Skocz do zawartości
  • 0

Zjazd PZW


Thymallus

Pytanie

Dziś po pracy włączyłem sobie po długiej przerwie stronę ZG PZW. Chciałem się dowiedzieć czegość o zjeździe, problemach, uchwałach i w ogóle.

Więc jest tytuł, że się rozpoczął Zjazd i jest tytuł, że jeden dzień Zjazdu mamy za sobą. Kliknąłem w słowo więcej napisane ładnie kursywą i nic. Wyskoczyło tylko zdjęcie gostka z wędką.

Niby jest to strona testowa. ale do drastycznego ograniczania informacji to już przez lata się przyzwyczaiłem w PZW oczywińcie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A kto mial nim zostac jak nie pan general? A mowia, ze perpetuum mobile jest fizycznie niemozliwe...w Polsce jest, nazywa sie PZW.

Troche teraz takie mieszane uczucia mialbym na m-cu tych, ktorzy agitowali, zeby postulaty podpisywac w internecie....na Zjazd.

No coz, delegaci wzieli do siebie, jak widac, postulaty i zawarte w nich interesy ogolu wedkarzy oraz ekosystemow...

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Kuba,

 

zgoda, tyle ze poki co PZW ma w posiadaniu wiekszosc wod, i praktycznie to mam do wyboru albo placic skladke albo - jako niezrzeszony - 22 zł za kazdym razem jak bede chcial wybrac sie nad Wisle albo na ZZ.

:wacko:

Z mojej kalkulacji wychodzi ze mniej doloze placac skladke.

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Brawo dla Pana Eugeniusza! To rzeczywiście jakieś perpetum mobile...

 

 

@Kuba,

 

mam podobne zdanie jak @Friko.

PZW ma w posiadaniu większość wód, i praktycznie to mam do wyboru albo placić składkę albo, jako niezrzeszony zapłacić 22 zł za każdym razem jak będę chciał połowić na Wiśle, Narwi, Bugu, czy na innych rzekach.

Przy dość częstym byciu nad wodą (2-3 razy w tygodniu) to jaki ma sens odejście z PZW?

Ciągłe płacenie dniówek to strata pieniędzy, a nawet czasu.

Jak w ogóle nie zapłacę składek to zakładam się, że na 100% skontroluje mnie straż (zawsze tak jest), a kara 200 zł ma się nijak do składki rocznej.

A chcę łowić w Wiśle i innych rzekach bo to kocham!

 

Dla ciebie łatwo powiedzieć odchodzę z PZW bo bywasz rzadko na naszych wodach.

 

Niestety dopóki się nic nie zmieni w samych strukturach PZW, to tak samo nic się nie zmieni nad naszymi wodami, które należą do PZW. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

chłopaki z Łomży juz myślą jak się tego pozbyć. Poza tym 1/2 jednego z chłopaków pracuje zupełnie przypadkowo w RZGW, ktore przetarg organizowało, a pewnien Instytut słynny z opinii na zamówienie pisał operat.

 

Darek. W Polsce nie ma w tej chwili nikogo kto mógłby przejąć ten kram na interesującą nas skalę... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co wiem jednym z warunkow przetargu są inwestycje w przemiot dzierżawy, np. w postaci zarybien. Czyli oprócz samej oplaty z tytulu dzierzawy dochodza jeszcze dodatkowe koszta.Przy pokaznej grupie inwestorow byc moze daloby rade.

Ale jakos w to trudno mi uwierzyc.

A jak pomyslę jak autochtoni ustosunkowywali by sie do przemiotu dzierżawy z agregatem, siatką, kłomlą i żakiem, a przy odrobinie pecha z widłami do dzierżawców, to już w ogóle :angry:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

dodam PODOBNO. Z licencji maja grosze, a w wodzie nie bardzo jest tyle coby na umowne zarybienia wydolić....

@Rognis - już cała Polska się śmieje z głowacicy w Pisie i innych chorych pomysłów Pana Goduli (notabene byłego ważnego działacza ZO Łomża).

