Skocz do zawartości

Wędkarskie czasopisma


Alexspin

Rekomendowane odpowiedzi

Prenumerowałem ich od dłuższego czasu, ale 2 miesiące temu miałem poważne wątpliwości, czy przedłużać prenumeratę, czy też sprawdzić jak tam konkurencja po zmianie redaktora naczelnego. Kupiłem prenumeratę, ale jak widać rozwiali sami moje wątpliwości.

Swoją drogą bardzo mi brakowało ostatnio tekstów związanych ze środowiskiem, przyrodą, różnymi tematami okołowędkarskimi. Wałkowanie w każdym numerze jak złowić to, jak złowić tamto jest dla mnie nudnawe.

Jako, że lubię sobie raz w miesiącu poczytać coś wędkarskiego, to teraz poczytam Wiadomości Wędkarskie. Zobaczymy czy mnie jakoś przekonają do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawnictwo zawiesza wydawanie gazety przynajmniej do końca roku. Prenumeratorzy dostaną zwrot środków. Gazeta może wróci jako kwartalnik za 120 zł [4numery] ale to nic pewnego. Takie info było we wrześniowym numerze.

 

Powody? Inflacja, drogi papier, kolportaż itd.

Powody? Odejście znacznej liczby czytelników od "ukrytego" WMH.

Szkoda, przez wiele lat WŚ był najlepszym z periodyków wędkarskich wśród dostępnych na rynku.

 

(...)

Jako, że lubię sobie raz w miesiącu poczytać coś wędkarskiego, to teraz poczytam Wiadomości Wędkarskie. Zobaczymy czy mnie jakoś przekonają do siebie.

Prenumerowałem WŚ przez wiele lat, niemal od powstania tego miesięcznika, niestety po zmianie redakcji zaczął się w tempie jednostajnie przyspieszonym staczać po równi pochyłej i zrezygnowałem z niego. :angry:

Przestawiłem się właśnie na WW i liczyłem, że zmiana redaktora naczelnego poprawi to co było złe. Niestety zawiodłem się na Panu Kolendowiczu, dotychczasowa formuła została utrzymana. Szkoda pieniędzy podjąłem decyzję o opuszczeniu grona czytelników. :(

Cóż pozostanie internet i wędkarskie fora...

 

Edytowane przez Alexspin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niewielka strata. Schodzący tytuł zasłynął głownie nieskrępowanym populizmem - lansowaniem bezstresowego łowienia, a także kreowaniem tandetnego opozycjonizmu. Nikt tak bardzo nie zaszkodził uzdrowieniu wędkarskiego świata  :(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licząc wielu akcji ochrony środowiska wodnego, walki z kłusownictwem a przede wszystkim z odłowami sieciowymi, wywalczeniem stref ochronnych dla zimujących ryb, lansowaniem "no kil", wytykaniem niezliczonych absurdów i wałków PZW itd itp ... i takich tam innych, nic nie znaczących pierdół 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżbyś, BOBie, cytował statutowe powinności? W obronie bezsprzecznie kiepskiej sprawy? Trzaskania tarłowych jaziokleni, boleni, pstrągów i keltów, itp róbta co chceta?

Redaktor naczelny poniewczasie zrozumiał swój błąd  :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A proszę bardzo  :) Bardzo odkrywcza, wręcz fundamentalna dla polskiej szkoły spinningu technika - jigowanie w technice opadu, boczny trok, cicho sza o castingu, skrajne uzawodowienie, klamoty dobre i tanie, ryba miesiąca, ***** PZW, tudzież wiodąca do dziś dzień umysły członków pokrzywdzonych, filozofia pt forse bioro, kradno, kombinujo, a nie zarybiajom. Pod publike!

Z czego wynikła niebanalna integracja środowiska, czyniąca wędkarski świat przykładem alternatywnego rozumu i aktywności.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po zniknięciu Wędkarskiego Świata skusiłem się na kupno Wiadomości Wędkarskich po wielu latach, i mimo wszystko zaskoczyłem się pozytywnie. Czytało mi się je o wiele przyjemniej niż WŚ z ostatnich miesięcy. Artykuły pisane jakoś tak lżej, są jakieś rozdziały o przyrodzie, sporo relacji z zawodów, z zagranicznych wypraw. Wiadomo, że nie jest to nie wiadomo co, ale tak do poczytania jak dla mnie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć nie jestem antyfanem WMH/WŚ, to nie mogę nie zauważyć, że ostatni rok działalności WŚ to była równia pochyła - wyraźnie mniej autorów, w kółko ci sami, mniejsza różnorodność artykułów, praktyczne oderwanie od problemów i praktyki szarego wędkarza.  Samo wędkarstwo w stylu łatwo-lekko-bezproblemowo. Poznikali chyba wszyscy, którzy pisali o problemach, co miesiąc z grubsza ta sama obsada i kolejne numery zaczęły mi się po prostu zlewać w jeden. Co może dziwić, bo pierwszy rok-dwa po połączeniu się obu tytułów było całkiem fajnie. Wypalili się, czy co? Reklamodawcy wymogli zmiany? Nie potrafię tego zrozumieć.Po niezłym pierwszym okresie wrócili do powielania starych błędów w stylu WMH.

Oby projektowany kwartalnik im się udał, ale jak to ma być robione w taki sam sposób to czarno to widzę. Choć nastawiam się na to, że jednak ją wykupię choć raz, na próbę.

Edytowane przez Skrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli ktoś czyta WW to niech zerknie w majowym numerze na podsumowanie medalowych ryb za rok 2022. Na stronie 13 pięknie opisane jest, jak to największa płoć zeszłego roku została złowiony nietypowo na żywca, na krąpika. Jest też jej zdjęcie z łowcą. Tyle że na zdjęciu jest kleń. I to tak ewidentny, że nie jestem w stanie zrozumieć jak nikt tego nie zauważył w całym czasopiśmie. Tak kleniowego klenia nie sposób pomylić z płocią :) taka ciekawostka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno chcącemu nie dzieje się krzywda  :) Nie ma się co oburzać na poziom prasy kolorowej, albowiem jest obliczona na możliwości czy też oczekiwania czytelników. Co by nie mówił, wędkarski świat cały jest z kolorówkek  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym skierował pana wędkarza na powtórny egzamin na kartę wędkarską.(...)

Podejrzewam, że pan wędkarz nie maczał palców w tym lapsusie. Jestem skłonny podejrzewać, że pomylono zdjęcia, a na to Pan Wesołek zapewne nie miał wpływu.

 

(...) Panów redaktorów również.

Oni nie muszą mieć karty, oni powinni myśleć, a na nauczenie myślenia już jest za późno.

 

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że pan wędkarz nie maczał palców w tym lapsusie. Jestem skłonny podejrzewać, że pomylono zdjęcia, a na to Pan Wesołek zapewne nie miał wpływu.

 

Oni nie muszą mieć karty, oni powinni myśleć, a na nauczenie myślenia już jest za późno.

 

 

Nie widziałem tego numeru, gdzie to zgłoszenie było pierwszy raz opublikowane, ale myślę że jednak wędkarz też pomylił gatunki i zgłosił rybę jako płoć. Samo to, że w opisie jest informacja, że ryba została złowiona na żywca to sugeruje. Gdyby była informacja, że ryba złowiona na robaki, kukurydzę czy chleb to byłbym skłonny w to uwierzyć, że omyłkowo zamieniono zdjęcia ale tu wyraźnie jest napisane, że została zgłoszona ryba złowiona na żywca jako płoć. Wypełniając zgłoszenie trzeba podać przynętę, gatunek itp. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...