spocony_maciek Opublikowano 5 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2021 Planuję zakup zestawu do łowienia sandaczy z opadu w Odrze, z brzegu. Jeszcze do niedawna byłem przekonany do spinnigu (byłem zdecydowany na Pro Guide X 2,45 14-35g) ale w ostatnich dniach porzucałem trochę Castem na lekko (główki do 10g) i spodobało mi się na tyle, że zacząłem mieć wątpliwości co do spinningu w cięższej wersji (główki 15-30g) . Jakie jest Wasze zdanie, co w waszym przypadku się lepiej sprawdza? Jakie są plusy casta a jakie spina? Sam po tych kilku godzinach mam jakieś wnioski ale boję się, że mogą być wysnute zbyt pochopnie i zniekształcone przez brak doświadczenia i nie do końca adekwatne w przypadku cięższego łowienia. Jaki ewentualnie kij do casta polecacie (tak do 600 PLN). Widziałem że Pro guidy są również w wersji z pazurem, czy to byłby dobry wybór? Z góry dziękuję za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) Czy wziąłeś pod uwagę, że oprócz kijka castingowego będziesz musiał kupić również multiplikator, a maszynka do ciężkich przynęt też nie będzie tania? Musisz się liczyć z wydatkiem ponad 700 zł, więc na całość musisz przygotować 1200-1500 zł.Mnie casting wciągnął w 100%% cztery lata temu. Zaczynałem o Black Rocka 213cm/10-35g (w komforcie 12-40g) i Tatuli CT 100HSL. Taki zestaw pozwoli Ci dobrze opanować casting. Ja byłem samoukiem i po kilkunastu godzinach treningu, prób i błędów wziąłem udział w całodniowych zawodach, co prawda z mizernym wynikiem, ale bez wstydu. Edytowane 6 Maja 2021 przez Alexspin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Hmmm ... dylemat ciężki temat, ale od czego wyszukiwarka ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spocony_maciek Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Czy wziąłeś pod uwagę, że oprócz kijka castingowego będziesz musiał kupić również multiplikator, Posiadam już Tatulę HSL100, którą od kilku dni używam do lekkiego casta z belly boat ale jeżeli zdecyduję się na drugi cięższy cast to Tatula posłuży mi właśnie do niego a do tego lżejszego myślałem dokupić coś z Ali.Tego Black Rocka używasz do łowienia z brzegu? 213 nie za krótki jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spocony_maciek Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Hmmm ... dylemat ciężki temat, ale od czego wyszukiwarka ... Wow dzięki za pomoc! Tylko widzisz potrafię używać wyszukiwarki i większość tych wątków przeczytałem. Zakładam, że sam do nich nie zaglądałeś bo gdybyś to zrobił to wiedziałbyś że:- są bardzo ogólne a ja potrzebuję opini w bardzo konkretnym przykładzie- są często stare i urywają się np 2010 roku a przez 11 lat sporo mogło się zmienić- są nie na temat bo np mnie w ogóle nie interesują wędki do 150g albo customy Jak chcesz pomóc to proszę napisz coś konstruktywnego w temacie a jak chcesz wymądrzać to proszę daj spokój. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) Jak chcesz pomóc to proszę napisz coś konstruktywnego w temacie a jak chcesz wymądrzać to proszę daj spokój. Pomagam, ty się wymądrzasz. I pewien jestem, że żadnego z tych tematów nie przeczytałeś, ponieważ zadajesz zbyt ogólnikowe pytania. Natomiast gdybyś cokolwiek poczytał to pytania byłyby bardziej sprecyzowane. Koniec z mojej strony. Edytowane 6 Maja 2021 przez Sławek Nikt 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 nie łowię z opadu, ale zwróć uwagę na pozycję multika - nad wędką... to się super sprawdza się przy szarpaniu w dół (jerki, twiczing) natomiast będzie bardziej męczące przy pociągnięciach wędką w górę... a do łowienia z belly to tylko multik:)co do wędki - daj sobie spokój z pytaniem - każdy doradzi coś innego i opinie będą bardzo subiektywne:) albo pomacaj w sklepie albo kupuj w ciemno... polecam giełdę jb - w razie czego odsprzedasz z niewielką stratą, z nową wędką stracisz więcej... