Skocz do zawartości

Mnie też ta choroba dotknęła


mrWhite7

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro kij będzie testowany więc poczekaj do jutra .Testowane będą gumy i koguty .Łowię wędkami na tych blankach tylko nieco dłuższymi i komfort jest przy główce 30 g , a poprawnie podbijał główkę 22 g + 12 g guma z 10 m głębokości to nie żadne herezje . Tak ciężko łowiłem tylko parę minut bo nie było takiej potrzeby a sprawdzałem możliwości kija ,jutro przetestuję "malucha"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał to jest sandaczowa armata a nie jakieś tam wykałaczki okoniowe .Ten kij radzi sobie doskonale z kogutami 35 g i gumami na główkach 30 g + 4" guma ,jest niedoszacowany w górnym c.w .Jak będę sobie chciał finezyjnie połowić sandacze główkami 5-7,5  g to pewnie poszukam innego blanku . Elba co ciężka rzeka i łowi się też ciężko i te 124 g przy perfekcyjnym wyważeniu nic mi nie robi no i kogutowa armata na wszelkiego rodzaju zaporówki :) Polecam jakieś odżywki na tą twoją "wąłość"  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D

Artur ,ale ja nie piszę o okoniówce ,tylko o kijku mocy 18lb i niedoszacowanym CW 21g ,który podbija gumaki 4" na główkach 25g w wiślanym nurcie :) co pozwala mi kasę zaoszczędzoną na odżywkach ,przeznaczać na innego rodzaju doping :lol:  :lol:  :lol:

 

A właśnie,wczoraj z bratem tek się dopingowaliśmy ,że dzisiejszy wyjazd na MW stoi pod znakiem zapytania.Ino wieczorowy zander w grę wchodzi.

Edytowane przez Dąbek 111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur ,ale ja nie piszę o okoniówce ,tylko o kijku mocy 18lb i niedoszacowanym CW 21g ,który podbija gumaki 4" na główkach 25g w wiślanym nurcie :) co pozwala mi kasę zaoszczędzoną na odżywkach ,przeznaczać na innego rodzaju doping :lol:  :lol:  :lol:

 

A właśnie,wczoraj z bratem tek się dopingowaliśmy ,że dzisiejszy wyjazd na MW stoi pod znakiem zapytania.Ino wieczorowy zander w grę wchodzi.

Co to zatem za kij o " mocy 18lb i niedoszacowanym CW 21g " który zrobił na tobie takie ogromne wrażenie oraz jest podejrzewam bardzo lekki? Pozostanę jednak przy moim Vegterze pomimo że jest niesamowicie ciężki przy tych 124 g to jeszcze jest tak samo solidny i nie muszę się zbytnio przejmować że przy jakimś pechu do domu wrócę z kijem trzyczęściowym :) Z tym dopingiem to trochę przyhamuj i zostaw trochę sił bo już niedługo zawitam w GD i myślę że podopingujemy się razem  :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety żadnej ryby  ,chodziło tylko o sprawdzenie kija i czasu bardzo malutko bo zaraz wychodzę do pracy więc następnym razem się poprawie a po paru rzutach trudno o jakiekolwiek sądy

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Słowo się rzekło więc parę słów o moich odczuciach po kontakcie z Vegter Boron 9" 17lb, 7-33g

 

Przez te cztery dni przełowione boronem mogę już śmiało coś powiedzieć o nim.

1. 

Nigdy jeszcze nie widziałem wędki 17lb o sztywnosci 40lb  węglowego kija, co więcej ta sztywność nie przeszkadza w rzucaniu na poniżej przeciętne odległości w dolnym cw i bardzo duże,- ponad przeciętne w górnym cw (słowo przeciętne odnosi się do znanych mi kijów 17lb - 20lb)

 

2.

Brania czuć wyśmienicie, wszystkie ryby zostały zacięte już po pierwszym kontakcie i nie miałem spadów z niego.

Czwartek: 8 sandaczy 1 boleń

Piątek: 0 sandaczy 3 bolenie

Sobota: 4 sandacze

Niedziela (pół dnia)1 brzana, 2 sandacze.

 

Niestety ryby były tak potwornie przebite, tak że aż nie mogłem w to uwierzyć!!!!!

Sandacze miały dziurę jakby były zacięte gwoździem a nie hakiem!!!!.

Bolenie i to wszystkie miały porozdzierane pyski od 2 do 4cm i gdyby nie to, że w końcu w trakcie walki zapinały się na drugą kotwiczkę pewnie by pospadały....

