Skocz do zawartości
  • 0

Silnik Mercury 2T 25 2003R


Paluch164

Pytanie

Witam wszystkich,

Chcialem zapytac o opinie na temat tych silników. Udało mi się kupić model z 2003r w okazyjnej cenie od znajomego u ktorego stał nieuzywany od dawna. Zapalil za 3 razem po tej przerwie. Czy ktos ma jakies informacje lub doswiadczenie z tymi silnikami?

 

Z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A co byś chciał wiedzieć? Kupiłeś silnik, ściągnij sobie z sieci service manual i tak: zmierz ciśnienie na cylindrach, wymień wszystkie filtry i oleje, wymień świece, sprawdz chłodzenie, jak słabe wymień wirnik, sprawdz pasek, zdejmij śrube i sprawdz uszczelnienie czy nie cieknie. Jak teraz zadbasz a ciśnienie jest w normie lub delikatnie poniżej, ale takie same na obu cylindrach, to lata pływania w spokoju. Tylko zrób co napisałem, możesz na zamiennikach, ale wymień wszystko eksploatacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czegoś tu nie rozumiem, kupiłeś silnik i teraz pytasz czy to dobry model? To jak wejść na plaży do wody i pytać ludzi po drodze czy ta woda dla nich zimna czy ciepła, czysta czy brudna. Kupiłeś. Zadbasz będziesz zadowolony. Zaraz ktoś Ci napisze, że miał taki sam i pływał nim 20 lat, będziesz zadowolony? Pewnie tak, ale jeśli w ostatnim zdaniu by napisał że sprzedał Twojemu koledze tuż po przytarciu, to już wesoło by nie było. Inny by napisał, że jemu padł po kwartale i co? Kiepsko, ale jak by dopisał, że po zakupie nic z nim nie zrobił tylko lał źle zmieszane paliwo to zmieniło by obraz. Mercury to uznana firma, w tym roczniku był chyba jeszcze czołg uciągowy tzw. Bigfoot, ważył około 95 kg. Reasumując, jeżeli zrobisz mu pełen przegląd i serwis, to pominiesz 95% awarii, jeżeli pasuje do Twojej łódki mocą i wagą, to będziesz zadowolony. Mi w mercury z tych roczników nie pasowały jedynie biegi w manetce, nie pamiętam czy Twój model to ma. Mi to przeszkadzało, bo nie można było sobie na luzie pogazować silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czegoś tu nie rozumiem, kupiłeś silnik i teraz pytasz czy to dobry model? To jak wejść na plaży do wody i pytać ludzi po drodze czy ta woda dla nich zimna czy ciepła, czysta czy brudna. Kupiłeś. Zadbasz będziesz zadowolony. Zaraz ktoś Ci napisze, że miał taki sam i pływał nim 20 lat, będziesz zadowolony? Pewnie tak, ale jeśli w ostatnim zdaniu by napisał że sprzedał Twojemu koledze tuż po przytarciu, to już wesoło by nie było. Inny by napisał, że jemu padł po kwartale i co? Kiepsko, ale jak by dopisał, że po zakupie nic z nim nie zrobił tylko lał źle zmieszane paliwo to zmieniło by obraz. Mercury to uznana firma, w tym roczniku był chyba jeszcze czołg uciągowy tzw. Bigfoot, ważył około 95 kg. Reasumując, jeżeli zrobisz mu pełen przegląd i serwis, to pominiesz 95% awarii, jeżeli pasuje do Twojej łódki mocą i wagą, to będziesz zadowolony. Mi w mercury z tych roczników nie pasowały jedynie biegi w manetce, nie pamiętam czy Twój model to ma. Mi to przeszkadzało, bo nie można było sobie na luzie pogazować silnika.

Taki trochę mądry jesteś, a trochę cfany w tym radzeniu koledze.. ???????? Pasek w dwusuwie i 90kg wagi przy 25ps ? Ok... Błysk Janusza..????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam taki silnik 2000 roku stoi sobie w garazu juz na emeryturze nigdy nie mialem z nim problemow zreszta jak z zadnym mercury filtrow procz paliwowego nie ma na zime zdus go fog oil i po sprawie cisnienie powinienles miec Okaloosa 120 psi nie wiem ile to jest w kilogramach bo chyba w europie podawane jest w kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam taki silnik 2000 roku stoi sobie w garazu juz na emeryturze nigdy nie mialem z nim problemow zreszta jak z zadnym mercury filtrow procz paliwowego nie ma na zime zdus go fog oil i po sprawie cisnienie powinienles miec Okaloosa 120 psi nie wiem ile to jest w kilogramach bo chyba w europie podawane jest w kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bolesław, oczywiście masz prawie racje, zasugerowałem się rokiem w tym roku był już 4t mercury bigfoot 25ps i ważył 95kg!

