Skocz do zawartości

Przeróbka fabrycznego kija - pytania / porady


majster

Rekomendowane odpowiedzi

skrobanie blanku to nie jakaś tragedia. kwestią zasadniczą jest tylko to czy wędka pasowała do ręki.... czasem dołożenie 300 zł na prawdę się opłaca. poza tym można rozłożyć te same przelotki na kiju a tu już kosztów nie ma. 1.5 cm czasem zmienia wszystko - szczególnie jak przelotki nie są przesunięte i odstęp między szczytową a pierwszą od góry jest znacznie mniejszy niż kolejnymi... tak czy inaczej oskrobanie blanku to jakieś 10-15 minut.... plus kilka minut na papier wodny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to znaczy nie chciałem skrobać nożem czy coś w tym stylu, a jedynie okleić przelotki i papierkiem  wodnym przelecieć kijek jak przygotowałem sama końcówkę do wklejenia to też ja przetarłem papierem ściernym i momentalnie nie było lakieru więc pomyślałem, że zrobię to na całości ale jednak chyba nie będę już kombinował, aczkolwiek strasznie mnie to kusi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ... nie mam pewności czy to jest ta sama seria, która obecnie można kupić.

http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-v2-spo-1-5-0807&search_scope=category-132205&string=AQUA%20SPIN%2025

Ale wydaje mi się, że chyba szybciej i niewiele drożej jak skrobać i zmieniać przelotki itd wyjdzie kupić nowy kij.

(papier ścierny, sprzatanie syfu po szlifowaniu, kilka przelotek, szpulka nici, coś do odtłuszczania,  lakier – bo kropelką się tego zrobić nie da, kilka godzin pracy, nerwy przy nawijaniu omotek na  przelotkach w palcach – ma swój realny koszt)

Na allegro są po 150 pln, z gwarancją, darmowa rpzesyla  itd. A może w serwisie można dokupić nowy szczyt?

Ja bym ten zostawił za szafa jako zapas, a w tej cenie zakupił nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skrobanie blanku to nie jakaś tragedia. kwestią zasadniczą jest tylko to czy wędka pasowała do ręki.... czasem dołożenie 300 zł na prawdę się opłaca. poza tym można rozłożyć te same przelotki na kiju a tu już kosztów nie ma. 1.5 cm czasem zmienia wszystko - szczególnie jak przelotki nie są przesunięte i odstęp między szczytową a pierwszą od góry jest znacznie mniejszy niż kolejnymi... tak czy inaczej oskrobanie blanku to jakieś 10-15 minut.... plus kilka minut na papier wodny....

 

Z całym szacunkiem - jeśli blank ma być dokładnie oskrobany i oszlifowany to  nie da się tego zrobić w kilkanaście minut...

Jakoś tego nie widzę.. :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zmiany akcji kija - ostatnio złamałem szczytówkę w mikado sensual travel spin. 2cm licząc z przelotką szczytową. Przelotka przełożona , i ruszyłem nad wodę. Kij wyraźnie zmienił pracę. Zresztą na lepszą moim zdaniem. Lepiej czuję pracę wobka w łapie, zacięcia są pewniejsze. Amortyzacja nadal bardzo dobra, jednak bardzo małe ryby spadają częściej (na zdrowie, im i mnie).

Początkowo mialem wrażenie ze gorzej się ładuje i przez to mam mniejszy zasięg rzutu, ale po bliższym obadaniu sprawy okazało się to że nowa żyłka jest tak przegrubiona (podane 0,18, na oko 0,22 -a przy lekkich przynętach to już bardzo duża rożnica).

Moim zdaniem im delikatniejszy kij tym bardziej odczuwalna nawet minimalna zmiana. Przy kiju x-fast klasy UL/L zaryzykuję stwierdzenie że skrócenie o 2 cm może całkowicie uniemożliwić używanie.

Jeśli chodzi o zabawę z skrobaniem itd. - to w sumie może byc początek przygody z rodbuildingiem bez wielkich kosztów. A nauka - bezcenna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie, mam coś takiego Mikado T-rex 3.05/2.32m, up to 55/25g wędka czteroczęściowa, składa się na dwie długości, odkupiłem ją w tym roku od znajomego, korek jak nowy była jeszcze na nim folia, chciałem ją sprzedać i kupić coś nowszego lżejszego ale chętnych brak. Dlatego pomyślałem że może wartą ją przezbroić żeby zbić maksymalnie jej wagę. Przy długości 3,05m jest trochę toporny,środek ciężkości wypada tuż przed fore jakieś 14cm od stopki kołowrotka, przy 2.32m lekki i fajne wyważony, myślę że fajny kijek na łódkę pod szczupaka, no i na brzeg też. Według mojej wagi wędka waży 285gr.

