Stal D2 vs Aus 8

[Friko]

to teraz napiszę herezję i zaprzeczę sam sobie... dawno dawno temu, w czasach kiedy przesyłki o równowartości do 22 USD nie podlegały odprawie celnej, nabyłem sobie cos takiego:

 

New offering from Ganzo! FH13-SS - D2 Blade - YouTube

 

z chińskiej D2 właśnie.... ale to chyba jakaś lipna D2 bo nie rdzewieje .... i psie pieniądze kosztowało...   ze wstydem przyznam że mi podpasował    

[Jozi]

to teraz napiszę herezję i zaprzeczę sam sobie... dawno dawno temu, w czasach kiedy przesyłki o równowartości do 22 USD nie podlegały odprawie celnej, nabyłem sobie cos takiego:

 

New offering from Ganzo! FH13-SS - D2 Blade - YouTube

 

z chińskiej D2 właśnie.... ale to chyba jakaś lipna D2 bo nie rdzewieje .... i psie pieniądze kosztowało... ze wstydem przyznam że mi podpasował

To pewnie zwykła nierdzewna z puszki[emoji1787][emoji1787][emoji1787].

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

[Maciej W.]

Flipper to fajne ustrojstwo. W mieście trochę trąci szemranym gitowcem, ale ostatnio łaziłem na grzyby z Kershaw'em (też z flipperem) i przyjemnie się go używa. Budżetówka, ale funkcjonalna i trzymająca jako tako ostrość.

[popper]

Skoro D2 jest aż tak podatna, to mój RAT powinien być już nieźle rudy a nie jest mimo, że mieszkam w miejscu o dość specyficznym/wilgotnym mikroklimacie.

[hanz]

D2 żeby była uznana za dobrą musi być poddana odpowiedniej obróbce cieplnej. Nie wszyscy to potrafią a chińczykom się nie chce albo nie opłaca. IMO zaletą D2 w stosunku do innych "nierdzewnych" jest ta tzw agresja cięcia i tu mam swoje obserwacje porównując ja np z aus8 czy sandvik... Na plus jeśli chodzi o D2.

Rata miałem 1 i 2 w aus8 i złego słowa na te noże nie powiem z przewagą rat1... Bo jest większy . Rat to po prostu dobry nóż a stal jest w nim mniej ważna. Nad wyborem stali to się trzeba zastanawiać jak masz nóż który będzie używany w skrajnych warunkach np słona woda... Czy Ogórki kiszone W normalnych warunkach wystarczy zadbać o nóż i tyle w temacie.

[Leny]

Esee Avispa w aus8.

[count_martin3z]

Kurde, mi pukko od najfmejkera z Wrocka pokryła się nalotem rudej, leżąc w kydexie, w szafce, w suchym domu, kiedy popadał deszcz. I to była prawdziwa, ruska D2 [emoji846]

[CORNEL]

Może zamiast D2 weź S30V. Nie rdzewieje, trzyma ostrość, całkiem dobrze się ostrzy.    

Edytowane 22 Września 2021 przez CORNEL

[count_martin3z]

Może zamiast D2 weź S30V. Nie rdzewieje, trzyma ostrość, całkiem dobrze się ostrzy.

Rdzewieje, wg mnie trzyma na poziomie maszynówki. Nie miałem wyboru. Ale byłem pewny, że to Tr00 D2. Bo taką jedzą jest.

[Jozi]

Kurde, mi pukko od najfmejkera z Wrocka pokryła się nalotem rudej, leżąc w kydexie, w szafce, w suchym domu, kiedy popadał deszcz. I to była prawdziwa, ruska D2 [emoji846]

Bo to ruska była i zrudziała[emoji23][emoji23].Tak naprawdę kto to wie co to za stal[emoji848][emoji848][emoji848].

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

[count_martin3z]

Bo to ruska była i zrudziała[emoji23][emoji23].Tak naprawdę kto to wie co to za stal[emoji848][emoji848][emoji848].

