Skocz do zawartości

Zatoka Pucka - czy warto próbować z muchówką?


pawelz

Rekomendowane odpowiedzi

Klamka zapadla, jade na poczatku sierpnia do Swarzewa. Po raz pierwszy od wielu lat nie w gory. Jest sens brania muchowki ? Od razu pisze, ze interesuje mnie tylko zatoka. Nie bedzie mi sie chcialo nigdzie jezdzic po rzekach za lipieniem czy pstragiem. Podchodze do urlopu lajtowo. Chce sie wyspac, rano wstac i ewentualnie z buta isc nad wode. Bede mieszkal nad sama zatoka. Czytalem ze sa ladne okonie i bolki. Ale czy jest szansa dobrac sie do nich z brzegu ?.

 

Edytowałem temat

Edytowane przez Jano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Może trochę się spóźniłem , ale od dobrych paru lat w lato stada ryb Mullet odwiedzają wybrzeże niemieckiego Bałtyku. Możliwe że i docierają do zatoki gdańskiej. Są to już wyrośnięte okazy, bardzo waleczne, ale trudne do złowienia. Z racji że ich głównym pożywieniem są glony. Stado do kilkunastu ryb penetrują płyciznę za smakołykami. Najbardziej skuteczna mi znana mucha, to imitacja kawałka glonu, czyli dubbing długowłosy w kolorach zielonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...