Kuba Standera Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Ja ogarniam multi, zwykłych kręciołów chyba nie, nie podejmuję się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Skoroś Pan napisał chyba, to znaczy, że tylko się tak droczysz wesoło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Wicie Pany ja cardinala 4 też tak upaćkałem kiedyś w piachu i chodzi tu pracy nie czuliśmy tak więc nie wiadomo co tam wlazło pod rotor. generalnie jak widać-wszystko bazuje na sprawdzonej ramie Ryobi,jakiejś extra płynnej pracy niema co się spodziewać,to maszynka widać na podobę Aplausa-mniej łożysk.najbardziej Saltowym wydaje się ten błękitny kolor wstawek i opis,coby wątpliwości nie mieć, że w ofercie spro jest TYPOWA solniczka,wszak wędkarstwo morskie się rozwija i na topie tera <_< To jak ludzie mają RED arca,a zajawkę na słone trotki złapali to może i ZALTA kupią tak ze szpuli i sylwetki to nawet ładny jest kręciek,życzę by był pracowity i nie ugięty Jak masz chwilę to uszczelnij sobie go cienka warstwą silikonu,roboty mało a pomaga nawet od deszczu.dla mnie saltowy kołowrotek to taki co nie jest z magnezu i stykaopisany nie musi być na niebiesko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Jesu jesu, jak to nieobecnosć sarkazm wyostrzyła. Strach się bac co będzie w kolejnych postach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zara tam sarkazm... Życie uczy.. A Pan rozbierasz w końcu tego cudaka czy mam Pana pogonić.. <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Muszę się zastanowić, podrapać tu i ówdzie.Co moze być w środku? Koła zebate? Jak to mówią - widziało się jedną, widziało się wszystkie <_< Myślę ze pierwsze naście h wyłowione, jest ok, pracuje mimo solanki dalej jak 1 dnia Do tematu wrócimy myślę za jakieś półtora roku, jak sie gwarancja będzie zblizać ku końcowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Wiesz Kuba ja kilka kręćków rozebrałem i takich salt i takich samych bez napisu salt.różnic w nich nie było.nie wnikam w skład chemiczny użytych materiałów.Mi tam do sarkazmu daleko,przynajmniej w załorzeniach bardziej joke z Twojego kręćka nie drwię bo i po co,to sprawdzona rama z nowymi opisami moim zdaniem.Jeśli będą w niej lepsze łożyska ,tj mniej podatne na korozję,to w sumie opis salt powinien być jak najbardziej się obronić,co nie znaczy że po zamoczeniu możesz zostawiać kręciek samopas w bagażniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Do tematu wrócimy myślę za jakieś półtora roku, jak sie gwarancja będzie zblizać ku końcowi I to jest prawidłowe podejście.. Od razu mi się przypomina pewien portal testerski, gdzie po 2 godzinach artystycznych zdjęć w plenerze, fachowcy wydają opinie o trwałości, bezawaryjności, braku luzów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Tak robię z oboma saltami - i revo inshore i zaltem. Póki co inshore mieli drugi miesiąc bez pierdnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba7 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Panowie mam pytanie, myślałem o tym kręciole w kontekście łowienia kleni podczas deszczu i w innych mokrych warunkach gdzie inne kręcioły wymiękają. Nie raz uciekałem z nad rzeki przed deszczem z obawy o uszkodzenie kręciołów przez wodę ale i nie raz podczas deszczu widziałem pięknie żerujące ryby. Myślicie że ten kołowrotek nada się do tego czy jest do bardziej cięższej roboty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Ale ze niby co - kołowrotki ci się od deszczu psują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba7 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Tak, zauber po ostatnim wypadzie w deszczu odmówił posłuszeństwa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Ja to, kurna, już nie wiem.. Jakoś-kiedyś, to człowiek łowił w deszczu aż miał w gaciach mokro, nie raz, nie dwa wypierdzielił się do wody z całym majdanem, lato 45 stopni w cieniu, zima z minus piętnaście, a ostatnią rzeczą chyba jaka się zdarzała, to to, że kołowrotek przestał od tego działać.. Z cukru te nowe robią czy jak..? <_< Panie Rybcia, a otwórz se tego swojego skąpanego, wytrzyj, wysusz i usmarujże se maszynę po bożemu, to i może deszcz przestanie mu wadzić..