Skocz do zawartości

Z czym do klenia


Luka81

Rekomendowane odpowiedzi

Ale chodzi mi o typow nimfe lub strimka wiele razy mialem tak ze połowilem na sucharka (goddard piankowa osa lub zuczek ) ale gdy przezbroilem sie na nimfe brania ustawaly jedynie na co dało się zlapac klenia( bez rewelacji ) w porownaniu do suchej  to brazka z czarnym akcentem i mokra  black zulu na przywieszcze .mniejsze rowniez atakowaly ukleje .

Na strimka nigdy nie udalo mi sie klenika zlowic .Prosze o jakies konkretne wzory .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie kwestia wzoru, a prowadzenia i prezentacji przynety. Klen jest czasem wybredny, nawet bardzo. Ale przede wszystkim jest zarloczny. Lubi miecho. Łatwe miecho. Pokombinuj z gruboscia przyponu, ja lowie najczęściej na 0,14. Spróbuj prowadzić nimfy w toni, pod powierzchnią tak jak mokre. Na to zawsze są efekty. Gwarantuje Ci ze masz na pewno brania tylko ze albo nie potrafisz ich wyczuć albo zauważyć????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tam gdzie ja łowię najlepszym streamerem na klenia jest pijawka z marabuta z pomarańczową główką. Im większa, tym lepsza.

Ale fakt - faktem, dorodnych (takich nawet 10-12 cm) pijawek w tej wodzie jest naprawdę sporo.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jak co roku latem, niezmiennie na mojej rzece najlepiej sprawdza się "czarnuch". Czyli mrówka z Czarnobyla (Chernobyl Ant) nr 4-6. Piękne widowiskowe łowienie!

Na moich rzekach też średniaki (40-50cm.) dobrze reagują na duże żuki, choć akurat chernobyl się tu średnio sprawdza, ale z koleji ekstraklasa 50+ ignoruje duże muchy i jak już daje się oszukać to na małą realistyczną piankę na haku nr. 10-12

post-48686-0-71316100-1692558725_thumb.jpeg

 

 

 

post-48686-0-95536100-1692558782_thumb.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Od połowy wakacji nastawiałem się tylko na łowienie kleni na suchą muchę (żuki, goddardy i mrówki). Jakieś wyniki są. Ryby 40-50cm nie są rzadkością. Ale mam problem. Na kilka brań kleni (3-5) udaje się zaciąć jednego. W większości są zacięte za tzw. skórkę. Próbowałem zacinać z opóźnieniem ale wyniki są jeszcze gorsze (ryby wypluwają muchy). Brania są bardzo agresywne zatem przynęty im pasują. Muchy są na haczykach 8 rzadziej 10. Nie chodzi mi o uzyskanie skuteczności 100% procent, ale chętnie bym coś poprawił. Tym bardziej, że pewnych miejscówek mam 2-3 i po kilku pustych braniach muszę się przemieścić. Ryby zwyczajnie odpływają na jakiś czas. Myślę nad większymi haczykami (muchy bez zmiany wielkości) lub bardziej odsłonić łuk kolankowy haczyka (choć tutaj nie odbiega to od tych prezentowanych na różnych portalach). Odległości łowienia nie są imponujące - do 15m. Macie podobne doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od połowy wakacji nastawiałem się tylko na łowienie kleni na suchą muchę (żuki, goddardy i mrówki). Jakieś wyniki są. Ryby 40-50cm nie są rzadkością. Ale mam problem. Na kilka brań kleni (3-5) udaje się zaciąć jednego. W większości są zacięte za tzw. skórkę. Próbowałem zacinać z opóźnieniem ale wyniki są jeszcze gorsze (ryby wypluwają muchy). Brania są bardzo agresywne zatem przynęty im pasują. Muchy są na haczykach 8 rzadziej 10. Nie chodzi mi o uzyskanie skuteczności 100% procent, ale chętnie bym coś poprawił. Tym bardziej, że pewnych miejscówek mam 2-3 i po kilku pustych braniach muszę się przemieścić. Ryby zwyczajnie odpływają na jakiś czas. Myślę nad większymi haczykami (muchy bez zmiany wielkości) lub bardziej odsłonić łuk kolankowy haczyka (choć tutaj nie odbiega to od tych prezentowanych na różnych portalach). Odległości łowienia nie są imponujące - do 15m. Macie podobne doświadczenia?

Jeżeli masz brania agresywne z częstym chlupotem świadczyć to może o tym że jest jakiś czynnik, który je płoszy. Niuans, który nie eliminuje brania ale sprawia że ryba bierze z ostrożnością. Prawdopodobnie zwiększenie dystansu poprawi sytuację,

Być może za bardzo chlapiesz sznurem lub przelatuje im dość blisko nad głowami. Role ma też kolor sznura i oczywiście długość i grubość przyponu.

W mojej ocenie zbiórki, które daja właściwie 100 procent skuteczności, to spokojne, zdecydowane napłynięcia na muchę. Takie "delfinki". Wszystkie inne sposoby brania nie są już takie łatwe do wcięcia.

I w kleniowaniu trzeba sie pogodzić z tym, że ilość złowionych ryb jest daleko mniejsza niż ilość kontaktów. Taki to urok. I oczywiście trzeba dążyć do zwiekszenia skuteczności, ale czasem jak klenie "plują" to nie zrobisz nic.

Wolna woda to już w ogóle kosmos.. ;)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...