Skocz do zawartości

Bolenie 2021


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Takie tematy dają wiele frajdy i satysfakcji ,cierpliwość w końcu została wynagrodzona. Chciał Mi zabrać wędkę z ręki ,szedł jak lokomotywa, nie chciał dać łatwo za wygraną.

 

264a439004139684c1accc78f6ab6e5b.jpgeb54077d809b71fb7516d5fe44331b50.jpge3f1267cb2926e147f8661e8a459c60e.jpg

Edytowane przez MARIUSZ 69
  • Like 30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego ,że nigdy boleni nie łowiłem . Gdy zaczynałem swoje pierwsze przygody z wędką na początku lat 80 wśród wędkarzy których poznałem krążyło przekonanie ,że jest to chwast prawie niemożliwy do złowienia ... Utarty stereotyp cały czas tkwił w mojej głowie i tak było aż do ostatniego weekendu :) . Ponieważ anno domini 2020 był dla mnie bardzo łaskawy zarówno pod względem ilości czasu spędzonego nad wodą jak i złowionych ryb pewnego styczniowego wieczoru wpadłem na pomysł ,że jeszcze w swoim życiu chciałbym świadomie złowić suma i bolenia których w ogóle nie poławiam . W tym roku dopadł mnie kryzys wędkarski spowodowany pewnie brakiem jakiś fajnych wyników na naszych mało rybnych wodach  wiosną i latem objawiający się tym ,że szukam wymówek ,żeby nie jechać (wieje nie jadę ,leje nie jadę itp ) a jak już przybywam nad wodę to mało ambitnie dłubie okonki na lekki zestaw bo kotletami mi się nie chce rzucać ;)

Nad wodę przybywam w piątek po południu.Po godzinie jigowania lekkim zestawem moim ,,łupem" pada kilka okonków jak palec i dwa sandacze wielkości dużej uklei . W głowie przechodzi myśl ,że może bym jednak spróbował z boleniem bo jak nie teraz to kiedy ? Montuje zestaw składający się z wędki stc LES76mf2 ( nie mam żadnej typowej boleniówki a z mojego skromnego arsenału ta wydawała mi się najodpowiedniejsza) do tego kupiony zimą stradic 4000xg z nawiniętą  plecionką duel 1,0PE i  około 80 cm przyponem z FC 0,30. Moje  pudełko boleniowe jest bardzo ubogie mam 8 woblerów zakupionych w zimie na forum których nazw nie znam  + 3 ukleje RH w różnych rozmiarach . Płynę do zatoki którą znam i wiem ,że boleń tam operuje i zaczynam przeczesywanie wody . Jeden wobler ,drugi wobler .trzeci wobler ...JEST :) . Po kilku minutach jest i drugi ... Robi się ciemno więc kończę .

W sobotę lekko zasypiam bo wciągnął mnie nowy sezon ,,Domu z papieru " i oglądałem do 2 zatem nad wodą melduję się dopiero przed 8 . Pierwszy rzut ekspresowo zciągany sterowiec  branie jakoś inaczej idzie rybka melduje się przy burcie patrzę a tu pasiak na pewno ponad 45 .Sięgam po podbierak garbus szarpnął i odpłynął w siną dal ....

Po tym było już przyjemnie . Nie wiem czy to szczęście debiutanta czy też mam do tego dryg :P

W sobotę złowiłem 16 boleni w niedzielę 12

Kilka fotek z połowu :

 

post-64797-0-25805700-1631513388_thumb.jpeg

 

post-64797-0-52262200-1631513632_thumb.jpeg

post-64797-0-13668400-1631513652_thumb.jpeg

post-64797-0-57499900-1631513609_thumb.jpeg

post-64797-0-64723600-1631513663_thumb.jpeg

post-64797-0-88919200-1631513681_thumb.jpeg

post-64797-0-42942600-1631513690_thumb.jpeg

post-64797-0-22214200-1631513704_thumb.jpeg

 

W sobotę pod wieczór łowię jeszcze osobnika ok 80 cm niestety dłuższa sesja telefoniczna z żoną spowodowała ,że telefon zamilkł i zdjęcia nie było :(

Miałem też prawdziwego potwora .Niestety kilkanaście sekund ostrej jazdy w dół i z kwaśną miną wyciągnąłem woblera z rozprostowanym grotem  w kotwicy ,.A wyglądała tak solidnie ...

 

Spodobało mi się :) , Zwłaszcza te widoki zasuwającej torpedy za woblerem  :D  :D  . Już wiem co będę robił na przyszłym wyjeździe  ;)  :P

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                              :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sero1975 a mówią że tam tak trudno złowić bolenia a Ty jedziesz hurtem :) inna sprawa że wrzesień to dobry miesiąc na tą rybkę, graty :)

PePe złowić a ,,bytność" to dwie różne sprawy . Bywający tutaj dawniej @Tadekb zaprzeczał temu ,że pogłowie ryby u nas jest małe  :P  :P  :P  Myślę ,że ponieważ jest niesmaczny to się ,,u nas" w Małopolsce ostał  :rolleyes:  :rolleyes: (choć spotkałem  kilku przykrych delikwentów  który nawet jemu nie przepuszczą :angry: :angry:) i to w całkiem przyzwoitej ilości . Pomogły trzy rzeczy :

 

1. napiszę nieskromnie ,że wieloletnia obserwacja wody . Nie mam ciśnienia na wynik bardzo często łowię kilka godzin a później  obserwuję wodę spływając w dryfie jak jest czysta woda i podglądam rybki :P (bolenie łowiłem dwoma technikami w zależności od tego co się działo na wodzie  )

2. przeglądanie forum . Naprawdę można wyłuskać wiele podpowiedzi czytając choćby wątek o boleniach i wystarczy czytać uważnie między wierszami ;)

3 . nieśmiertelna wiara w przynętę  :D  :D  :D . Trzeci boleń wyłamał ster podczas lądowania  a następny losowy wobler okazał się równie skuteczny jak poprzedni . 

 

No i zwykłe szczęście :D :D :D :D

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...