Skocz do zawartości

Boleniowe


Rekomendowane odpowiedzi

Robert.

Ale niestety te 5 wahnięć bardzo zalezy od siły nurtu.

A jak wirtualnie przekazać o jaki uciąg nam chodzi.

Chociaż z drugiej strony to zawsze można wyregulowac wielkością steru.

 

 

od sily nurtu wielkosci steru no i szybkosci prowadzenia :D

 

 

co do fotki i pracy to teraz juz mniej wiecej wiesz co musisz poprawic w swoim wobku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert.

Ale niestety te 5 wahnięć bardzo zalezy od siły nurtu.

A jak wirtualnie przekazać o jaki uciąg nam chodzi.

Chociaż z drugiej strony to zawsze można wyregulowac wielkością steru.

 

 

od sily nurtu wielkosci steru no i szybkosci prowadzenia :D

 

 

co do fotki i pracy to teraz juz mniej wiecej wiesz co musisz poprawic w swoim wobku

Ta.

Jutro zacznę rozrysowywać nowy model.

Co prawda danych niewiele (bo więkrzość olewa temat) ale cóż poradzić.

A więc tak:

-dł 7,5cm

-linia pracy coś pomędzy rysunkiem 1a4

-kształtem przypominający ukleję lub bolenia(dla kanibali)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

Już kiedyś pokazywałem wobka,którym by można zaskoczyć bolki.

Robię go ze sterem i bez.Bezsterowce mają podwójny zaczep,więc można w ten sposób dostosować pracę do warunków lokalnych.Na górnym zaczepie pracuje dość mocny,a na normalnym praca jest łagodna.Co o tym myślicie?

post-311-1348913374,3128_thumb.jpg

post-311-1348913374,3577_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co prawda danych niewiele (bo więkrzość olewa temat) ale cóż poradzić.

A więc tak:

-dł 7,5cm

-linia pracy coś pomędzy rysunkiem 1a4

-kształtem przypominający ukleję lub bolenia(dla kanibali)

 

może nie olewa:)

z zaciekawieniem czytam temat, z chęcią bym pomógł, ale niestety

nie miałem z boleniami doświadczenia.

Jedyne rapy jakie znam to na pewnym wyrobisku pożwirowym. można im rzucać pod pysk dosłownie wszystko a i tak nie wezmą, a pływają przy brzegu takie sztuki 80+ i tylko śmieją się z wędkarzy :mellow:

 

ale w tym sezonie mam plan to zmienić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ciekawe te rysunki podaleś o pracy woblera i tu moim zdaniem powinno się szukać rozwiązania jak ma pracować wobler boleniowy.Szpiegu pisze że najlepiej by bylo by pracowal jak na obrazku 1 i 4 czyli w plaszczyżnie pionowej na grzbiet prawie się nieruszać ale dól woblera ma się już dość bardzo odchylać, to obciążenie należaloby umiejscowić nieco ponad osią woblera by spód byl lżejszy i mógl pracować a do tego żeby uzyskać pracę w poziomie jak w 4 to obciążenie musialoby iść od początku woblera by w tym miejscu byl ciężki w stronę tylu w takiej ilości by nienastąpilo przelamanie do akcji zbliżonej do 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek piszesz że thrill ma za dużą masę i przez to trzeba wiekszy ster dawać do niego i należy szybko go ściągać by przez swą masę nie toną.Tylko jakoś trzeba pogodzić tą masę,lotność woblera i pracę przy powierzchni.

A czy mialo by sens w boleniowcach ze sporą wagą (gdzie akurat tutaj duża masa jest jednym z priorytetów) zastosować ster skierowany lekko do tylu pod woblera gdzie prędkością prowadzenia kontrolowalibyśmy wynoszenie i utrzymywanie go we wlaściwej parti wody,i nie musielibyśmy prowadzić woblera bardzo szybko by nie utoną.Tutaj akurat napisalem to na przykladzie thrilla i może bylo by można to rozpatrzyć w projekcie boleniowców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak siedzę i kombinuje,może przy tym projektowanie wziaść pod uwagę to jak atakuję przynęte boleń,na której kotwicy najczęściej się zachacza.Bo jeżeli przewaga byla by na tylną to może warto bylo by zrezygnowac z przedniej,dla zdrowia bolenia bylo by to na plus.A jak nieda się jej wyeliminować to może próbować zmienić jej polożenie.Robert,Wujek i inni lowcy z racji najwiekszej ilości pojmanych bolków co wy nato,jak to z tym zaczepianiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak siedzę i kombinuje,może przy tym projektowanie wziaść pod uwagę to jak atakuję przynęte boleń,na której kotwicy najczęściej się zachacza.Bo jeżeli przewaga byla by na tylną to może warto bylo by zrezygnowac z przedniej,dla zdrowia bolenia bylo by to na plus.A jak nieda się jej wyeliminować to może próbować zmienić jej polożenie.Robert,Wujek i inni lowcy z racji najwiekszej ilości pojmanych bolków co wy nato,jak to z tym zaczepianiem.

 

Nie ma reguły, choć większość boleni zaczepia się za tylną kotwicę. Szkoda by jednak było gdyby przez eliminację dolnej kotwicy miałby nie zapiąć się największy boleń sezonu. W tym względzie bym nie kombinował, a bardziej zastanowił się nad użyciem kotwic bezzadziorowych. Zresztą zauważyłem że dolna kotwica też trochę stabilizuje wobler.

pozdrawiam Wujek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko dumam i myśle co za co przeciw a każdy pomysl warty rozpatrzenia i czasami może komuś coś przypomieć co może póżniej się przydać w tym projekcie.Swoją drogą to wiem że ta kotwica pod brzusiem bardzo stabilizuje wobka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczko niech będzie. Ja kotwiczke zdejmuję, ale zawsze coś sobie tam wmontuje w zamian. Dla mnie narazie projektowana praca woblera jest małym zaskoczeniem. Przyznaje jednak, że jest to logiczne :D Poniewaz to na razie projekt wirualny to sobie pofantazjuje i napisze, że fajnie by było gdyby wobler tak od połowy do ogona zaczynał wymiękać. Mielibyśmy prawdziwą ukleję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o gumowoblerze. Tylko ja już się trochę z tym zmagałem ładnych parę lat temu i wiem, że głowa musi wytwarzać niezłą energię aby to ruszyć. Miękki ogon wszystko absorbuje. Najprostszy był by bezsterowiec ale brakowała by mu drgań wysokiej częstotliwości. Można by pokombinować z zaczepem do linki. Tu się kłania patent z cykady. Pomysłów nie brakuje tylko czasu na wypróbowanie wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna, tylko dlaczego taka smutna :lol: Ja bym wymiary planował po ustaleniu wagi obciążenia bo stosunek materiału wypornego do dociążenia będzie miał wpływ na to czy wobler będzie myszkował czy szedł prosto jak po sznurku. Osobiście chciałbym mieć wobler myszkujący, bo to bardzo naturalna przynęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...