Skocz do zawartości

PZW i boczny trok


Kakil

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie, mianowicie czy są jakieś ograniczenia związane z bocznym trokiem na Wrocławakich łowiskach PZW?

Nie ma żadnych ograniczeń w tym temacie na wodach pzw Wrocław.

 

Co więcej można bezstresowo wędkować na kilka wędek czy też pod samymi zaporami czy jazami. Prawdziwa wolność !  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może być sprawa umieszczenia ciężarka, by był przed przynętą podczas prowadzenia, jednym słowem w myśl regulaminu przynętą ma być na końcu zestawu

 

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Dokładnie, słyszałem o przypadkach karania za łowienie na dropa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś pytałem strażników na solinie to robili duze oczy i mówili że nie karaja za to... być może trafiają się inaczej interpretujący przepisy

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

No to łów na dropa na Solinie to zobaczysz :lol:  :lol:  :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze no właśnie łowiłem. Pytałem ich i tez nie widzieli przeciwskazań ;) pewnie zależy na kogo trafisz i jak zinterpretuje zapis

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Znam ludzi co mieli jaja z dropem i od tej pory na niego nie łowią.

Według regulaminu ta metoda nie  jest zakazana wprost ale po przeczytaniu jest niedozwolona, bo na końcu zestawu ma być przynęta a nie obciążenie. Podobnie boczny trok powinien być tak skonstruowany, by na końcu zestawu wędrowała przynęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ludzi co mieli jaja z dropem i od tej pory na niego nie łowią.

Według regulaminu ta metoda nie jest zakazana wprost ale po przeczytaniu jest niedozwolona, bo na końcu zestawu ma być przynęta a nie obciążenie. Podobnie boczny trok powinien być tak skonstruowany, by na końcu zestawu wędrowała przynęta.

Wiem wiem Józek... moje pytanie do strażników było właśnie po tym jak poruszyłeś ten temat na jb.pl

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strażnik, kontroler, policjant, nie są od interpretacji przepisów. Jak strażnik się uprze, to wmówi, że łowiący ze spławikiem łamie regulamin. Bo przecież w regulaminie wyraźnie napisane, że zestaw ma się składać z wędziska, linki i haczyka. Gdzie tu mowa o spławiku, obciążeniu? Jeśli któryś z regulaminów okręgowych wprowadza wprost zakaz łowienia na dropa lub boczny trok, to sprawa prosta. Widocznie ktoś uznaje, że drop lub trok jakoś szczególnie szkodzą rybom. :)​ Bo jakie to może mieć inne wytłumaczenie? Nie znam wszystkich, ale większość regulaminów (w tym wrocławski) nie wymienia nawet obciążenia jako części zestawu. Podobnie rozporządzenie. To haczyk łowi ryby, a nie obciążenie w tym lub innym miejscu. Czy będzie przywiązany pół metra, czy pięć metrów nad obciążeniem, to zawsze on będzie stanowić zakończenie wędki, czyli przedmiotu, który służy do łowienia ryb. A jak przypadkiem zostawisz nieodcięty kawałek żyłki wystający poza haczyk, błystkę i trafisz na nadgorliwca? Też mu przyznasz rację, że zakończeniem zestawu jest ta żyłka? Już samo to, że w Krośnie tylko niektórzy strażnicy mają problem z dropem pokazuje, że twórca przepisu (przepisanego z dawnego regulaminu) nie miał pojęcia o czym pisze i namieszał więcej niż to wszystko warte.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc żeby rozwiać wątpliwości jeśli chodzi o drop shot na podkarpaciu dzwoniłem  do 3 posterunków psr tylko w Rzeszowie Pan komendant stwierdził że jest to metoda nie legalna i że dostanę mandat reszta psr stwierdziła że że jest to metoda legalna i że nie dostanę mandatu odp. na temat drop shota w emailu 

 