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba7 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Tak też zrobiłem a raczej zleciłem bo pewnie bym rozkręcił ale było by gorzej z skręceniem Polepszyło się mu ale szczerze - nie kupiłbym drugi raz zaubera.. Nie powiem że nie był mocno ekspalowany, 3-4 razy nad wodą w tygodniu. Wyciągane klenie, brzany, bolenie i po roku nadchodzi jego kres. Mam go w rozmiarze 2000 i szukam czegoś większego dlatego pytam o tego Zalta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 To chyba jakies kwaśne deszczeJeszcze o takim przypadku nie słyszałem. Wszystkie sprzety regularnie mi pływały w słodkiej wodzie, od niedawna i w słonej i nawet nie pierdły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zauber chyba tak ma, po ostrej ulewie. Jak kupiłem, to akurat trafiłem na dwa dni ostrego deszczu. Młynek się prawie zatrzymał. Nie wiem jak był nasmarowany, bo nie miałem wtedy w zwyczaju przeprowadzać procedury oględzin od wewnątrz, po zakupie. Niemniej tak się stało, a i potem googlowałem i przeczytałem że to nie przypadek odosobniony. Po przemyciu i nasmarowaniu działał jak należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Ja to, kurna, już nie wiem.. Jakoś-kiedyś, to człowiek łowił w deszczu aż miał w gaciach mokro, nie raz, nie dwa wypierdzielił się do wody z całym majdanem, lato 45 stopni w cieniu, zima z minus piętnaście, a ostatnią rzeczą chyba jaka się zdarzała, to to, że kołowrotek przestał od tego działać.. Z cukru te nowe robią czy jak..? <_< .............. Bom śmigał bezłożyskowym, to i deszcz na kulki, w łóżychu (prawie ceramicznym) nie szkodził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Tylko jak to jest, ze revo można nawet moczyć w solance, ze o słodkiej nie wspomnę i łożyska nawet nie zgrzytną, a zaubera, co tak zajebiście plecionkę nawija deszcz do stopu zmusza?Wytłumaczcie to proszę, bo ja prostak ze wsi irlandzkiej jestem i nie ogarniam tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojti80 Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2012 Bo to jest kołowrotek na ładna pogodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 A, no takA może to jest kołowrotek nieodporny na wodę? W sensie użytkować go należy tylko w warunkach gdzie nie ma możliwości kontaktu z wodą.Albo z rybami Nie dziwi jego popularność w PL <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba7 Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Kuba myślisz że najmniejszy rozmiar Zalta nada się do zestawu pod klenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 A w aucie jak uszczelki wyjmiesz to wody naleci po ulewie,w kręcku do body by nie naleciało, jak by je malowali po skreceniu , smar w założeniu ma smarować ,to nie powinien być w mixie z wodą.ja jak dałem na miejsca łączenia,pokrywy i innych osłonek cienką warstwę silikonu,oraz w okolice pierścienia łożyska na koszu(większego pierścienia tego nie ruchomego)on wewnętrznego więcej smaru gęstego.tak samo na ośkę przy wlocie piniona.to mam spokój po ulewach.do takiego czynu skłoniła mnie praca stelli F po 2h w deszczu(takim jak w Irlandii pada),po takim zabiegu kołowrotkowi deszcz nie straszny ani zanurzanie w wodzie,pewnie jak by poleżał dłużej to naleci gdzieś wody ale w normalnym użytkowaniu nie przepuszcza.Tylko fakt trzeba się narobić trochę,ale masz spokój na dłużej,i po takiej ulewie nie konieczne jest konserwowanie kręćka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2012 Kuba myślisz że najmniejszy rozmiar Zalta nada się do zestawu pod klenie?Najmniejszy jest 3000-taki jak opisany i to już spore jestMyślę ze red arc 2000 byłby lepszy, kumpel ma 2 czy 3 sezony i z tego co wiem nie zatrzymuje się na deszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdziam_78 Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Ja tylko bym prosił o jakieś relacje z użytkowania Spro Zalt. Przymierzam się na nowy sezon do takiego kręcioła wraz z Vengance Sea Bass -50g.Z góry podziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Na razie jest okDziała jak 1 dnia. łowię nim od czasu do czasu, głównie pożyczony u kolegi, który przyjechał bez sprzętu. Gra własnie z seabassem, do 60g. Robi całkiem nieźle, trochę ryb wyciągnął. Chodzi 1:1 ocean i pajki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.