Jest sens to przerabiać? W co, i jak żeby było tanio? 

post-58860-0-68371700-1448793191_thumb.jpg

post-58860-0-02683100-1448793492_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waga taka a nie inna bo i blank nie jest pewnie kompozytowy (rdzeń szklany,na zewnątrz oplot węglowy).W kiju najwięcej waży rękojeść i nawet po oskrobaniu z lakieru i wymianie przelotek na ''druciane'' otrzymasz jakieś 6-8g mniej niż orginalnie (zachowójąc orginalny uchwyt i korek).Jak Ci nie pasuje długość 3,05 to zostań przy tym krótszym wariancie (o ile się nie mylę to 2 skład definiuje finalną długość kija) i tylko z nim kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat się zapowiada, może wyjdzie nam z tego coś na kształt "ABC żółtodzioba" z działu lure.

 

Też chodzi mi po głowie wlasnoreczna przeróbka. Mam jakieś stare Mikado kupione z 10 lat temu za około 40zł więc jak coś nie wyjdzie to nie będzie szkoda ;)

 

Długość 2,40 c.w 10-30. Opisany prawidłowo ale to taki typowy krowi ogon. Z tego co patrzylem po przezbrojeniu na drugą stronę blanku akcja powinna być znacznie ciekawsza.

 

Plan jest taki żeby go oskrobać, przelotki zmienić na lżejsze, założyć nowy uchwyt i rękojeść z pianki no i całość uzbroić na drugiej stronie blanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oskrobanie blanku daje spory efekt przy "delikatniejszych" blankach.... skrobałem 3 daiwy excelery... po zdjęciu przelotek o oskrobaniu (korki były oryginalne)  jakbym miał zupełnie inne blanki w ręku... jeden przezbrojony w torzite 3,5..... niesamowite wrażenie, drugi przezbrojony w KR plus torzite na szczycie....milion procent na plus dla tego kijka... trzeci to zrobienie wklejki i ubranie w KR.... też bardzo pozytywny efekt.... ciężki blank mniej odda ze swojej "delikatności" - chyba żeby mu dodać coś na koniec finezyjnego i totalnie zejść z wagą przelotek i rękojeści....to tak na odczucia człeka co to dopiero zaczął "psuć" wędki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak dobrze nie będzie, nie mam stałego dostępu do warsztatu a i gotówką też nie śmierdzę :P

Także ten projekt będzie na maksa budzetowy, raz że pierwszy i nie wiadomo co z tego wyjdzie a dwa, blank delikatnie mówiąc niezbyt wysokich lotow :P

Mały budżet też daje spore pole do popisu , bo można ten kij zrobić w systemie KR Alconite lub PacBay Minima (stosunkowo tanie co nie znaczy że złe, szczególnie set Fuji) i dać SiC na szczyt , ponadto można kupić dobre i tanie komponenty rękojeści, ale najważniejsze  jest jednak zdobyte doświadczenie oraz umiejętności . Potem można już tylko planować i robić bardziej ambitniejsze projekty i też niekoniecznie wszystko na raz kupować,  skoro budżet ogranicza to co miesiąc coś tam dokupować stopniowo, aż uzbiera się wszystko co będzie potrzebne i potem złożyć swój wymarzony "Hand made" Zapewniam cię że wyjdzie całkowicie inny kij i nie wiem czy nie zmienisz o nim zdania mówiąc o niezbyt wysokich lotach :) a jak będą jakieś kłopoty to koledzy na forum pomogą , o to się nie martw.

Edytowane przez mrWhite7
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o uchwyt to na pewno będzie Fuji DPS i prosta piaskowa rękojeść. W temacie przelotek cały czas czytam różne wątki i zbieram informacje ale w tym się trochę gubię. Póki co wypatrzyłem na stronie fishing center przelotki batsona ale to jeszcze kwestia do przemyślenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tanich , lub jak kto woli dostępnych cenowo mogę polecić Alpsy S6 Zirconium , przezbrajałem na nich swoje seryjne (znaczy ktoś inny to robił bo jeszcze nie wziąłem się za to , ale z czasem kto wie ;) ) i porównując je do Batsonów chyba lepiej do nich dołożyć, przynajmniej tak mi się wydaje.Nie ważylem ich , ale zapewniano mnie, że są sporo lżejsze od Batsonów , a coś mi się wydaje , że i od Alconite , ale tutaj nie daje sobie ręki uciąć.

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są któreś z tego linku?

 

http://www.fishingart.pl/komponenty/przelotki-s6/

 

Muszę się jakoś zorientować w tych przelotkach bo im więcej czytam i ogladam tym bardziej się w tym gubię. Na stronach pracowni to wszystko jakieś nieuporządkowane albo ja się nie umiem w tym odnaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie na natomiast zakonczylem juz sezon wedkarski i postanowilem zrobic porzadek ze wszystkim co wymaga "pomocnej dloni".

Dzis zacząłem od shimno beastmaster dx 2,1m 40-80 max 120. Problem lezal w marnej rekojesci ktora przy czestym brodzeniu ulegla zniszczeniu. Szczytowka wedki tj. jakies 2cm na samym koncu sa odlamane. I dzis zostala oskrobana do golego blanku. Zdjalem z niej wszystko lacznie z lakierem. Jako ze chce ja potraktowac jako wstep do rodbuildingu postanowilem zrobic jak najwiecej sam.

