radeqs Opublikowano 5 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2021 (edytowane) MIKADO KAMISORI ZANDER 1,98 do 18g, 1 cześć. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że czuję pracę Longhorn'a 9cm na 7 g główce (tzn. jak guma macha ogonem) nawet na kilkunastometrowej lince (oczywiście w wodzie stojącej). Nie chodzi o opór, tylko o drgania wywołane machaniem ogona tego niezbyt nachalnego rippera. Edytowane 5 Lipca 2021 przez radeqs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 5 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2021 Sporo lat temu miałem kijaszek na klenie, o długości 2,7m cw. chyba do 12g i ogromnych przelotkach. Dziwna konstrukcja z dolnikiem, jakiego nie powstydziłaby się +3,0m łososiówka.Bardzo czuły.Gdy w końcu strzelił, zobaczyłem ścianki grubości kartki papieru. Pewnie stąd ta czułość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2021 MIKADO KAMISORI ZANDER 1,98 do 18g, 1 cześć. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że czuję pracę Longhorn'a 9cm na 7 g główce (tzn. jak guma macha ogonem) nawet na kilkunastometrowej lince (oczywiście w wodzie stojącej). Nie chodzi o opór, tylko o drgania wywołane machaniem ogona tego niezbyt nachalnego rippera.Longhorn myślę że jest wyczuwalny na większości wędek. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szymon82 Opublikowano 8 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2021 (edytowane) Team Dragon 2,75 do 14g. Chyba pierwsza lub druga seria. Kij o lepszej czułości niż np. Batsony RX 7 z serii S&S.Czułość nie jest najważniejsza, przynajmniej dla mnie. Nawet chyba najmniej mnie to obchodzi przy wyborze wędki.W sumie wielkiej różnicy nie widzę przy plecionce na kijach z lat 90 i współczesnych produkcjach. Bardziej liczy się długość i zbrojenie, którym możemy zepsuć najlepszy blank lub wyciągnąć w górę seryjnego klopsa. Edytowane 8 Lipca 2021 przez Szymon82 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 8 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2021 Panta rhei kai ouden mene. Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo. Idąc tym tropem łatwo zrozumieć, że to nasze oczekiwania determinują producentów i pchają ku nowemu tworzeniu. Przecież człowiek to leń skończony i zaprogramowany na lenistwo, gdyby nie nasze oczekiwania mielibyśmy w sklepach koszyk z wystającymi bambusami, tak było a nie jest. To co jeszcze 10 lat temu wydawało się wszem i wobec górną półką i kosztowało odpowiednio dziś porównując z "aktualną" górną półką jest co najwyżej średnie?. Lepsze jest wrogiem dobrego i tu nie ma końca. Droższe / wymagające użycia bardziej zaawansowanej technologii i droższych materiałów blanki zdecydowanie lepiej przekazują brania niż tańsze, tak w odpowiedzi na post pierwszy @Legion. Jednak warto zwrócić uwagę, że większość producentów seryjnych wędek nie wycenia ich wyłącznie ze względu na wartość blanku, ostatnio jest wręcz odwrotnie. Słabej jakości lub średniej jakości blanki ubierane są w bardzo dobrej jakości komponenty i takie ulepy targetowane są do bardziej "wymagających" klientów. Zwyczajnie klientów z kasą, którzy nie mają pojęcia co kupują, ale dobrej jakości osprzęt plasuje takiego jegomościa w szufladzie "mam dobry sprzęt". Nie jest to jednak reguła. Jest sporo świetnej jakości blanków w seryjnych kijach ze średniej lub nawet niższej półki. Sama cena o niczym aktualnie nie świadczy, nawet wśród producentów z renomą i wieloletnią marką. W pewnym momencie, na pewnym etapie technologii odczucie tzw. czułości staje się płynne, zaciera się możliwość oceny o ile bardziej czuły jest blank A od B zaczyna liczyć się