Skocz do zawartości

Pływadełka domowej roboty


Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj dotykamy sfery podstawowych wolności. Czemuż to zabraniamy wolnemu człowiekowi (jeśli tego pragnie) pływać na beczce, czy chodzić w klapkach? Może powinniśmy zabronić także brodzenia w dużych rzekach, bo może to być bardziej ryzykowne niż siedzenie okrakiem na pływającej beczce? Nie śledzę w sieci owych wędkarskich celebrytów,lecz jeśli nie nawołują tam do popełniania przestępstw, uszanujmy ich prawo do głoszenia własnych poglądów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy służby ratunkowe właśnie po to są , zdecydowanie się z kolega nie zgodzę , tak służby po to są aby pomagać ale jak by wszyscy bezmyślnie postępowali to tych służb wystarczyło by dla 1 na 100 a może nawet na 1000 .

Naprawdę przeraża mnie takie myślenie ratownicy informują proszą ostrzegają a jednak widzę ze sa jednostki do których to nie przemawia i nie mówimy tu o zakazach nakazach tylko o ludzkiej głupocie bo inaczej tego nazwać nie można a porównywanie tego do pozwolenia na puszczanie bąków to jakiś absurd .

Myśle ze mój przedmówca mądrze napisał Romku zejdź na ziemie wielu już było co myśleli podobnie a później został tylko płacz smutek i zal czego broń boze Tobie ani nikomu nie życzę .

 A ja nadal się z Tobą nie zgadzam w sprawie służb. To jednostki powołane do specyficznych zadań. A idąc Twoim tokiem rozumowania to: Jedziesz prawidłowo samochodem, ktoś powoduje wypadek w którym jesteś ofiarą, a jeszcze ktoś mówi - nie pomagać gościowi - po co do samochodu wsiadał? Gdyby nie wsiadł nic by mu się nie stało...

 

Ludzie podejmujący takie czy inne ryzyko mają zazwyczaj jego świadomość. Ktoś kto w szortach zimą idzie w góry zna swoje możliwości skoro tak postępuje. Ale - jak w przypadku wypadku, może zadziałać czynnik którego nie jest w stanie przewidzieć. 

 

To samo powiesz o himalaistach którzy zginęli w górach? Że bezmyślni byli - no po co tam leźli... A ich nazwiska są znane mimo, że ich już nie ma...

 

Wypadek może sie zdarzyć każdemu i po to właśnie są odpowiednie służby, aby pomagać. 

 

Nie pić nie palić nie ...ryzykować, no to po co żyć???

 

HaDe "Patrzaj Pan, PZW wprowadziło limity na połów ryb. Postuluję aby uwolnić inwencję wędkarską. Każdy niech bierze ile chce. Każdy sumienie swoje ma i na pewno jest odpowiedzialny."

 

Mięsko kosztuje. To określone zyski z połowu. Wolność osobista należy mi się jak przysłowiowemu psy buda.. Ty nie dopłacisz do tego, że ktoś w klapkach w góry pójdzie...

 

A limity - urealnić. Nie te z czasów komuny, ale realnie dostosowane do możliwości wód. A dziś to prawie tak jak piszesz - można brać do woli. 20 wyjść - po 5 kg białej ryby...albo 40 szczupaków czy sandaczy...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak mi slow jeśli ktoś nie odróżnia wolności od odpowiedzialności ani razu nie napisałem ze coś powinno być zabronione tylko ze ludzie powinni odpowiedzialnie podchodzić do życia .

Powiem tak bo służby ratunkowe nie są od ratowania idiotów a często gęsto tracą na nich czas zamiast walczyć z żywiołami i innymi ważnymi zadaniami .

Mi już wystarczy bo widzę ze niektórzy i tak nie zrozumieją .

Edytowane przez Krzysiu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i nie mówimy tu o zakazach nakazach tylko o ludzkiej głupocie bo inaczej tego nazwać nie można a porównywanie tego do pozwolenia na puszczanie bąków to jakiś absurd .

