spy Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 Czytałem o nich w WŚ i uznałem to za ironiczny tekst. Poszukałem w google i coś znalazłem na ich temat: http://www.zywczyk.org/index.php I cały ich program naprawczy. http://www.zywczyk.org/program/program_naprawczy.pdf Do uznania, przynajmniej przez większość wędkarzy metody „non kill” za zachowanie szkodliwe, jednak nie zakazywać ich wypuszczaniu,lecz pozostawić tą kwestię indywidualnie SUMIENIU WĘDKARZA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 Moi faworyci z ich programu to: Do stopniowego zniesienia wymiarów ochronnych ryb drapieżnych... oraz Docelowo - aby wszystkie ryby można było stosować jako przynętę (tzw. żywiec) Same perełki <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 „….Do (stopniowego) zniesienia wymiarów ochronnych ryb drapieżnych. W zamian do zniesienia ochrony gatunkowej ryb….” – „…OKOŃ, SUM – do 0 cm…” – „…PSTRĄG POTOKOWY – do 0 cm….” – „…Do umożliwienia zabierania, przynajmniej po 1 szt. złowionej ryby z każdego gatunku, które nie osiągnęły wymiaru ochronnego…” - „….Do dopuszczania łowienia ryb na 3 wędki…” – „…Do skracania odcinków rzek na których możliwy jest połów ryb, tylko na sztuczne przynęty…” – „…Do złagodzenia kar za drobne „wykroczenia”…” – Momentalnie mi się wrzody odnowiły, na samą myśl, że ktoś może potraktować to „coś” poważnie człowiek nabiera ochoty na emigrację. Swoją drogą sprytnie napisane, jak komuś się zechce przeczytać do końca to zauważy z pewnością, że pomiędzy szczytnymi celami i założeniami, przemycono o wiele więcej takich arcydzieł myśli kłusowniczej. Mam nadzieję, że to prowokacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 Nie wierzę... Cały czas mam jednak nadzieję, że to jakaś wkrętka, żart. Jeśli nie... Zawsze wmawiano mi, że człowiek pozbawiony mózgu nie ma prawa żyć.... Poniższe żartem na pewno nie jestDziałając na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 7 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz art. 191-193 regulaminu Sejmu, zwracam się do pana ministra w sprawie naruszania przepisów ustawy o ochronie zwierząt podczas połowów ryb metodą złap i wypuść. Ryby pojawiły się po raz pierwszy ok. 450 mln lat temu i od tego czasu są obecne w większości naturalnych akwenów. Zanieczyszczenie wód i niszczenie naturalnych środowisk powodują, że coraz więcej gatunków ryb jest zagrożonych wyginięciem. Obecnie w Polsce występuje ok. 120 gatunków. Wędkarstwo amatorskie jest bardzo popularnym sportem, według przepisów powinno ono uwzględniać wymiary i okresy ochronne poszczególnych gatunków ryb oraz ustalone zwyczaje i zasady wędkowania na danym odcinku rzeki lub zbiorniku wodnym. W ostatnich latach popularność zyskała metoda połowu ryb zwana: złów i wypuść (no kill), która budzi wśród środowiska wędkarskiego wątpliwości co do zgodności z przepisami. Zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym, art. 7 ust. 1, za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ryb kuszą lub wędką. Połów ryb powinien służyć pozyskaniu pożywienia, a nie wyłącznie stworzeniu możliwości rozrywki. Wielu wędkarzy jest przeciwnych łowieniu ryb metodą złów i wypuść. Podobnego zdania wydaje się być znany ichtiolog prof. Ryszard Bartel, który wypowiada się na łamach prasy wędkarskiej. Według zainteresowanych tym problemem wędkarstwo tego typu narusza przepisy ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z dnia 23 września 1997 r., z późn. zm.) Art. 