szpiegu Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Robert.Ale niestety te 5 wahnięć bardzo zalezy od siły nurtu.A jak wirtualnie przekazać o jaki uciąg nam chodzi.Chociaż z drugiej strony to zawsze można wyregulowac wielkością steru. od sily nurtu wielkosci steru no i szybkosci prowadzenia co do fotki i pracy to teraz juz mniej wiecej wiesz co musisz poprawic w swoim wobku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daniel Wirek Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 @wizard Są to woblery boleniowe łamańce produkcji Karola Chmielwskiego: http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=getfile&id=2719 & Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Robert.Ale niestety te 5 wahnięć bardzo zalezy od siły nurtu.A jak wirtualnie przekazać o jaki uciąg nam chodzi.Chociaż z drugiej strony to zawsze można wyregulowac wielkością steru. od sily nurtu wielkosci steru no i szybkosci prowadzenia co do fotki i pracy to teraz juz mniej wiecej wiesz co musisz poprawic w swoim wobku Ta.Jutro zacznę rozrysowywać nowy model.Co prawda danych niewiele (bo więkrzość olewa temat) ale cóż poradzić.A więc tak:-dł 7,5cm-linia pracy coś pomędzy rysunkiem 1a4 -kształtem przypominający ukleję lub bolenia(dla kanibali) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Niektórzy podchodzą tak do wędkarstwa, że nie jest ważne tylko to aby złowić, ale też to aby inni nie złowili Dotyczy to kilerów jak i nokillowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
january Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 witam!Już kiedyś pokazywałem wobka,którym by można zaskoczyć bolki.Robię go ze sterem i bez.Bezsterowce mają podwójny zaczep,więc można w ten sposób dostosować pracę do warunków lokalnych.Na górnym zaczepie pracuje dość mocny,a na normalnym praca jest łagodna.Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 @january ladne ladne ciekawe jak z praca trzeba by bylo testy przeprowadzic na rybnej wodzie <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Bezsterowiec segmentowy to mogło by być ciekawe. Widzę to tak, głowa 1/2 + 2 segmenty 1/4. Jak wobek by ostro myszkował a segmentuy lusterkowały, to jest w pewnych sytuacjach kiler. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Co prawda danych niewiele (bo więkrzość olewa temat) ale cóż poradzić.A więc tak:-dł 7,5cm-linia pracy coś pomędzy rysunkiem 1a4 -kształtem przypominający ukleję lub bolenia(dla kanibali) może nie olewa:)z zaciekawieniem czytam temat, z chęcią bym pomógł, ale niestety nie miałem z boleniami doświadczenia. Jedyne rapy jakie znam to na pewnym wyrobisku pożwirowym. można im rzucać pod pysk dosłownie wszystko a i tak nie wezmą, a pływają przy brzegu takie sztuki 80+ i tylko śmieją się z wędkarzy ale w tym sezonie mam plan to zmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Daleko ode mnie te dowcipne bolenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Jeśli mam wybierać coś z tych propozycji to dla mnie coś pośredniego między 1, a 4, choć 3 jest też interesujące( może być jednak za agresywne). Pamiętajcie też że pracę można trochę zmodyfikować kształtem i wielkością steru. wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Robert ciekawe te rysunki podaleś o pracy woblera i tu moim zdaniem powinno się szukać rozwiązania jak ma pracować wobler boleniowy.Szpiegu pisze że najlepiej by bylo by pracowal jak na obrazku 1 i 4 czyli w plaszczyżnie pionowej na grzbiet prawie się nieruszać ale dól woblera ma się już dość bardzo odchylać, to obciążenie należaloby umiejscowić nieco ponad osią woblera by spód byl lżejszy i mógl pracować a do tego żeby uzyskać pracę w poziomie jak w 4 to obciążenie musialoby iść od początku woblera by w tym miejscu byl ciężki w stronę tylu w takiej ilości by nienastąpilo przelamanie do akcji zbliżonej do 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Jeżeli dobrze myśle i to obciążenie mialo by się tak ukladać by uzyskać taką pracę to z powodu umiejscowienia obciążenia zmniejszylo by jego lotność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Wujek piszesz że thrill ma za dużą masę i przez to trzeba wiekszy ster dawać do niego i należy szybko go ściągać by przez swą masę nie toną.Tylko jakoś trzeba pogodzić tą masę,lotność woblera i pracę przy powierzchni.A czy mialo by sens w boleniowcach ze sporą