To od początku było dęte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

W Polsce nie ma w tej chwili nikogo kto mógłby przejąć ten kram na interesującą nas skalę... :(

 

 

A moze samorzady? Jak ustalaja wysokosc podatku od nieruchomosci, mogliby i licencje za polow. No i moze komus oplacaloby sie pomyslec, jak turystyke zwiazana z woda (takze wedkarska) zaczac rozwijac, co jak sie wydaje jest niezbednym warunkiem do odbudowy populacji ryb...

 

Tak tylko glosno mysle, skoro pytasz jak to rozwiklac

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę, że to nie o to chodzi. Wydzierżawić można jakiś odcinek na jakiś czas, a potem sprzedawać prawo połowu osobom fizycznym.Problem polega na tym, że w obecnym stanie prawnym nie ma możliwości skutecznej i taniej ochrony pezed łowiącymi inaczej. Problem ten był przez różnych ludzi różnie rozwiązywany. N.p. w Stanach w XIX wieku jeden facet wymyślił takie przenośne urządzenie przy pomocy którego nożna skutecznie zniechęcać łowiących inaczej. U nas jednak wynalazek ten się nie przyjął. Gość nazywał się Winhester. W Europie żył jego kuzyn. Nazywał się Mauser. Wynalazki tych miłych i sympatycznych panów jakoś u nas się nie przyjeły w skutecznej ochronie rybostanów. A mogłoby być tak rybnie..... .

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Thymallus

 

piszac o komunalizacji wód mialem na mysli raczej to zeby poszukac dla nich dlugookresowego wlasciciela, a nie krotkookresowego dzierzawcy. Radykalnym rozwiazaniem bylaby tu oczywiscie prywatyzacja, ale z podobnych wzgledow jak prywatyzacja lasow - prywatyzacja wod jest rozwiazaniem wysoce kontrowersyjnym.

Wydaje mi sie ze dopoki wody nie beda mialy wlasciciela zywotnie zainteresowanego rozwojem turystyki wodnej (w tym turystyki wedkarskiej) doputy trudno liczyc ze sytuacje ulegnie poprawie. Moim zdaniem najpierw musi byc ustabilizowana sytuacja wlascicielska ze tak sie wyraze, aby w wode oplacalo sie inwestowac po prostu. W ochrone swojej inwestycje tez. System dzierzawy wod, przy zalozeniu nawet 10-letnich okresow dzierzawy, przy obecnym stanie degradacji zbiornikow wodnych, raczej gwarantuje brak gospodarki wodnej innej niz rabunkowa.

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

A moze samorzady? Jak ustalaja wysokosc podatku od nieruchomosci, mogliby i licencje za polow. No i moze komus oplacaloby sie pomyslec, jak turystyke zwiazana z woda (takze wedkarska) zaczac rozwijac, co jak sie wydaje jest niezbednym warunkiem do odbudowy populacji ryb...

 

Tak tylko glosno mysle, skoro pytasz jak to rozwiklac

 

pozdrawiam

 

 

nie da rady. Samorządy nie potrafia gospodarować (w większości) na swoim, a Ty chcesz im wody dołozyć? Skończy sie puszczeniem cwaniakom w pacht i efekt taki jak.... pod Energopolem na przykład...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Marek, dlaczego chłopaki z Łomży myślą o pozbyciu się tego wspaniałego odcinka?

Rognis - powinienes pójsc na PW i zadac to pytanie Darkowi (nick Sacha), tylko zastap dlaczego slowem czy. Darek jezdzi tam regularnie i pomaga jak moze (teraz ma byc 11-13.11), a Marek nie widzial tej wody ni razu :wacko:, tylko powtarza zaslyszane od niejakiego Bombla opinie, na co bezustannie zwracam mu uwage i tu, i tam, ale jak grochem o sciane... :( To teraz chyba sie nazywa szary PR?