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spocony_maciek Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Pomagam, ty się wymądrzasz. I pewien jestem, że żadnego z tych tematów nie przeczytałeś, ponieważ zadajesz zbyt ogólnikowe pytania. Natomiast gdybyś cokolwiek poczytał to pytania byłyby bardziej sprecyzowane. Koniec z mojej strony. Niestety na każdym forum. każdej grupie trafia się taki wujek dobra rada co odzywa się w każdym wątku ale nigdy nic konkretnego Ale muszę Ci przyznać rację, mogłem bardziej sprecyzować swoje pytania. - czym wygodniej podbijać cięższe przynęty? w wersji lekkiej castem podbija mi się całkiem przyjemnie ale zastanawiam się jak będzie z cięższymi przynętami?- przy której metodzie bardziej męczy się ręka? Wiem, ża zestawy castingowe są ogólnie lżejsze ale pracuje głównie nadgarstek a przy spinningu ten ciężar rozkłada się praktycznie na całe przedramię.- jaka długość casta do łowienia z brzegu? czy 2-220 czy raczej iść stronę 240-250? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Trafiłeś z moimi dylematami w 100 procentach. Ostatnio też się nad tym zastanawiałem. Nie łowię kilka lat na stałą szpulę, wcześniej w robocie było tylko żelastwo i woblery, więc sam się zastanawiam jaki byłby komfort w tego typu łowieniu. Osobiście podbijam gumy z korby, bo "szarpanie" wędziskiem jest dla mnie trochę niewygodne. Sam chętnie poczytam o odczuciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogut Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) Czarny1, czy Ty kiedykolwiek miałeś w ręce casta? Nie sądzę. ???? Edytowane 6 Maja 2021 przez kogut 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Jak dla mnie,typowe opadowe podszarpywanie jest o wiele wygodniejsze zestawem castingowym niż stałoszpulowym.Przy czym,cokolwiek by nie napisać,jest to absolutnie subiektywna opinia.Proszę też zauważyć że ważna jest długość kija oraz wyważenie i spasowanie całego zestawu.@spocony maciek-cokolwiek i ktokolwiek by Ci tu nie napisał,dopóki nie spróbujesz jednej i drugiej wersji żadne rady nic Ci nie dadzą.To co dla kogoś może być super wygodne Tobie może zupełnie nie pasować. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spocony_maciek Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 @spocony maciek-cokolwiek i ktokolwiek by Ci tu nie napisał,dopóki nie spróbujesz jednej i drugiej wersji żadne rady nic Ci nie dadzą.To co dla kogoś może być super wygodne Tobie może zupełnie nie pasować. Polecisz proszę jakiś seryjny kij? W sumie to coraz bardziej przekonuję się do opcji casta pozostaje wybór kija i długości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) Ja identyczny dylemat 3 lata temu ogarnołem na początek abu vendettą 2,74 15-40gr. w cascie + tatula. Jestem totalnie samoukiem bo u mnie we wsi nikt castem w rzece nie łowił. Trochę się zaparłem, że co ja nie dam rady, itd. Po pierwszym sandaczu, wyjętym na tym zestawie połamałem sukcesywnie spiny i nie łowię w rzece( Wisła) w gramaturze powyżej 5gr niczym innym niż casem. Łowie głównie z opadu, podbijam kijem. Najkrótszy, normalny tj.( nie UL) mój kij castingowy to 2,7m. Fizycznie nie mam problemów z ogarcięciem takiego łowienia nawet w szybkim nurcie. Uczciewie dodam że jestem wyrobionym budowlańcem, po długiej przygodzie ze sportami siłowymi to może trochę prościej mam. Ja szczerze polecam takie łowienie jak planujesz. Na początek może warto od kogość długi kij pożyczyć i sprawdzić, bo tak jak pisał kolega @drag, to cholernie subiektywna sprawa i byle pierdoła o której ja nie myśle dla kogoś może być problemem. pz Edytowane 6 Maja 2021 przez mayou Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bohors Opublikowano 6 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 W czasach gdy uganiałem się za sandaczami na zaporówce to do kogutów używałem castingu bo jakoś lepiej mi się tym łowiło i mimo zastosowania grubej plećki koguty latały bardzo daleko. Ale już do gum już wolałem spina. Dodam że generalnie wolę łowić spinem , a casta wybieram tylko