Skocz do zawartości

Super gwarancja St. Croix


Gość WontMiss

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na odległość i stopień skomplikowania procedur gwarancyjnych serwis STC jest całkiem przyzwoity. Ale przecież nie idealny, bo idealne w realu nie występują! A Wojtek niejednemu, niejeden raz doope ratował  - bo jak wiemy albo i nie wiemy -  jesteśmy dość  specyficzną i niezwykle peryferyjną grupą użytkowników, wyznającą zbiorowo kult niedoszacowania, co przekłada się na zdumiewająca ilość awarii i prawdziwe zdziwko producenta..

Shitstorm i obmowa jest nadzwyczaj  prostą reakcją na nie zawsze przyjemna rzeczywistość. Widzę dwa rozsądne wyjścia - nie kupować, albo kupować kije dobre i tanie.. których przecież jest w pytę.. i złamanego boba wymienią trzask/prask  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat ze strony dystrybutora.

 

WAŻNE. Gwarancja USA nie jest utożsama z polską nomentkaturą "gwarancja".

 

Producent wędzisk St. Croix udziela własnej gwarancji na każdą oryginalną wędkę sprzedaną poprzez oficjalną sieć dystrybucji. Warunki tej gwarancji nie podlegają kwestionowaniu poprzez prawo polskie ponieważ jest to gwarancja USA. Wszystkie wymiany wędek bądź szczytówek na nowe z USA są odpłatne (opłata serwisowa + podatki, opłaty celne i transportowe związane z importem produktu do Polski)

 

Moim zdaniem jedna wielka oficjalna bzdura

Edytowane przez fonix
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artech dlatego Nemo juz nie handluje  St.croix bo musieli rozpatrzyć wymieniać  jak się ich postraszyło w ciągu  2 tygodni .

Kolega oddał złamanego Avida  po 2 tygodniach poszeł  i dali  mu  nowy  kij .

Edytowane przez Doman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietajmy ze st.croix w Stanach jest w cenach jak nasz Dragon dla amerykanina. To my sprowadzając go z USA dokładając koszty, marże itp.sprzedajemy jak nie wiadomo jakie cudo……..???? a klient widząc cenę uważa ze to musi być och, ach

Edytowane przez polny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat ze strony dystrybutora.

 

WAŻNE. Gwarancja USA nie jest utożsama z polską nomentkaturą "gwarancja".

 

Producent wędzisk St. Croix udziela własnej gwarancji na każdą oryginalną wędkę sprzedaną poprzez oficjalną sieć dystrybucji. Warunki tej gwarancji nie podlegają kwestionowaniu poprzez prawo polskie ponieważ jest to gwarancja USA. Wszystkie wymiany wędek bądź szczytówek na nowe z USA są odpłatne (opłata serwisowa + podatki, opłaty celne i transportowe związane z importem produktu do Polski)

 

Moim zdaniem jedna wielka oficjalna bzdura

nic się nie zmieniło w PL .... najważniejsze to , to by sprzedać ... później umyć ręce i udawać , że nie obchodzi mnie ta sprawa ... jak coś to pretensję do producenta ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

W naszym kraju panuje powszechne nieczytanie umów, instrukcji obsługi i kart gwarancyjnych.

I brak znajomości praw konsumenckich.

Gwarancję daje na wyrób producent. Jej warunki są spisane w karcie gwarancyjnej. Zakup detaliczny jest zwązany z tym że kupujący akceptuje te warunki, czyli powinno się przed zakupem przeczytać warunki gwarancji.

Powinny być dołaczone w języku polskim do produktu. Bez tego nie ma prawa żaden produkt być sprzedawany.

Na produkcie oczywiście może widnieć napis że warunki gwarancji znajdują się np. na jakiejś stronie internetowej - w takim wypadku też muszą być w języku polskim.

Jeżeli produkt nie ma takich warunków gwarancji to zwyczajowo obowiązuje na niego 2 lata gwarancji na wady produktu wynikłe ze strony producenta.

Do wyboru są dwie ścieżki dochodzenia praw gwarancyjnych - przez sprzedawcę i bezpośrednio u producenta.

Nie należy mylić terminu rozpatrzenia zgłoszenia roszczenia gwarancyjnego z tym że zostanie ono uznane.

Nie ma czegoś takiego jak dwutygodniowy czas na rozpatrzenie gwarancji - sprzedawca czy producent muszą to zrobić "w możliwie najkrótszym czasie", jeżeli w w arunkach gwarancji i przy zakupie nie ma innych zapisów o tym.

Gwarancja standardowa nie obejmuje wad powstałych z winy użytkownika. Przy wędkach, teoretycznie kładzie to z miejsca wszelkie roszczenia ... niestety.

Teraz rękojmia - to całkiem co innego.

Dotyczy ona pokrótce wad fizycznych lub prawnych zakupionego produktu czyli tego że kupując już taką wadą był produkt obarczony. Np. kupno już pękniętego blanku czy wędki. 

Dla przypomnienia - gwarancja dotyczy np. szybszego zużycia się produktu lub jego części niż wynosi okres gwarancyjny.

Podobnie jak z gwarancją - przy rękojmi są dwie ścieżki do wyboru. Poprzez sprzedawcę albo bezpośrednio u producenta.

Generalnie przy wędkach można sobie darować jakąkolwiek gadkę o gwarancji czy rekojmi. Producent i sprzedawca zawsze mogą znaleźć furtkę ich nieuznania.

Bez względu na firmę.

Dlatego lepsze są jasne zasady - roczna lub standardowa (dwuletnia gwarancja) i płatny serwis oraz odpłatna dostępność części przez okres 5 lat od daty zakończenia produkcji sprzedawanego modelu / serii (obowiązek producenta).