Więc jak ktoś złowi w Renie bolka który wygląda jak Al Capone to wiadomo, że to po spotkaniu z polskim boronem...

Brzana również miała rozdarty pysk ale nie tak bardzo jak bolki.

W 2 wobkach boleniowych Tomka musiałem wymienić kotwice bo potworna moc kija powoduje po mocnym uderzeniu ryby ich rozgięcie,- i to jakie!!!!.

 

3.

Czucie przynęt to też całkiem inna bajka jak w znanych mi do tej pory 17-20lb wędkach:

i tak od 10g główki wszystkie gumy czuć poprawnie a od 15g jest wręcz modelowo i można by wędkę uznać za wzór!!!! I to się nie zmienia aż do 32g!!!

Przy 32g przynęta lata jak wściekła i trzeba hamować, żeby nie przerzucać miejsca.

Niestety czucie przynęt gumowych o wadze główki poniżej 10g jest nazwijmy to delikatnie, raczej problematyczne w wolnym lub słabym uciągu.

podobnie się ma z woblerami, wobki powierzchniowe 7-10cm o malej powierzchni bocznej i drobnej lub średniej  pracy (Wideł) prawie żadnego sygnału nie przekazują o swej pracy, nawet jak się kotwiczki splatały nie czułem różnicy w prowadzeniu!!!!

Głowacicowe 13 cm wobki o takiej samej pracy to już zupełnie inna bajka, prowadzenie i czucie rewelacyjne a z zacięciem nie było najmniejszego problemu.

 

Zupełnie inna sytuacja miała miejsce po założeniu trociowych woblerów 6-8cm o mocnej agresywnej pracy. Tu czucie było wyśmienite a nawet powiedziałbym zbyt mocne,- po prostu prąd przechodził przez uchwyt!!!! I nawet przy 8cm pojawiało się jakby wstępne wyczuwalne napięcie w blanku.

 

Reasumując

 

Wędka bardzo ciekawa ale absolutnie nie uniwersalna!!!! Koniecznie powinna mieć dopisek dwuręczna!!!!

Z mojego skromnego doświadczenia powiedział bym iż to ideał dla takiego łowiska jak ma Artur a także na wszelkie salmonidy łowione w dużym uciągu (kij potrzebuje wstępnego naładowania masą lub oporem przynęty by łowienie było pod kontrolą czyli żeby wędkarz wiedział co dzieje się z przynętą) i nie dają tego przynęty o ciężarze 7,8,9g poza obrotówkami i bardzo agresywnie pracującymi woblerami....

 

Wędka jest bardzo męcząca poprzez swoje zbalansowanie dalekie od idealnego... z 300g kołowrotkiem wyważa się na 13cm od stopki kołowrotka przy masie dolnika 178g i szczytówki 31g (uzbrojona w tytany, dociążenie w dolniku i końcówka z pełnej korkogumy) oraz przez niezbędne w dolnym cw wkładanie ogromnej siły w rzuty. Rzuty bezwładnościowe są zupełnie nie celne...

Po pierwszym dniu, czułem pod łopatką taki ból jaki pamiętam po całodziennym trociowaniu kijami Hardego. 

Rzucanie jednorącz, szczególnie takie gdzie trzeba trafić pomiędzy np:drzewa jest niemożliwe gdyż przynęty lekkie do 15g nie ładują w dostateczny sposób kija przy rzucie strzałowym z nadgarstka a cięższymi trzeba rzucać oburącz.

 

Tak więc nie zapiszę się do klubu miłośników boronów mimo iż mam kilka boronów w domu z których z chęcią korzystam ale są to borony skundlone ze szkłem a nie ze szlachetnym węglem....

 

