bardzo rzadko, trafia się klient z którym nie chcę mieć nic do czynienia. Niby nic konkretnego, jedynie przeczucie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...Lodz odebralam 25 marca, bez wycieraczki i po dlugich sporach z Panem Stawiarskim. Oczywiscie musialam zatrudnic prawnika, bo bez niego byloby nieciekawie i mysle, ze Pan Stawiarski wykrecilby mnie na wiecej pieniedzy...

Być może nie w pełni sugeruje to ten wycięty fragment, że była Pani tam z prawnikiem, tak można to jednak zrozumieć.

Pamiętać jednak Pani musi, że na dzień dzisiejszy pomawia Pani człowieka, być może winnego, może nawet na pewno, jeżeli nie dowiedzie mu Pani winy przed sądem, to jeszcze przegra Pani kolejną sprawę. Tu nikt nie jest w stanie ocenić słowo za słowo jak było naprawdę. Dla mnie niestety jest Pani na pozycji przegranej, choć to też mogą zmienić dokumenty przez Panią posiadane. Gdybym jednak to ja miał dowody w tak drogiej transakcji nie pisał bym jeszcze o tym w sieci, tylko poczekał na wyrok, następnie upieprzył faceta zgodnie z prawem a tak wygląda to zupełnie inaczej. Dobrze, zakładając jednak, że nie była Pani tam z prawnikiem, to po jaką cholerę zabierała Pani niekompletną łódź, dziwnie zapakowany silnik bez dokumentów i nie wiadomo co jeszcze, i nie dzwoniła Pani do prawnika po poradę? W naiwnośc w tym wypadku nie wierzę, bo była Pani na niego wściekła, więc dla mnie sprawa dziwna. Jestem po Pani stronie, ale ta relacja jest niespójna. Jeżeli jest inaczej, to polecam znaleźć jeszcze kilku pokrzywdzonych, wytoczyć facetowi sprawę i wnioskować również o zakaz prowadzenia działalności.

Dla mnie sytacja mogła wyglądać również tak: facet przy długim czekaniu obiecał Pani dodać wycieraczkę, telefonicznie, dla świetego spokoju. Przy odbiorze jej nie było, ale Pani zmęczona transakcją darowała to sobie. Silnik natomiast był mocniejszy za dopłatą, ale być może nie ma Pani umowy na jego wymianę na nowy! Po powrocie do domu, mając już sprzęt postanowiła Pani wywalczyć należne lub dodane sobie i tu stawiam pytanie. Ma Pani umowę wg której łódka ma mieć na wyposażeniu wycieraczkę, dokładny model. Ma Pani umowę na wymianę silnika używanego z dopłatą na nowy? Ma Pani protokół odbioru sprzętu wykazujący uchybienia lub braki w wyposażeniu? Jeżeli nie ma Pani tych dokumentów to równie dobrze, może Pani żądać od sprzedawcy wielu dodatkowych wyposażeń, tylko na jakiej podstawie?

Moze faktycznie troszke sprostuje. Prawnika zatrudnilam po to, zeby "wgryzl" sie w umowe, ktora zawarlam z Panem Stawiarskim i podpowiedzial co mam zrobic. Wystawil Stawiarskiemu i jego synowi Przedsadowny Nakaz Wydania Towaru...po tym fakcie Stawiarski wydal mi lodz.

 

Ja w internecie i na forach zamieszczam tylko niektore "dowody", zeby ludzie zastanowili sie zanim cos od niego kupia. Wszystkie "twarde" dowody posiadam i Bron Boze nie udostepniam ich w publicznie.

 

 

Skickat från min iPhone med Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Idź Maja na ostro. Ze szmaciarstwem i złodziejstwem trzeba walczyć. Im więcej ludzi się dowie o tego typu przekrętach, tym więcej gość straci potencjalnej kasy i mniej innym krwi napsuje.

 

Trzymam mocno kciuki, żebyś pociągnęła go solidnie do odpowiedzialności !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trzeba polegać na instynkcie. Prowadzę działalność i czasem, choć jednak bardzo rzadko, trafia się klient z którym nie chcę mieć nic do czynienia. Niby nic konkretnego, jedynie przeczucie.

Myślałem, że tylko ja tak mam...

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przede wszystkim współczuję...

Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze :(

 

 

Powodzenia w sądzie !

Edytowane przez Guzu
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przede wszystkim współczuję...

Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze :(

 

 

Powodzenia w sądzie !

Miałem podobne wrażenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przede wszystkim współczuję...

Być może to kwestia "instynktu", albo doświadczeń życiowych... w każdym razie ja, po wizycie na profilu FB tego gościa, to bym mu saszetki ketchupu z Maca nie pożyczył... nie mówiąc o silniku czy robieniu jakichkolwiek zamówień na konkretne pieniądze :(

 

 

Powodzenia w sądzie !

Daniel, ciężko lepiej ująć to słowami niż Ty to zrobiłeś :)

 

Mi przychodzi do głowy jeszcze cytat z jakiegoś polskiego filmu: po tym co tu zobaczyłem, nie chciałbym z Tobą ubić muchy w kiblu.

Edytowane przez kruz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kilka slow aktualizacji:

 

Po dwoch tygodniach walki i pyskowki ze strony Arkadiusza Stawiarskiego mam juz dosc wymowek Pana Arka oraz jego teamu i cala sprawa zostala zgloszona na policje oraz do Sadu Rejonowego w Jeleniej Gorze.

 

Przedstawilam wszystkie dowody oraz wielu swiadkow, ktorzy wczesniej kupili od niego lodzie i w mniejszym lub wiekszym stopniu zostali przez niego oszukani.

 

W dniu dzisiejszym wyslalam takze pismo do North Silver w Sankt Petersburg z opisem calej sytuacji, oraz wnioskiem o odebranie koncesji na sprzedaz lodzi marki North Silver przez Pana Arkadiusza.

 

10 kwietnia Stawiarski jedzie do Szwecji i bedzie przebywal przez prawie miesiac w miejscowosci Åmal. Mam nadzieje, ze Ruscy go szybko sciagnal spowrotem do Polski w celu wyjasnienia sprawy[emoji846]

 

 

Skickat från min iPhone med Tapatalk

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Licencja jest na firmę , a właścicielem nie jest Pan Arkadiusz z tego co tutaj wyczytałem .

. Podpisujac umowę na Łódź i zakup innych podzespołów na pewno dostała Pani/Pan dane od kogo zostało dokonany zakup . Pan Arkadiusz może być zatrudniony jako sprzątaczka i nic mu się nie zrobi. Skoro dzialanosc jest na jego Syna to z nim niestety będzie sprawa sądowa o ile do takiej dojdzie. Wygrać sprawę to jedno , a ściągnąć dług od niego to druga strona medalu . Bo w świetle prawa Syn może nie mieć nic swojego i mimo wygrania sprawy nic się od niego nie wyegzekwuje .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...