suma wszystkich doznań z obcowaniu ze sprzętem, design, lekkość, ergonomia, precyzja i parametry rzutowe, wytrzymałość w różnych warunkach, preferencje dotyczące zachowania kija we wszystkich etapach wędkowania, odczucia ze względu na rodzaj stosowanych przynęt itp. Preferencje co bardziej zboczonych w temacie nie mają końca, do tego stopnia, że nie da się już w tej chwili precyzyjnie ocenić wędki mając ją w ręku w sklepie, absurdalne prawda? Dopiero nad wodą i to po pewnym czasie zalety lub wady wychodzą na jaw. Ta sama wędka z 2 różnymi kołowrotkami lub nawet z tym samym ale z 2 różnymi linkami tej samej osobie może dać zupełnie inne wrażenia a co dopiero kiedy tą samą wędką łowi pół świata Jednym słowem, zdania są podzielone Pozdrawiam! 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 9 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2021 Czułość nie jest najważniejsza, przynajmniej dla mnie. Nawet chyba najmniej mnie to obchodzi przy wyborze wędki.W sumie wielkiej różnicy nie widzę przy plecionce na kijach z lat 90 i współczesnych produkcjach. Bardziej liczy się długość i zbrojenie, którym możemy zepsuć najlepszy blank lub wyciągnąć w górę seryjnego klopsa.Odniosłem się do pierwszego postu tego wątku, w którym kolega pytał TYLKO o czucie brań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rigie Opublikowano 19 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2021 Witam, z racji na kiepskie wyniki ostatnimi czasy myślę nad maksymalnym odelżeniu zestawu, i tak pomyślałem że możeny spróbować XUL/SUL.Nie znam się na tym temacie ani trochę, najlżejszy zestaw jaki mam teraz to casting do 9g, ale realnie startuje w super komforcie od 3/4g, a to chyba na białoryb jest za ciężko?Ile mniej więcej $$ trzebaby przugotować na jakiś sensowny zestaw? Mam na myśli kij, kołowrotek (zwykły, nie multiplikator), plecionka/żyłka? plus do tego jakiś taki zestaw przynęt na początek?A ile kosztowałby najtańszy zestaw na rynku z którym można zacząć.Kij myślę tak do 5g? czy może 3.5-4g?Podpowiedzi mile widziane.Celem byłby wszelkiej maści białoryb czy ogólnie wszystko co w wodzie się rusza i chciałoby zagryść jakąs przynętke. (mico jigi? czy jakieś mini gumeczki)Jestem totalnie świeży w tym temacie więc każda rada jest ważna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatLove Opublikowano 19 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2021 (edytowane) Do pierwszego postu... Kwestia zupełnie indywidualna-jeden będzie miał 10 wędek po 300pln/sztuka i będzie zadowolony, inny 3 po 1000pln/sztuka. Ja poszedłem to drugą droga, chociaż początkowo kupowałem i testowałem kije z przedziału cenowego 200-300pln i powoli zaczął mi się robić "las wędek" więc orientując się, w którą to zmierza stronę pozbyłem się praktycznie wszystkich i zamówiłem u forumowych kolegów kije wg moich preferencji i potrzeb. Z tym, że żeby to zrobić i być zadowolonym z takiej custom made wędki i mieć świadomość za co się zapłaciło i trzeba wiedzieć czego się chce, aczkolwiek uwierz mi, że wśród kijów za ok 500pln można spokojnie znaleźć egzemplarze, które nie ustępują niczym wędkom custom made, a jedyna różnica polega na tym, że nie są z pracowni, tylko są seryjnie produkowane-przykład Fenwick HMG, mam 2 sztuki i uważam, że są to absolutnie świetne wędki oferujące za swoją ceną dużo więcej niż się za nie płaci. Kolejny przykład-Team Dragon Z-Series i na koniec przykład najtańszy kija uniwersalnego (aczkolwiek może nie do końca bo na sandacza to on się raczej nie nadaje)-SG MPP. P.S.Na koniec mały offtop-2 dni temu będąc na rybach z moją 7 letnią córką wyciągnęliśmy na jej zestaw-Okuma Pink