Jeśli Cię Artur ten wpis w Twoim wątku będzie irytował to go usunę -_-

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja ocena borona absolutnie mnie nie irytuje i wpisu nie usuwaj bo jest obiektywny a o to tutaj chodzi. Moje odczucia są podobne tylko mi właśnie o taki kij chodziło .Nie potrzebuję żadnego uniwersała tylko narzędzie do połowu sandacza z brzegu. Z restka ryby spadały w boronie jeszcze żadna tego nie dokonała. W płytkim łowisku powiadasz ryby były poprzebijane u mnie też tylko głębokość większa i te dziwne prądy układające sznur w S więc zacięcie było wzorowe , hol wzorowy a wyważenie  oraz waga kija całkowicie inne. Długość i zasięg rzutu ponadprzeciętne U mnie podobny kij 9' 17 lb  waży 178 g i wyważony jest 260 g Stellą do 8,5 cm .Osiągnąłem to splitem oraz około 30 g dociążeniem (kapa 15g + pierścień 15g) ponadto wydłużyłem nieco rękojeść do 39 cm od końca blanku do środka stopki system KR też pomógł bo całość waży około 7 g. Wygodny uchwyt nie męczy mi nadgarstka a wędka jest dwuręczna bo nie istnieje możliwość poprawnego doładowania jej jedną ręką. Pracowałem tym kijem już cztery dni i wynik jest jednoznaczny , ponad 60 sandaczy 1 boleń 1 okoń 1 kleń 0 spadów 0 zmęczenia, Nie zauważyłem jakiegoś dramatycznego barbarzyństwa i ryby nie były zmasakrowane a wszystko było w normie no może z wyjmowaniem haka było trochę więcej pracy ale dobre cążki załatwiały sprawę szybko i bezboleśnie.Wszystkie ryby w dobrej kondycji wróciły do wody z powrotem.

Co do innych spostrzeżeń to się całkowicie z tobą zgadzam . Kij zaczyna współpracować przy 10g + guma, optimum to 18-22g+guma , bardzo dobre czucie dna a brania to niesamowite kopnięcia więc można to określić też jako ponadprzeciętne. Prowadzenie przez sztywność konstrukcji też znakomita . To kij na trudne i specyficzne łowiska i łowiący na gumę z pewnością się ucieszą a reszta nastawiona na bardziej uniwersalne łowienie może zostać rozczarowana

Edytowane przez mrWhite7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie jest,- jeżeli ktoś sobie zada trud to z naszych subiektywnych opinii wyciągnie odpowiednie wnioski :)

Kije są ok dwukrotnie "przeszacowane" jak chodzi o dolny cw tzn trzeba go pomnożyć razy dwa, żeby wyszło na to jak inni opisują cw wędki.

Co do masakrowania ryb,- to oczywiste Artur, ze ta brutalna siła jaka pochodzi z zacięcia w Twojej głębokiej wodzie ze znoszącymi się wzajemnie prądami powierzchniowymi i dennymi najpierw energie wytraca na skasowanie luzów słynnego "S" a jej reszta - wystarczająca reszta trafia w sandaczową paszczę.

U mnie w dużo płytszym łowisku z jednokierunkowym nurtem cały power idzie w paszczę...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas zastanawiam się na dwoma blankami Vegter Boron

SS9015-2 5-15lb lub robionym pod zamówienie SS9017-2 (zmniejszona moc z  SS9020-2)

Przynęty to gumy 4” (waga około 15g) +  8-25g główka

Który blank polecacie, jeżeli dolne cw. jest zawyżone  ?

SS9015-2 9'0” 5-15lb 5-25g – faktyczne cw. w tym blanku będzie 10-50g ?

SS9017-2 będzie do 17lb i 7-35g czy taki blank będzie pokazywał opad na dolnym CW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy opis użytkownika jest subiektywny, a nie obiektywny i z tym trzeba się pogodzić, i tak go odbierać.

 

Trochę mnie zasmuciła informacja, że ten blank tak uszkadza pyski ryb, chyba nie o to chodzi w wędkarstwie, tym bardziej, ze jest taki nalot na gripy do podbierania ryb, bo zdarza się, że uszkadzają pysk ryby.

Edytowane przez yankis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy opis użytkownika jest subiektywny, a nie obiektywny i z tym trzeba się pogodzić, i tak go odbierać.

 

Trochę mnie zasmuciła informacja, że ten blank tak uszkadza pyski ryb, chyba nie o to chodzi w wędkarstwie, tym bardziej, ze jest taki nalot na gripy do podbierania ryb, bo zdarza się, że uszkadzają pysk ryby.