Niekoniecznie - jeśli dalej będziemy potulnie pozwalać na dalsze zabieranie nam praw  (dla naszego dobra, oczywiście), będziemy w strachu pytać czy wolno nam to i owo, to wkrótce przyjdzie nam płacić także za chęć pierdnięcia. W Estonii rolnicy od kilkunastu lat płacą podatek od pierdzących krów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak mi slow jeśli ktoś nie odróżnia wolności od odpowiedzialności ani razu nie napisałem ze coś powinno być zabronione tylko ze ludzie powinni odpowiedzialnie podchodzić do życia .

Powiem tak bo służby ratunkowe nie są od ratowania idiotów a często gęsto tracą na nich czas zamiast walczyć z żywiołami i innymi ważnymi zadaniami .

Mi już wystarczy bo widzę ze niektórzy i tak nie zrozumieją .

 

Kolego Szanowny... Pomijamy jeszcze jeden niezwykle ważny element. Czy ten ryzykant, czy ten idiota, czy też najzwyklejszy pechowiec na własnej rzyci poniosą skutki swego zachowania.

 Akcja ratownicza trwa godziny czy dobę, dwie. Ale skutki  - mogą trwać nawet całe życie. I co ratownicy będą basen podkładać sparaliżowanemu mądremu pechowcowi? Nie - rodzina a w najgorszym wypadku jakaś pomoc na godziny, czy pobyt w zamkniętym ośrodku. Ból, cierpienie, wyłączenie z życia - często nieodwracalne... I proszę nie mów, że ktokolwiek świadomie szuka takich przeżyć.

Jak odróżnisz - jako ratownik ofiarę wypadku od tego kto wypadek spowodował?

 

"Powiem tak bo służby ratunkowe nie są od ratowania idiotów a często gęsto tracą na nich czas zamiast walczyć z żywiołami i innymi ważnymi zadaniami"

 

A to - bez komentarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończmy proszę ten temat bo miało być o plywadlach a jest o nieodpowiedzialności ludzkiej , tak uważam ze niektórzy ludzie swoją nieodpowiedzialnością sami się proszą o tragedie bo często głupota przeplata się z duma co często do tego prowadzi nikomu złe nie życzę pisze tylko ze czym mniej idiotów tym służby znajda więcej czasu dla ratowania jak to napisałeś pechowców . Ja już odpuszczam naprawdę bo dalsza polemika nie ma sensu .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, w skrócie problemem jest mieszanie braku poczucia odpowiedzialności z wolnością. Jedno drugiego nie wyklucza, jednak nie jest to bezwarunkowe. Wolność nie oznacza bowiem bazwarunkowego przyzwolenia na głupotę....
Drugim problemem - jest to, że osoby zwracające uwagę na powyższe są zakrzykiwane przez osoby którym się wydaje, że wszystko mogą... i niestety jak to stare przysłowie mówi "mądrzejszy głupszemu ustepuje" co błędnie jest odczytywane jako przyzwolenie na nieodpowiedzialne zachowania.
Pływajmy, chodźmy w góry, ale z głową i z całą głową proponuję wrócić bo czasami się przydaje. Brawura chwali nielicznych, większość karze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max, co byś nie zrobił, pochwal się.....przeraża mnie jednak to, że jesteśmy w tej naszej Ojczyźnie niby wolnej i demokratycznej tak wytresowani, iż zastanawiamy się, czy mamy prawo pójść nad publicznie dostępną wodę w celu oddania się przyjemności pływania na byle czym.....a kogo to obchodzi?!

 

do dziś wielu nie może uwierzyć, że zniesiono obowiązek rejestracji łodzi i innych pływadeł do celów wędkarskich.....no bo jak to, przecież ktoś może kłusować, albo wyrzucić do wody niedopałek, wtedy po numerze do kłębka.....i właściwie to każdy brzegowy wędkarz powinien nosić proporczyk z jakimś nadanym przez urząd numerkiem :ph34r:

 

z takim podejściem to my Szwajcarii nie zbudujemy....... :D B) :rolleyes:

nie ma jjuz  obowiazku nanoszenia numerow rej pontonu na burty gdy sie z niego wedkuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chyba do końca nie zrozumiałeś moich intencje uważam ze w stosunku do co niektórych osób moje słowa są aż za bardzo wyważone chyba ze przeszkadza Ci krytyka ludzi promujących brak odpowiedzialności i różne patologie których możemy być świadkami na kręconych przez nich filmach . Tak jak napisałem wcześniej nie mam problemu z pływaniem na beczce nawet na morzu barentsa o ile ludzie zachowujący się tak nieodpowiedzialnie nie będą zabierać czasu służbom ratunkowym które zamiast wyciągać takich za przeproszeniem gamoni mogły by skupić się na poważnych akcjach ratunkowych dla ludzi naprawdę tego potrzebujących .