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Ale taka właśnie jest D2 Józek - ta prawdziwa...

Jak nie rdzewieje, to mało węgla [emoji6]

[Jozi]

Ale taka właśnie jest D2 Józek - ta prawdziwa...

Jak nie rdzewieje, to mało węgla [emoji6]

No i wówczas mientka jest[emoji2][emoji2][emoji2].

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

[count_martin3z]

No i wówczas mientka jest[emoji2][emoji2][emoji2].

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Ale za to odporna na pęknięcia i wykruszenia. Aha... no i łatwo się ostrzy [emoji6][emoji16] czyli typowa D2.

[Jozi]

Osobiście wolę kompromis pomiędzy twardością a rdzewieniem.Pilnować by nie czerwieniała to trochę wkurzające jak dla mnie.AUS w zupełności wystarcza do codziennego użytku.Rat Sanremu czy Kabar to dobre noże po taniości, bez obawy o rudą a już z przyzwoitą stalą użytkową.

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Edytowane 23 Września 2021 przez Jozi

[Wojtek B.]

Klasyka, którą tu zostawię

 

"Najśmieszniejsze jest to, że każda, absolutnie każda rzecz, ma gdzieś jakieś forum zrzeszające hobbystów. Szukałem kiedyś latarki. Tzw. czołówki. Na jeden wyjazd z namiotem na 3 dni. Konkretnie to googlałem gdzie jest jakaś marketowa promocja, żeby zamiast 23zł zapłacić coś bliżej 10. Okazuje się, że latarki mają forum. Na forum dowiedziałem się, że najtańsza latarka która świeci, kosztuje 200zł. Ale to i tak badziew, bo w razie jakbym wpadł do jaskini i czekał dwa tygodnie na pomoc, to wodę mogę lizać ze ścian, ale latarka zgaśnie mi po 7 dniach nieustannego świecenia. A to przecież absolutnie nieakceptowalne. Tańsze w ogóle nie wchodzą w grę, bo przecież przy 100 lumenach zgubię się w ciemności. Będę widział tylko na 5 metrów zamiast na kilometr. Na dodatek nie da się tańszych w ogóle używać, bo kąt świecenia w każdym egzemplarzu różni się o parę stopni, czyli to musi być badziew. Całkowicie dyskwalifikujący jest fakt że raz w roku będę musiał zmienić baterię, a w wypadku gdybym wpadł do oceanu to przeciekają po godzinie. Mieli też dział DYI w którym pokazywali np jak użyć sprzętu pomiarowego za 5tys zł żeby ustalić jak zmienić fabryczny rezystorek coby latarka miała pół lumena więcej. I do tego odpowiedzi na kilkanaście stron z gratulacjami i bluzgami na producenta że sam na to nie wpadł. Latarkę kupiłem w końcu za 9zł w pierwszym lepszym markecie. Nie wpadłem do jaskini ani do oceanu a baterie wymieniłem po roku."

[CORNEL]

Wszystko zależy od tego do czego się używa i jak często. Dobieram noże bardzo indywidualnie mając na względzie sposób użytkowania i swoje preferencje, a dojście do "najlepszego noża" zajęło mi przerobienie co najmniej 5-6 noży. 

Najlepiej wziąć do ręki, sprawdzić czy jest bezpieczny dla dłoni (jelec), czy rękojeść jest z materiału, który się nie ślizga i czy kolor rękojeści jest łatwy do odnalezienia w trawie. Stal to kompromis między twardością, rdzewieniem, łatwością ostrzenia. W normalnych warunkach czy to AUS8 czy D2, czy S30V nie są do zajechania przez kilka lat o ile nie będą używane do gry w noża w piasku i rąbania twardych rzeczy. 

