Skocz do zawartości

Boleniowe


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jak dla mnie to 10-12gr to maximum. Mam kilka wobków o wiele cięższych, ale w nich akcja to już nie akacja :mellow: Uważam, że wobler boleniowy najlepiej pracuje gdy ma 8,9,10gr. I nie mówcie, że tak nie jest, bo tak jest! :D Do takiego bardzo ciężkiego woba trzeba zastosować dość duży ster, żeby z niego wykrzesać zbliżoną akcje do uklejki, a przy takiej gramaturze jest to bardzo ciężkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to 10-12gr to maximum. Mam kilka wobków o wiele cięższych, ale w nich akcja to już nie akacja :mellow: Uważam, że wobler boleniowy najlepiej pracuje gdy ma 8,9,10gr. I nie mówcie, że tak nie jest, bo tak jest! :D Do takiego bardzo ciężkiego woba trzeba zastosować dość duży ster, żeby z niego wykrzesać zbliżoną akcje do uklejki, a przy takiej gramaturze jest to bardzo ciężkie.

Jacek mam woblery po ok. 15-20 gr i uwierz, że ich akcja jest idealna...bolenie ją polubiły, z MF2-ki lecą niemal poza pole widzenia :huh: <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierze, że tak jest, bo sam ten temat przerabiałem z woblerami 15-20gr. Chodzi mi o komfort łowienia. Do tak ciężkiego woba, trzeba niestety zastosować grubsza żyłkę, mocniejszy kij min 10- 40gr. Jednak to nie jest problem, ale jak zaprezentować w różny sposób takiego woblerka rybie. Tylko w jeden megaszybkie ściąganie, a nie zawsze ryby na to reagują. Woblerem takim 7-9gr możesz pokombinować z prowadzeniem. Bardzo ciężkim już nie. No oczywiście jest na to sposób założyć na ster łopatę i postawisz go w nurcie na napiętej żyłce i będzie stał:):D

Ja swoim 20-stakiem, jak rzuciłem za daleki przelew i siadł na łasze piachu to potem nie mogłem go oderwać, tak był wbity :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ginel ma racje ze waga powyżej 12g to katowanie własnej reki i myślę ze wobkiem 12g czy 10g sięgnie sie każdego bolka robie wobki od 12 lat i przerabiałem wiele opcji i dzis wiem ze odpowiedni kształt i umieszczenie ołowiu zamieniają wobka w torpedę która osiąga niewiarygodne odległości jutro wkleję fote woblera na którego łowię od kilku lat i jest tak zmodyfikowany ze uważam go za muj najlepszy model woblera boleniowego piękne migotanie zero akcj ogonowej i zalety torpedy śmiem twierdzić ze jest to ideał woblera boleniowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ginel, Matusiak piszecie cały czas o komforcie łowienia przynętami o ciężarze do 12gr, ale nic nie widzę na temat wielkości, kubatury wobków. Specjalnie przed chwilą zważyłem woblerka - uklejkę 11cm, który waży 25gr i nad wodą, nie czuję go na kiju tak bardzo jak inne boleniowe wobki o dł.5cm. Służy mi on do testów i wstawiając nie łopatę, lecz mały ster mogę zrobić tak, że będzie szedł smużąc płetwą grzbietową, a zmieniając ster na „łopatę”, ten sam wobler może iść przy dnie (powiedzmy baaardzo nisko) i przesuwał się bardzo powoli.

 

Teraz porównanie, jeden 9cm/25gr, drugi 4cm/15gr, jak myślicie, który idzie spokojniej, którego mniej czuć na kiju? W tym przypadku delikatniejsza praca jest w 9cm (oczywiście te dwa są typowymi boleniówkami, z delikatną pracą). Moim zdaniem (no nie tylko, bo Patu 28 też tak twierdzi), 15-20gr mają też piękną akcję i mogłyby konkurować w łowności z mniejszymi. Właśnie, napiszę nie mniejszymi, a lżejszymi, bo porównujecie tylko wagę, a nie całego woblera.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wobler ma latać a nie ważyć

I łowić ryby a nie ładnie pracować.

;)

I nie ważne ile ma cm długosci, ale to jaki opór stawia w wodzie (co prawda bardziej to pewnie wplywa na komfort niż skuteczność)

Moje początki woblerowe wyglądały tak że wobek nie dość że duży, napakowany w sobie(po prostu gruby) to jeszcze stawiał koszmarny opór.

Dla swojej wygody odchudziłem je i okazało się że przy podobnej wadze i zmniejszonej kubaturze leci o wiele dalej a opory zmalały znacznie.

Dodatkowo taki wobek jest podatny na zmiany kształtu, wielkości i ustawienia steru, już niewielka zmiana w tym zakresie powoduję znaczne różnice w pracy woblera.

Co prawda mam ze 2 szt takich z dużym oporem ale są to wobki na sytuacje wyjątkowe.

Przy 8cm i 25g mają po prostu więkrzy zasięg niż moja podstawowa przynęta.

Choć ich praca mi się nie pododba a opory stawiają spore ryby na to biorą choc komfort łowienia już nie ten

Tym badziej że łowię miękkim kijem do 21g

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec tak jak napisałem wazny jest ksztalt woblera i przy długości 7 cm szerokosci 9mm wysokosci 18mm wsadzajac 15gr ołowiu zeby wydobyć z niego prace jako ster smialo mozesz zamontować pokrywkę od wiadra nie ruszysz nim montując maly ster co wplywa na opur jaki stawia w wodzie co do wobkow 11cm to zmienia sie sila nosna obciążenia wiec moze on ważyć jeszcze raz tyle co 7 a bedzie podobnie odczuwalny w wodzie ale z tego co czytalem to wobler ma okolo 8 centymetrów i dlatego padla taka a nie inna odpowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wobler ma swoje zastosowanie w zależności od sytuacji. Jasne, że do zdejmowania boli hasających niedaleko główek, opasek, burt, itp lepszy jest dobrze wyważony wobek 10-12gr.Takim można całkiem daleko rzucić i jeszcze zagrac boleniowi na nosie, bawiąc się nim :lol: stawiając go na chwilę w nurcie, opuszczając ( szczególnie skuteczne gdy wobler podczas opadania pracuje jak cykada) ... ale są sytuacje i miejsca, gdzie wobka trzeba podać bardzo daleko, poza zasięg innych przynęt. Przeważnie podanie woblera w takie miejsce od razu kończy się braniem, i tu widze zastosowanie pocisków po 20gr i więcej...oby do maja panowie B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja strugam wobki od roku, i całkowicie się z Tobą zgadzam @jajakub.

Moje pierwsze woblery były dosyć małe, ok. 4cm za to grubaśne na 2,5 cm szerokości :lol: i ważyły po jakieś 8 - 12 gr.. Jak jeszcze dołożyłem do tego niemały ster to...łowiąc miałem wrażenie , że na końcu żyłki mam przyczepiony rozłożony parasol a nie woblera :lol:. Ale za to miały swój urok bo szczupłe je lubiły...heh dalej lubiął...ale niewygodnie sie nimi łowi :(

<_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...