Tak się złożyło , że dziś nie pojechałem tam gdzie powinienen ..
Ale miałem dzięki temu możliwość przeszukania zasobów składu Wojtka Żbikowskiego . Bo równo z boćkami , nadleciał ładunek zamorskich nowości , co kryptoreklamowo wieszczę ..Cóż fajnego albo nowego ?
Pierwszy raz poobcowałem sobie z nowymi Lamiglasami , z serii XMG 50 . Z nowymi rękojeściami z texalium , oraz bardzo wygodnym uchwytem . Swietny , wart swojej ceny jest bardzo polski EXS 10'6 ML , do 3/4 oz. Bodaj najlepszy kij na bolenie z dużej rzeki . Taki nieco dłuższy drop shot . I do gum świetny byłby . Prędki bardzo jak na tą długość .
Także z nowego St. Croix co nieco dotarło , moje Avidy też ..
Ale zupełną nowości są Inshore'y . Oglądałem gotowce na REC-ach , w wersji spinningowej . No , urzekająco oryginalne kije . I porównując z innymi scIV mają bardzo wyrażnie odczuwalną siłę , zachowując łagodność ugięcia .
I w końcu Triumphy . Chyba już powszechny między znanymi modelami uznanych firm , zażółcony imigrant .
Bardzo zwarta i kompetentna seria , w cenie naszych ,lokalnych liderów rynku . Brak tylko ukochanego u nas , kija do latania kogutem . Musky co prawda się u nas nie zalęgły , ale jako morhua rods byłyby pewnie doskonałe . Ale różni je coś istotnego , Triumphy St.Croix i nasz chrust powszechny [tu ukłony dla prasy branżowej oraz jej tuzów] . Te pierwsze są przykładem jak amerykańska firma wyobraża sobie chińską wędkę , te drugie jak krajowy kulis wyobraża sobie wędkę amerykańską..
Pytanie
Sławek Oppeln Bronikowski
Tak się złożyło , że dziś nie pojechałem tam gdzie powinienen ..
Ale miałem dzięki temu możliwość przeszukania zasobów składu Wojtka Żbikowskiego . Bo równo z boćkami , nadleciał ładunek zamorskich nowości , co kryptoreklamowo wieszczę ..Cóż fajnego albo nowego ?
Pierwszy raz poobcowałem sobie z nowymi Lamiglasami , z serii XMG 50 . Z nowymi rękojeściami z texalium , oraz bardzo wygodnym uchwytem . Swietny , wart swojej ceny jest bardzo polski EXS 10'6 ML , do 3/4 oz. Bodaj najlepszy kij na bolenie z dużej rzeki . Taki nieco dłuższy drop shot . I do gum świetny byłby . Prędki bardzo jak na tą długość .
Także z nowego St. Croix co nieco dotarło , moje Avidy też ..
Ale zupełną nowości są Inshore'y . Oglądałem gotowce na REC-ach , w wersji spinningowej . No , urzekająco oryginalne kije . I porównując z innymi scIV mają bardzo wyrażnie odczuwalną siłę , zachowując łagodność ugięcia .
I w końcu Triumphy . Chyba już powszechny między znanymi modelami uznanych firm , zażółcony imigrant .
Bardzo zwarta i kompetentna seria , w cenie naszych ,lokalnych liderów rynku . Brak tylko ukochanego u nas , kija do latania kogutem . Musky co prawda się u nas nie zalęgły , ale jako morhua rods byłyby pewnie doskonałe . Ale różni je coś istotnego , Triumphy St.Croix i nasz chrust powszechny [tu ukłony dla prasy branżowej oraz jej tuzów] . Te pierwsze są przykładem jak amerykańska firma wyobraża sobie chińską wędkę , te drugie jak krajowy kulis wyobraża sobie wędkę amerykańską..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.