wagą (gdzie akurat tutaj duża masa jest jednym z priorytetów) zastosować ster skierowany lekko do tylu pod woblera gdzie prędkością prowadzenia kontrolowalibyśmy wynoszenie i utrzymywanie go we wlaściwej parti wody,i nie musielibyśmy prowadzić woblera bardzo szybko by nie utoną.Tutaj akurat napisalem to na przykladzie thrilla i może bylo by można to rozpatrzyć w projekcie boleniowców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Tak siedzę i kombinuje,może przy tym projektowanie wziaść pod uwagę to jak atakuję przynęte boleń,na której kotwicy najczęściej się zachacza.Bo jeżeli przewaga byla by na tylną to może warto bylo by zrezygnowac z przedniej,dla zdrowia bolenia bylo by to na plus.A jak nieda się jej wyeliminować to może próbować zmienić jej polożenie.Robert,Wujek i inni lowcy z racji najwiekszej ilości pojmanych bolków co wy nato,jak to z tym zaczepianiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 trout ja zaginam zadziory wiec nie ma problemu z wyjeciem takiej a dwie sie przydaja chociazby dla uspokojenia akcji wobka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Tak siedzę i kombinuje,może przy tym projektowanie wziaść pod uwagę to jak atakuję przynęte boleń,na której kotwicy najczęściej się zachacza.Bo jeżeli przewaga byla by na tylną to może warto bylo by zrezygnowac z przedniej,dla zdrowia bolenia bylo by to na plus.A jak nieda się jej wyeliminować to może próbować zmienić jej polożenie.Robert,Wujek i inni lowcy z racji najwiekszej ilości pojmanych bolków co wy nato,jak to z tym zaczepianiem. Nie ma reguły, choć większość boleni zaczepia się za tylną kotwicę. Szkoda by jednak było gdyby przez eliminację dolnej kotwicy miałby nie zapiąć się największy boleń sezonu. W tym względzie bym nie kombinował, a bardziej zastanowił się nad użyciem kotwic bezzadziorowych. Zresztą zauważyłem że dolna kotwica też trochę stabilizuje wobler.pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 trout ja zaginam zadziory wiec nie ma problemu z wyjeciem takiej a dwie sie przydaja chociazby dla uspokojenia akcji wobka o kurcze szpiegu to teraz daliśmy w jednym momencie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 wyjeżdżam na dwa dni więc jestem ciekaw jak dalej rozwinie się dyskusjapozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 @wujek na pewno bedzie sie rozwijac ;] czekam az wrocisz pozdrawiam heh myslimy o tym samym <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 5 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2007 Ja tak tylko dumam i myśle co za co przeciw a każdy pomysl warty rozpatrzenia i czasami może komuś coś przypomieć co może póżniej się przydać w tym projekcie.Swoją drogą to wiem że ta kotwica pod brzusiem bardzo stabilizuje wobka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 Oczko niech będzie. Ja kotwiczke zdejmuję, ale zawsze coś sobie tam wmontuje w zamian. Dla mnie narazie projektowana praca woblera jest małym zaskoczeniem. Przyznaje jednak, że jest to logiczne Poniewaz to na razie projekt wirualny to sobie pofantazjuje i napisze, że fajnie by było gdyby wobler tak od połowy do ogona zaczynał wymiękać. Mielibyśmy prawdziwą ukleję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 Robert.Myślisz o gumowoblerze czy segmentowcu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 Myślałem o gumowoblerze. Tylko ja już się trochę z tym zmagałem ładnych parę lat temu i wiem, że głowa musi wytwarzać niezłą energię aby to ruszyć. Miękki ogon wszystko absorbuje. Najprostszy był by bezsterowiec ale brakowała by mu drgań wysokiej częstotliwości. Można by pokombinować z zaczepem do linki. Tu się kłania patent z cykady. Pomysłów nie brakuje tylko czasu na wypróbowanie wszystkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 Może coś takiego.Długość 80mm, wysokość 15 mm. Myślę że oś pracy powinna odpowiadać schematowi 1+4.Zastanawiam się tylko jaka powinna być grubość i przekrój korpusu.Czekam na opinię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2007 Ładna, tylko dlaczego taka smutna Ja bym wymiary planował po ustaleniu wagi obciążenia bo stosunek materiału wypornego do dociążenia będzie miał wpływ na to czy wobler będzie myszkował czy szedł prosto jak po sznurku. Osobiście chciałbym mieć wobler myszkujący, bo to bardzo naturalna przynęta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.