Plany wygladaja tak :

-rekojesc z kory sosnowej ewentualnie debowej

-malowanie blanku w 3 kolorach lakierem samochodowym z uelastyczniaczem

-z racji zlamnia koncowki nowy spacing typowo p9d kolowrotek spinfisher 3500

-wymiana rekojesci na inna, myślałem nad fuji tvstst 16-15.

I kolejno moje pytania.

Jak rozmiescic przelotki? chce uzyc starych ktore sciagnalem. Chodzi mi o odleglosc miedzy nimi.

Czy odleglosc uchwytu kolowrotka ma zostac wyznaczona przez moje ramie na zasadzie jak jest mi wygodnie czy moze sa jakies inne reguly?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 Jako ze pisząc część poniższego postu jako kolejny wpis w istniejacym juz temacie nie uzyskalem odpowiedzi rozpoczynam nowy wątek.

Chodzi o przezbrojenie wędziska w celu naprawy uszkodzonych czesci oraz nauki samodzielnego uzbrajania wedzisk. Shimano Beastmaster 2,1m 40-80g max 120g wyrzutu bo o nim mowa nie przeszedl testu mojej ciezkiej reki podczas sezonu 2015.

 Zaczelo sie od foregripu ktory podczas brodzenia (90% moich wypadow nad wode) zostal pozbawiony dosyc sporej ilosci szpachli nastepnie pekl. Postanowilem ze przezbroje ta wedke i naucze sie podstaw tak aby w przpadku rasowego blanku nie popelnic bledow ktore moga narazic go na zniszczenie. Oskrobalem caly blank do zera - wszystko razem z lakierem zostalo usuniete. Podczas tego procederu zostalem popedzany przez moja kochana druga polowke i uszkodzilem szczytowke wedki w efekcie calosc jest o jakies 1,5-2cm krotsza. Chcialbym zachowac oryginalny zestw przelotek tak aby kij w efekcie byl stworzony jak najmniejszym nakladem finansowym. Kolejnym krokiem do oszczednosci oraz nauki u podstaw jest rekojesc z kory sosny. No i malowanie blanku farba samochodowa z uelastyczniaczem ( z jednej strony chec zdobycia doswiadczenia z drugiej nadania charakteru kijaszkowi)
Plany plus minus wygladaja tak :
-rekojesc z kory sosnowej ewentualnie debowej
-malowanie blanku w 3 kolorach lakierem samochodowym z uelastyczniaczem
-z racji zlamnia koncowki nowy spacing typowo pod kolowrotek spinfisher 3500
-wymiana rekojesci na inna, myślałem nad fuji tvstst 16-15 ale chyba na poczatek wezme jakis tanszy uchwyt
I kolejno moje pytania.
Jak rozmiescic przelotki? chce uzyc starych ktore sciagnalem. Chodzi mi o odleglosc miedzy nimi.
Czy odleglosc uchwytu kolowrotka ma zostac wyznaczona przez moje ramie na zasadzie jak jest mi wygodnie czy moze sa jakies inne reguly? I czy musze polakierowac blank bezbarwnym lakierem po malowanu kolorem?

Nie bede ukrywal ze pomimo iz kora sosny wydaje sie byc idealnym materialem na rekojesc to nie do konca odpowiada mi jej prawie jednolity kolor czerwieni. Uzbieralem dosyc grube kawalki i juz sie susza czekajac na sklejenie w calosc jednak zapytam z gory bardziej doswiadczonych rodbuilderow: czy moze jakis inny rodzimy gatunek ma ciekawa fakture?

Myslalem o brzozie jednak ciezko znalezc drzewo na tyle stare by wykorzystac jej kore w taki sposob jak ja chcialem a wyglad rekojesci ze scinkow cienkiej brzozowej kory nie do konca mi odpowiada. W ostatecznosci rekojesc zrobie z kory sosnowej i plakac nie bede jesdnak jak juz pisalem mysle nad kolejnym blankiem pod szczuplego.

Mysle takze nad pomocami naukowymi tj. "mądrymi ksiazkami" ktore pomoga mi przeskoczyc z raczkowania do pierwszych bardziej przemyslanych i swiadomych krokow w rodbuildingu- i tutaj tez prosba o podanie ewentualnych namiarow na "wypociny" starych wyjadaczy.

I moje ostatnie pytanie - na jaki blank polowac w przyszlosci tak aby pasowal do szczuplego na ciezko tj. przynety do okolo 80-90gram maks. Dlugosc mniej wiecej 2m i w miare lekki? Widzialem juz xzoge taka g 66 do 7 kg ale ciekawi mnie czy nie ma jakiejs alternatywy ze strony np batsona czy innych firm produkujacych blanki? Nie chce sztywnej paly tylko czula wedeczke przechodzaca w parabole tak aby nie gubic mniejszych sztuk podczas holu.

Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...