mi106 Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 wobler jak dobre wino....wartości nabiera po latach.... http://www.ebay.com/itm/Old-vintage-chippewa-fishing-lure-mu sky-size-/120960761591?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1c 29d2bef7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiak Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 coś w tym jest... http://www.ebay.com/itm/Vintage-MANITOU-MINNOW-fine-quality- 1905-/261073260009?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3cc92d cde9#ht_2614wt_1186 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Dziś wieczorem raczej pustki będą na forum... Wszyscy w piwnicach, komórkach i innych mrocznych pakamerach zaginą... <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mi106 Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 ooooo... 3500$ jak miło....kto przebije kolege osiak-a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Tego za 3,5 klocka nikt jeszcze nie licytuje? Panowie a szczególnie miłośnicy staroci, co jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Dajemy, na razie, fory Jankesom... <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Pamiętam jak ktoś sprzedawał na allegro przynęty z usa bombery, heddony, normany itp. Kupiłem heddona dosyć po przejściach za 25zł po paru miesiącach ze względu na to że potrzebowałem kasy posprzedawałem niektóre przynęty na ebayu, heddonik poszedł za 140$. Chyba warto zbierać starocie w takim razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Nie zbadane są przesłanki, którymi kierują się licytujący, a zwłaszcza kolekcjonerzy. Teoria haosu? Fakt jest taki, że bardzo często duża część licytujących nie bardzo ogarnia temat i potrafią przestrzelić o mile jak i odpuścić megaokazję. Kiedyś wylicytowałem okazyjnie bardzo wartościwoą rzecz, bo walnąłem się wpisując nazwę w wyszukiwarce o dwie samogłoski, sprzedający też i tak zostawił. Byłem jedynym licytującym w ostatniej sekundzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 No ten Manitou Minnow wygląda nieźle, pewnie szczególnie skuteczny na wchodzące pod jakąś przepławkę salmonidy <_< 3,500$, dziwny jest ten Świat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Dlaczego dziwny. Są ludzie którzy kolekcjonują najrozmaitsze rzeczy. Woblery z linków są określane jako vintage - czyli wyprodukowane przed 1975r. Ja np. interesuję się troszkę starymi szwajcarskimi zegarkami. Zegarek szwajcarski, znanej i cenionej marki, właśnie vintage można kupić już za kilkaset złotych ale jak jest jeszcze w stanie N.O.S. (new old stock - czyli nieużywany - ze starych zapasów magazynowych ) to cena szybuje w górę. Tu jest dokładnie tak samo. Na forum jest wątek o strych wędkach, jeden z kolegów prezentował stare kije i kołowrotki właśnie w stanie N.O.S. - i na pewno ich wartość jest dużo wyższa niż takie same kije prezentowane na forumowej giełdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Ech, kiedys to były czasy...Kluczyk i oliwka do woblera, teraz trzeba kupić multik shimano żeby taki gratis zgarnąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 A bo kiedyś, to wszystko było lepsze.. Ja ze dwa miesiące temu kupiłem sobie morskiego multika Penna...Maszyna z 57' roku, Made in USA, funkiel nówka, z półtora kilo polerowanej na lustro nierdzewnej stali, szpulka obraca się cichusio i lekusio jak te nowomodne availe-śmaile... Wszystkie dziurki do oliwienia z zaworkami kulowymi, nawet w uchwycie korby.. Nawet zwykłe tekturowe pudełko ma wszystkie brzegi wzmocnione stalową blachą (żeby się nie pogło ), w środku kilo kwitów, smar, oliwa, klucz i śrubokręt... Na pudełku cena, napisana ołówkiem: 18 (słownie osiemnaście ) dolarów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 zorro zapodaj fotki tego multika wraz z reszta osprzetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2012 Dlaczego dziwny. Są ludzie którzy kolekcjonują najrozmaitsze rzeczy. Woblery z linków są określane jako vintage - czyli wyprodukowane przed 1975r. Ja np. interesuję się troszkę starymi szwajcarskimi zegarkami. Zegarek szwajcarski, znanej i cenionej marki, właśnie vintage można kupić już za kilkaset złotych ale jak jest jeszcze w stanie N.O.S. (new old stock - czyli nieużywany - ze starych zapasów magazynowych ) to cena szybuje w górę. Tu jest dokładnie tak samo. Pablom, ja mechanizm rozumiem i nie twierdzę, że to nie jest tyle warte. Jest warte tyle ile ktoś zechce zapłacić. To, że to uważam za dziwne to raczej była uwaga natury ogólnej i dotyczy zbieractwa (przepraszam, kolekcjonerstwa) w najróżniejszej postaci. Ja tego nie neguję, bo każdy ma wolną wolę i robi, co uważa, co mu się podoba. Dla mnie to jest dziwny Świat, w którym społeczeństwa wydają na mniej lub bardziej unikatowe pierdoły fortuny w ekskluzywnych przybytkach, mijając jednocześnie skrajną nędzę przecznicę dalej, o nędzy i losie ludzi zamieszkujących biedniejsze kontynenty nie wspominając. To niczyja wina, jeśli mu się powiodło, ma pieniądze i kupuje najdroższe zabawki jakie są, ale to nie znaczy że ten Świat jest w związku z tym zupełnie normalny PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 http://www.joemonster.org/art/10737/15_najdrozszych_obrazow_ swiatamoim faworytem zawsze był No.5, chciałbym go mieć, nawet wiem, że powiesiłbym go w piwnicy koło słoików z ogórkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Pewnie też inne przesłanki niż próżność motywują kolekcjonerów zza oceanu . Amerykanie mają dość krótką historię , a przedmioty stają się poszukiwanymi dobrami kolekcjonerskimi bardzo szybko , dużo szybciej niż u nas . Bardzo cenią i szanują swoją przeszłość oraz jej rozmaite atrybuty . No i my , współcześni , nowocześni i wykształceni Polacy , zupełnie inaczej postrzegamy historię . Jest to u nas rzecz wstydliwa , zbędna i niewarta specjalnej uwagi , a pochodzące z niej prawdziwe rarytasy , można sobie kupić na rynku Bałuckim za zupełnie psie pieniądze , tak samo jak dziewiętnastowieczne książki w skupie makulatury . Tylko tu i teraz , jak u dzikich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 7 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2012 W myśl zasady jaka historia, takie artefakty można podobne gadżety podciągnąć pod ich dziedzictwo. To prawda, że nasze antykwariaty pełne są perełek kosztujących złotówkę, za to empikowe półki uginają się od nieprzecenionego badziewia, utkanego pomiędzy co ciekawsze rodzynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 7 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2012 Dość niedawno widziałem przedwojenne albo wojenne , srebrne Virtuti Militari wraz z książeczką pomiędzy peerelowskim numizmatami . Cena wywoławcza - całe trzy dychy !! Stare Quicki , Ambidexy , Abu po piętnaście , dwadzieścia . A jeszcze starsze po piątaku .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 7 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2012 I my trafimy kiedyś do muzeum albo i do skansenu. A co z przełomu mileniów w Polsce będzie wartościowe za 50 i 100 lat? Jakaś śruba z dawno zamkniętej stoczni? Może najnowsze wyróżnienia dla powojennych katów? Wspólne zdjęcia Wałęsy i Jaruzelskiego przy kawce, zrobione iPhonem? Szkoda też, że takie okazje o jakich wspominasz, dla wielu którym powiodło się gorzej, nadal są zbyt obciążającą inwestycją, mimo że to tylko po piątaku.. Ale istotnie, najpierw trzeba chcieć, później dopiero móc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.