Jeśli chcesz iść w góry w klapkach życzę powodzenia tylko nie płacz potem przez telefon ze potrzebujesz pomocy tylko z godnością przyjmij to na co sobie sam zasłużyłeś .

Nie bierz sobie proszę mojego wpisu osobiście jednak to ze coś nie jest zabronione nie zmienia faktu ze jest mądre . Co jakiś czas służby ratunkowe apelują o rozsądek i rozwagę nie zabierajmy cennego czasu ludziom którzy nie maja czasu na głupoty .

Czym rożni sie akcja ratunkowa profesjonalisty himalaisty z profesjonalnym sprzętem w gorach od amatora w klapkach ? Ten pierwszy Ci nie przeszkadza ? reasumując jeden i drugi robi co chce podejmuje   złą decyzje skutkująca  bledem i co za tym idzie wzywaniem pomocy specjalistow

Edytowane przez Viking
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym rożni sie akcja ratunkowa profesjonalisty himalaisty z profesjonalnym sprzętem w gorach od amatora w klapkach ? Ten pierwszy Ci nie przeszkadza ? reasumując jeden i drugi robi co chce podejmuje   złą decyzje skutkująca  bledem i co za tym idzie wzywaniem pomocy specjalistow

Różni się tym, że himalaiści są UBEZPIECZENI :)

Gdyby w Tatrach wymagana była zapłata za akcję ratunkową to liczba interwencji zmniejszyła by się zapewne o połowę. Druga połowa pokryta by była z pieniędzy ubezpieczyciela lub ewentualnie przysłowiowego Janusza, któremu nie chciało się wykupić ubezpieczenia. Nie z naszych. Taki zasady są np. na Słowacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różni się tym, że himalaiści są UBEZPIECZENI :)

Gdyby w Tatrach wymagana była zapłata za akcję ratunkową to liczba interwencji zmniejszyła by się zapewne o połowę. Druga połowa pokryta by była z pieniędzy ubezpieczyciela lub ewentualnie przysłowiowego Janusza, któremu nie chciało się wykupić ubezpieczenia. Nie z naszych. Taki zasady są np. na Słowacji.

 Chyba większość ludzi jest ubezpieczona od następstw nieszczęśliwych wypadków? Czy idąc w przywoływanych tutaj wielokrotnie klapkach - po wyznaczonym górskim szlaku gdy się poślizgniesz i złamiesz nogę - to niby jak to będzie kwalifikowane? Są jakieś przepisy które mówią w jakich butach po jakiej powierzchni mamy się poruszać? Czy to w ogóle jest możliwe? Opisanie każdej dziedziny ?

 

 To właśnie myślenie, że przepisy są ważniejsze od życia i zdrowego rozsądku...

 

I powtórzę - to delikwenta będzie noga bolała i poniesie na własnej d... konsekwencje.

 

A wypadki w górach to margines w porównaniu z wypadkami w ruchu drogowym. I jak to wyjaśnić, skoro kierowcy są szkoleni, dostają ważny papier z pieczątką???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma jjuz  obowiazku nanoszenia numerow rej pontonu na burty gdy sie z niego wedkuje ?

 

sam sprawdź, skoro nie wierzysz milicji...... ;)

 

a pływadełko, jakiś kajak czy inną deskę SUP, to se można zrobić i z butelek......w sam raz na lato i wodne wygłupy......może nie będzie potrzebny szeryf z coltem czy inni marines, wolny kraj wolnych ludzi......czy nie? :ph34r:

 

Edytowane przez cristovo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...