6. ww. ustawy mówi, iż nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt, znęcanie się nad nimi, umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia jest zabronione. Okaleczanie ryb i manipulacje przy ich wypuszczaniu nie są obojętne dla tych żywych istot, ryba także czuje ból i podlega stresowi. Ryby potraktowane w ten sposób nie tylko mogą nie przystąpić do tarła, ale także bardzo często umierają. Wiele osób uważa takie postępowanie za znęcanie się nad zwierzętami. Złowiona ryba, zanim trafi na brzeg, doznaje strasznego szoku już przy zacięciu, w czasie holu narażona jest na straszliwy ból. Lądowanie i odhaczanie, to następne cierpienia. Z informacji, jakie uzyskałam w ostatnim czasie, wynika również, iż amatorzy połowów no kill często próbują ?obejść? przepisy, łowią oni ryby nawet w okresie ochronnym, usprawiedliwiając się faktem, iż ich nie zabijają. Przepisy powinny jasno określać, iż jest to zabronione. Celem wędkarstwa jest złowienie ryby, a nie jej kaleczenie i znęcanie się nad nimi dla prestiżu czy zabawy. Nie możemy pozwalać na to, aby podczas połowów metodą no kill ryby cierpiały, tylko dla dostarczenia przyjemności i satysfakcji wędkarzom. W związku z zaistniałą sytuacją zwracam się do Pana Ministra z zapytaniem: 1. Czy amatorskie połowy ryb metodą no kill są zgodne z przepisami ustawy o ochronie zwierząt? 2. Jak ministerstwo zamierza rozwiązać problem połowów ryb metodą złap i wypuść podczas okresów ochronnych? Z poważaniem Poseł Barbara Bartuś Warszawa, dnia 4 lutego 2010 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chrzanek Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 No nie wierzę,czuby jakieś od rana humor mi popsuł ten Żywiec-stowarzyszenie jawnych kłusoli,propagujących metodę złów i zjedz same kwiatki na ich stronie,debilizm jakiś,wszystko totalnie na opak z zasadami współczesnego,rozsądnego,zdrowego i normalnego wędkarstwa.Jeszcze z tymi fanaberiami mięsiarskimi chcą iść do sejmu mam nadzieję,że nikt przy zdrowych zmysłach tego im nie uchwali.W ogóle to co to ku...a ma być,ja nie wiem przewrót jakiś,powstanie dziadków mocherowych z czerwonymi szczytówkami.Bo ryba służy do jedzenia,a nie do łowienia dla zabawy....o fuck ,ciśnienie mi skoczyło ,krew zalała. Z każdej strony atak na no killowców,jakbyśmy to my byli nienormalni,a szlachtowanie ryb było ok.Ja nie wiem gdzie ja żyję.Nawet moi koledzy nie mogli zrozumieć jak ja mogę wypuszczać ryby,przecież sandacz 40 cm to najsmaczniejszy,a sumiak 90 to się nie odzywali kilka dni,gotowi płynąć za rybą,albo mnie zjeść zamiast sumka.Jakbym tłukł sandaczyki i walił do wora wszystko to byłoby ok a tak jestem bee.Jak wyczaiłem na naszym miejscowym bajorze kleniki po 40 parę centów,że daje je się łapać na mikro jigi i małe smużaki, to se je łowiłem ,wypuszczałem,miałem dwa sezony niezłej zabawy.Nasza elita ,kwiat miasta ,nie mogąc sie do nich dobrać z wędką, wykombinowali,że te kleniki daje się fajnie walić podbierakami w nocy,jak odpoczywają na płytkiej wodzie pod molo.Na nic groźby,prośby,jak jestem,straż jest to odpuszczają,palą frana z wędką.A obok rozłożony duży karpiowy podbierak,na pytanie po co taki wielki,a panie,a jak duże cuś weźmie,ale za sam podbierak nic nie można im zrobić.Nie możemy być ciągle,jak nikogo nie ma walą w podbieraki,już widzę ,że stado się zmniejsza,jeszcze sezon i będzie po zabawie,a po moich kleniach zostaną foty i sterty ości na ich talerzach w końcu kleń to sam miodzio, ech