Twój wybór czy kupujesz kija którego szczytówka kosztuje potem tyle co cała, ale tańśa wędka, czy właśnie tani kij, gdzie za złamany i przesłany skład płacisz 50 zł.

Pozdrawiam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie piszecie ale jesteśmy w Polsce i obowiązuje nas polskie prawo. Jeśli w warunkach gwarancji jest coś podpisane a jest niezgodne z panującym prawem jest po prostu nic nie ważne. 

Nie chcę się rozpisywać ale miałem kiedyś mały zgrzyt z Playem i wydawało się że jestem na przegranej pozycji. Żona (prawnik) znalazła w ich warunkach gwarancji 2 sprzeczne z polskim prawem zapisy. Wyłuszczyła to im odpowiednim pismem i co? Zgodzili się na to na co powinni się zgodzić i jeszcze dali więcej. To co ktoś sobie napisze to może być tylko w ramach obowiązującego w Polsce prawa. 

Możesz w gwarancji dać więcej konsumentowi ale nie możesz dać mniej niż ma to zagwarantowane prawem.

Tak mi się wydaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Nie koniec śmiechów. Wędkę odesłałem do Żbika gdzie Państwo załatwiają dalej sprawę. Minęło rok u miesiąc, dostarczyli tym razem cześć szczytowa która nie pasuje. Żbik odpisał im że no ni jak się tego nie da wcisnąć to zaproponowali bon w wysokości 215 dolarów... Za wędkę która kosztuje 2200 zł. No parodia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja St.Croix jaka jest każdy widzi.

Lubię ich kije ale już chyba się z nich wyleczyłem.

Po raz drugi w ten sam sposób złamała mi się LTB i szczerze powiem, że wymiękam.

Fajnie, że dostanę nowy kij, ale ten czas oczekiwania...

Na razie wkleiłem nową przelotkę szczytową i czekam do końca roku aby sezon się zakończył.

Potem pewnie poczekam kolejne pół roku :) i nowy kij sprzedam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbujcie z Polski reklamować dowolną wędkę, skądinąd markowego producenta - jest tak samo. A w okowach tzw pandemi jeszcze gorzej! Lata temu reklamowałem uszkodzonego Talona.. i czekam do dziś. I nadal uwielbiam Talony  :)

  

Oczywiście wszystko to, co wyżej "wysmażono" jest najprostszą z możliwych formą emocjonalnego odreagowania krzywd prawdziwych i urojonych klientów z rynku peryferyjnego. Nie zabijajcie Żbikowskiego - wszak pozostają wam dobre i tanie  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, wystarczy kupić taniego Mhxa , tudzież innego Phenixa i w max 5tygodni mam nowy blank. Bez pytań, zdjęć,etc, etc.,(ale to amerykański chińczyk przecież,tak jak Megabass,przelotki Torzite i inne Evergreeny,i oczywiście IFON). Czasem się zastanawiam czemu jeszcze nie mieszkasz w krainie Cree, wiz już nie ma.Kupisz Sobie wielkiego Dodga i będziesz podziwiał ten kraj , który według Ciebie jest wyznacznikiem jakości.

Edytowane przez kogut
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak klientów z rynku peryferyjnego traktuje nas właśnie St.Croix ...sam mam kilka wędek tej marki , ale nie traktuję jej jako wyroczni.Zresztą uważam, że niżej pozycjonowane seryjniaki od nich to niezłe koszmarki.Tylko , że Phenix i MHX to Chiny a magia USA nadal na niektórych działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie mogą być z Chin, Indii czy Zimbabwe nie ważne. Ta cała gwarancja jest po prostu żałosna. Szymon nie wiem o których "koszmarkach" z niżej pozycjonowanych Kijów piszesz. Dla mnie cały urok St. Croix to konserwatyzm. Teraz wszystkie wędki mają dużo kolorów, pianek, rodzaju korka, różnych uchwytów... Tylko chcąc kupić zwykłą w miarę odporną na urazy mechaniczne wędkę z prostym korkiem nie okleiną, dpsem nakręcanym od dołu, bez dzielonego dolnika i pianki zostaje właśnie Triumph, Premier i Avid albo iść do RB.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem USA - to nonsens. Tylko potrafię wybrać rzeczy doskonałe i niezawodne - długim Loomis'em glx łowię od ćwierć wieku, podobnie Talonami i nadal nie widzę na nie bata. No może z wyjątkiem StC  :) 

Skrajnym nonsensem jest pianie nad amerykańskimi wtórnikami i kopiami pochodzącymi z japońskiego warsztatu czy tez  "czajnikami"  tłuczonym bez opamiętania przez cwanych księgowych i sprytnych handlero dla najzwyklejszego szmalcu. No nie!?  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon nie wiem o których "koszmarkach" z niżej pozycjonowanych Kijów piszesz.

Od najniższych po Avida , wybrane modele . Zbrojenia uczyli się chyba od "mistrzów" z lat świetności Black Starów Cormorana, gdzie okoniowe wklejki okraszone były dwustopkowymi przelotkami . Wyższe serie też kuleją. No , ale jak to mówi dystrybutor polscy wędkarze się nie znają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojenie to jedno, ale lakier to chyba z Domaluxa biorą, nie wnikając już o krzywo montowanych przelotkach i korku ,jakby z budy psa wyjętej. Sławku, amerykańskie P51 też jeszcze latają,co nie znaczy ,ze nie ma lepszych samolotów.

Edytowane przez kogut
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno , dzisiaj to St.Croix może wtórować i kopiować rozwiązania od Phenixów i innych . Kwestie wyważenia, rozwiązań łącz, ugięcia... po co mają kopiować amerykanów skoro przegonili ich technologicznie lata temu ?

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...