Rzekłbym, kłania się Cesarstwo Austro-Węgierskie. I niedzielny spacer z szanowną Małżonką, pod pachię, dystyngowanym krokiem, no może nie w meloniku....Po Budapeszcie. Taką mam perspektywę...przez 7 dni....
No dobra, do rzeczy. Czy znacie Panowie sklepy wędkarskie w Budapeszcie? Za czym się rozglądać, co jest w ichnich sklepach, co kupić? Zaznaczam, nie jestem sumiarzem.
Pytanie
platynowłosy
Panowie.
Rzekłbym, kłania się Cesarstwo Austro-Węgierskie. I niedzielny spacer z szanowną Małżonką, pod pachię, dystyngowanym krokiem, no może nie w meloniku....Po Budapeszcie. Taką mam perspektywę...przez 7 dni....
No dobra, do rzeczy. Czy znacie Panowie sklepy wędkarskie w Budapeszcie? Za czym się rozglądać, co jest w ichnich sklepach, co kupić? Zaznaczam, nie jestem sumiarzem.
Jak to ogarnąć?
Pozdrawiam.
Alek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.