Starych wędkarz nie zmienimy już i tak.Najgorsze ,że widzę jak młodzież,szczególnie ta szkolona przez dziadków,wędkarzy starej daty,przejmuje od nich złe nawyki.Biorą każdą rybę,bo tak trzeba,szastają płotki,leszczyki,a potem w domu nikt tego skrobać nie będzie i ryba ląduje na śmietniku,w najlepszym wypadku psy i koty zjedzą. Fakt,troszkę kontrole się poprawiły,jest już i tak lepiej niż kilka lat temu,ale kto brał wszystko,ten dalej bierze,tylko lepiej się kamuflują,jak idzie straż to i tak wieść o strażnikach wyprzedza strażników i kłusole zdążą pochować niewymiaraki w trawę,poskładać 3-4-7 wędkę,a straż pójdzie,to znowu rozłożą. Znieśmy wymiary ,okresy,limity,skończmy zarybiać,zlikwidujmy straż,będzie więcej kasy w budżecie,a że ryb nie będzie to co tam,zawsze będą wspomnienia...kiedyś to ryby były(...zanim ich nie zjedliśmy )... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 14 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2012 To kilka osób, które żyją we własnym świecie i zajęte są tym, aby reszta świata dostosowała się do ich pobożnych życzeń. Czy naprawdę stać nas na nonszalanckie traktowanie, jedynie dla zaspokajania własnej próżności (np. tylko uzyskania efektywnego zdjęcia) należnych do nas wszystkich zasobów, gdy na dodatek, z powodu klęsk żywiołowych, oraz innych przyczyn, które sami sobie możemy dopowiedzieć, coraz więcej ludzi traci cały majątek swojego życia i staje się żebrakami, lub obiektem wyzysku tych, co z powodu zasobności portfela czują się lepszymi (na „usprawiedliwienie”, czy bogatsi, gdyby byli bardziej „ludzcy” mogliby być bogatymi?). Może w tym wszystkim chodzi raczej o to, by ludzi poróżnić między sobą? Wyświechtane, lecz nadal aktualne rzymskie przysłowie przecież brzmi „DZIEL I RZĄDŹ”. Aby temu choć w symboliczny sposób zaradzić Komitet „Żywczyk” proponuje powrócić do sprawdzonej metody - by RYBĘ ZŁOWIONĄ po prostu ZJEŚĆ LUB ROZDAĆ NP. POTRZEBUJĄCYM. Dodatkowo, do zwolnienia ze wszystkich opłat za wędkowanie poszkodowanych powodziami (nawet całych miejscowości). To prawda, samymi tylko rybami ich się nie uratuje, co najwyżej odrobinę ulży (dlatego wskazane są podobne działania innych grup i osób zajmujących się produkcją lub pozyskiwaniem jakiejkolwiek żywności). W przeciwnym razie pozostanie nam niszczenie cennego dobra na oczach głodujących. Przez 5 minut poczują się ważni. Może to już ich ostatnie 5 minut, mało prawdopodobne,by członkami tej trupy buli młodzi ludzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 16 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2012 Żywczyk jest OK Ciekawe komu się chciało pisać takie bzdury?Nie wiem czy śmiać się z tego czy płakać, śmiać bo tekst naprawdę zabawny, płakać bo ktoś kto coś takiego napisał zrobił to niestety nie dla żartu. Choć muszę przyznać, że znam ludzi którzy podpisali by się pod tym obiema rękami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepa73 Opublikowano 16 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2012 chrzanek '' Jeszcze z tymi fanaberiami mięsiarskimi chcą iść do sejmu mam nadzieję,że nikt przy zdrowych zmysłach tego im nie uchwali'' A widziałeś kogoś o zdrowych zmysłach w naszym Sejmie <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2012 Tragifarsa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 17 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Chciałem coś napisać, ale zabrakło mi słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.