Problem polega na tym, ze Darkowi juz sie odechcialo pisac o tym, a ja tez tam nie bylem, wiec glosu nie zabieram. Mam byc z Gumofilcem 11.11...jak sie uda.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

a Marek nie widzial tej wody ni razu :wacko:, tylko powtarza zaslyszane od niejakiego Bombla opinie, na co bezustannie zwracam mu uwage i tu, i tam, ale jak grochem o sciane... :( To teraz chyba sie nazywa szary PR?

 

 

 

Wbrew pozorom Kubuś najwięcej informacji mam z pierwszej ręki. No może drugiej. Bombel nie jest głównym źródłem. Bombel jedynie wyszukał, że małżonka jednego z trzech Panów jest etatową pracownicą RZGW, które przetarg prowadziło.... Co się w innych źródłach potwierdziło.

 

Kubuś, na dziś nikomu nie udało się w sensownej skali poprowadzić prywatnie wody... I nie widać też nikogo, kto mógłby to zrobić. To sie nazywa ekonomia...

 

I nie trzeba być, żeby wiedzieć. Czasami nawet to niewskazane gdyz jednostkowa wizyta może zamydlić prawidłowy obraz. W jedną bądź drugą stronę. Trzeba by było siedzieć tam na okrągło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A jednak najrzetelniejsze informacje uzyskuje sie u zrodla, na miejscu. Ja przynajniej wiele razy spotykalem sie z tym, ze syt. opowiadana znaczaco roznila sie od syt. zastanej na m-cu...

 

Przedsiawziecie jest inicjatywa swieza i naiwnoscia byloby twierdzic, ze po kilkudziesieciu latach gospodarowania PZW, mozna bedzie cos zmienic z dnia na dzien.

Przede wszystkim trzeba zaczac inaczej myslec...pewnie, ze w wiekszosci przypadkow wygodne i tanie jest lowienie pod plaszczykiem PZW.

 

W obecnym ukladzie skladamy sie wszyscy, zeby paru cwaniakow moglo sobie wygodnie zyc, paru rybakow mialo zajecie, rzesza klusownikow miala na flaszke,emeryci i rencisci mieli gdzie zaopatrywac sie na obiad a na samym koncu jestesmy my.Nic dziwnego, ze nie starcza...I to sie NIE ZMIENI dopuki bedzie PZW. Caly ten balagan musi sie rozleciec. I sie rozleci.Innego wyjscia nie ma.

 

Inna rzecz, ze gdy nie bedzie PZW, nie ma gwarancji, ze bedzie na poczatku lepiej. Natomast NA PEWNO nie bedzie lepiej za rzadow PZW.I tu mamy bledne kolo...bo lowic trza na biezaco..:D

Jednak ktos kiedys je przerwie, a ja mam nadzieje, ze wlasnie stanie sie to w Lomzy. Na pewno nie jest latwo bo to kolebka klusownictwa te tereny, z wieloletnimi zaszlosciami i powiazaniami ze wszystkimi aspektami tamtejszego zycia. Ale takie przedwczesne: na pewno sie nie uda sluzy zlej sprawie.

Na pewno za to niemozliwa jest reforma od srodka PZW, to tak jakby ze zlodzieja chciec zrobic ksiedza. Kiedys to sie nazywalo z awansu spolecznego.

Jaki tego skutek widac naokolo...

Gumo

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Gumo,

 

jak myśle że o ile ze złodzieja da się zrobić księdza, o tyle z PZW nie da sie zrobić dobrago wlasciciela wod - bo trudno jest zarządzać 90% zbiorników wodnych w skali kraju. To wymagałoby bardzo sprawnej i profesjonalnej oragnizacji, a to stowarzyszenie, i każde inne - nie jest organizacją sprawną i profesjonalna z definicji.

Nie wierze ze organizacja spoleczna jest w stanie sprawnie zarzadzac powierzonym mieniem w tym rozmiarze po prostu.

Dlatego moim skromnym zdaniem, dopoki zarzad wodami nie zostanie znaczaco zdecentralizowany, doputy raczej coraz gorzej.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...