Oczywiście podtrzymuje, że wymienić trzeba całą eksploatacje, ciśnienie to sprawa drugorzędna, jak już silnik w garażu. Resztę jak sprawdzi i wymieni to jeszcze dwa oceany przeplynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze Panowie wiec kompresja powinna byc na poziomie 9 a jest 6 czy to bardzo zle? Reszta wyglada ok, wymienilem olej w spodzinie, swiece i bede narazie plywal a na nastepny sezon jak sytuacja na rynku silnikow wroci do normy(mam nadzieje, ze wroci) to kupie cos nowego.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze Panowie wiec kompresja powinna byc na poziomie 9 a jest 6 czy to bardzo zle? Reszta wyglada ok, wymienilem olej w spodzinie, swiece i bede narazie plywal a na nastepny sezon jak sytuacja na rynku silnikow wroci do normy(mam nadzieje, ze wroci) to kupie cos nowego.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

6bar/atm to już słabo , ważne żeby dobrze pomiar wykonać przepustnica otwarta na max i dobry ciśnieniomierz. Zdrowe silniki mają dla 2t od 9 bar w górę( tu też są różnice specyficzne dla modelu) , dla 4t od 10bar w górę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobrze Panowie wiec kompresja powinna byc na poziomie 9 a jest 6 czy to bardzo zle? 

 

 

6 atmosfer to graniczna wartość dolnego zakresu kiedy jeszcze jako tako pracuje silnik 2T. Jeśli chcesz go eksploatować x lat to będziesz musiał to poprawić / naprawić. Nieraz wymiana samych pierścieni poprawia nieco kompresję silnika 2T, choć najlepiej zrobić od razu wszystko co go boli i wyjdzie po rozebraniu. Wtedy silnik dostanie drugie życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silnik 2t 2003r - gosc ktory serwisuje sikniki cale zycie mowil, ze powinno byc 7-9 w tym modelu to znaczylo by ze jest bardzo dobrze. 6 twierdzi, ze szalu nie ma ale po prostu zakladac i jezdzic. Silnik ma przeplywac sezon- dwa. Kupilismy go baardzo tanio wiec nie ma dramatu. Bede tu informowal ile przetrwal silnik z konpresja na poziomie 6 bo bedzie plywal bardzo duzo wiec da to oglad w praktyce to znaczy spadek 30%. Gosc tez mowi, ze z uwagi na to, ze te stare silniki byly produkowane z lepszych materialow jest szansa ze poplywa jeszcze pare lat. Macie jakies doswiadczenie praktyczne z plywaniem na silnikach z mniejsza kompresja?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

6 atmosfer to graniczna wartość dolnego zakresu kiedy jeszcze jako tako pracuje silnik 2T. Jeśli chcesz go eksploatować x lat to będziesz musiał to poprawić / naprawić. Nieraz wymiana samych pierścieni poprawia nieco kompresję silnika 2T, choć najlepiej zrobić od razu wszystko co go boli i wyjdzie po rozebraniu. Wtedy silnik dostanie drugie życie.

Hmmm a powiedz czy jestes w stanie wycenic mu cene drugiego zycia [emoji3526]?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmmm a powiedz czy jestes w stanie wycenic mu cene drugiego zycia [emoji3526]?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Absolutnie nie znam cen części i serwisu. Ale wszystko zależy też co tam trzeba wymienić, czy może jeszcze dojdzie szlif cylindrów. Jeśli zrobisz to we własnym zakresie zlecając niezbędne czynności jak np. ewentualny szlif pewnie nie będzie to jakieś kosmicznie drogie. Ale jak zawieziesz go do serwisu na kompleksowy remont, to najpierw się dowiedz czy chcesz na pewno to udźwignąć finansowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Absolutnie nie znam cen części i serwisu. Ale wszystko zależy też co tam trzeba wymienić, czy może jeszcze dojdzie szlif cylindrów. Jeśli zrobisz to we własnym zakresie zlecając niezbędne czynności jak np. ewentualny szlif pewnie nie będzie to jakieś kosmicznie drogie. Ale jak zawieziesz go do serwisu na kompleksowy remont, to najpierw się dowiedz czy chcesz na pewno to udźwignąć finansowo.

