Skocz do zawartości

Penn Battle (kolejne generacje)


Kostek86

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanie czy wie ktoś może gdzie mógłbym kupić, albo czy ktoś miałby odsprzedać od zepsutego Battla 3000 plastikowy element znajdujący się pod korbką ?

http://i117.photobucket.com/albums/o64/ri3tv3ld/null_zps6446332f.jpg Ten który znajduje się pod napisem Battle

Edytowane przez Kerstein
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po południu będzie relacja obrazkowa...

 

To już trzeci, którego obejrzałem sobie dokładnie, no to chyba jakaś prawidłowość już jest...

Ta maszyna po około 10 rybkowaniach...

 

- wyjątkowej jakości wszystkie łożyska czyli najbardziej gówniane chyba jakie da się wsadzić, takie mniej więcej ABEC minus pięć (chyba nawet gorsze niż te z allegro po 2-3 złote). Stukające, z kiwającymi się bieżniami i chyba suche jak pieprz... No i odrobinkę nie trzymające wymiarów np. 7,03, albo 8,05 i 8,037...

- aluminiowy nicik w korbie...

- "żłobkowana" ośka (taki rodzaj pilnika do plastikowych tulejek) ale żeby być w zgodzie z sumieniem, to takie coś     było tylko w dwu maszynach...

- powycierane: gniazdo łożyska pod koszem i "oś" koła oscylacji...

- mimo, że jak wiadomo jestem zwolennikiem "grubszego smarowania", to ilości odnalezione w Battlu, nawet mnie wystarczyłyby na dwa razy... Podejrzewam, że to bogactwo ma na celu zamaskowanie wszelkich "niedoskonałości" obróbki, spasowania i temu podobnych, no i żeby w sklepie nie szurał, nie brzęczał...

- gówniane łożyska pod rotorem (duże, to i bardziej "rozkiwane"), "dolne" latające w gnieździe, a "górne" wręcz fruwające wewnątrz tulejki, takiese osadzenie rotora na pinionie (też mocno luźne i mające tendencje do powiększania tego luzu) i dość cienka "blaszka ustalająca" mogą powodować "samoistne" luzowanie się nakrętki rotora... O kiwaniu się wspominać nie trzeba...

- oporówka ma ok 1,45 mm luzu góra-dół...

- inne drobne duperele...

 

I tak jak nie fascynuje mnie jakoś mocno "chińska myśl techniczna", to różne zaubero-spro-arki i inne teamdragony w porównaniu z Pennem Battle, to superlux maszyny... Tamte kupy się trzymają, a TOTO, to taki ładniewyglądający z wierzchu ale jednak chiński badziew, na dodatek za całkiem konkretne pieniądze...

Moim zdanien każdy nabywca tego Penna może od razu czuć się oszukanym i "dobrze wydojonym"...

Edytowane przez zorro
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kogut, sęk w tym aby w dzisiejszych czasach, klimatach etc. etc z gówna wybrać jak najmniejsze gówno które posłuży lata (powiedzmy w miarę przyzwoitości długo).

Nie po to wydaje się ~ 500zł aby stać jak ta durna pipa w deszczu i zamiast łowić bawić się w rozsupływanie plecionki.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, pomyśleć że chciałem kiedyś kupić...

W efekcie - kupiłem morskiego Twin Powera, chyba nastoletniego. Chyba lepszy wybór :D

 

Hmmm, pomyśleć że chciałem kiedyś kupić...

W efekcie - kupiłem morskiego Twin Powera, chyba nastoletniego. Chyba lepszy wybór :D

Opatrzność na Tobą czuwała...

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zwierzu, dlatego pomału uderzam w casta. Może nie jestem zbyt zasobny w portfelu,ale szybko się nudzę nowymi zabawkami,wiem że pewnie dalej bym łowił przez dziesięciolecia swoimi C4 lub czarnuchami shimano,ale dla mnie nie o to chodzi w wędkarstwie,by stać w miejscu,bo kto stoi w miejscu ten się cofa.Ktoś kiedyś fajnie napisał na forum"Że jak nas tak bawią zabawki które się nie psują to dlaczego nikt nie jeździ Mercedesem124"

 

Bo nie chodzi by złapać zajączka,tylko by GO gonić :)

 

Kiedyś powiedziałem swojemu przyjacielowi z łódki,że za korbę bym nie wydał więcej niż klocka,bo przy naszym łowieniu nie da rady więcej niż 2-3sezony wytrzymać(za wędkę potrafię dużo więcej zapłacić)

 

Dlatego uderzyłem w casta.