gdy naprawdę widzę przewagę takiego zestawu nad spinem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 A co to jest ten opad ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DP Fishing Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 (edytowane) Kwestia indywidualnych preferencji mi tak naprawdę jest obojętnie czy cast czy spin oby tylko ryby brały Na koguty i do ciężkich gum wygodniej mi się łowi castem bo zestaw jest lżejszy i mniej męczy rękę. Wtedy kołowrotek o stałej szpuli musi być solidny. A do finezyjnego łowienia wolę młynek o stałej szpuli.Ale poprostu każdy jest inny i sam dojdziesz do tego co ci pasuje. Ja zawsze na łodzi mam że sobą dwa zestawy. Jeśli chodzi o rzeczne łowienie z brzegu poręczniej łowi się kołowrotkiem o stałej szpuli. Edytowane 7 Maja 2021 przez DP Fishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 Czarny1, czy Ty kiedykolwiek miałeś w ręce casta? Nie sądzę. jeśli nie potrafisz nic sensownego dodać do tematu to po co cokolwiek piszesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogut Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 (edytowane) Ty za to się merytorycznie popisałeś,(nie łowiez opadu, wydaje mi się itp)Ja wędkuje Castem od 10lat, (przesiadłem się że spina) 90% łowie jigując i nie wyobrażam sobie powrotu do spina. 1-nieporownywalne czucie przynęt2-animacja3-ręka ułożona naturalnie, nic nie ciągnie nadgarstka w dół Ja widzę same zalety. Edytowane 7 Maja 2021 przez kogut 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 (edytowane) (...)Tego Black Rocka używasz do łowienia z brzegu? 213 nie za krótki jest?Już nie używam Black Rocka, poszedł do ludzi, teraz mam kijki ukręcone przez http://jerkbait.pl/user/45988-mekamil/, ale używałem go cały mój pierwszy sezon z castem. Wędkuję wyłącznie z brzegu lub brodząc. Odległości rzutu tym kijkiem (oczywiście po opanowaniu casta) bez problemu dorównywały odległościom osiąganym przez tradycyjne spinningi standardowo 240cm, a w sprzyjających warunkach (wiatr w plecy) nawet 270cm. Wszystko zależy od dynamiki wędziska, odpowiedniej regulacji hamulca magnetycznego, parametrów szpuli i jej dopasowania do parametrów zestawu i przynęty, a także techniki rzutu.Obecnie posługuję się wędziskami 160-200 cm (jedno, rzadko używane ma 245cm w tym wklejka 30cm) i nie mam problemów z osiąganiem odległości współmiernej do tradycyjnych spinningów 240cm. Edytowane 7 Maja 2021 przez Alexspin 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 i trzeba było tak od razu napisaću mnie stała szpula została tylko przy spinie sumowym... ale ja łowię niemal wyłącznie na woblery... przy próbach łowienia na gumę było już mniej wygodnie, powód wyżej... rozumiem, że dla ciebie zalety przewyzszają wady:) teraz się zastanów czy na początku (zanim sie przyzwyczaiłeś) nie miałeś podobnych odczuć... może wystarczy nieco inna technika łowienia np. zaporówka zamiast rzeki... wcale też nie twierdzę, że łowiłem prawidłowo... jakoś brak mi motywacji do nauki łowienia na gumy sandaczyków po 40cm (a głównie takie biorą również znacznie lepszym ode mnie) jak mogę w tym czasie holować dwumetrowego suma:) a sandacz powyżej 70 i tak weźmie na sumowego woblera... z rozmów nad wodą wynika, że częściej niż kolegom łowiącym na gumy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayou Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 Michał, marudny się robisz;). Przepontonił byś się znowu u mnie przez wieś bo odczyt z echa potrzebny;) Guma też działa( ino trochę bardziej zapasiona), a po za tym nie każdy umie wobki strugać. pz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 7 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 spoko:) jak tylko bedzie w czerwcu niska woda to na 100% będę... przy wysokiej nie wyrobię na paliwo do silnika:)te nocne sumy to za dobra zabawa żebym odpuścił może w tym roku wezmę cię do pontonu na mały spływ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.