W odpowiedzi na zadane pytanie w temacie budowy zestawów wędkarskich, należy przytoczyć zapis Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 listopada 2001 roku, który w par. 2 ust. 1 pkt 2 c dokładnie określa budowę zestawu w przypadku stosowania sztucznej przynęty. Przywoływana metoda drop shot, poprzez budowę zestawu odbiega od wskazanego przepisu. Rozbieżność polega na zakończeniu zestawu ciężarkiem a nie przynętą. Tak zbudowana wędka może być potraktowana jako "wędka inna"  na podstawie art. 27b ust.1 pkt1 w związku z art. 8 ust1. pkt. 5 Ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 roku o rybactwie śródlądowym, co zagrożone jest grzywną w drodze mandatu karnego 200-500 zł lub do 5000 zł w przypadku orzekania przez sąd. Nadmienić należy także, że w podobny sposób i w takiej samej konfiguracji budowane są zastawy do tzw. "szarpaka". Tak wiec odstępstwo od wspomnianego zapisu rozporządzenia pozwoliło by na zalegalizowanie tej metody połowu.
 
Odnosząc się do odpowiedzi Komendanta Posterunku PSR w Tarnobrzegu, uprzejmie informuję, że Komendant popełnił błąd potwierdzając legalność przedmiotowej metody z powodu braku styczności  jej stosowania na terenie objętym działaniem Posterunku PSR w Tarnobrzegu.
Komendant został zobowiązany do zapoznania się z powyższą tematyką w celu uniknięcia udzielania błędnych informacji w przyszłości.
 
Z poważaniem
Irena Gierus
Zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSR w Rzeszowie
 
 
Pan komendant interpretuje przepisy po swojemu więc jeśli nie chcemy dostać mandatu musimy iść do sądu bo szarpiemy ultra lightem 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ten przepis odnosi do zestawu śledziowego, tzw choinki?

Wy tu piszecie o metodach spinningowych a przecież w metodzie gruntowej tzw. helikopterze jest tak samo, a nigdy nie słyszałem, żeby gdziekolwiek była zabroniona.

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Edytowane przez silstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak Pani Komendant. Jeśli czytać literalnie ten wskazany zapis ministerialnego rozporządzenia, to Pani podwładni powinni jednak karać za spławiki, ciężarki, koszyczki, sprężyny zanętowe, rurki antysplątaniowe itp., powszechnie stosowane przez wędkarzy. Ma być wędzisko o minimalnej długości 30 cm, linka i haczyk. Tak zapisano w rozporządzeniu i basta. Twierdzenie, że zestaw do dropshota ma podobną do zestawu szarpakowca konfigurację, więc może posłużyć do celowego podhaczania ryb świadczy o tym, że ta osoba nie ma pojęcia ani o pierwszym, ani o drugim. Wczoraj łowiłem na dropa wędziskiem do 7 gramów, z cienką plecionką, ciężarkiem 5 gramów i przywiązanym do zestawu pojedynczym haczykiem nr 4 z dwucalową jaskółką na nim. Jeśli ta pani twierdzi, że mógłbym takim zestawem szarpać i podczepić celowo rybę, to tylko pogratulować. Zbliża się czas żniw szarpakowców. Może czas wyjść nad wodę i zapoznać się jak i czym się posługują. Specyficzne miejsca gdzie to robią powinni znać strażnicy. Uważajcie na ten nieopacznie pozostawiony kawałek żyłki wystający milimetr poza haczyk. On też może zostać potraktowany jako zakończenie zestawu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Z przepisami i ich interpretacją są problemy nie tylko w wędkarstwie.

Radziłbym lepiej się z nimi zapoznać.

W regulaminie odnośnie spinningu nie ma nic o zakazie używania bocznego obciążenia.

Jest to zakazane w zestawie muchowym. Więc zgodnie z regułą co nie jest zabronione, to jest dozwolone.

Metody takie jak boczny trok, drop shot, wszelkiego typu rigi i pater-noster powinny być dozwolone.

Chyba że, na danym łowisku zostanie wprowadzony zakaz używania danej metody połowu.

Jak się strażnicy czepiają, to może niech zaczną karać karpiarzy za metodę włosową, bo to nie jest dosłownie "haczyk z przynętą",

tylko haczyk a za nim przynęta.