Dam znac wieczorem jaka cena za czesci, robocizne itd. Posprawdzam wszystko

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do szlifu. To w Polsce slabo z tym szlifem. Tam nie ma tulei tylko mercasil.i culindrr jest ślepy.

 

Czyli jednorazówka mówiąc to prostymi słowami.

 

@Bartek1989
 
Nie jestem znawcą nowych technologii budowania jednorazowych silników. Ja preferuję starsze mechanizmy które daje się regenerować / naprawić i używać dekadami.
 
Ale można wyczytać, że Mercasil nie jest powłoką jak Nicasil. Mercasil to aluminium o wysokiej zawartości krzemu na całej długości. W zasadzie nie ma nawet narzędzi za bardzo żeby to obrobić - czyli regenerować. Kupujesz, zużywasz, kupujesz kolejne. Tak ma to z założenia działać, czyli nie masz naprawiać za 100 dolców tylko kupić nowe za 1000 dolców. Jak ze wszystkim dzisiaj.Ty masz dobrze bo masz nowe, oni mają dobrze bo mają kasę i wszyscy są zadowoleni :).  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytałem z czystej ciekawości, że w US też były jakieś próby regeneracji. Jednak koszt narzędzi diamentowych to koszt około 1000 zielonych, i najtaniej i najrozsądniej wychodzi zakup nowego bloku. Kto przy zdrowych zmysłach będzie za to płacił, aby zregenerować 20 letni blok znikomej wartości narzędziami diamentowymi za sporą kasę ?. Założenie było z góry wiadome - jednorazówka. Fajnie też, że o tym napisałeś. Ktoś to może kiedyś przeczyta zanim kupi i będzie wiedział przynajmniej żeby jednak  nie kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobra wiec obdzwonilem znawcow silnikow. Wszyscy powiedzieli - nie oplaca sie i nie podejmuja sie regenerowania mercurego. Powiedzieli jezdzic do konca zywota a w przyszlosci yamaha ew suzuki. Mowia, ze do yamahy jest bardzo duzo czesci, sprawdzone dobre konstrukcje. Jak nie ma budzetu na nowa to warto szukac starszych a nawet uszkodzonych do remontu.

 

Silnik po pelnym serwisie w sierpniu zaczyna byc orany, male testy w polsce a nastepnie 3 tygodnie w szwecji. Moge zdac relacje jak sie spisal oraz relacjonowac zywot jego.

 

Bedzie plywal na crescencie 434

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś za grosze kupilem starego johnsona 2hp. Wziąłem w ciemno i okazało się że ma małą kompresję. Nie wiem ile bo nie miałem czym zmierzyć, zdjąłem głowicę cylinder wyglądał jak po honowaniu, tłok bez wiekszych rys. Po mierzyłem wszystko, nowe pierścienie dobrałem od piły łańcuchowej, były minimalnie większe i zamek był inny. Podszlifowałem poskładałam i sezon przepływałem. Jeszczę uszczelkę pod głowice na patencie dorabiałem. Później kupilem yamaszke i johnson leży i się kurzy. Może i była to mało profesjonalna robota ale uratowało mnie to przed pływaniem całego sezonu na wiosełkacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jestem wlasnie po 3 tygodniach plywania dzien w dzien od rana do nocy tym silnikiem. Po pelnym serwisie silnik pali za pierwszym razem zawsze. Nie bylo z nim najmniejszego problemu. Plywam na crescencie 430 - waga lodzi ok 210 kg. Solo vmax 42km/h, 2 osoby - 36 kmh, 3 osoby w tym jedna 120kg plus sprzet na plaskiej wodzie v max 32 kmh. Dzienne spalanie na duzym jeziorze wyszlo ok 10-12l. Plan byl, zeby sprzedac przed zima i szukac jakiegos nowszego silnika ale musze przyznac, ze wszystko chodzi tak dobrze, ze chyba zostawiam go do czasu az padnie albo ja znajde wieksza łodz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...