[Friko]

Klasyka, którą tu zostawię

 

 

I to jest piękne i tak ma być !  Życie bez zajoba byłoby nie do zniesienia

[zetika16]

Osobiście wolę kompromis pomiędzy twardością a rdzewieniem.Pilnować by nie czerwieniała to trochę wkurzające jak dla mnie.AUS w zupełności wystarcza do codziennego użytku.Rat Sanremu czy Kabar to dobre noże po taniości, bez obawy o rudą a już z przyzwoitą stalą użytkową.

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Józek czym ostrzysz ?

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Edytowane 23 Września 2021 przez Tomasz eS

[Jozi]

Józek czy ostrzysz ?

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Jasne że ostrzę   .

Mam taki przyrząd. Oprócz niego różne kamienie o różnej gradacji...

https://www.militaria.pl/lansky/ostrzalka_lansky_blade_medic_ps-med01_p11602.xml

 

P.s.

Do zakupionych krótkich spodenek:

https://www.militaria.pl/helikon/szorty_helikon_uts_11_shadow_grey_sp-utk-pr-35_h_p43983.xml

zamówiony lekki kiziorek:

https://www.militaria.pl/sanrenmu/noz_skladany_sanrenmu_9301_k820n_p1010454.xml.

Jak to @Friko pisał" życie bez zajoba byłoby nie do zniesienia", szczególnie obecnie dla mnie jak muszę siedzieć bez wędkowania, rowerowania, motocyklowania, grzybowania etc. jednym słowem udupiony przez chorobę. Tak k... od kwietnia     .

[popper]

Życie bez zajoba, ciężkie jest. Lubię czasem poklikać

[Maciej W.]

Życie bez Pajączków takie jakieś bezbarwne jest. Ich wzornictwo mnie urzekło. Żeby nie dostać kompletnego zajoba, który mógłby się zakończyć wizytą u lekarza, ustaliłem sobie jakieś granice, zarówno jeśli chodzi o budżet, jak i ilość. Wszak wszystkie się zacnie ostrzą na Lansky'm i takoż trzymają ostrość. Ponieważ survival nie jest moim hobby, a pieszo na Kamczatkę się nie wybieram, na domowe i przydomowe zastosowanie w zupełności mi wystarczą. Żałuję trochę odejścia od pierwszej edycji byrd'ów. Raven 1 podoba mi się najbardziej. Są dwa Tenki (klasyczny z G10 i czarny w okładzinach camo), Resilience, Cara Cara. Z trochę wyższej półki świetny Manix z ciekawską blokadą. Nie mogłem się oprzeć i wszedłem też w posiadanie kilku dziwaków (Chicago, Roadie i Pingo). Urocza gromadka. Na grzyby chadzam z pomarańczowym RAT'em, albo Kershaw'em. Pająka szkoda posiać w ferworze walki w zagajniku.

[sslonio]

Do klikania najlepsze są Benchmade :-)

[hanz]

Nie znacie się PM2 rządzi i tyle w temacie.... Fixa to zrobiłem sobie sam, pod swoją łapę, tak jak lubię, tak jak potrzebuje. O1 tnie jak szalona... Na ognisko, kamping itp wystarcza... rdzewieje od patrzenia więc trzeba dbac. Ale ja lubię noże więc nie mam z tym problemu..... Taka prawda jeszcze mi się nasuwa. Rdzewieją noże nie używane. Tyle w temacie rudej.

[popper]

Pewnie PM2 rządzi wśród pajęczaków ale gdzieś tam są granice finansowego szaleństwa.

[coma]

Kiedyś kolekcjonowałem noże, dzisiaj mam tylko takie których chcę używać. Od jakiegoś czasu moim codziennym towarzyszem jest Cold Steel mini Recon. 

A ostatnio doszła maczeta Outdoor Edge Brush Deamon, w razie gdyby trzeba było oczyścić drogę przed autem. Takiej szukałem, nie za duża, nie za ciężka, w sam raz. Stal sprężynowa. No i ten kształt trochę jak kukri, które zawsze chciałem mieć.

 

 

Edytowane 30 Września 2021 przez coma