 

Jedyna korba, która bez żadnego śladu po 3 sezonach takiego użytkowania pozostała  to SLAMMER

 

Hmm......gdyby nie ta waga.

Edytowane przez kogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę wyrobić sobie własną opinię podczas wyjazdu na fiordy. Liczę ( nie wiem dlaczego :huh: ), że ten który mam w wielkości 5000 będzie ok.
A taki ładny, amerykański (miał być :D ) . Dobrze chociaż, że drogi nie był raptem 300 PLN. Jakby co to będzie ładny przycisk do papieru ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym,kto by kupował nowe rzeczy gdyby stare się nie psuły

Niby racja, toć wszystko zepsuć się może...

Ale też i chodzi o to, żeby psuło się po tych 2-3 latach radosnego używania, a nie wychodzisz ze sklepu i już na ulicy zaczynasz zbierać części zakupu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek,nie wiem na jaką sztukę trafiłeś. U mnie koleś katuje od 2lat 2000tysiączkę i nie narzeka.

 

(w tym samym czasie w red-arku już strzeliła śrubka podpierająca korbę od drugiej strony(zaleta battle,że korba wkręcana w przekładnie))

Edytowane przez kogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sporo racji w tym co mówicie jest, wodotrysków spodziewać się raczej nie należy...

 

Ale z drugiej strony, jak "stany rzeczywiste" pogodzić z takimi rzeczami:

 

Na "pewnej stronie" maszyny nie zeszły "w punktacji" poniżej 9, a średnia wyszła 9,4...

W opisie:

Zalety  - wytrzymałość,
- atrakcyjny design,
- kultura pracy,
- precyzyjny hamulec,
- jakość układania linki,
- odporność na działanie słonej wody, 

Wady- brak    




                                                     

Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający,  
 7
-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski

 

W innym miejscu walą tak:

 

page2.jpg

 

 

page3.jpg

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek,jak zwykle bełkot dystrybutora. Najciekawsze jest to ,że Polandii Battle jest droższy od Slammera, odwrotnie niż w US.

 

Choć już nie widzę nigdzie w ofercie Slammera po tym jak go wycofali,ale jak był to był droższy o 20$,a u nas o 100-150zł tańszy od Battle.

Edytowane przez kogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecane...

Ośka...

post-47452-0-09013100-1400266447_thumb.jpg

 

Kółko

post-47452-0-67804100-1400266560_thumb.jpgpost-47452-0-94004900-1400266595_thumb.jpg

 

"Jednoczęściowa" korba i alunit

post-47452-0-26767300-1400266522_thumb.jpg

 

Gniazdo łożyska i oporówki...

post-47452-0-24688300-1400266637_thumb.jpgpost-47452-0-60505500-1400266665_thumb.jpg

 

A'la "rurkowy" kabłąk...

post-47452-0-31833100-1400266754_thumb.jpg

 

Parę innych wyszło mi rozmazanych-nieostrych...

post-47452-0-85558300-1400267080_thumb.jpg post-47452-0-41153000-1400267134_thumb.jpg

post-47452-0-18001800-1400266490_thumb.jpg

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę Was nie rozumiem (po części)

Zgodzę się z tym że Battel nie jest wart swojej ceny ale bez przesady

Kupiłem se niedawno Zaubera i nawet w dupe nie dostał a już czuję wyraźnie przekładnię w nieporównywalnym stopniu do Sargusa po 3 latach używania

Fakt jest że Battel czy tam starszy brat Sargus łożysta ma do dupy ale i tak na tych luźnych łożyskach jeszcze nam posłuży, tylko pozostaje jeszcze kwestia plątania linki co go niestety w mojej ocenie dyskwalifikuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...