Spoko, kwestia przyzwyczajenia do zacinania.Jednym trzeba zacinać przedramieniem,a innym z nadgarstka wystarczy.Zawodnik się wprawi i nie będzie rozrywał pyska rybom.Ja przynajmniej nie zauważyłem abym i rozrywał i dziurawił jak sito :D .Lekki ruch nadgarstka i ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa zupełnie różne kije. Od jakiegoś miesiąca mam Vegtera 2,9 - 20lb i porównując go do Rastka Monster Borona wersja 79MH, czyli 2,38- 20lb jest zdecydowanie bardziej sztywny i o zdecydowanie większej mocy. Ale jak rozumiem taki byl cel producenta. Tak jakbym mial to subiektywnie sprowadzić do jednego mianownika, zeby pokazac różnice w mocy, to ten moj Rastek to jakies 17lb a Vegter jakies minimum 22-24lb. Na male przynety nim nie lapalem takze nie wiem jak z tym przeszacowaniem dołu. Ale wczoraj testowalem szokobasa od Tomiego (nie jest to wobek wyrywający wędke z reki, ale tez nie jest to super mały wobek) i praca było spokojnie wyczuwalna, a wobka zdjąłem z St'Croix elitki 12 lb, także wędki do raczej lekkiego łapania i szoku w różnicy odczuwalności pracy wobka nie było (chociaż różnica oczywiście była). Przy mniejszych wobkach o nie agresywnej akcji mógłby być problem myślę.... Także pewnie jak ktoś szuka uniwersalu na polskie rzeki, ktory obsluży małe przynęty to maks 15lb moim zdaniem.

Co do kłucia ryb to jest kwestia przyzwyczajenia moim zdaniem do łapania na borony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w tej wersji 20 lb to nie jest uniwersal rzeczny... ta jego sztywnosc pewnie poniekad wynika z akcji szczytowej i mocy jaka ma... sam sie zastanawiam jakby sie sprawdzala taka wersja 15 lb...Ja generalnie zamowilem Vegtera na druga czesc sezonu, gdzie lapie zdecydowanie ciezej. W okresie wiosennym bardzo lubie lapac lekko z brzegu i dla mnie takim uniwersałem jest St.Croix Elitka 12 lb. W sierpniu dopiero sie przesiadam na ciezkie lapanie, glowki 30-35 gram, wieksze woblery, wahadla i myślę, ze do tej metody ten kij sie nadaje w 100%. Ten kij ma ponadto jeden ogromny plus, posyła przynęty niesamowicie daleko ( w zyciu nie udalo mi sie rzucic tak daleko żadnym kijem), to dla łapania z brzegu, szczegolnie boleni na moim odcinku wody ma ogromne znaczenie. Takze to jest dla mnie taki sandaczowo-boleniowy uniwersal na druga część sezonu.

Natomiast Restaffine to jest taki mój uniwersał okoniowo-szczupakowy na łódkę (bardzo lubie ten kij)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas zastanawiam się na dwoma blankami Vegter Boron

SS9015-2 5-15lb lub robionym pod zamówienie SS9017-2 (zmniejszona moc z  SS9020-2)

Przynęty to gumy 4” (waga około 15g) +  8-25g główka

Który blank polecacie, jeżeli dolne cw. jest zawyżone  ?

SS9015-2 9'0” 5-15lb 5-25g – faktyczne cw. w tym blanku będzie 10-50g ?

SS9017-2 będzie do 17lb i 7-35g czy taki blank będzie pokazywał opad na dolnym CW ?

Łowię cały czas 9' 15 lb z opcją 17 lb ,na jesień szykuję 8'6" 20 lb do gum trochę cięższych nawet 7" .Bardzo przyjemnie łowi się tą 17lb a w standarcie 15 lb bez problemu da sobie radę z 25 g + guma

Kij spokojnie bez jakiegoś lenistwa żwawo i niezawodnie ogarnie te przynęty bo łowię tak w 90 % przypadków  . Pytasz czy będzie 10-50 ,aż tak wysoko nie szalałem ale sądzę że coś koło tego jest .Poszalałem przynętami około 35g to znaczy główka 22 g + 12 g guma i kij nawet tego nie poczuł a przynętę podbijałem jak tylko sobie chciałem . Na pokazanie opadu  na 7 g to raczej chyba bym się nie nastawiał (chyba że przy bezwietrznych warunkach i ogromnym skupieniu łowiącego) ale poprawnie 10 g + guma ,oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrWhite7 oto mi chodziło 10g + guma, od takiego zestawu zaczynam w bezwietrzne dni, natomiast 25g + guma to max sporadycznie.

Jaka powinna być długość rękojeści żeby kijek wyszedł dość lekko bez większego dociążenia ?

Chciałem zastosować przelotki S6 w ramkach tytanowych z pierścieniem cyrkonowym czyli dość lekko + kołowrotek 300g

Edytowane przez zenek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...