Ocywiście, zestawów tych należy używać zgodnie z przepisami.

Edytowane przez codmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze w celu wyjaśnienia.

Metoda ciągłego podnoszenia i opuszczania przynęty jest dozwolona tylko w łowieniu spod lodu.

A zestaw ciągnięty się różni od tej metody. To nie jest wertikal, który jest u nas zabroniony.

Jeśli strażnicy mają jakieś wątpliwości, to niech powiedzą jak wyobrażają sobie metodę muchową z linką zakończoną dwoma haczykami

każdy ze sztuczną przynętą ?

Mają być dwa na końcu, czy jednak taki zestaw wygląda innaczej?

 

Opis zestawu w zasadach wędkowania jest ogólnym opisem, co powinien zawierać zestaw, a resztę można doczytać w dozwolonych metodach

z których wynika, że konfiguracja zestawów jest w zasadzie dowolna, poza wyszczególnionymi zakazami jak na przykład w spinningu,

zakaz używania sygnalizatorów brań instalowanych na lince.

No i linka to nie jest żyłka jeśli chodzi o ścisłość, więc może wogóle nie wolno wędkować? Czy lepiej zachować zdrowy rozsądek ?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by się dowiedzieć, czy plecionka w rozumieniu regulaminu, to jest właśnie ta linka.

Przepisy nie są sprecyzowane i można się zawsze do czegoś przyczepić.

Jeszcze wyjdzie na to, że wędkarze kłusowali, a kłusownicy łowili "dosłownie".

Kogo tu ścigają ?

Trzeba chyba zapytać samego Ministra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami sobie robimy problemy i doszukujemy dziury w całym. To nie ma się co dziwić, że strażnicy niektórzy to wykorzystują. Dwa lata temu w Szwecji podpłynął do nas strażnik, zapytał czy coś bierze, w międzyczasie sprawdził licencję. Na odpowiedź, że krótkie sandacze ale same małe do 40+ powiedział, że dobre do jedzenia. Wtedy był jeszcze okres na sandacza a wymiar chyba 50. Nie szukajmy sami na siebie bata to będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Sami sobie robimy problemy i doszukujemy dziury w całym."

 

"W odpowiedzi na zadane pytanie w temacie budowy zestawów wędkarskich, należy przytoczyć zapis Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 listopada 2001 roku, który w par. 2 ust. 1 pkt 2 c dokładnie określa budowę zestawu w przypadku stosowania sztucznej przynęty. Przywoływana metoda drop shot, poprzez budowę zestawu odbiega od wskazanego przepisu."

 

Czy ta odpowiedź służb które powinny wiedzieć kogo i za co karać jest dobrze "uzasadniona" ?

Tak może zinterpretować przepisy osoba, która nie ma pojęcia o budowie zestawu wędkarskiego i nie znająca praw i regulaminu, które określają zasady wędkowania. To jest właśnie szukanie dziury w całym. Bo jest wzięty pod uwagę jakiś jeden zapis, a nie "całokształt" wędkarstwa.

Służby, zwłaszcza na wyższym szczeblu, powinny być lepiej uświadomione za co powinny i mogą karać.

Bo się później ktoś zdziwi jak dostanie mandat na przykład za  "metodę włosową", gdyż to nie jest "literalny" zestaw jak ktoś wcześniej zauważył.

Zestawy typu pater-noster w różnej konfiguracji są używane w wędkarstwie od lat, czym się różnią od zestawów typu rig do spinningu?

Jak pisałem, wszystkie te metody nie są wyraźnie zakazane i to nie są zestawy służące do kłusowania, więc dlaczego ktoś uważa, że można za to karać?

Każdy zestaw, nawet ze zwykłym haczykiem może zostać użyty w złym celu i w nieodpowiednim miejscu.

Więc z jednej i z drugiej strony wymagany jest rozsądek, bez "przesadyzmu" chciałoby się powiedzieć.

Poza tym, co mają powiedzieć młodzi adepci wędkarstwa? Jedni mogą łowić, inni nie, a przepisy są takie same. Jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...