Rod 156cm 10-35g + Spro Passion 720 z pletką 12lb szczupaka 104cm i 12kg. Żeby było śmieszniej wziął na 7cm lidlowego woblerka z grzechotką w kolorze fire tiger i uwierz mi, że hol takiej ryby z 6m głębokości tym zestawem był niezapomnianym i bardzo emocjonującym przeżyciem... żeby nie być gołosłownym: https://gramho.com/explore-hashtag/the_predatorhunter Edytowane 19 Lipca 2021 przez PatLove Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakmen Opublikowano 20 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2021 Kolego @rigie zadaj pytanie w temacie "łowienie białorybu na spinning". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domeldoom Opublikowano 20 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2021 żeby nie być gołosłownym: https://gramho.com/explore-hashtag/the_predatorhunterFajne tylko po co wyrywasz okoniom dolne szczęki?Wybaczcie off ale irytuje mnie to niezmiennie... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 20 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2021 @PatLove, Sprawdź pisownie córka po angielsku, bo na marne pójdą twoje liczne hashtagi. Złów po angielsku to catch a nie cath. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatLove Opublikowano 20 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2021 Brak słów, a używam ciagle tego języka…Słownik w telefonie + automatyczne hashtagi… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PatLove Opublikowano 20 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2021 Fajne tylko po co wyrywasz okoniom dolne szczęki?Wybaczcie off ale irytuje mnie to niezmiennie...Nic mi o tym nie wiadomo, wiele osób trzyma w ten sposób okonie i bassy i pierwsze słyszę żeby było to wyrywanie szczęk… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domeldoom Opublikowano 21 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2021 Nic mi o tym nie wiadomo, wiele osób trzyma w ten sposób okonie i bassy i pierwsze słyszę żeby było to wyrywanie szczęk…Chciałbyś byś powieszony za dolną szczękę do zdjęcia do dowodu/prawo jazdy? p.s. Może przesadzam z empatią, ale bliższe mi "zwierzę" niż Homo Sapiens... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domeldoom Opublikowano 21 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2021 Nic mi o tym nie wiadomo, wiele osób trzyma w ten sposób okonie i bassy i pierwsze słyszę żeby było to wyrywanie szczęk…Wiele też "osób" wyjmuje ryby z siaty, wkłada we wiaderka/worki foliowe żywe i jedzie 70 km do domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domeldoom Opublikowano 21 Lipca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2021 Droga wędka z pracowni to wędka zbudowana od A do Z pod dyktando zleceniodawcy. Jeśli zleceniodawca wie czego chce to będzie bardzo zadowolony. Natomiast jeśli zleceniodawca swoich wyborów nie jest pewien to zdecydowanie lepiej poeksperymentować na wędkach sklepowych i używanych.W moim przypadku jest ciut inaczej. Często gęsto, Koledzy z forum odsprzedają kije "pod siebie".Z dowolnego powodu.Nie wnikam.Z całym szacunkiem do naszych Rodbuilderów, moim zdaniem, jak ktoś nie ma kasy, albo nie chce jej wydawać, nie ma sensu wywalać kasy na nowe kije z pracowni.Zrobiłem jeden kij u Kolegi Skalek. Turbo zajebisty.Ale w tzw. międzyczasie kupiłem 4 inne używki, na Suzuki, od Skalek i Pstągman.Nie wiem, może moje dłonie są mało delikatne, ale nie czuję różnicy między ta dedykowanym kijem, a tymi z z second handu.Z second handy kij kosztował 40% tego co zapłaciłem za kij pod siebie.A serio, różnicy nie czuję.Oczywiście blanki Suzuki robią robotę... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.